Skocz do zawartości

fox34

Members
  • Liczba zawartości

    82
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fox34

  1. Zauważyłem, często moi znajomi mylą twardość buta z dyskomfortem jaki daje but niewygodny. Niewygodny but, czyli za twardy. Osobiście też trafiłem na niewygodną Tecnice flex 9, teraz zamieniłem na twardszego Atomica i uważam, że jest dla mnie za miękki. Zresztą, jak miałem bardzo twarde buty, wykorzystywałem ich pełną twardość na bardzo stromych i wymagających trasach. Na płaskich szerokich stokach i w ogóle w większości czasu spędzonego na nartach, buty miałem spięte o dwa stopnie słabiej. Dlatego uważam, że lepiej kupić nieco twardszego buta niż za miękkiego - tu chyba ameryki nie odkryłem Użytkownik fox34 edytował ten post 10 grudzień 2009 - 12:36
  2. Z wieloletniego doświadczenia wiem, że warunki podawane na czeskich stronach www, są zazwyczaj zawyżone a na początku sezonu dość mocno zawyżone - gdy chodzi o wysokość śniegu, czy też jakość przygotowania tras.
  3. Rozumiem różnice. Zwracam się bardziej w stronę nart slalomowych niż gigantowych, więc wezmę to pod uwagę.
  4. Rozumiem, że speed jest bardziej dynamiczny i wymagający niż i supershape? Też się nad nim zastanawiałem. Jeździłeś na obu? Oczywiście, że nie zależy mi na tym, żeby widniał napis chip
  5. Słabo wypadają przy długim carvingowym skręcie, a to tez bardzo lubię. Chyba, że nie aż tak słabo jak opisują na forum:D A czy nikt nie miał do czynienia z head chip ? Głównie o nich myślałem i porównaniu tych dwóch. Ewentualnie może ktoś ujeżdżał F progressor, ponoć to narta o dwóch promieniach skrętu. Nigdy nie miałem rossi, jakoś odrzuca mnie ich szata graficzna Zawsze kochałem atomica, dopóki nie odkryłem supershapa. Miałem slalomki atomica i supercross sx B5 ale ta narta w ogóle mi nie leżała. Podobają mi sie jeszcze voelkl'e, fischery i pewnie w każdej z nich znajdę jakiś odpowiednik rossi.
  6. Jeżdżę głównie po przygotowanych stokach, szybko i najczęsciej carvingiem lub krótkim ciętym skrętem. Jazda off piste jeszcze mnie nie "połknęła"
  7. Byłem już prawie zdecydowany na taki przeskok ale jak poczytałem trochę na forum o chip'ach to już sam nie wiem czy to będzie miało sens. Mam 192cm 89kg i myślałem o nartach trochę twardszych. Z Waszych postów wnioskuję, że head chip wcale nie jest twardą nartą z tym, że ma ponoć się utwardzać w miarę zmiany warunków i szybkości. Te supershape, które ujeżdżam teraz są wyśmienite, chociaż może trochę za miękkie. Dla zwykłego snobizmu chyba i ciekawości po trochę, zmieniłbym na coś innego. Użytkownik fox34 edytował ten post 30 listopad 2009 - 16:52
  8. W Szpindlerowym wszystkie parkingi, mimo, że maja szlaban, pod wyciągami są bezpłatne od chyba trzech lat - I Medvedin i Hromovka. NIe wprowadzaj ludzi w błąd. Nie wiem jak pod aquaparkiem, ale to prywatny teren pływalni, więc może być płatny jak i co pomniejsze prywatne przydomowe parkingi. Użytkownik fox34 edytował ten post 27 listopad 2009 - 10:10
  9. fox34

    Włochy - Livigno

    W tamtym roku jak zaczęło padać, to przez dwa dni napadało ok metra. Szukaliśmy auta na parkingu przez 10 min.
  10. fox34

    Stubai Glacier

    Był juz ktoś po ostatnich opadach śniegu?
  11. fox34

    Włochy - Livigno

    Zwracajcie uwage na powrót w sobote. Pokreceni Szwajcarzy, to najbardziej chory naród w Europie, przekonalem sie o tym po raz kolejny. Prócz tego, ze trzepia za tunelem jak opetani, to teraz zmienili godziny jego otwarcia. W sobote, kiedy wszyscy wracaja, tunel jest oficjalnie czynny od 5 rano tylko do 9:00 i tak jest tylko w soboty, wlasnie gdy wszyscy wracaja.:confused: Czekasz sobie bratku od 6 rano a oni otwieraja tunel o 9:00, mimo, ze powinien byc o tej wlasnie godzinie zamykany dla wyjezdzajacych. Korek na 6 km, o 10:00 jestes po drugiej stronie. Nie ma to jak 4h w oczekiwaniu na otwarcie. Poza tym życzliwi i weseli włosi, smakowite bombardino, trasy przygotowywane nawet o 5:00 rano gdy w nocy padał snieg. Bardziej polecam Mottolino, ten pan na saksofonie, wlasnie tam gra, swietna muzyka klubowa. W miescie pizza w czarnym kocie, wieczorem bar Bivio - caipirinha i mojito. Jakby ktos mial zastrzeżenia do przygotowanych tras Załączone miniatury Użytkownik fox34 edytował ten post 25 styczeń 2009 - 16:17
  12. Mam zamiar wybrac sie w przyszłym tyg. do zermatt'u na heli ski. Dzwoniliśmy z kolegą i w grupie 6-osób zaplacimy ok 220 euro od os. na aschihorn, na Monte Rosa jest łatwiej ale nieco drozej. Bedziemy w livingo i tam takze organizowane jest heliski, lecz w styczniu nie lataja, poniewaz nie maja licencji na loty:( Dlatego tez jestesmy prawie zdecydowani na przejazd z livingo do zermatt. Informacje te podaje po rozmowach tel. w obydwu biurach. Jesli nasz wypad dojdzie do skutku, chetnie podziele sie wrazeniami. Wszystko zalezy juz tylko od checi reszty naszej ekipy. http://www.air-zerma...p?content=DE016 ceny po rozmowie tel. okazują sie nieco nizsze
  13. Zdecydowanie wolałbym pojechac te 30km wiecej niz meczyc sprzęt i nerwy w Szklarskiej. Co prawda dojezdzam z Bolesławca i mam duzo blizej od Ciebie, ale wole cisnąć z rana 50 min dłuzej do Szpindla, omijając nawet takie miejscowosci jak Harrachov, Rokytnice, Paseky o Szklarskiej nawet nie wspominam, bo szkoda czasu. Różnica w km jest zbyt mala a w jakosci jezdzenia zbyt duza.
  14. 600,- KĆ na cały dzien. Własnie wróciłem, trasy przygotowane rewelacyjnie, nawet padający snieg do 12:00 nie tworzył muld. Na Hromovce cały dzien bez minuty stania, na Petrze od kilku do kilkunastu minut.
  15. Ale juz na Hromovce podjezdzalem wczoraj bez kolejki, dopiero po 12h stało sie jakies 2-4 min. Zjechalismy ok 15 razy. Czulem, ze na Medvedinie bedą tłumy wiec zawrócilem całe towarzystwo i mialem racje. Czarna przygotowana rewelacyjnie, mało ludzi, ostre naty były jednak potrzebne. Zajechałem sie na maxa. Dobra rozgrzewka przed alpami
  16. Na lodowcu mozna pojezdzic jeden dzien. Reszte czasu spedziłem w zell am see, bez porównania lepsze trasy ale bez szału. Słusznie ktos zauwazył, ze w saalbach o wiele lepiej.
  17. fox34

    Włochy - Livigno

    O jak miło poczytac cos dobrego o Livingo po opisie skifanki:D Jade 17 stycznia i juz zacząłem sie martwic o swoje ferie Spał z Was ktoś moze w rezydencji Baita-Longa, ciekawy jestem co to za apartament?
  18. Gdy we Flachau trasy pękały w szwach w Radstadt cudownie przygotowane dwa stoki wykonczyły mnie do utraty tchu. Mało ludzi, swietne nachylenie polecam.
  19. Że tak powiem, troszke za pózno jak na okres sylwestrowy. Miałem wątpliwą przyjemność szukac kilka razy noclegów tanszych jak i drozszych w okresie sylwestrowym, niestety ale znalezienie ich graniczy z cudem.
  20. 45min jazdy od Szklarskiej P. (Czechy) pada:) do 25 cm sniegu, poza trasą 10cm. W Spindlu bedzie jak zwykle najszybciej. http://www.holidayin...g=2&loc=9&cat=7
  21. fox34

    Włochy - Livigno

    Jade pierwszy raz do Livingo 17.01.09 ale na szczescie z kolegą, który jezdzi tam od czterach lat. W połowie pobytu chcemy pojechac na baseny termalne do Bormio, z tego co wiem to najblizsze i najwieksze tego typu miejsce w okolicach Livingo. Swietne na regeneracje po 3-4 dniach ostrej jazdy Jedziemy w 8 osób ale nie bedziemy nart trzymac na stolach nie mozemy sie juz doczekac..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...