arturoarturo
Members-
Liczba zawartości
220 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez arturoarturo
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
Wypchacie mi Yetasa dolarami do pełna to może być i przez Opole:). A na poważnie to już Niemodlin(dobrze że nie Modlin:)) proponują,a Opole już blisko. Najpierw muszę czwartkowy Janskovy wypad zapełnić,a potem zabierzemy się za piątkowy. pozdrawiam
-
nieuznana reklamacja head isupershape...
arturoarturo odpowiedział Bruner79 → na temat → Sprzęt narciarski
Ach,ciekaw jestem czy te narty trzymał w ręku rzeczoznawca,bo coraz częściej spotykam się z sytuacjami,że walą pieczątkę,która leży pod ladą :mad: i mówią " że za często prane w pralce",a ja tylko wypolerowałem buty,żeby z pełną kulturą oddać je do reklamacji.... Musisz mieć pewność ,że były w rękach kompetentnego rzeczoznawcy,bo takim numerem mają z głowy 99% reklamacji ,a tylko mała reszta walczy do końca. pozdrawiam -
Ciekawe,czy znaleźliby się chętni z Wrocka na piątkowe szusowanie po piknej (2150m/500m) nowootwartej trasie "Medvedi" i szybki transport pustą 6-osobową kanapą pozdrawiam
-
Czy ktoś ma dobre wieści odnośnie warunków śniegowych na trasie Medvedi i ewentualnym jej otwarciu:) np. w piątek (ostatni dzień niskich cen :p) pozdrawiam
-
Na którą "Czarną " jutro jechać ? Ta w Siennej za darmo 1km trasa,ta w Jańskich 4 kilosy z ceną niskiego sezonu 78 zł i co teraz pozdrawiam arturo
-
W piątek,piątek,trochę poimprezowaliśmy(czterdziecha kumpla) i mi się pomerdało,dzięki za sprostowanie.
-
Przekręcanie drutów w osi to normalka,często końcówka szpilki po przekręceniu przebija skórę.U mnie też,jedna prawie wyszła na spacer.Długość pobytu szpili w ciele problemem,ja mam jej część w ciele na zawsze,za free.Gips,to gips,chociaż kręciłem się wokół super ortez,prywatnych lekkich gipsów,a skończyłem za poradą na standardowym:D,opłacało się. Życzę właściwego zdiagnozowania problemu i szybkiego powrotu do sprawności Artur
-
Ja też miałem III stopnia i także zastosowano podobno staaaarą metodę za pomocą dwóch drutów Kirschnera i popręgu Webera,a potem 3 tygodnie w gipsie( forma Desaulta). Latem wykonano usunięcie zespolenia lub tego co z niego zostało.Część szpilek i pętli dalej tkwi w moim ramieniu.Próba całkowitego usunięcia skończyłaby się powtórnym gipsem.Na lotnisku nic nie dzwoni:). Amatorsko stoję na bramce,a tam trzeba co chwilę kłaść się ,upadać i przyjmować bomby,a że pochodziły nawet od ludzi grających w naszej Ekstraklasie,to już wiadomo ,że rehabilitacja była szybka i skuteczna,choć nie zapomnę pierwszych interwencji po powrocie po tej kontuzji----strach który trzeba było pokonać. Czy u ciebie po operacji zastosowano tylko temblak (bez gipsu ) ? Może tu leżą późniejsze przyczyny kłopotów.
-
Dzięki,dobrze wiedzieć,czyli pojawiamy się tam dopiero na nocną jazdę . pozdrawiam
-
Tak,tak,to ruch pieszy,bo miesiąc temu też się świeciło,że działa,ale nie mam nic przeciwko temu,bawimy się w okolicy na Sylwestra i tu mamy najbliżej:) pozdrawiam Artur
-
Też miałem operacyjne zespolenie 31 grudnia 2009,a w ferie zasuwałem już na nartach. Moja rada ćwiczyć,ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć,a nie liczyć na jakieś kamizelki ratunkowe. Latem,gdy mi wyciągali 3 elementy zespolenia okazało się,że jest ich kilkanaście(rozłożyłem je na czynniki pierwsze),co jest dowodem ostrych ćwiczeń. Intensywność rehabilitacji na pewnym etapie musisz dobrać sama,wszystko zależy od ciebie,tak mnie pożegnał specjalista ortopeda i to wykonywałem i się sprawdziło. pozdrawiam i życzę wytrwałości w ćwiczeniach,bo śnieg za oknem sypie:)
-
Chciałem w nie wejść,chciałem dowiedzieć się, ile trzeba w nie zainwestować,ale niestety na allegro trwają prace techniczne,jutro będzie po ptokach....
-
Sprzedawcy mówili mi o 90(ale często się mylą),poczytałem przed chwilą kilka artykułów (np. z Auto Motor Sportu) i w nich też twardo piszą "do 90%",ale może też się mylą,może ja mam już piątej generacji:D,wiesz Czesi ostatnio biją na głowę wszystkie VW(RS,Yeti,Superb...)może Haldexa też podkręcili,ale jak jest 50:50,to też mi starczy,jest już późno,ale jutro dzwonię do Mlada,a bardziej do Kvasin i wycisnę z nich te procenty(prawdziwe). pozdrawiam standardowo jest 96: 4 to pewne, ooooo następni piszą już o 100% http://www.volkswage...technologia/110 , jutro zadzwonię tylko czy dogadam się po czesku Użytkownik arturoarturo edytował ten post 16 listopad 2010 - 00:42
-
Mamy,mamy,ale niestety tylko elektroniczną(EDS). A skoro mieszkasz w Jarnołtówku,to może doradzisz mi,czy wjadę w przypadku ostrej zimy do schroniska pod Biskupią Kopą na tych czterech łańcuchach ? (Pozwolenie będziemy mieć oczywiście)
-
W 4Motion 96 % idzie na przód,a 4 % momentu obrotowego na tył. Jak przód puści, to do 90 procent idzie na tył,a jak tył puści,to już po nas i wtedy te łańcuchy na tyłach dają szansę,gdy przód na łańcuchach puści.ale proste. Mówimy o masakrycznych podjazdach w ekstremalnych warunkach zimowych chi,chi...
-
Dzięki ! Broniłem się jak mogłem przed drugą parą żelastwa,ale po obejrzeniu tego materiału,a dokładnie co wyrabia 4Motion,jak tylna oś złapie,jestem na etapie poszukiwania drugiej pary:p pozdrawiam
-
Jeszcze wczoraj wysłałem zapytania o noclegi w czasie ferii,a tu taka dobra wiadomość. Mam nadzieję,że ktoś z ulicy Czarny Potok mi odpowie i zaliczymy Jaworzynę pozdrawiam
-
Byłem kiedyś w knajpce na spotkaniu Skiforumowców i bardzo się ucieszyłem ,że do jednego z obecnych mówiono Kowalczuk:). Po chwili niestety okazało się,jak w pewnym filmie;),że to nie ten:( Niestety,bo czytałem wiele postów Pana kowalczuka tu i na innych forach i uważam jego teksty bardzo ciekawym spojrzeniem na narciarstwo w Polsce kiedyś i dziś. Dlatego proszę Pana kowalczuka nie obrażać. pozdrawiam arturo P.S. Wielu powinno zacząć od atlasu ,mapy,popatrzeć trochę na poziomice,bo kiedyś od tego zaczynałem jazdę na nartach . Szkoda ,że przez 30 lat niewiele zrobiono na Skrzycznem,Pilsku,Szrenicy,Kopie.......
-
Uwaga- masz tel w PLUSie masz zniżki na karnety !!
arturoarturo odpowiedział HesSki → na temat → Narciarstwo
Przenieś się w czasie ,to skorzystasz z promocji,ja w zeszłym sezonie nie doczytałem i w Świeradowie nie skorzystałem:D oooo.., to nie mój termin,nic nie straciłem chi,chi Użytkownik arturoarturo edytował ten post 30 styczeń 2010 - 19:17 -
Co wy od nich chcecie,niewiele firm na świecie mogło sobie pozwolić przeznaczyć tak dużej ilości glinu na jedną klamrę,a to zróżnicowanie odcieni plastiku skorupy robiło wrażenie. Fitipaldi i oni to czołówka światowa:D,a zainteresowanie ofertą było tak duże ,że do zakończenia aukcji,allegro musiało przejść na stary system przeglądarki:eek: . Kto zagląda na allegro wie o czym mówię
-
Kiedyś nabyłem Alpinusa z kolekcji Turyn 2006 i służy wspaniale do dzisiaj, a naszą reprezentację na Vancouver 2010 ubiera 4F i wierzę ,że tegoroczne modele też będą wysokiej jakości:) pozdrawiam
-
KNEEBINDING: Wiazania narciarskie przyjazne dla kolanek:)
arturoarturo odpowiedział Aniouk → na temat → Sprzęt narciarski
Może zaraz napiszemy : "Nie ma potrzeby,aby wiązanie wypinało się na boki :D" Nie łapmy za słowa producentów,przecież wypinanie do góry w warunkach stokowych wiąże się zawsze z powstawaniem rożnych innych sił z tyłem włącznie i jeżeli producent pisze,że w Atomic Race 1018 można przód ustawić w pozycji backward release i lecąc na plecy przody zaczną pracować do góry uwalniając je ,a zawodnicy w World Cup mają możliwość przekręcenia zamka w tych wiązaniach (zblokować b.r.) i dojechania jutro do mety zjazdu Kitzbi,to tak jest. Nie mogę zluzować wiązań i przeprowadzić próby ,bo skala zaczyna się od 10 DIN,a w warunkach domowych nie wygeneruję takiej siły. pozdrawiam -
KNEEBINDING: Wiazania narciarskie przyjazne dla kolanek:)
arturoarturo odpowiedział Aniouk → na temat → Sprzęt narciarski
Zrobiłem test z imadłem i po uderzeniu w bok buta - komórkwy młot mi się rozwarstwił,przedstawiciele Fischera nie chcą oddać kasy na nowy młotek,tłumacząc,że nikt mi nie kazał ustawiać wiązań na 13 DIN;) Same straty,a reszta "diagonali" siedzi cicho,żadnego wsparcia,a jak ja mam wygrać z dwoma Jurkami w tak obszernym zagadnieniu:) pozdrawiam -
KNEEBINDING: Wiazania narciarskie przyjazne dla kolanek:)
arturoarturo odpowiedział Aniouk → na temat → Sprzęt narciarski
Na początek powiem,że w wiązaniach przez ostatnie kilka lat niewiele zrobiono nowego.Ostatnio pisałem,że Carlo Janka stojąc na najwyższym podium w Beaver Creek jechał na pięcioletnich Race 1018,a technologicznie dużo,dużo starszych.Ostatnio Katrin Zettel stojąc tak samo wysoko uśmiechała się do kibiców trzymając w rękach Atomici z tymi samymi staruszkami:),a tak jak w sporcie,przemyśle samochodowym,technologii kosmicznej wszystko co najlepsze trafia potem do nas ,do tych na dole ,choć czasami,ale to rzadko w przeciwnym kierunku:D W ostatnim okresie skupiono się bardziej na rozwoju płyt w celu zminimalizowania wszelkich niepożądanych usztywnień,napięć na linii narta -wiązanie-but w czasie jazdy i współpracy z wiązaniem w czasie jego działania. W wiązaniach zmieniano ostatnio najczęściej materiały co pociągało za sobą trwałość ,wagę,design.Zmieniano gumki na lepsze gumki często lepiej ślizgające się ,a nawet ruchome.Zaczęto dbać o kosmiczne opływowe kształty,chowając często śruby i inne ustawienia za opływowymi drzwiczkami na zawiasach...... itd. i itp. O cholewcia ,a mieliśmy mówić o full diagonal ,te to muszą się wypinać,bo ja mam tylko diagonal,ale trochę wstępu;) Wiązania są spokojne zazwyczaj jak leżą na meblościance jak powiedział do dbających o ślizgi i szatę graficzną-Turbodymoman(pozdrawiam:)). W jeździe na wprost już trochę zaczynają pracować,szczególnie jak się leci na plery ,albo nos. Ale prawdziwa robota dla nich zaczyna się gdy zmagają się z wszelkimi możliwymi kątami przestrzennymi działania sił występujących na stoku w zestawieniu but-wiązanie -płyta-narta -śnieg. W czasie pokonywania np. giganta +- 99,9 % narty pracują pod jakimiś kątami(prosto to stoją na mecie:D) i dlatego producenci nie skupili się,żeby wiązanie statycznie szło na bok,bo nie ma takiego sensu,ale pod kątami gdy tylko zajdzie taka potrzeba przy generowaniu siły bocznej jednocześnie generuje się siła w innym kierunku może dużo mniejsza ,ale wystarczy ,żeby wiązanie pracowało w płaszczyźnie bocznej i to się dzieje w naszych diagonalnych tyłach( w przodach też już chodzi wszystko wszędzie i to u większości producentów:),ale to inna bajka) Ustawiłem wiązania na minimum,żeby móc z łatwością przeprowadzić symulację naszego problemu i w momencie działania narty w różnych położeniach kątowych ,tylko nie na "meblościance";)generuje się wtedy oprócz napięcia bocznego ,lekkie napięcie w górę ,a w położeniach "skośnych" ta nawet niewielka siła dosłownie 1mm ruchu obcasa w górę powoduje ,że otwiera się zamek i wiązanie pracuje bokiem,także moje diagonale wypinają się na boki w odpowiednim czasie i spełnionych warunkach co było intencją projektantów,natomiast przy jeździe na wprost inne systemy i zakresy działania sprężyn mają pole do popisu. Harpia jak wsadzę nartę z zapiętym butem w imadło i pocałuję bok buta młotem to pożegnam się z tą nartą,ale w normalnych warunkach ta mikrosiła,u mnie dosłownie niecały:D milimetr w górę na obcasie powoduje,że wiązanie idzie na boki. Więc proponuję remis,może być ,ale pamiętaj ,my tu jeździmy przecież na nartach i to często ostro,a nie trzymamy nart na meblościance ,no dobra niech będzie remis i nie wymiękam;) pozdrawiam Artur
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7