Skocz do zawartości

bzdurka

Members
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bzdurka

  1. A ja już byłam ale nie w takim towarzystwie na razie się nie piszę bo to zbyt odległy termin ale pomyślę
  2. 1) Locales - serwis OK, wybór sprzętu duży, kupiłam u nich buty i jestem z nich (w końcu) bardzo zadowolona. Nie jeżdżę do nich serwisować nart bo daleko, a poniższe serwisy są wg mnie też OK. 2) Intersport - najlepszy wg mnie serwis jest w Intersporcie na "Różowej Drodze". 3) Sportland - Daniel Michalski, też nie mam żadnych zastrzeżeń i właściwie ostatnio już tylko u niego serwisuję narty. Wszystkie te miejsca są jak dla mnie daleko ale z drugiej strony aż tak często do tego serwisu się nie jeździ.
  3. Porterku, wiedziałam że wymyślisz coś "odjazdowego" z kwestii transportu!
  4. Ja mam Rossignol S3, 96 pod butem, rocker z przodu i z tyłu. Ale zdecydowałam się na nie po przetestowaniu różnych nart w poprzednim sezonie. Te wydają mi się być idealne na moje potrzeby, czyli trochę po trasie (łatwe inicjowanie skrętu, dłuższy skręt) oraz raczej chętniej poza trasą. Miłe, lekkie i przyjemne Akurat moje są w wersji W (women) ale są również w męskim wydaniu. Wydaje mi się być rozsądniejszym przetestowanie kilku par nart i podjęcie dezycji na tej podstawie, niż kupowanie czegoś na bazie opinii innych i sprawdzanie później czy faktycznie jest dobrze. Pozdrawiam Aga
  5. Zechar, wygląda na to że się z powołaniem minąłeś. Ale nie o tym ten wątek więc szkoda prądu, żeby go rozwijać bo brzmi trochę jak rozdwojenie jaźni. Zaraz się dowiemy, że generalnie w życiu człowiek robi co innego, jego postępowanie jeszcze coś innego, a dusza (pytanie tylko czy cżłowieka czy postępowania) ma kompletnie inną wizję życia - olaboga ;P)
  6. Jest zasadniczna różnica między uzależnionymi i chorymi, a tymi którzy dochodzą do rękoczynów. Poza tym Zechar gadasz troszkę od rzeczy albo czegoś się nawdychałeś i Ci się miesza - czyżby postępowanie człowieka było jakimś osobnym tworem, żyjącym wolnym życiem? Takim, co sobie jedzie na wyjazd, jak człowiek zostaje w domu Super! Jeśli tak, to faktycznie - potępmy samo postępowanie, bo sam człowiek jest wspaniały.
  7. Dzięki Piotruś za posta i za cywilną odwagę rozpoczęcia tematu. Oczywiście popieram. Takie zachowania są karygodne i należy eliminować osoby, które nad sobą nie panują, a co za tym idzie są nieobliczalne. Sympatia nie ma tu nic do rzeczy... Zboczeńcy i inni złoczyńcy też są mili i sympatyczni - zwłaszcza dla swoich ofiar :eek: A.
  8. bzdurka

    Stubai Glacier

    Ontario, zła pogoda może się wszędzie zdarzyć więc nie demonizowałabym jeśli chodzi o Zillertal. Wróciłam stamtąd tydzień temu (święta i sylwester) i mieliśmy przez cały tydzień piękną pogodę. Dwa pierwsze dni troszkę pochmurno, a do końca już "lampa". Zillertal jest naprawdę dobrym ośrodkiem, oferującym mnóstwo tras i można się tam porządnie wyjeździć Na Stubaiu z kolei byłam na rozpoczęcie sezonu w pierwszym tygodniu grudnia - wyjazd też w porządku, chociaż pogoda była dużo gorsza, przez co 1 dzień nie jeździliśmy wcale ze względu na duży wiatr. Zamknięte były wszystkie wyciągi. Natomiast jest tam gwarancja śniegu i na rozpoczęcie sezonu na pewno jest to dobry wybór. A Włochy.... no cóż, wszystko kwestia gustu - pogoda to nie wszystko Życzę Ci udanego szusowania na Stubaiu i dobrej pogody!
  9. Dobrze, że chociaż Wieżycę mamy na małe jeżdżenie, bo tak to wszędzie daleko )
  10. To jak ten motocyklista pojedzie i czy będzie o 1/2 czy o 3/4 wolniej jechał oraz jak bardzo będzie skoncentrowany jest czynnikiem ważnym ale nie jedynym ograniczającym zagrożenie wypadkiem. Jeżeli sam jeździsz, to wiesz. Jeżeli nie, to może faktycznie pozostaje czytanie raportów z badań.... W USA nie ma obowiązku jeżdżenia w kasku. Czy słusznie - kwestia dyskusyjna. P.S. Ale ten temat jest o muldach, a nie o motocyklach Użytkownik bzdurka edytował ten post 17 listopad 2010 - 15:55
  11. Spoko Siwir To, że temat jest o muldach, to bardzo zacnie i śledzę wypowiedzi z zainteresowaniem. Sama nie wypowiadam się szczególnie, ponieważ do mistrzostwa jeszcze daleka droga A co do kasków, to tylko szkoda, że są one obowiązkowe tylko dla dzieci. Założę się, że gdyby nie było przepisów nakazujących motocyklistom jeżdżenia w kaskach, to też znalazłyby się mądrale głoszące przekonania o swobodzie wyboru i odmienności przekonań. Tu chodzi o bezpieczeństwo, a nie przekonania. Pzdr.
  12. Wszystko super ale poza dobrą pracą nóg, przydałaby się lepsza praca głowy... Z doświadczenia, na szczęście głównie innych osób wynika, że jeżdżenie w czapce zamiast w kasku jest przejawem braku wyobraźni i... głupoty
  13. Oooooo!! Myślę, że alternatywa Szabira nawet największego twardziela przegoni :eek:
  14. Nie ma takich. Natomiast jakby "toto" miało samo jeździć i nie męczyć to gdzież tu sens nartowania?
  15. 1. sowa - szczecin 2. KrzysiekGP 3. Ordak - wawa 4. Necia36 (+ 1 osoba)- Piła 6. Latamito 7 i 8. Pepe+1 (na 27,6%) 9 i 10. marioo + 1 (w-wa) 11. Alig 12. Alex1 13. Ania81 14. Wiedzma 15. bzdurka Ja się piszę wstępnie, bo na 100% na trudne obecne chwile określić się nie mogę Więc jeśli magiczna liczba 20 osób się przekroczy, to się ze swoim niezdecydowaniem wypiszę
  16. Też słusznie, bo się potem okaże, że chcemy pojechać naokoło Polski ale mamy w tym "naokoło" czterystukilometrowe luki
  17. Jareczku, jakaś jakby ironia z Twej wiadomości wyziera, a może tylko mi się wydaje Ja się wstępnie piszę, chociaż z powodu mocnego ograniczenia czasowego ostatnimi czasy, im mniej dni, tym lepiej. Co do pytania o namioty, to raczej niechętnie Formuła wyjazdu jak w zeszłym roku, polegająca na spaniu w zarezerwowanych wcześniej domkach, w sensownych warunkach, dużo bardziej do mnie przamawia A.
  18. Stok w Przywidzu to jakieś nieporozumienie. Nawet do nauki się nie nadaje, chyba, że jest to nauka "odpychactwa kijkowego" - to jedyna dyscyplina, którą można tam poćwiczyć. I za to 60 zł??!! Masakra :eek: W Wieżycy, mimo że stok krótki, to przynajmniej jakąś prędkość można rozwinąć i się delikatnie rozjeździć. Byłam wczoraj i dzisiaj, a myślę że w przyszły weekend też się wybiorę jeśli troszkę śniegu dopada. Reasumując: Wieżyca jest OK, zwłaszcza że tłoku nie ma, natomiast Przywidz można sobie spokojnie odpuścić.
  19. Wniosek jest prosty - jeśli chcemy pojeździć na nartach (Przywidz, Wieżyca i temu podobne ciężko nazwać jeżdżeniem na nartach - ewentualnie rozgrzewką), to jednodniowe wypady raczej nie wchodzą w rachubę. Myślę, że 3 dni to jest takie minimum jeśli się jedzie z dalekiej północy na narty
  20. Też jeżdżę w ciuchach Hannah i wszystko oki. Mimo iż jestem ciepłolubna nie jest mi w nich zimno, są fajne wizualnie i za rozsądną cenę. Pzdr
  21. Pepe to nawet nie trzeba pytać, on jeździ zawsze i wszędzie obładowany jak wielbląd - plecaczysko, w środku kamerka, aparat, 500 miliardów obiektywów, a do tego oczywiście kawka i coś słodkiego A nie dość, że zacięcie ma, to jeszcze mu to robienie fotek całkiem, całkiem wychodzi Co do karaoke, to chętnie posłucham.... bo nie zauważyłam słonia jak biegł i zdążyłam uskoczyć w ostatniej chwili ale na ucho mi skubany nadepnął
  22. Również mam ubezpieczenie w Alpenverein. Uważam, że jest to dobre rozwiązanie, tym bardziej, że nie ogranicza się tylko do jeżdżenia na nartach. Obejmuje inne górskie aktywności sportowe, jak przykładowo wyprawa rowerowa w Alpach Przy tym suma ubezpieczenia jest stosunkowo wysoka, a zakres ubezpieczenia szeroki. Myślę również, że dochodzenie odszkodowania może się okazać łatwiejsze niż w naszych rodzimych firmach ubezpieczeniowych
  23. Witaj, też mam wysokie podbicie i do tego szczupłą stopę więc namierzyłam się mnóstwo butów. Najlepiej leżały Atomic B-Tech (flex 80), których nie kupiłam z próżności - po prostu kolor jak dla mnie nie do przyjęcia Poza tym zmierzyłam później te, które mam, czyli Tecnica Mega+ 10 Ultrafit. Leżą idealnie chociaż nie są aż tak twarde bo mają flex 70. Skoro szukasz butów twardszych, to przymierz po prostu inne modele ale i z Atomiców i z Tecnic mierzyłam kilka modeli i większość była wygodna.... A Lange, no cóż - wyciągałam stopę z wrzaskiem zaraz po spięciu To samo Nordica, Salomon, Head... Ale wszystko kwestia indywidualna. Życzę powodzenia
  24. Ja nie mogę się jeszcze określić, z przyczyn niezależnych ode mnie... Chciałabym na 100% ale nie wiem czy będę mogła. Gdybym jechała, to nawet o autko nie trzeba się martwić, poznieważ mam i box również Wariactwo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...