alfiski
Members-
Liczba zawartości
101 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez alfiski
-
Weekendowe wyjazdy na narty z Poznania
alfiski odpowiedział alfiski → na temat → Wyjazdy / Szukam ludzi
Cześć 24-25 czy się uda, powinno. Na dwa dni czy jeden ? no i dokąd jedziemy? Jeżeli namówię moją Ewę, to mamy jeszcze dwa miejsca w aucie z boxem. -
hahaha a wiecie co, ja sam nawet makro nie lubię i posyłałem tam żonę zwykle, poza tym jest po drugiej stronie Poznania. I w sumie to kupowała tam tylko babeczki kruche i papier do drukarek. A tutaj nagle stałem się punktem informacyjnym dla wszystkich forumowiczów: Tu jest link do promocji z podziałem na różne hale makro: http://www.makro.pl/pl/promocje mam na tyle fajną firmę, że makro przysyła mi gazetki, ale na tyle małą, że nie mam sekretarki, która mogłaby mi zeskanować gazetkę żebym ją tu wkleił
-
odzieży też cała masa i kaski też są kaskę skąd brać - nie wiem, sam z tym walcze karty kredytowe próbowałaś ?
-
All for You : w gazetce: CEBE A- Way bursztyn 48,79 brutto Uvex paragon mix 109,79 brutto - ciemna żółć Carrera żółte PRO-OPTIC 73,19 brutto belle sharkfin Lady 82,95 zł brutto
-
Gazetce, którą Makro rozsyła. Żadna tam kryptoreklama myślę. Po prostu sygnał dla innych, że tam też warto poszukać. powodzenia
-
Cześć wszystkim, gdyby ktoś miał zamiar kupić jeszcze jakiś sprzęt to dzisiaj dotarła do mnie gazetka MAKRO. O rany, ale mają wybór nart i akcesoriów - na serio byłem w szoku. Polecam ku pamięci kupujących
-
Każdemu się zdarza coś na krzesełku. Ja miałem dwie fajne historie: 1)w Bukovlu na Ukrainie po południu krzesełko robi STOP my po środku ędzy górą i dołem i 10 minut NIC. Dzwonie z komórki do głównego punktu sprzedaży skipasów i mówię, że wyciąg numer 8 stoi. Babka mówi, że psrawdzi. Po 10 minutach oddzwania do mnie i prosi "Niech Pan tam krzyknie, że się skończył olej napędowy do generatora i musicie poczekać jeszcze 20 minut to przywieziemy". Byli po 15 minutach :-) 2)Na Zugspitze jadę sam na dwuosobowym krzesełku nagle widzę z prawej tłumek ludzi. Gostek wpycha się koło mnie i mówi HALO. Dopiero wtedy skumałem, że to krzesełko z DOSIADKĄ :-)
-
Weekendowe wyjazdy na narty z Poznania
alfiski odpowiedział alfiski → na temat → Wyjazdy / Szukam ludzi
a co Poznaniacy na najbliższą niedziele skoczyć do Janskich Lazni albo Rokitnicy to od Poznania ok 300 km? -
Head Worldcup I.SL- Buty ;)
alfiski odpowiedział Ski_Retry → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Właśnie wróciłem z Alp, gdzie jeździłem na takich samych nartach jak w Twoim opisie. Mam buty Atomic M100 (flex 100, z sezonu 07/08) i przyznać muszę, że jeździło się super a butom nic nie brakowało. -
Cześć ! Szukamy osób z Wielkopolski a najlepiej z Poznania na jedno lub dwudniowe wyjazdy do Czech lub w polskie góry. Możem dołączyć do grupy lub zabrać kogoś naszym autem CU
-
Co do skibusów to bym był ostrożny. Poza tym Ukraina ma sieć naszego PKP i PKS oraz marszrutek (małe 7-12 osobowe busy, które są w posiadaniu firm prywatnych) które zawiozą was wszędzie niemalże. Problem tylko polega na tym, że zwykle informacji na temat marszrutek oraz autobudsów nie znajdziecie na www (Ukrzaliznica (Ukraiński PKP) ma rozkład na www - znajdę to wkleje) i trzeba iść do okienka dopytać. Mały słowniczek (piszę fonetycznie) Żydewakzał - dworzec kolejowy Marszrutka - busik jeżdżący po określonej trasie często słanbo oznaczony zupinka - przystanek (po rosysjku ostanowka) godina i minuta - tak jak u nas godzina i minuta widprawka - odjazd do Bukovla - do Bukovla De je - gdzie jest
-
O wiele, jeżeli jechałeś przez Chyrów to jesteś twardy. Droga Medyka/Korczowa => Lwów to teraz rozkop, ale z dnia na dzień coraz lepiej, potem obwodnica Lwowa też rozkop ale też coraz lepiej to wygląda i droga do Ivanofrankivska (Ukraińcy znielubiliby Cie pewnie za ten Stanislawow chociaż tak się to powinno nazywać - nasze w końcu) Pewnie pare KM więcej niż przez Chyriw, ale szybciej na pewno.
-
Cześć ! Loveski, starałem się jak najbardziej wyczerpująco uzupełnić opis ośrodka tu na forum. Polskiej strony z tego co wiem nie ma niestety. Jeżeli się tam wybierasz to napisz do mnie na [email protected] wszystkie nurtujące Ciebie pytania. Znam to miejsce bardzo dobrze i postaram się odpowiedzieć na wszystkie możliwe kwestie. Poza tym w styczniu i lutym powinienem być tam ze trzy razy. Możemy się wieć tam spotkać. Jeśli mogę jakoś pomóc pisz BR KK
-
To nie wątp kolego - dokonałem dobra, bo widzę, że zaraz będzie nademną forumowy MEGA-DIS. To tak jak LEM kiedyś napisał o wielorakim odbiorze czytanego tekstu: jak napiszę zdanie: wypadłem z nart bo były felerne TYŁY ( a to fakt i mogłem np złamać sobie rękę - i o tym jest ten wątek o FELERNYCH TYŁACH) - to jeden stwierdzi, że nie umiem jeździć, - drugi, że tyły mogły być felerne - trzeci zaś, że w Poznaniu musi być już zima i każda z tych osób ma racje. ALE MOŻE dzięki temu co napisałem ktoś kto kupuje pierwsze narty poprosi sprzedawcę o regulacje wiązań na maszynie, co pomoże mu uniknąć wypadku lub np. skręcenia nogi - jak to miało miejsce podczas listopadowego wyjazdu na Tux, gdzie koledze SAPDOWI się z kolei NIE WYPIĘŁO i puściły stawy zamiast wiązania. AMEN
-
Sencei, przenosząc moją przygodę do świata komórek: kupiłem wysyłkowo nokie w salonie w Gdańsku, a jak się okazało, że jest felerna to poszedłem do salonu Nokii w Poznaniu, gdzie mi ją naprawili. Narty naprawiłem w tak samo jak Twiordyj Sport autoryzowanym serwisie MARKER/VOLKL, tyle że w mieście w któym mieszkam Na dodatek tenże serwis ma maszynę do testowania siły wypięcia a der Starke Sport nie posiada takiej najwyraźniej. Kupiłem nowe narty, serwis w Poznaniu zrobił co miał zrobić. Panowie z Twardego Sportu mają nauczkę coby taką maszynę kupić. Biznesem w sieci zajmuje się gdzieś od 2000 roku, od wtedy gdy arena.pl lub getin.pl - mając dwie transakcje na kwartał na swoich "platformach wymiany handlowej" wchodziły na GPW with respect KK
-
TomKur, co Ty ode mnie chłopie chcesz. Zerknij co napisał Fredowski w temacie. Ja jestem konsumentem i mam prawo być rzetelnie i profesjonalnie obsłużony. Jeżeli piszesz to bo pracujesz w TWARDYM SPORCIE, to tym gorzej dla tej firmy. Ja nie czepiając się nikogo opisałem przypadek moich felernych nart, a Ty mnie uczysz jak robić zakupy w sieci, mnie ? Czy jak masz auto kupione w Polsce i gwarancje, to do serwisu będziesz jeździł tylko w Gdańsku, albo nawet jak sobie kupisz młynek do kawy firmy XXX, to naprawisz go w mieście gdzie go kupiłeś, a może w mieście gdzie jest fabryka młynków sorry bo mnie poniosło, ale Polski biznes sieciowy to nie francuska restauracja, gdzie żelaznym prawem jest, że KLIENT NIE MA RACJI
-
JA miałem taki przypadek: Kupiłem na allegro nowe narty z wiązaniami marker 12.0. Przesłąłem emailem moją wagę wzrost i długośąć skorupy. Firma TWARDY Sport z miasta G. Przesłała narty "ustawione pode mnie" niestety tylko ustawione śrubokrętem a nie NA MASZYNIE. Poszedłem na igielit i dokładnie miałem to co w atomicach - wypadłem na pierwszym zjeździe.Drugi zjazd to samo mocniejszy zakręt i but wypada bo wiązanie się wypina. Pojechałem do serwisu marker w poznaniu okazało się, że na maszynie (komputerowe ustawienie siły wypięcia buta - 30 - 40 zł w zależności od serwisu) ta wada wychodzi od razu. Tyły wiązań mi zamieniono na nowe (tego samego dnia) i teraz wszystko BANGLA jak należy. Tylko z Firmy TWARDY Sport dostałem ??????? na koniec, bo stwierdzili, że powinienem był odesłać narty z Poznania do Gdyni, żeby to ONI i TYLKO ONI zdetektowali wadę i to że poszedłem po prostu do najbliżższego serwisu marker to był mój błąd jako konsumenta !!!. Na ale ta firma jest przy ulicy szanownego J. Wiśniewskiego, który PADŁ niestety Użytkownik jark edytował ten post 19 grudzień 2008 - 23:10 słownictwo / wulgaryzm
-
Panda - na pande to ja zdawałem egzaminy na studiach, znów nic nie kumam. Ochronna maseczka jedwab na włosy i na wybieg ...
-
przepraszam, że spytam, Ty tak na serio ?
-
Chyba tego się tak nie da rady zrobić. Na Mazurach też niby sprawdzają czy sternik jest pod wpływem, ale to od nas zależy bezpieczeństwo na stokach tak naprawdę. Nie da się kurde postawić przy każdym narciarzu straży gminnej albo policji
-
A czy ktoś może dołączy do nas w Garmisch-Partenkirchen na Sylwestra ?
-
Mam pytanie, Jak to jest z posiadaniem w aucie kamizelki odblaskowej na terenie Austrii ? Dotychczas wiedziałem, że trzeba mieć takową w Austrii, ale ostatnio jadąc po Hiszpanii (nie na narty) dostałem mandat - bo tam trzeba mieć DWIE (jeżeli nie jedzie się samemu) i to nie w bagażniku a w kabinie. Coś wiecie na ten temat ?
-
Dzisiaj 6:00 rano za oknami czarno. Obudził mnie właczający się telewizor i pani zapowiadająca pogodę w programie Tea or Coffee. Tutaj deszcz, tutaj mgła - mówi Pani naklejając na mapę znaczki w odpowiednich miejscach, a uwaga! dla narciarzy na śnieżce -3 i pada żnieg - w tym momencie pani przykłada na mapę polski śnieżynkę i cyferkę -3, w miejscu gdzie w rzeczywistości jest Zakopane, ta pani na nartach chyba nie jeździ
-
Hi Mitku, ani jedno ani drugie. Pisałem, o strachu spowodowanym wjechanym na innych na stoku i o tym, że czasem wyjeżdżasz na trasę, albo robisz skręt a tu po środku trasy dwie panny robią sobie fotki. I o fakcie, ze jak jest trasa trenningowa lub zamknięta to nie boje się, że wjadę na innych. Psychę mam w normie i myślę, że jak chodzi o brak strachu w zakresie jeżdżenia i kontrolowania tego co się robi w danym momencie jadąc na nartach, to zwykle staram się jechać na tyle ostrożnie żeby po prostu nie przegiąć i nie skończyć w szpitalu - nie wiem jak inaczej to opisać. avec estime
-
Czegoś nie rozumiem, albo ktoś mnie nie rozumie. Na zamkniętej trasie właśnie nie ma straaaachu, ani straachu ani nawet obaw, że wpadniesz na kogoś. a co do klasówki z trzech dolin. Orczyk Stade w VT, zawozi Cię na Stade de slalom. Trasę na którą żeby wejść musisz się zapisac albo być z klubem. Tak o sobie na niej nie zjedziesz. Bo własnie jest zamknięta. Zdałem ?