JurekP
Members-
Liczba zawartości
557 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez JurekP
-
Wlasnie mija 9 lat od zerwania ACL. Nie rekonstruowalem. Ortopeda (o opinii dobrego specjalisty, ktory mojej znajomej rekonstruowal obydwa ACL w odstepie chyba 2 lat) nie zachecal mnie do rekonstrukcji biorac pod uwage, ze nie mam niestabilnosci, chociaz planowalem jej sie poddac - "lepsze jest wrogiem dobrego", jak powiedzial - co innego gdybym byl 2-krotnie mlodszy lub uprawialbym wyczynowo sport.
-
Tytul filmiku jest bledny "Donjoy - ortezy stawu skokowego" - przeciez pokazana jest orteza stawu kolanowego! To, ze staw kolanowy uzywany jest takze podczas skakania nie oznacza, ze staje sie stawem skokowym
-
Hej, Prawdopodobnie nie jest potrzebny, bo zauwazalnych niestabilnosci nigdy nie mialem. Natomiast uzywam go na nartach pewnie po czesci jako wsparcia psychicznego, ze jednak w jakiejs granicznej sytuacji ten malutki procent dodatkowej stabilizacji pomoze oraz na wypadek gdyby spotkala mnie jakas kolejna kontuzja tego kolana - nie bede wtedy siebie obwinial: "Ech, gdybym jezdzil w ortezie, to nic by sie nie stalo!" Kolano sprawuje sie bez zarzutu - biegam 3 razy w tygodniu po 5km, ale obawialbym sie np. grac w pilke czy uprawiac jakies sporty walki - tzn. aktywnosci, przy ktorych wystepuje duze obciazenie skretne na staw kolanowy, gdy ciezar calego ciala jest oparty na jednej nodze.
-
"track and follow your buddies" - pierwsza moja mysl "czym sie strzela?" A tak na powaznie, to czy nie jezdzimy na nartach m.in. dla oderwania sie od wszedobylskiej, coraz bardziej zaawansowanej techniki (zwanej niepoprawnie "technologia" - kalka z angielskiego "technology")? Ja przez tydzien wyjazdu odpoczywam od komputera - nie uzywam nawet smartfona.
-
To i ja dorzuce cos w tym temacie: Jesli juz bylo, to przepraszam za powtarzanie
-
Ale z "dobrym" przygotowaniem stoku tez trzeba uwazac - bo co, jesli komus wypadna plomby na skutek wibracji podczas jazdy po nadmiernie wyratrakowanym, zmrozonym "sztruksie"?
-
Dzieki moris - kawal pozytecznej roboty zrobiles Polecam filmik Grahama Bella (brytyjski narciarz, olimpijczyk) z Face de Bellevarde: Mnie podniosl sie poziom adrenaliny od samego patrzenia a i miesnie nog odczulem I pozatrasowy zjazd Col Pers, jeden z najbardziej popularnych, jak stwierdza Graham, off piste w Val d'Isere:
-
Dzieki za szczegolowa relacje. Tu jest niezla mapka tego osrodka: https://skimap.org/d...0jpg_render.jpg Lub jak ktos woli w pdf (ale ta strasznie powoli sie sciaga - przynajmniej w tej chwili): https://skimap.org/d.../1479898200.pdf Ta jest jeszcze ladniejsza, chociaz nieco starsza - 2013 rok: https://skimap.org/d...5jpg_render.jpg
-
Nie wiem czy dobrze zrozumialem (bo nie wiem co bylo dalej) - nalezy przewracac sie gubiac kijki az do skutku, czyli az jakas kobieta pomoze Ci sie pozbierac? Czyli krotko mowiac metoda "na litosc". Mozna tez polamac sie i poderwac w szpitalu pielegniarke
-
Zobacz ten post: http://www.skiforum....e-5#entry553280
-
Dzieki za uznanie Nawiasem mowiac, w 2012 tez tam bylem: http://www.skiforum....-2801-03022012/ W jakim terminie byles? Mam przy okazji prosbe - gdybys wyedytowal swoj post i usunal z niego cytat calego mojego posta, byloby mniej przewijania - a tak musza sie po raz kolejny ladowac wszystkie zdjecia
-
Jak to o co? Jak mozna wywnioskowac z tytulu watku - jest on o mocowaniu kamer, zabezpieczeniu pistoletu aby go nie zgubic, gdy wypadnie z kabury, ubezpieczeniu gadzetow i madrym Polaku po wyborach.
-
Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu...
-
Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia.
-
Juz widze hakerow czajacych sie przy trasie przejazdu Pomyslow moze byc wiele - np. rozpoznawanie mowy - narciarz w czasie upadku wykrzykuje haslo wyzwalajace wypiecie wiazan, np. "#$%^&!!!"
-
W wyczynowym sporcie sily dzialajace na wiazania sa tak duze, ze gdyby zawodnicy mieli je ustawione wedlug tradycyjnych tabel stosowanych dla zwyklych smiertelnikow, to wypinalyby sie niepotrzebnie w czasie "normalnej" jazdy. Zreszta przeciez nawet wiazania ustawione na wartosci odpowiednie dla amatorow nie zabezpiecza wiezadel w 100% - sam jestem tego przykladem - zerwane 9 lat temu ACL (zreszta dzieki temu trafilem na to forum ) Aby wiazanie wypinalo w 100% niezawodnie i tylko wtedy, gdy to konieczne, musialoby posiadac zdolnosc widzenia przyszlosci
-
Nalezy tylko pamietac, by nie kupowac pekatych butelek Niewygodnie sie z nimi zjezdza. Lepsze plaskie.
-
Uwaga na swoje i nie swoje dzieci na wyciągu.
JurekP odpowiedział toolpusher → na temat → Narciarstwo
To akurat chyba jest normalna metodyka nauczania podstaw w przypadku najmlodszych dzieci - przynajmniej z instruktorami w alpejskich osrodkach tak to widywalem. -
Hehehe - wole muzeum lub cokolwiek innego. Tamten watek przypomnialem tylko dlatego, ze byl on zwiazany z otwarciem tegoz muzeum. A i sam watek jest prawie muzealny bo jest sprzed prawie 9 lat.
-
Cos mi switalo, ze byl juz temat o tym muzeum I prosze bardzo: http://www.skiforum....um-narciarstwa/
-
Mam nadzieje, ze dolegliwosci trwaly znacznie krocej niz te 7 lat
-
Austria połowa marca - jakie pewne ośrodki?
JurekP odpowiedział JohnyB → na temat → Wyjazdy zagraniczne
W polowie marca w Austrii, jesli zima jest w miare sniezna, warunki bywaja dobre w wielu osrodkach - najlepiej takich, ktore maja tereny powyzej 2000m. Z najwiekszych wymienilbym Ischgl/Samnaun, SFL, Soelden, Obergurgl-Hochgurgl, Zillertal. Przykladowo SFL, polowa marca 2016: http://www.skiforum....is-12-19032016/ Ischgl i okolice - koniec marca 2014: http://www.skiforum....on-22-29032014/ Temat bardziej pasuje do dzialu http://www.skiforum....gdzie-na-narty/ -
Zazdroszcze... Wychodzi, ze to bedzie akurat po opadzie. Na czym dotychczas jezdziles w warunkach, jakie sie zapowiadaja?
-
Dzieki za recenzje Confession, ale chcialbym dodac male sprostowanie - piszac "bez rockera", masz zapewne na mysli brak full rockera (takiego jak ma teraz Mantra). Confession ma tip i tail rocker, a pomiedzy nimi klasyczny camber. Czyli Volkl z Mantry, dajac jej full rocker, zrobil nie wiadomo co, a wlasciwosci dawnej Mantry (przynajmniej tej z rocznika 2012 i 2013 - z camberem i tip rockerem) czesciowo zaimplementowal w Confession, dodajac jeszcze tail rocker i nieco szerokosci. Bylbys w stanie porownac Confession do tej jeszcze dosc klasycznej Mantry z tip rockerem i camberem?
-
Wyglada, ze najlepiej bedzie na Zillertal Arenie - do 70cm. http://www.bergfex.a...ersage/?t=0_120