Coli

...wirtulana przechadzka przed ewentualnym wyjazdem... http://www.slovakia3...pid=310&view=iv klikając na wybraną fotkę pojawi się panorama ... ...uwaga...może się zakręcić :-))))) Pozdrawiam, Użytkownik Coli edytował ten post 26 listopad 2008 - 15:44

Witam... Kamerki na stronce DSD Bytom coś nie działają więc sama sprawdziłam jaki jest stan rzeczy..I ku mojemu zdziwieniu były aż dwie osoby!!;) - instruktor i uczennica...Nie zachęcam jednak jeszcze do inwazji na ten ośrodek ponieważ nie jest on dostatecznie przygotowany. Ta para, którą widać na zdjęciu to chyba desperaci-jeździli praktycznie po igielicie. Natomiast w dalszym ciągu pada śnieg w tym regionie więc kto wie... Póki co armatki też jakieś takie odwrócone nie w tą stronę co powinny :cool:(zdjęcia poniżej)... Pozdrawiam! Załączone miniatury

Witaj...Zobacz tą mapkę... Załączone miniatury Użytkownik Coli edytował ten post 20 listopad 2008 - 21:51

..miało być w tą sobotę.... http://www.parksnow.sk/tatry/

Potwierdzam, to trasa nr 13...Byłam, sprawdziłam...poobijana wróciłam...

Witam! W końcu też się coś ruszyło na Szczyrbskim:D Jeśli mnie pamięć nie myli to rok temu o tej porze ośrodek już był otwarty..Póki co narazie temperatura sprzyja naśnieżaniu... Oby tak dalej:D Pozdrawiam Załączone miniatury

A co się zamartwiasz takimi rzeczami? Miałeś okazję kupić fajną kurtkę w przyzwoitej cenie...jesteś z niej zadowolony...podoba Ci się...Czego chcieć więcej? Nie miej chłopie wyrzutów sumienia, nie zrobiłeś niczego niestosownego...A skala umiejętności nie ma tu moim zdaniem żadnego znaczenia. Teraz naucz się dobrze jeździć...bo jak szpanować to tylko swoim zachowaniem i jazdą na stoku...Ale ten temat już gdzieś przerabiano:o Pozdrawiam i z niczego się nie tłumacz:) Ciao PS. No przyznaj się, że chciałeś się pochwalić....hihi:D;) Użytkownik Coli edytował ten post 12 listopad 2008 - 20:22 PS

Cześć Al! Zajrzyj na ten temat:) http://www.skiforum....3782#post153782

Duży szacun White Whale. Nie jeden pozazdrościłby Tobie takiej aktywności i energii życiowej...Oj marzy mi się taka forma spędzania czasu za parę lat:) (jak ZUS pozwoli;) )

Kasiu....spełnienia marzeń i mnóstwo białego puchu w zbliżającym się sezonie...

Tak się składa, że ja też jestem tam często, praktycznie o każdej porze roku...:)Do niedawna głównie na rowerze, ale w sezonie zimowym będę chciała się tam troszkę podszkolić. Oczywiście jeśli pogoda dopisze. Instruktorów stamtąd w ogóle nie znam a nie ukrywam, że fajnie byłoby pójść do kogoś sprawdzonego. Jęśli się nie uda, to trudno. "Wypróbuje" na własnej skórze i zapewne podzielę się wrażeniami:)...

Witam, Czy ktoś z Was miał jakieś doświadczenia z instruktorami w tym ośrodku? Mieszkam 2 km od DSD i pomalutku myślę o szkoleniach... Będę wdzięczna za jakieś opinie:)

CześćLutek chyba miał na myśli to, że wyciąg krzesełkowy ma długość 1250m...

Hmmm...a z którego to jest roku, bo nie widać wyciągu "kanapkowego"...z prawej strony jakiś orczyk... PS. Ok, nie zauważyłam, że to nie ten głowny tylko mniejszy:D Użytkownik colission75 edytował ten post 13 wrzesień 2008 - 09:16 ps

No Piotrek! Nauka nie poszła w las:D Tak trzymaj a będzie dobrze:) Powodzenia

No to wszystko wiadomo...

Oj, chyba zabolało trochę...Proponuje nie wnikać w wydatki kolegi Piotrka, bo akurat o tym nie mamy zielonego pojęcia jak jest naprawdę. Ale rację masz, że za tą cenę nic przyzwoitego się nie kupi. Nie wiem, może wypożyczanie butów będzie lepszym rozwiązaniem w tej sytuacji, chociaż to też trochę kosztuje...Ale przynajmniej wypróbuje kilka modeli...I będzie już coś wiedział więcej... Będzie dobrze Pyjter:D

Witaj Piotrek, Szkoda, że zmieniłeś zdanie i szykujesz się do zakupu na allegro używanych butów. Już pal licho, że chcesz to zrobić bez wcześniejszego przymierzenia, ale może uda się odciągnąć Ciebie od pomysłu zakupu "obuwia" używanego...Aniouk znalazła propozycję nowych butów po cenie naprawdę niewiele wyższej, zastanów się. Do pełnego rozpoczęcia sezonu jeszcze chwila została, weź i poszperaj - pośpiech nie jest dobrym doradcą, zwłaszcza w tak ważnym zakupie. Od tego naprawdę sporo zależy. Ale to już chyba wiesz. Życzę podjęcia trafnej decyzji:)

Dynastar Trouble...Hmm... Niezłe, niezłe...nawet nazwa mnie nie dziwi.. Przypuszczam, że mogą być duże kłopoty gdy właściciel pojawi się na stoku z takimi nartami w obecności swojej kobiety... Trouble murowane;)

Mirekn, chodzi o to, aby dobry temat, w którym Ty i wielu innych doświadczonych narciarsko ludzi dzieli się ze swoją bezcenną wiedzą, nie legł w gruzach poprzez personalne potyczki. Wiem, że spory są częścią niemalże każdej rozmowy, i o ile są one w temacie to ok. Ale niejednokrotnie niestety są to czyste złośliwości a to już nie jest zabawne dla nikogo (z wyjątkiem chyba samych atakujących ale Ty się do nich przeciez nie zaliczasz). Wiem, że dla wielu to rzecz niemożliwa do wykonania, ale najlepszy sposób na niewybredne uwagi niektórych osób to zwyczajny brak reakcji, a opcja „ignoruj” bardzo w tym pomaga. pzdr. coli PS. Ja Ci tam ostatni post, blisko mieszkasz to Cie znajde:D:p

http://www.skiforum....0422#post150422 Witam i zapraszam tutaj

Skoro wszystko już sobie wszyscy powyjaśniali (oby), to dalej niech już będzie w temacie, bo on dość ciekawy (przynamniej dla mnie)... lub jak ktoś woli ostrzej pojechać zwłaszcza nie w temacie-PW proponuje...

Witam, Po kilku tygodniach nieobecności (lecz nie bezczynności) melduje się… W ostatnim tygodniu po raz pierwszy udało mi się odwiedzić rejony pięknych Sudetów. Wiem, wiem…Rzecz co najmniej dziwna, że pierwszy raz ale zawsze jakoś kręciłam się albo w Tatrach, albo w Beskidach. Nigdy nie zapuszczałam się w rejony Dolnego Śląska. W końcu jednak przyszła kolej na Karkonosze. Niestety wędrówki wysokogórskie totalnie poszły w odstawkę. Wtajemniczeni wiedzą dlaczego więc nie będę wchodzić w szczegóły. Z racji swojego turystycznego wykształcenia, a w szczególności wielkiego zamiłowania do wszelkiego rodzaju starych zamków, twierdz i pałacyków, zdecydowałam się zobaczyć: Zamki (Czocha, Książ, Chojnik) Światynie (Krzeszów, Wang) Pałace: Wojanów, Paulinum, i kilka innych różnych innych mniej znanych obiektów. Poniżej kilka fotek, proszę ocenić urok… Jednak mimo komplikacji z kolanem, troszkę pochodziłam sobie po naprawdę pięknych Karkonoszach. Wodospady Kamieńczyka, Szklarki to zaledwie cząstka ale jakże urokliwa całego rejonu. Śnieżki tym razem nie zdobyłam ale może to i lepiej…lekki niedosyt jest wskazany …Dobrze jest sobie pozostawić coś na następny raz… I jak ostatnio wchodziłam na 4 piętro…to jakoś tak bez zadyszki…Ale kto był w Karpaczu ten wie jak usytuowane jest to miasto. A że za postój na parkingu panowie życzą sobie 5zł/1h, to chodziliśmy piechotką do miasta….CODZIENNIE po kilka razy. Z górnego Karpacza do Dolnego… A dziś jeszcze 2 h na rowerze… Będzie dobrze z kondychą Pozdrawiam Ewa Fotki: 1. Swiatynia Wang (dzien)/ 2. Swiatynia Wang (noc) 3. Pałac Wojanów (1000zł/dobe) 4. Pałac Paulinum 5. Zamek Książ 6. Opactwo cysterskie Krzeszów 7. Zamek Czocha-słynny m.in. z planu filmowego Tajemnica Twierdzy Szyfrów Załączone miniatury

Witam:), W zeszłym tygodniu całkowicie sobie odpuściłam jakiekolwiek ćwiczenia ze względów niestety…zdrowotnych. Powróciłam po troszku w ostatnich dniach. Oczywiście tradycyjnie uprawiam rowerowo-spacerowe wycieczki, wieczorne ćwiczonka też się zdarzają - tutaj nic się nie zmienia…Nie jest tego za wiele ale zawsze coś. Jednakże przez zupełny przypadek wprowadziłam do swojego „programu” …biegi… :DOtóż w ostatnich dniach bardzo często udaje mi się uciekać przed burzami… :pSą to zazwyczaj sprinty, nie jakieś długodystansowe maratony. Najszybciej udało mi się wczoraj pobiegnąć w Ojcowie przez las gdy nade mną z każdej strony waliły pioruny. Ponieważ panicznie boję się burz, owe sprinty udawały się całkiem całkiem…nawet mi się to spodobało, aczkolwiek strachu się najadłam niemało. Tak więc czuję się znakomicie, nóżki mnie napierdzielają, ale jest ok. W tym tygodniu planuje kajaki… Pozdrawiam... Ewa Użytkownik colission75 edytował ten post 14 lipiec 2008 - 09:52

Witam niezmordowanych starszaków i nie tylko:p Z góry proszę o łagodny wymiar kary... Zaledwie 3 dni spędzone na rowerze...(nie piszę o ilości km, żeby nie wzbudzać salw śmiechu;)...do tego kilka razy na wieczornych spacerach, wprawdzie długich ale to i tak niewiele. Obawiam się, że w wyniku rosnącej temperatury (na południu 30st) nasz wysiłek fizyczny wręcz nie powinien być zbyt duży...(dobra wiad.dla leniuchów:D) Jednak dalej nie odpuszczam codziennych treningów w domu, jeszcze...Bo gdy słyszę jakie prognozy mają być, to jedyną rzeczą jaką będę w stanie robić po pracy to...siesta:rolleyes: Pozdrawiam!!! Ewa