mig

.

Twardość ołówka....

Ok. Upieralem się dla zasady. Dla mnie osoby LGBT, dopókii nie wchodzą w moja prywatność są przeźroczyste. Tak jak wszystkie inne.

Rowniez przepraszam... ;-) ale twierdze ze rownież zaznaczanie kto kim jest to wyraz fobii autora podpisu. Milego

No pisałem że widzę czesto..... ;-) i jest to dla mnie oczywistość. Skąd wiesz że "Ci ludzie" musza żyć w ukryciu? Bo tak dzialacze LGBT twierdza? To ze nie chodzą po ulicach w wyzywających ubraniach i nie stroja malpich min z balkonu nie znaczy, że się ukrywają. Żyją, pracują, kochają. Nikt nie ma na plecach napisane "jestem L czy G". I wiem z tzw pierwszej ręki ze owe prześladowania to fakty prasowe, nakręcane na użytek osób, które z "walki o prawa" zrobiły dla siebie sposób na życie. A wielu daje się wkręcac......

W podpisie pod foto. Sam zaznaczyles, że to normalne. W najbliższej rodzinie mam osobę L wiec do uprzedzeń mi daleko. Dziwi mnie tylko zaznaczanie czegoś co nie powinno mieć żadnego znaczenia. No chyba ze ma..... ?

No nie bardzo. Po 1- widzę tu znaczącą nadreprezentację pewnych preferencji. Po 2 i wazniejsze- Normalne byloby, gdyby nie wspominano o ich orientacji. W końcu zajmują wysokie stanowiska państwowe dzieki swoim kwalifikacjom merytorycznym- pozaseksualnym. Dziwi mnie że ich prywatnosc jest tematem jakiejś sensacji czy choćby zaznaczania. Miłego dnia

Czy to już obowiązkowe?

Nam cichą nadzieję że byli przy okazji inzynierami.

>Zakładając, że wykonywane testy są wiarygodne a akty zgonu wypisywane zgodnie z prawdą... Bardzo optymistyczne założenie....

Zadziwiasz... na małą rerencję, i Wody Polskie. To się nazywa oksymoron. Raczej na dobre pieniądze dla właściwych osób.

Na razie cisza i mgła 200m

Mam nadzieję że rybnicka Dróżka prof. Libury nie zostanie skojarzona z "wrażymi siłami"... ;-)

    w obie strony, oczywiście.......

  Cóżżż..... wiązanie ideologii z kasą jest mocno żałosne....

Mam nadzieję, że nie będziemy. Mogłoby to baaaaadzo niepolitycznie wypaść....

O spuścizne to najłatwiej na Mazurach....

Czyli bijesz się w swoje piersi. Chwali się. Zazwyczaj takie opinie wyglaszaja Ci, którzy biją się w cudze.....

Ciekawi mnie, dlaczego jako przykład podajesz krzyżowców - ideę mocno historyczną i raczej incydentalną a nie znacznie popularniejszy wtedy i nadal aktualny dżihad..... czyżby kolejna poprawność?

Spieszmy się życ.... ["]

Nie badź taki Stirlitz... No widzisz. A nie trzeba wiele zmieniać.... ;-)

Sprobuj jeszcze raz..... ;-)

Słusznie, zbluzgaj, bo nie powinien tam być pochowany. Śp. L. Kaczyński jest tam tylko przez dupowatość pewnego kardynała.

Jakby pasuje.... Przypomina mi się teoria o " zaostrzaniu walki klasowej w miarę postępów budowy socjalizmu"... Widocznie dziala w obie strony...

Nie odbije się. Historia nie działa jak wahadło. Każda cywilizacja ma swoje 5 min lub czasem nawet kilkaset lat świetności, ale też się kończy. Czasem nie kończy się nagle lecz trwa w stagnacji i samozadowoleniu gdy inni biegną do przodu. Można też długo dyskutować gdzie jest przód.........