-
Liczba zawartości
7 079 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
59
Zawartość dodana przez mig
-
Jaka długość pilnika...?
mig odpowiedział Gabrik → na temat → Wypożyczalnie nart / Serwisy narciarskie
Bo do ostrzenia recznego to jest kątownik a nie dziwne wynalazki na kółkach. Stosując katownik ustawisz pilnik w dowolnym położeniu, wykorzystując stopniowo całą jego powierzchnię. -
Jaka długość pilnika...?
mig odpowiedział Gabrik → na temat → Wypożyczalnie nart / Serwisy narciarskie
To nie śmichy. Jak naostrzyć krawędź slalomki ostrzałką z pilnikiem gdy z powodu wygięcia tejże przylega do niej tylko końcowe 2-3 mm pilnika.... -
Ale to nie jest ryzyko tylko pewność. Fachowa dyplomacja polega m. in. na tym by im na to nie pozwolić a jak sie da zrobić to samo. Problem z tym, że fachowa dyplomacja skończyła się w PL gdzieś tak w pierwszej połowie 17 wieku.
-
Przecież to bez sensu. Jak przekonywał mnie pewien forumowicz na wspólnym wyjeździe: 'prędkość w pewnym momencie przestaje wzrastać i to jest właściwa prędkość do jazdy'. O skrecaniu nic nie mówił, pewnie dlatego, że o oczywistosciach nie warto wspominać...... 😉
-
jaka teraz cena?
-
Mróz niebyt duzy, brak wiatru i min 50 cm opadu.. Przez kilkanaście godzin max ... śnieg ma wtedy konsystencję topolowego puchu.... potem jak pisał Jan zaczyna osiadac i robi się się zwykły kopny śnieg. Przez ostatnie kilkanaście lat nie mialem okazji. Raz bylo blisko (prawie 1.5m opadu w ciagu doby) ale wiatr sprasował snieg na deske..
-
Przy okazji: jak traktować "Kurs kwalifikacyjny" (czyli co to jest w systemie szkolenia) - jako naukę podstaw na nartach czy przygotowanie do egzaminu instruktorskiego? bo coś mi się tu zajączkuje ....
-
Ustroń i Wisła zakończyły sezon... Niektóre stacje wcześniej (Cienkow, Poniwiec), większość wczoraj a Soszow i Klepki dzisiaj. Kolejny raz pogoda zaskoczyła gestorow i śniegu w większości starczyloby jeszcze na tydzień, jednak brak chętnych, zakończone umowy sezonowe z obslugą sklonily do wywieszenia info: zapraszamy w sezonie 22/23. Ponieważ i tak musiałem pojechać(praca), to wrzuciłem narty z butami i kijami do bagażnika. Ciuchów już nie chciało mi się szukać w przepastnych głębinach pawlacza.... W sumie dobra decyzja. Jazda w dżinsach i polarze nie przeszkadzała a nocny przymrozek całkiem nieźle ściął stok. Miałem czasu na 2 godziny i tyle też trzymał stok. Lodowy sztruks na łagodnym i pustym stoku (Klepki) i narty 180/18m - w sam raz na poranną gimnastykę. Potem pojawiło się więcej ludzi a ja skończyłem ten sezon. Pod Czantorią śniegu ledwo-ledwo....
-
Tak że do Zwardonia dojade 1.5 godz, Zieleńca 2,5 , Ustronia za 45 minut a do Val Thorens za 24 godziny... a to skutecznie odstrasza.
-
Fajne.... tylko co z tym zrobić na trasie ok 1km...
-
Ciekawi mnie to zaingerowanie skoczni... Rozbieg będzie między tyczkami... 😉
-
Skręcać należy tyle ile potrzeba. Potrzeba utrzymania prędkości, wyznaczonej trasy, własnej satysfakcji, pokazowki. Każdy narciarz ma inne potrzeby a ten sam ma/ może mieć różne w poszczególnych zjazdach.. Popatrz na austriackich 10- letnich zawodników ( pełno ich na tamtejszych stokach): miedzy tyczkami pelna dynamika i zaangażowanie, a w wolnej jezdzie szpula i w dół, najmniejszym wysiłkiem.... Tak mi się pofilozofowalo... Przy okazji pewna dziesiaciolatka... skręcanie to konieczność, speed to fun....
-
Gdy spytać młodego, dobrze jezdzacego osobnika, dlaczego nie jedzie pełnym skretem to zwykle można usłyszeć "a po co?".. ;-). I jest to wlasciwa odpowiedź....
-
Na takie wynalazki nie pozwala klauzula sumienia....
-
W środę też było przejrzysto... Pilsko i Babia że Skrzycznego, Tatry wysokie i Niskie do kpl pomiedzy. W drugą stronę też fajnie - Barania Gora, Ziel Kopiec, Malinowska Skala i Malinow. Mała Fatra też się załapała
-
Odwrotnie. Początek i koniec w Elblągu. Moze i lepiej bo caly dojazd przez A1. A towarzystwo z rejsów jesiennych, więc znane i lubiane 19 osób (3 lodzie). W tym roku na mnie wypada być 'tym trzeźwym'. Moze i lepiej.... Coz... lata lecą a rejsy są coraz bardziej geriatryczne.... 🙂
-
Spoko. Nie śpiesz się. Wszystko w swoim czasie. W brei faktycznie najłatwiej na krawędzi, bo wysiłek minimalny a narty nie rozpedzaja się zbytnio na mokrym sniegu. Problem tylko z zaciesnieniem skrętu bo sztywna narta nie ma solidnego oparcia... Ale pobujac się mozna... gdzieś mam filmiki Ani ( córki) z popoludniowego Szczyrku...
-
Wymyśliłeś chyba najtrudniejsze podłoże na trasie. ... Zeszłoroczny styczeń, bylem na "covidowym treningu" na Skolnity. Po nocnym deszczu stok rozmiekly, przeorany rowami i bruzdami. Koło 11tej minął front i temperatura spadla do -10. Snieg skamienial w oczach.... i tzw d..a... powolutku po skosie by nie zaryc dziobami w bruzdy. O zeslizgu zapomnij. Pod lasem nawrót i powtórka. Tak aż na dół. Potem po zlodzonych schodach już bez nart. Kierunek karczma. Sporo ludzi wracalo wyciagiem a na trasie trup scielił sie gęsto.... 🙂 Ma ktoś lepszy sposób na takie warunki? Ale nie "misiowy" tylko realny... 😉
-
Fakt, jedynka z geografii... :-). Halsowka będzie dopiero w lipcu-wrześniu, gdy będę na swojej lodce. Tym razem mam poprowadzić 13-metrową barkę turystyczną... (taką co robi umc,umc,umc,umc ;-)) Jeziorak, Kanał elbląski, zalew.. 10 dni w sympatycznym, sprawdzonym towarzystwie. Tak bardziej na leniwca.
-
Właśnie pada w Ustroniu. Ale do rana ma przestać. Na Czantorii stok idealny aż na dół ( widok z samochodu). Jeszcze tydzień przynajmniej do jeżdżenia. Świat na nartach nie kończy się.... na szczęście. Klepniete Mazury w czerwcu, tym razem Jeziorak. Nie byłem tam ze 30 lat. Chyba nie poznam....
-
Relacja nieco opozniona... Zakończenie sezonu w srode w Szczyrku. Stoki byly przygotowane, kolejek nie było, jeździły czasem puste kanapy. Taki Szczyrk mogę tolerować. Objechana całość min 2x, razem z COSem gdzie bylem pierwszy raz od czasu nowej kanapy... 😉 Warunki... najrozniejsze. Rano lodowy sztruks, bez ludzi więc można pohasać, potem stopniowo coraz bardziej miękko, az do grząskiej ciapy po poludniu. W sumie w kazdych warunkach można było jechać swoje... Najlepiej bylo wysoko- czyli fis. Przypomniałem sobie jak jeździ się na podwójnym orczyku.... ;-), no i czerwona do Czyrnej... prawie pusta. Narty już odstawione do wysuszenia, drobna konserwacja i poczekają do zimy... sezon nieco ubogi, tylko 12 krajowych dni na śniegu, ale i tak znacznie lepszy niż się zapowiadał. Byle do przodu. l
-
Kask z szybą a okulary korekcyjne
mig odpowiedział evagie → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Okulary parują gdy zdejmuje się gogle (przesuwa na kask) co powoduje wychlodzenie szkiełek okularów. Po ponownym założeniu gogli mamy zaparowane okulary, podobnie jak po wejściu z mrozu do ciepłego pomieszczenia. Sposob jest oczywisty - na wyciagu mamy gogle na oczach. Problem wystepuje w czasie wiekszych mrozow lub deszczu. -
Moge jeden calodniowy odstąpić. Niestety juz jest w formie plastikowej więc trzeba by się spotkać lub wysłać w kopercie. Z kaucja za plastik (10 zł do odzyskania w kasie) -70 zł.
-
Jutro Szczyrk od rana. Bedzie ktoś?
-
Jesli to ten z "z czarnego piątku" to jest to voucher na skipas całodniowy z jazdą wieczorną włącznie, w dowolnym osrodku "Wislanskiego Skipasu" - tym który jeszcze bedzie czynny... 😉