-
Liczba zawartości
6 887 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez mig
-
Masz może telefon do Fredowskiego?
- 51 odpowiedzi
-
- 3
-
- dni na stoku
- nauka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
I to jego zaleta... nie pozwala nudzić się. Nawet jesli po raz pińćsetny odkrywane są oczywistości lub bzdury, bo zawsze i za każdym razem trochę inaczej.... ;😉😉
- 51 odpowiedzi
-
- 2
-
- dni na stoku
- nauka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Fakt, klimat nie pomaga. Ale położony w podobnej okolicy Poniwiec daje radę. Na Palenicy zwykle działało kilka armatek, ale widać było ostre cięcie kosztów. Kto pojechał i rozwalił slizgi, to już tam nie wrócił..... foto- Palenica przed 20tu laty (z Anią), jak widać - warunki niezłe.
-
Dlaczego zakładasz że obecne marnują się? Oby każdemu tak się marnowały. Poza tym właśnie te są prezentem z czasów gdy jeszcze nie była samodzielna finansowo...
-
Wzrost i masa ( wiek też!) identyczne jak moja corka, która jeździ na pierwszej AM (drewno+titanal) dł 160 cm. Marki nie podaję, bo nie ma tu znaczenia. Nie szukaj niczego poniżej. Nie warto.
-
Gdzies zapodzial się temat tego ośrodka więc ponowię... Niestety stok nie przeżył pandemii, zresztą już od wielu lat trwała przedłużona agonia ratowana letnim sezonem rowerowym. Ośrodek ma fajną trasę czerwoną- oznaczona na planszy jako niebieska, i drugą przecinke. Od kilku sezonów jest też wystawiony na sprzedaż. Być może warto go reanimowac, przykład Stoku ( daw. Kiczera) w daje nadzieję, choć tu mniej miejsca na parking czy trasę dla początkujących. Szkoda - jedna z fajniejszych tras w okolicy Ustronia-Wisły.
-
Ten przepis nie jest martwy. Jest dobrym uogolnieniem, łatwym do zrozumienia nawet dla inteligentnych inaczej, ktorych niestety wiekszosc w tym kraju. Działa również w innych krajach, co juz daje mozliwosc podejrzeń że działa dobrze ... no ale my wiemy lepiej. Skąd wziąłeś, że jadący niżej może wszystko?
-
Co z mogę dodać.... Jazda w różnych Bialkach i Szczyrkach w ferie to sport wysokiego ryzyka. Grozi śmiercią lub kalectwem.
-
Podobnie jak kompletna bzdurą są inne przepisy, ustawy i rozporządzenia, czy to o stoku narciarskim czy drogowe. "Bo ja wiem lepiej". Być może w Twoim wypadku to się sprawdza, ale w wypadku tysięcy innych osób już nie. Wygrywasz umiejętnosciami i zdolnoscia przewidywania. Niestety jesteś zupelnie nietypowy bo zdecydowana wiekszosc ma krytycznie małe umiejętności i brak logicznego myślenia więc lepiej by nie improwizowali.. Poza tym może byłoby warto zrobić użytek z: http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20120000102 Kilka pozwów o odszkodowanie może usunąć "dzikie tlumy". Kolejki do wyciągów wydlużą się ale na stokach będzie luźniej, lub przynajmniej przepisowo. 😉
-
Niestety okreslilas słusznie "kolejnosc winnych" w Twoim zdarzeniu: od góry do dołu. Na tym wypadałoby zakończyć, bo relatywizowanie zdarzenia bo szybko, bo nagle i niespodziewanie, bo snowboard, bo wymuszenie nie ma w zasadzie nic do rzeczy.....
-
To ten "maluszek" ma już 11 lat? Koniec świata....
-
Ale mniejsza szansa, ze ktoś na plecy wskoczy....
-
Raczej odejmujemy. W sklepie pomierzą Ci stopę na miarce a w madrzejszym zeskanują. Nie kupuj z Internetu.
-
Poniwiec. Gorka konkretna, w tygodniu pustawo. Ale to już Ustroń.
-
Nie ma sensu. Zwykle te starsze narty ( jesli są nieuzywane) są lepsze od nowych modeli...
-
Nie trzeba pchac ręką. Wystarczy poćwiczyć równe zakrawedziowanie "na sucho" nawet w samych butach i potem powtórzyć odczucia w czasie jazdy. Po 2 dniach zapomnisz o "problemie".
-
Kiedys przeżylem kilka sezonow w salomonach sx ( tylnowłazy). Byly lepsze od poprzednich za duzych SanMarco z Krosna, ale i tak dziadowskie. Jakoś nie umiałem polubić się z nimi. Ich podstawową zaletą było to że były. W końcu to wczesne lata 80te, gdzie sprzęt sportowy należało wywalczyć, wyszukać, zdobyć, wyczarować.... A tymczasem na Youtube widzę p. Kurdziela w takim filmiku. Jestem ciekaw Waszych opinii, szczególnie tych którzy mieli szczescie/nieszczęście ich uzywac. Może na starość byłby czas przeprosić się z czymś takim?
-
Kiedys przeżylem kilka sezonow w salomonach sx. Byly lepsze od za duzych SanMarco z Krosna, ale i tak dziadowskie. Jakoś nie umiałem polubić się z nimi. Ich podstawową zaletą było to że były. W końcu to wczesne lata 80te, gdzie sprzęt sportowy należało wywalczyć, wyszukać, zdobyć, wyczarować.... A tymczasem na Youtube widzę p. Kurdziela w takim filmiku. Jestem ciekaw Waszych opinii, szczególnie tych którzy mieli szczescie/nieszczęście ich uzywac. Może na starość byłby czas przeprosić się z czymś takim?
-
Pytano czy jest inne (bardziej polskie?) określenie. W starym Joubercie był jeszcze "nawis" - to taka angulacja z antycypacją równocześnie.... 😉
- 63 odpowiedzi
-
- 2
-
- skręt na nartach równoległych
- jednakowe zakrawędziowanie
- (i 2 więcej)
-
Jesli już przy wspominkach..... Zimowisko harcerskie w Istebnej (Schronisko młodziezowe na Zaolziu pod Złotym Groniem) pod koniec lat 60tych. O tamtejszych wyciągach jeszcze nikomu się tam nie śniło.... Narty miały być na miejscu .... i były. Trafiły mi ciężkie i sztywne koły dł chyba ze 210. Do jazdy na wprost nadawały się nieźle, do skretu.... hmmm... po wielu próbach okazało się, że najlepiej skręcać "przez przestępowanie", 😉 bo zeslizg w miękkim śniegu był niewykonalny. Ale kto by się tam przejmował drobiazgami...jak widać - nawet zawody były. Od tego czasu została mi awersja do długich nart. Wszystkie kolejne były < 2m... ;-))
-
Mogę podarować ołowki fischera - ale tylko 190 cm.... ;-))). Znacznie przyjemniejsze niż DH... 😉
-
Epokowe ponowne odkrycie.... 🙂
-
Mysle, ze uniwersalny powinien byc narciarz. Poszukiwanie uniwersalnej narty przypomina poszukiwanie sw. Graala czy wczorajszego dnia....
-
Również jeździłem i pozwolę sobie mieć zdanie odrębne.. 😀 Być może to wynika z moich gabarytów, i przyzwyczajenia do nart dających pomimo to wygode, pewnosc i zaufanie..... magnum zdecydowanie do takich nie należą. Już ciekawsze są speed. Ale to moje zdanie. Dla kolegi będą ok.