mig

Ja nie umiem tak od rana....

.

Nieco bardziej na południe. Poprzednie terminy diabli wzięli... (ci z NFZ).

Przecież główna cześć imprezy i tak będzie pod dachem....

Adam.... zrób to tydzień wcześniej.... 🙏

Malo zauważana zależności a konieczna.

Jak będziecie jeździć wolniej niż Mikoski to chętnie..... 😉

No fakt... od czasu nowych hoteli na szczycie jeszcze tam nie byłem...

.

Wisla z rana ok, chociaż +4... Teraz już spory deszcz a mnie nap.... kolana... nowość, chyba się sypię. SKS?

Świetnie. To teraz ćwicz zatrzymanie zeslizgu ruchem w kolanach do stoku. Musi zadziałać na dowolnie nachylonym stoku. I patrz tam gdzie jedziesz ( w dół)- tułów pójdzie za glową i pozycja "zrobi się sama".

Jutro i poniedziałek, rejon Wisły lub Szczyrku z preferencją na Wisle bo mam wislanskie z CPiatku.... Ktoś coś?

Nie wykorzystałeś świetnej okazji do zabawy i nauki też. Te 50 m to nie hockey stop ale zesligiem bocznym - spokojnie. Zjedź tak cały stok, 50 m bokiem, skręt, i drugim bokiem, w dół I do przodu rownoczesnie, w dol i do tyłu, spadanie liściem jak na desce... będzie z początku trudno, nogi będą się rozjeżdżać, narty będą nierówno łapać krawędź ale nie przejmuj się - jak złapią to odpuść i jedź aż na dół. Raz drugi, trzeci, coraz swobodniej.... na drugi dzień "to coś gladkie" już Cię nie zaskoczy, nawet nie zachwieje.

To jeszcze powiedzcie dyletantowi: czy Brignone jechała słabo górę czy Maryna słabo dół... Tak wg międzyczasów...

Krolowa jest jedna....

Słotwiny to ta sama szkoła co Czarny Groń. Dali radę znacznie lepiej niż np Master w Tyliczu. Ale próba była jednostkowa więc bez wniosków.

Miałem kiedyś (nie)przyjemnosc zjeżdżać po trasie slalomu ( bez tyczek oczywiście) w Val dIsere, przygotowanej do PS po zawodach. Stąd moje wątpliwości co do utrzymania się się na trasie a nie wyniku.. ;-))

Myślisz że +minuta by starczyla Myślisz że +minuta by wystarczyło? Oczywiście jeśli ustane wszystkie skręty.. ... na podkreconym po przełamaniu byłaby niezła rzeźnia...

Strefy ciszy właśnie likwiduje się. Np. Jez Tajty czy Sapina. Mazury są już stracone. Zapraszam 28 maja na Jeziorak...

Jak każdy skuter na jeziorze.

Dobrze idzie..... 😉 Przy okazji info, transmisja live leci na CTsport - naziemna.

Bo? Zwykle w trudnych warunkach na wodzie nie jest cicho... wręcz przeciwnie.

Na wodzie nie ma szczególnej potrzeby by mieć hamulce jak w samochodzie. Potrzebne od swieta. Statki tez hamuja wiele km. Wsteczny ciag wystarczy, zeykle i tak niepotrzebny. Jak już doleci to po prostu wyłącza dmuchawę, siada na wodzie lub lodzie. Widziałem ja p. Mimczuk manewrował tym po łące. Dawał radę...

Dalej sprzedają. Niektórzy uwierzyli...

Lód lodem, ale ten poduszkowiec to bardzo dobry pomysl na pojazd ratowniczy nie tylko na lód ale i wode. Gdyby to jeszcze nie paliło jak helikopter... 2 stoją w bazie MazurskiegoOPR w Skłodowie koło Sztynortu (zwierzaków tam też dostatek) A na narty też są sposoby choć jeziora płaskie... http://mazury.info.pl/foto/05-03-06-zima/