-
Liczba zawartości
6 882 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez mig
-
Miało byc zwiedzanie term Chocholowskich a przypadkiem trafiłem na sezon krokusowy... 8
-
Anastasia Cigolla
-
Gdzie we Włoskie Alpy na 2-miesięczne zimowe workation? (narty zjazdowe i skitury)
mig odpowiedział bednar → na temat → Gdzie na narty?
Nie mecz się tak. Wstaw od razu link. -
Ooo..... Przypomnieliscie mi ze też miałem buty sznurowane i to podwójnie ( integralny botek i "skorupa"). Może nie były zbyt sztywne ale za to całkiem praktyczne... 😉 18.bmp
-
Coraz bardziej przypomina mi to bohaterskie pokonywanie stworzonych przez siebie problemów..... ale pewnie tak musi być.
-
Sądząc z wpisów kolego również będzie łatwiejszy do zakladania i zdejmowania. Sporo tu napisano o reżymach temperatury i kolejnosci czynnosci zakładania butów sportowych.....
-
Przy takiej nie, ale przy takiej jaką przedstawił Andrzej dot butów Fischera jak najbardziej. By coś się wyboczylo (słup, powłoką, ściana itp) to musi mieć gdzie (możliwość przemieszczenia) a przy vakum Fischera jedyna mozliwosc to ten milimetr do wewnątrz. I o to w końcu chodzi.
-
W zasadzie to temat butów sportowych nie powinien mnie interesować. To w końcu zupełnie inna filozofia dopasowania. Chociażby taka, że ten zawodniczy ma trzymać idealnie przez 5 minut - 2 minuty jazdy i 3 przytupywania w budce startowej. Potem klamry w gore. Tyle z kołkiem w zębach da się wytrzymac... Moje buty muszą być zapiete przez 7-8 godzin, ergo - sportowe nie nadaja sie..... ;-))
-
Wytłumaczcie mi jak krowie na rowie... Skoro da się skorupę naciągnąć (odbarczyc) i jest to zabieg trwały, to dlaczego działanie w drugą stronę (zmiejszenie) miałoby być nieskuteczne? Przy okazji opinia: >>to co robi Fischer to tylko zmiana kształtu/deforacja buta tak, żeby w pewnych miejscach przylegał lepiej ale jest akcja jest reakcja, gdzieś musiało się poluzować, zapewne jest to tak sprytnie pomyślane, żeby klient odczuł różnice na korzyść, biorąc pod uwagę pierwotnie za dużego buta.<< Zwiększenie długości odbywa się kosztem zmniejszenia grubości skorupy. Zmniejszenie - kosztem zwiększenia grubości. ( w kawałku gumy to widać na zimno) To że technicznie bardziej proste jest rozciąganie jeszcze o niczym nie świadczy. Wystarczy wymyślic sposób przyłożenia siły z zewnątrz.
-
Nie zapominajcie posmarować bocznej powierzchni narty. Prędkość wzrosnie zauważalnie...
-
Może pusta skorupa...... sorry, kiepski dowcip.... Półbuty mam numer wieksze, biegaczki i rowerowe 1.5 nr niż narciarskie, więc może i 3. Jeśli kolega chodzi w jeszcze wiekszych.... 😉
-
Wypadałoby umówić się co będziemy nazywać biegami górskimi. Bo z marszu to można na spacer górski iść. Podobnie jak przejazd z Cienkowa na Skrzyczne nazywać maratonem MTB.....
-
Ten bieg jest również kwalifikowany, biegnie 10 osób które mogą wykazać się solidnym dorobkiem w górskich biegach. Mimo to ostatni ma jeszcze teraz ok 100km i może mieć problem z limitem czasu. A nie są to przypadkowe osoby. Limit wcale nie jest luźny. Wynik pierwszych 2 zawodnikow na poziomie 7/10 czasu nie daje wiele nadwyzki. Również warunki biegu są diametralnie inne, to porównanie stadionowej czy szosowej trasy z nocnym biegiem przy ciągłym deszczu, temp 4st, i śniegu do pół łydek ( kilka km wokół Snieżki) lub typowego górskiego szlaku.
-
Skad? Po prostu znam Darka osobiscie z jego zawodowej działalności. Odwiedza mnie a raczej mojego syna przynajmniej 2x w roku. Nigdy nie interesowałem się skrajnościami, jednak czesem robi to wrazenie, szczegolnie gdy nie szkodzi innym.... Piotr - 3, 5 czy 10 przebiegnie każdy zdrowy. By zostać zapamiętanym (przez w sumie i tak nielicznych) trzeba zostać mistrzem świata czy olimpijskim. Mistrzostwo Polski w LA przejdzie bez echa. Myślę, że tego nie robi się dla innych a dla siebie I pytanie? Dlaczego nazywasz to fascynacją? Znałeś kogokolwiek z tej 10 biegnącej dystans hardkor? A ktoś inny z forum i okolic? Też nie? A może spróbuj biegu wokół Wisly - "tylko" 40 km górami. Nie trzeba kwalifikacji, dostęp dla każdego. Wiem że nie takie dystanse w górach robiłeś.....
-
Darek dotarł! I to w dobrej formie! 66 godzin..... rekord trasy poprawiony o... 6 godzin! Co ciekawe przez większość trasy z niewielką stratą biegła Nina Grabos - w tej chwil już ma z gorki: ze Slezy do Sobotki - będzie na mecie max godzinę później. Dziewczyna terminator.... ;-)) https://fb.watch/jWbdEl3NLM/
-
377 km po Sudetach i Kotlinie. chyba nie trzeba pisać nic więcej....o wydolności, umiejętnościach, samozaparciu, bólu i wytrwalosci, w czasie deszczowych nocy i kolejnych dni, po kamieniach, błocie i śniegu... Biezace wyniki: http://www.kbsobotka.pl/bieg-kreta/ Prowadzi Darek Rewers -częsty gość w domku pod Czantorią...
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
mig odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Jeśli na tej wysokości masz problem, to ostatni gwizdek by zająć się tematem.... -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
mig odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Strasznie niedomyslny byłem... 😀😀 -
Jeździłem kiedyś na wypozyczalnianych voelkl sl i byly wyraźnie mniej reaktywne niż nabyte później nowki. Stare slr z 2014 pomimo tłuczenia przez 8 lat po kilkanaście dni są i tak mniej "zużyte" niż nowe AM....
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
mig odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Z czerwonym ostroznie.... 😀😀 -
Na jedno ujęcie calkiem ok. Potem zawsze kojarzy mi się z podrygujacym motylkiem na końcu szpilki... ;-))
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
mig odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Oj Ty Ty... prowokatorek..... :-)) -
Uff... jak dobrze, że nie mam sklepowych GS-ów...