-
Liczba zawartości
6 882 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez mig
-
77 na podjeździe jest realne, bardziej 70. Pytałem, bo utrzymywanie >90 pod obciażeniem przez godzinę ( np Rownica z Polany) czy 1.5 h ( salmopol z N.Osady) znacznie by przerastało moje mozliwosci. Twoje są znacznie większe, więc może.... Trudności podjazdu to nie tylko nachylenie, często istotniejsze jest to co przejechane wcześniej.... np. przełęcz Targanicka (obiektywnie solidny wyciskacz potu) była łatwiejsza niż Zar jechany po Kocierzy i 60 km później......
-
Sprawdzałeś może jak długo jesteś w stanie utrzymać kadencję >90 pod dużym obciążeniem?
-
Mniejsze( wieksze?)przełożenie niż 0.65 to już jazda "gimnastyczna" 4km/h - bardziej na utrzymanie równowagi niż zdobywanie wysokości. I to na duzym kole. Okolo 0.65 wychodzi z zębatek Śpiocha.
-
No co. Trzeba pstryknąć manetką....
-
76kg..... kiedy to bylo... to już trzeba mieć dobra pamięć.
-
Ogólnie, bez wdawania się w szczegóły uważam używanie roweru górskiego da jazdy po mieście za pomyłkę. Ale jeśli to jeden rower do wszystkich zastosowań to ewnie można się przyzwyczaić.....
-
Zależy od odległości dojazdu. Na Chopoku 5, w Dolomitach byłyby 3. Jazda samochodem 1000km po 7 godz na nartach to prowokowanie nieszczęścia.
-
https://fb.watch/lb1Wtz9kVg/ Rowery też? 🤨
-
no fakt. Najtansza wersja roweru/osprzetu z wymienionym kolem I aku na trytytkach..... to nie ma prawa dzialac dlugo. Pomijam juz starozytne 3x8, bo ja np lubię swoje 3x9 ale w elektryku to absurd. 5tys piechota nie chodzi...... jak dasz rade opchnac za cene katalogowa to super. Jak za polowe to... jezdzij. Ale licz sie z tym ze np. obrecze bez nitow wytrzymaja do pierwszych uderzen w kamien, kiepskie opaski pod detkami to gwarancja naprawy detek co wyjazd, a tourney z tyłu dxiala tak mniej wiecej....itp.....
-
>>tórzy poruszają się jezdnią mając do dyspozycji 2 ścieżki rowerowe po obu stronach drogi. Tego nie rozumiem, mają do tego prawo, Nie mają. art 33.1 PORD
-
Wożenie kombinierek po to by kiedyś w terenie rozpiac spinkę.... to już masohizm. Jak nie da się palcami to w końcu jest skuwacz w multitolu a ze 2 piny ważą ukamek grama. >>Reszta to sprawa mocno dyskusyjna. Przede wszystkim narzędzia w multitoolach to są pseudonarzędzia. Oczywiście, ale wielokrotnie te imbusy i krzyżak umożliwiły usunięcie luzów czy podregulowanie linek. Nie wszystko są da zrobić w serwisie (domowym). Np przednia przerzutka inaczej pracuje na stojaku a inaczej pod obciażeniem. Tak wiem, że jej nie macie ale ja mam i musi działać w każdych warunkach.
-
Bo np. hak się skrzywił, lub kółeczko rozleciało... mała szansa. Ale wymyślanie specjalistycznych narzędzi to tego jest malo potrzebne. Kombinierki wystarcza w nadmiarze.
-
https://youtu.be/JbNDW2Dr9pM Jak bardziej zapaćkany łańcuch lub zużyta spinka to pomoże młotek lub (w terenie) mały kamien ew "cokolwiek". Można to oczywiście zrobić na na założonym łańcuchu
-
Najwięcej wiedzą o zatrzaskach Ci którzy ich nie uzywają. To dość typowe ;-)). Ja pierwszy poważniejszy rower przed 50 laty miałem z koszyczkami.. ... I tak mi zostało, z tym że teraz mam jednostronne, bo jadąc w klapkach po bułki itd....
-
Większość ( zdecydowana) rowerzystów, poza małolatami ma prawo jazdy. Skłaniałbym się do zdania Witka. To te same osoby które odwalają kaszane w samochodach. Tyle ze tam to mniej widać. Jadą w kolumnie i jakoś to leci.
-
Zapomniałeś o szewcach. Ci dopiero piją!
-
Zapewne pracuje w centrum a po DDR musi choćby nie chciał pod groźbą mandatu.
-
Taka siła propagandy. Z prawdą ma tyle wspólnego co nazwa ich partii.
-
Czyli załóż SPD. Po kilku dniach stwierdzisz że bez tego jeździ się niewygodnie... na początek jednostronne.
-
Zgrzytają czasem na kostce brukowej, ale buty rowerowe są na rower a nie do galerii... ;-)) Drugiego zdania jakos nie kojarze, przecież chodzi właśnie o to, by buty nie przesuwaly się na platformach.
-
Gdyby ktoś szukał butów na rower nie za wszystkie monety to z czystym sumieniem mogę polecić: https://www.decathlon.pl/p/buty-rowerowe-mtb-rockrider-st-500/_/R-p-301219?mc=8500914 W zasadzie same zalety, lekkie ale wystarczająco na bloki sztywna podeszwa, przewiewne. Gruby protektor to zaleta na pinach czy przy prowadzeniu roweru na stromiznie, ale wada przy wpinaniu w pedaly - trzeba dość precyzyjnie trafić w zatrzaski. Zatrzasków brak w kpl, nadały się ze starych butów shimano. Zamiast paska zębatego mają równie skuteczny ściągacz sznurówek. Dla mnie dobry zakup.
-
Tak się stanie. Ale muszę mieć na to cały dzień. Trochę boję się nowości, w starym każdy element był dobierany pod potrzeby i możliwosci (z oryginału pozostała tylko rama). Tu klocowatość elektryka nieco odstrasza. Nie potrzebuje tempa czy wyczynu. Wystarczy że dojadę bezpiecznie w ulubione okolice.
-
Tym razem rowerowo. Łatwe 50km z dwoma lajtowymi i jednym poważniejszym podjazdem. W Beskidzie sl już widać tak ok 30% elektryków... w sumie fajnie ze choć tak ludzie się poruszają. Zjazd spod Czantorii - ścieżką do Wisły, przez Osadę na zaporę i dalej na Przyslup Pod Barania... 10minut w kolejce po piwo i powrót przez Stecowkę i Kubalonke. Tu podjazd na 3 razy. 90% asfaltem, zwykle mokrym po deszczu. Coraz bardziej zaczynam przekonywać się do jakiegoś elektryka. Góry ciągną.... to jednak cos innego niz klepanie kilometrow po lesie...
-
Ale to już tortury wyższego rzędu...
-
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
mig odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Jak sobie przypomnę przed zimą co to było, to spoko. Pokażę. A skigrass jest obiecany.....