Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    6 882
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Zawartość dodana przez mig

  1. Profesora może nie, ale praktyka z poteżnym doświadczeniem medycznym - juz tak.
  2. Przy drobnym pilniku pewnie bez róznicy - ale i tak efekt bedzie zależał od wprawy 'szlifierza'. Mnie udało sie zrobić kilka razy zadzior (za dużo powiedziane - raczej wyczuwalną nierówność) - wiec unikam ciągnięcia kątownika na raty... ale jak ktos ma wprawę bo robi kikanaście par dziennie to pewnie może z zamknietymi oczami... Pozdrawiam (przed) światecznie Michał
  3. mig

    Nowa Osada

    Spodziewam sie rzetelnej... przynajmniej taka dostaję po telefonie np. na Czantorię. Ale dzwonie na dyzurke GOPRu-u... . Na NO nie dzwoniłem - wystarczą kamery. Takie widoczki jak na #219 też są na nich zauważalne. Użytkownik mig12345 edytował ten post 18 grudzień 2012 - 09:08
  4. mig

    Nowa Osada

    Zajrzyj na: http://www.nowaosada...ry-on-line.html W razie wątpliwości tel do osrodka. A warunki można łatwo wydedukowac z temperatury. W czwartek ma być juz mróz wiec moze być przyjemnie twardo...
  5. ale juz uzgodniono, że smarowanie, prasowanie i cyklinowanie nalezy prowadzić od końca stołu 'do siebie'..... i nie rozdeptywać wiórków z cyklinowania....
  6. trudno sie pomylić - w drugą strone pilnik sie slizga(przynajmniej mnie... ) no ok, ale sądząc po ilości smaru skapanego na slizg to filmik sponsoruje któryś z producentów smarów... ..... tak na oko wystarczy 5x mniej.... Użytkownik mig12345 edytował ten post 17 grudzień 2012 - 14:13
  7. moja namiastka imadła wrecz prowokuje by ostrzyć 'na przemian' po szczotce slizg jest 'ładniejszy'....
  8. to też mi wygląda na 'czary-mary'.... po 50 m na sniegu sprawa sie 'prostuje'... . (nie pisze o tuningu zawodniczym ale dla weekendowego narciarza) Jarku- teraz Ty mnie wyprzedziłes...
  9. ma to jakiś zauważalne znaczenie? hmmm.... zawsze warto stosować prawidłowe ruchy ale wazniejsze wydaje mi sie by nie szlifowac krawedzi na raty. np. do wiazania i drugim ruchem dalej... Stawiam piwo (ba, cały karton) gdy ktoś rozpozna czy krawędz była ostrzona (pilnikiem drobnym lub diamentem) z włosem czy pod włos (50% szans... ).
  10. mig

    Nowa Osada

    dzieki za info. może uda się porównac D2 SL i V-speedwall.... Pozdrawiam kaszlący i chrypiący.... M
  11. nie byłem (na razie ) Ale chętnie dołączę na weekendowy wyjazd!....
  12. i automat do wydawania kaucji na karty na parkingu a nie drałowanie do kasy.....
  13. mig

    Nowa Osada

    no niestety - jak na kazdej górce w tym rejonie z wyjatkiem Czantorii i (juz znacznie mniej) Szoszowa. Poniwiec, Palenica, Kiczera, Jawornik, Stożek, Cienków, Klepki, Złoty Groń, nie wspominając juz o takim planktonie jak Siglany i podobne, to tylko góra-dół - ze startu widać koniec trasy.... Kolejki bywaja kosmiczne... ale tam trzeba jeżdzić w tygodniu. Wtedy jest jak na moich fotkach kilka postów wyżej.
  14. mig

    Nartowanie w ciąży?

    spoko.. nie będziemy! Jarek czuwa... Przypomnę tylko 'startowe' pytanie: >>drogie Panie czy zdarzyło Wam się szusować w czasie ciąży? nie pytam o zaawansowaną bo to bardzo ryzykowne ale tak w 3- 5 miesiącu? i niektórzy bronią autonomii decyzji samej młodej sprawnej kobiety, w 'niewidocznej' ciąży, ktora zamiast chodzić w butach na obcasie i gładkiej podeszwie założy narty, na których na śniegu czuje znacznie swobodniej, przed opiniami tych, którzy wiedzą od innych lepiej i najchetniej nakazałyby/zakazały wszystkiego co jest niezgodne z ich opiniami. Tyle i tylko tyle. Nikt nie namawia tu osób mających inne zdanie do podejmowania jakichkolwiek czynności wbrew ich woli.
  15. mig

    Nartowanie w ciąży?

    Wyżej pisano, że nie powinna. Z drugiej strony chodząc pieszo ma (od 2 tygodni) jeszcze wiekszą szansę na upadek....... wot dylemat... .
  16. mig

    Poniwiec - Ustroń

    Nie wywołuj Ślusarczyka z lasu...... bo przyjedzie i zablokuje cała Bielendę... i 'nie bedzie niczego'...... .A dałoby sie to zdobić poniżej rezerwatu, choć tam akurat najładniesze i w dodatku zdrowe (jeszcze) połacie pieknego lasu świekowego, Byłoby szkoda. jest całe mnóstwo innych terenów juz wytrzebionych i gotowych do zagospodarowania.. Użytkownik mig12345 edytował ten post 12 grudzień 2012 - 14:53
  17. mig

    Poniwiec - Ustroń

    Niestety zgodnie o opodejrzeniami z jesieni w tym sezonie nie pojeżdzimy:ze s trony Poniwiec-spa:>>>Informujemy o przebudowie i modernizacji ośrodka. Prace potrwają jeszcze kilka miesięcy.Na wyciąg narciarski zapraszamy w sezonie 2013/2014. Ciekawe czy bedzie dalej orczyk czy juz '4'..... ? wie ktos?fundamenty dolnej stacji wygładaja solidnie.... http://www.skiforum....ll=1#post472175 Użytkownik mig12345 edytował ten post 12 grudzień 2012 - 13:05
  18. po 3 sekundach szukania z ich strony: Wisła, ul. 1 Maja 75 tel. 033 858 38 88 kom. 510 077 801 [email protected] Czynne codziennie: 9-18 w weekendy, święta i ferie: 9-21 na wszelki wypadek zadzwoń...
  19. mig

    Nartowanie w ciąży?

    kaligr! Chciałbym przypomnieć że piszemy o bardzo sprawnych paniach człapiących 2 godziny na oslej łaczce... a nie startujących w pucharze swiata, czy wychodzących na 5-tysieczniki.... I może do tego dopasujmy realne zagrożenia. Użytkownik mig12345 edytował ten post 06 grudzień 2012 - 14:22
  20. mig

    Nartowanie w ciąży?

    czy wystarczającą potrzebą jest przeżycie czegoś fajnego wspólnie? Doprowadzając do skrajności - można całe zycie przesiedziec i przelezeć cwicząc kciuk na pilocie. Bedzie bezpiecznie... i odpowiedzialnie? każda inna działaność poza otwarciem piwa i ugotowaniem zupy to juz niepotrzebne ryzyko? W końcu jest niepotrzebne do przezycia........ Świat juz jest taki dziwny, że za przyjemności i sukcesy płaci sie bezpieczęństwem... Użytkownik mig12345 edytował ten post 06 grudzień 2012 - 11:38
  21. mig

    Nartowanie w ciąży?

    al e którego? Mogę Cie zapewnić, że odpowiedzi mogą sie róznić o 200%
  22. mig

    Nartowanie w ciąży?

    rozumiem że ustalono: - po pierwsze - kobieta ma mózg, który nie zanika w czasie ciąży... - do zaistnienia stanu ciąży wciąż (niestety) jest potrzebna druga osoba - ale potem ma sie nie wtrącać... - kobietę nalezy chronic od poczęcia (jej?) do zejścia (chroniacego) - czy jakos tak podobnie - że ciaża to (jak mawiała moja teściowa fachowiec) to nie choroba a stan fizjologiczny.... - że Kobieta korzystając z tego nie całkiem zanikłego rozumu jest w stanie samodzielnie ocenic stopień zagrożenia danej czynności i zwykle to robi poprawnie. że przyjęto jako rzecz oczywistą: - ze kazda działanośc, ruch i (o zgrozo) przyjemność powoduje ograniczenie naszego bezpieczeństwa i tylko od nas zalezy jaki poziom ryzyka jesteśmy w stanie zaakceptowac. że niektórzy wciąż jeszcze nie dali sie zwariowac 'bożkiem bezpieczeństwa' i nadal z uporem maniaka uważają, że decyzja w sprawie stanu obuwia na sniegu, ostrości krawędzi w nartach, zakładania kasku, ilości dzieci w rodzinie i sposobu spedzania wolnego czasu z tą rodziną (a także kilku tysięcy innych równie przypadkowych spraw) jest ich autonomiczna decyzją i zdecydowanie im przeszkadza jak ktoś próbuje im cos w tej działce nakazywać...... a poza tym miałem sie nie odzywac.... pozdrawiam michał
  23. mig

    Nartowanie w ciąży?

    jak również z drugiego piwa..... to czasem bywa bardzo dotkliwym wyrzeczeniem... Użytkownik mig12345 edytował ten post 05 grudzień 2012 - 14:50
  24. mig

    Nartowanie w ciąży?

    Wiele pań na nartach jest bardziej stabilnych, ogólnie bardziej pewnych niz 'na piechote' po sniegu..... czy zabraniać im również wychodzenia w ciąży na śnieg? Podobne jak wyżej argumenty padały w w wątku o jezdzie z dzieckiem w nosidełku... - a wnioski? od pełnej akceptacji do zgrozy i oburzenia..... . Masz rację! Dopóki nie staramy sie ingerować w czyjes postepowanie zakazami i nakazami to będę bronił prawa do własnego zdania- niekoniecznie zgodnego z moim. A przekonywać? Zawsze warto- choćby dlatego, że to prostuje i zmusza do uzasadnienia i przemyślenia swojego postępowania. no własnie... o 03:18 to sie spi.....
  25. mig

    Nartowanie w ciąży?

    Jag.. pomimo moich dość liberalnych pomysłow i pogladów to jazdy na nartach w stanie błogosławionym nikomu nie polecam.... jakos ten jeden czy drugi za jakiś czas sezon mozna (choc z trudem) przeżyć bez nart. Ale: budzi moj stanowczy sprzeciw.... ale co mi tam - temat mnie nie dotyczy.... Użytkownik mig12345 edytował ten post 05 grudzień 2012 - 10:06
×
×
  • Dodaj nową pozycję...