Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    6 882
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Zawartość dodana przez mig

  1. Woda może powstać w ten sposób. Może też na kilkadziesiąt innych sposobów zaczynając od utleniania wodoru. Tylko czy czy powstaje? Ktoś to zbadał czy tylko powstały opowiadania jak to może się dziać? Przez wiele lat wszystkie publikacje podawały, że np. na łyżwach jeżdzi się dzieki topieniu lodu pod wpływem cisnienia - potem ktoś wykonał proste badania, policzył i stwierdził 'bzdura!', wiec przestały i zaczęły o tarciu, ciekawe co napiszą za kilka następnych? Sceptycyzm i wątpliwości są bardzo potrzebne..... w fizyce też. Pozdrawiam serdecznie Użytkownik mig12345 edytował ten post 01 marzec 2013 - 10:41
  2. a ciekawośc to pies? ;) W kazdym razie na pewno nie bierze sie ze zwiekszenia ciśnienia pod nartą (krawędzią) http://pl.wikipedia.org/wiki/Regelacja. W koncu nacisk narty (nawet krawedzi w skrecie) jest porównywalny z naciskiem stopy. Na skutek tarcia? Może ktoś sprobuje oszacować czy to mozliwe? Pytanie zasadnicze - czy ta woda ('woda?') naprawdę tam jest? Skoro woda miałaby powstawać na skutek tarcia to zawsze pojedziemy po 'czynniku' (chyab czyms w rodzaju emulsji wodno-lodowej) który ma temp w okolicy '0'st (skoro stopniał na skutek ciepła przy normalnym cisnieniu). Po co wiec taka gama smarów na rózne temperatury... ? to była parafina apteczna, dobra na mokry snieg. Na mrozie można na tym 'smarze' schodzic w doł stoku z dziobami nart w dół. Ale powód wymysliłeś....... snieg Ci przymarzł i tyle... Użytkownik mig12345 edytował ten post 01 marzec 2013 - 09:40
  3. Pewnie wchodziłeś z jego z nartami do baru......
  4. hm... miałem podobne wrażenie jak 2 tygodnie temu na nartach z miekkim smarem wyjechałem na sypki śnieg przy -20st. Tyle, że pomogło dopiero kilkaset m jazdy. Jesteś pewien, ze to była woda? Dla spokoju technicznego sumienia wieczorem poszukam przy jakich ciśnieniach/naciskach snieg/lód przechodzi w wodę...
  5. A mogłby ktos policzyc czy przypadkiem przy naciskach narty (mozliwym do uzyskania ciśnieniu w wierzchniej warstwie sniegu) opowiadania o wodzie pod slizgiem nie są kolejną legendą? Tak na oko to setki razy mniejszy nacisk niz łyzwy... Użytkownik mig12345 edytował ten post 28 luty 2013 - 12:46
  6. własnie stan powierzchni to ten wspp. tarcia... pewnie dlatego trzeba dołki 'sinusoidy wypełnic smarem... Użytkownik mig12345 edytował ten post 28 luty 2013 - 12:42
  7. Wiem że lubisz to miejsce - ale bez przesady... (>100% ???????????????). Tadek namierzył >30 st, to brzmi bardziej realnie. swietny przykład co moze krótka ogniskowa i podniesiona oś aparatu.... Wygląda jak niebieska na Soszowie.... gdyby nie te płotki antylawinowe.... Jazda po wieczornym sztruksie (po zawodach), kiedy już snieg przestał padać a lampy dawały doskonały kontrast była bardzo przyjemna, jednak nadmiar swobody w pewnej chwili był mocno niebezpieczny.... brrr... Jazda dopołudniowa w sobotę to juz dla mnie walka nie tyle z nierównym stokiem co z brakiem widoczności, (co 3 zjazdy na innych nartach.. ) rownież przejazd slalomu w wieczornej szarówce był niezłym wyzwaniem - na szczęscie rynna poprowadziła...
  8. mig

    Co mnie boli...

    Dokładnie - niedawno dowiedziałem sie, że mam minimalne zwapnienie w kolanie po uderzeniu sprzed 40 lat.... 40 lat 'spało', teraz sobie przypomniało o mnie.... Zdecydowanie polecam - stracisz 2 godziny, zyskasz spokój, że nic sie nie dzieje lub sposób na leczenie....
  9. Jakie waarunki w Wiśle? Jeśli ktos był w okolicy - poprosze o kilka słów o warunkach.
  10. mig

    Ski Arena Szrenica

    hmmmm a moze powyższyć o 100%..???
  11. jakoś nie umiem sobie wyobrazic zniszczonego śniegu po tym zabiegu... Czyli od 2 dni (odwilż) zakaz ratrakowania? wszystko prawda oprócz ostatniego zdania... Snieg zostanie rozrzucony gdy bedzie miał go kto rozrzucać... a na typowym niezbyt nachylonym stoku 100 narciarzy nie zdąży tego zrobic przez 2 godziny.... Typowa natomiast jest sytuacja że wieczorem stok jest sharatany na maksa, snieg pozbierany w kopczyki, a oswietlenie jest skuteczne do 5 m od słupa.... No ale u nas zawsze inaczej... Mnie to akurat nie przeszkadza, pojade po byle czym.. Jednak jeśli ktos chce kasę niech da dobry towar... a przynajmniej taki jaki chcą klienci, a nie mowi, że klienci sie nie znaja ... Pozdrawiam serdecznie Michał Użytkownik mig12345 edytował ten post 26 luty 2013 - 10:25
  12. Bo u nas i tak przyjadą narciarze...... Byłem zachwycony stanem tras na wieczornej jezdzie na Dzikowcu. Stok zamkniety na 2 godz, ratrak (na wciagarce linowej!) objechał stok, oswietlenie jak na stadionie narodowym.... warunki i widocznośc lepsze niż za dnia. Polecam.
  13. jest kilka ostatnich przejazdów drugiej serii.... https://www.youtube....87?feature=mheew jakis dziwny sposób poczatki (najciekawsze fragmenty ) zostały poobcinane... ... hmmmm
  14. akurat..... do dzisiaj nie umiem dociec jakim cudem sie to udało.... , jazda na slepo (szarówka przedwieczorna) w miekkiej rynnie dawała niezłe emocje...no i czas dłuższy o 1/3 od 'młodzieży' pokazuje że cudów jednak nie ma.... .... Użytkownik mig12345 edytował ten post 25 luty 2013 - 09:46
  15. jakos nikomu nie wpadło do głowy, by ją zmierzyć.... masz ją na fotce Użytkownik mig12345 edytował ten post 24 luty 2013 - 22:36
  16. zerknij na dowolną (bardzo śmieszną) relacją z giganta PS... Użytkownik mig12345 edytował ten post 24 luty 2013 - 22:23
  17. taaaaa.... myśłę, że bardzo delitatne.... co bardziej drastyczne fotki zostały wstępnie ocenzurowane.... Użytkownik mig12345 edytował ten post 24 luty 2013 - 22:26
  18. na wstępie bezwzględnie trzeba sie powtórzyc.... : Podziekowania dla Ojca Organizatora - Radkoma za pokazanie mało znanego (przynajmniej mnie), a bardzo fajnego miejsca narciarskiego i bezproblemowe ogarnięcie wszystkiego na miejscu, dla Sese za logistyke i papierkologię, i wszystkim za mile sprzedzone 2 dni i 3 wieczory... . Dzień piewszy - czwartek- dojazd na miejsce w snieżycy i spotkanie z Kaemem (zdążył jeszcze być na stoku), Tadeuszem i Śpiochem... Dzień drugi rozpoczął sie od szybkiego wyjazdu od rana na stok Skipasy zakupione... . na stoku mało ludzi, duzo sniegu i nieco mgły.... i fajna jazda na baaaaardzo ciekawym stoku... wg Tadeusza nachylenie wieksze niż góra Kasprowego... Z krzesła widok nieco spłaszczony ale po ruszenie w dół żarty sie kończą... fajna jazda do 14tej.. Wieczorem zbiórka na trening... i na stok: Na fotce stok PO treningu - zostały tylko rynny w śniegu... Żartów nie było choc to 'tylko' troche giganta... a snieg momentami mocno przesadzał: Wszystko odbywało sie pod czujnym okiem Gospodarza zapowiadającego :'dopiero jutro dostaniecie popalić'.... Dzień trzeci: Miło postać przy żubrze.... Bus dowozi na stok sprawnie i wygodnie,,, - wazne bo do południa odbywają sie lokalne Zawody i gości na stoku (i parkingu) w nadmiarze... Wśród zawodników mozna zauważyć delikatny slalomowy wyscig zbrojeń.: Pojawiają sie też prawdziwi 'zbrojni'... z bronią automatyczną... (choc na plastikowe kulki) Przygotowanie do slalomu.... snieg na szczescie przestaje padać ale stok mocno miekki. przedstartowa koncentracja..... Odwiedza nas Marta - córka Niko, która trasę slalomu przejeżdża z gracją i elegancko i w oczywisty sposób profesjonalnie i skutecznie..... ! Na mecie: walka do ostatka: Moj 'idiotenaparat' nie pozwalał na wyszukane fotki... tu przypadkiem trafił z ekspozycją - niestety z kiblem na pierwszym planie... Najwyższy dołek lekko prawo skos w górę od domku górnej stacji orczyka to 'dołek startowy' slalomu... - wysokość wygląda nawet nieźle- dzieki Radkom!!!!! , a wydawało sie, że zjechać stamtąd na tyczkach to niemozliwe.... W hotelu długo trwały nocne Polaków rozmowy..... : Bedzie jeszcze materiał video - ale trzeba poczekac aż kaem ulokuje to gdzieś na ftp (2,5GB) Załączone miniatury Użytkownik mig12345 edytował ten post 25 luty 2013 - 09:40
  19. po w miarę fajnym przedpołudniu -teraz śnieżyca, wiatr i mocno barowa pogoda... ale co tam,,,,
  20. Wtedy to ja nic nie pisałem.... w ciemno założyłem że DOBRY but narciarski MUSI miec 4 klamry - jak widać niesłusznie (a może to nie jest dobry but? ) To mamy problem.... Trzecia to ta której nie masz.... ... czyli u Ciebie pośrednia między 2 i 3 !!!! czego to producenci nie wymyslą .... (a raczej ich ksiegowi... ) Użytkownik mig12345 edytował ten post 21 luty 2013 - 10:07
  21. to myślę, że należałoby sie przyzwyczaic i nie przejmować. Przynajmniej nie będzie zimno w palce... . Pod warunkiem, ze reszta jest 'zamurowana'.... Oj, tam... Frezarka, frez kulowy drobny i 3000obr... idzie jak po masle... Oczywiście jak pisał Wujot - frezujemy kratke od dołu... Potem opalarka i doformowanie (wgiecie) wkładki. Zakres prac do 1-2mm max!!!. Jakby cos nie wyszło to nic nie pisałem.... . Nie luzowac trzeciej klamry? Ja zwykle butów fl. 100 nie rozpinam przez cały dzień.... Użytkownik mig12345 edytował ten post 21 luty 2013 - 09:21
  22. Rycho-co oznacza ta gwiazdka po 56? stopnie?
  23. mogę Cie tylko pocieszyć, że przezywałem podobne rozterki 3 lata wczesniej... A tymi dobierającymi buty wg koloru nie przejmuj sie za bardzo. Nigdy nie wyjda poza poziom 'zsuwacz nowoosadowy'... pozdrawiam Michał
  24. tego nikt nie zabrania i ma sie nijak do numeracji....
  25. http://pl.wikipedia....Pista_Bellunese w wysokich Alpach cos sie pewnie znajdzie dłuższego.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...