Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    6 728
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Odpowiedzi dodane przez mig

  1. W Beskidach juz po opieńkach.... zostały pojedyncze stanowiska. Wie kto, co sensownego zrobić z pozostałymi 2 wiadrami rydzów? (poł godziny na sąsiedniej łace... ;) ). Porcja zakąsek w occie przygotowana .... zapraszam. ;). Niedziela wrecz upalna... pod Równice podjezdzałem rowerem w cienkiej koszulce...
  2. hmmmm.... tekst stary, ale niezwykle aktualny i na temat... Może ktoś zgadnie z czego to:
    (Tadeusz- nie podpowiadaj ;) ;) ;))


    sorki za jakość to wprost ze skanu i OCR

    U dzieci, dzieki gibkości stawów,
    miekkim butom, okraglym krawe-
    dziom i niklej wadze ciala, plug jest
    na szczescie równie nośny jak u do-
    rosłych jazda oporowa. W trzech
    wypadkach na cztery, dzieci z lat-
    woscia przestawiają się z plugu na
    jazde równoleglą szeroką. Ja'ki smu-
    tny widok przedstqwiaja sznurecziki
    maluchów ze szkółek narciarskich.
    zapierajacych sie w rozpaczliwym
    rozkroku, zeby nie najechac na ja-
    dacych w przedzie; kojarzy sie to
    z kolumnami skazańców skutych
    lancuchem ..
    Inteligentnie wybrany stok (moze byc bez wyciągu!) umoz-
    I'iwia uczenie dzieci jazdy na nar-
    tach bez odwolywania sie do opo-
    rowania, a tym bardziej plugu. Moz-
    na uwazac, ze w przypadku dzieci
    odpowiedni dla nich wyciag zasta-
    pi z korzyscia najlepszego z instruk-
    torów.

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 08 październik 2012 - 23:49

  3. Podejrzewam, że córka już umiała... jeździć na rowerze? Mam rację? Dzieci jeżdżące na rowerze od małego mają bardzo silnie wyrobiony odruch równowagi. W sytuacja stresowych, ratują się balansowaniem ciała, a nie szukaniem pozycji statycznej. Takie dzieci, oporniej "zarażają" się pługiem. Spotykałem dzieci, które miały ogromny problem opanowaniem ewolucji kątowych (tak, tak! uczę tego też !!) bo zawsze reagowały układem równoległym, równowagi dynamicznej. Ale to rzadkość.

    na rowerze, na łyzwach i troche nieco bardziej zawansowanej gimnastyki.... wiec w jej przypadku masz rację. Ale to chyba nie reguła. Pozycja płużna jest raczej naturalna dla dziecka, podobnie jak naturalna jest jazda równoległa. Z obserwacji mojej trójki wynika, ze odzwyczajenie było automatyczne, za to pozostała umiejetnosć (moim zdaniem bardzo istotna) raczenia sobie pługiem ( raczej oporem) w wąskich przejsciach czy unikanie w ten sposób najezdzania na poprzednika w kolejce.... po prostu przedatna sprawność.

    Co do śmigu i odbicia... Czy mówimy o śmigu krawędziowym czyli przyśpieszającym , czy hamującym. metody obu są w SKI-21 ja korzystam ze ...źle wykonanego Stopu, który wykorzystuję do "budowy" śmigu hamującego.

    Przyspieszac (może traczej unikac hamowania - bo to nie to samo) to dziewcze potrafi.... Chodzi oczywiście o smig hamujący- czyli podstawę sprawnej jazdy na stromym i wąskim.

    Co do "odbicia" to mam nadzieje, że nie mówisz o "Christianni z odbicia"

    . Nie jestem instruktorem, nazewnictwo fachowe mocno u mnie kulej. Odbiciem nazywam ruch kończacy zeslizg tyłow i wprowadzający do kolejnego dynamicznego skretu. Na krawedziach - to moment gdy narty 'dają kopa'.... ps. christianię z odbicia pamietam jako ewolucję równoległą... dawne dzieje.... -- Pozdrawiam Michał

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 08 październik 2012 - 15:08

  4. Może znajdziesz na www.holidayinfo.cz Czy do samej stacji www.skimosty.cz można teraz podjechać nawet wysokim autokarem?

    na dole osrodka jest wiadukt pod obwodnicą, ale jest nowy więc pewnie skrajnię trzyma..... Zadzwoń np. na nr hotelu i spytaj.
  5. W uzupełnieniu dyskusji dodam tylko, że na Wyspie Kormoranów na jeż. Dobskim - po opuszczeniu jej przez te ptaszyska (pozostały pojedyncze okazy) rosną nowe niezwykle dorodne zarośla, zapewnie korzystające z poteżnych zapasów ptasiego .. guana(? ). Czyli po 50tu latach wyspa wraca do stanu pierwotnego..... Wydaje mi sie, że stanowczo przesadzamy zarówno w ocenie szkodliwego wpływu człowieka (ale i klimatu, pogody, plam na słoncu, dziury ozonowej, stopnienia kry na Nowej ziemi, i bóg wie jeszcze jakich czynników) na srodowisko, ale i w ocenie skuteczności działań ochronnych - które w końcu też są ingerencją w srodowisko. Warunkiem trwania i rozwoju 'srodowiska' jest zmienność a nie jego spetryfikowanie w obecnym stanie.....
  6. Nie pokazuj mi takich zdjęć bo kiedyż popełnię przestępstwo i wtargnę na Twoją posesję ,a wtedy poniesiesz straty w wysokości kilkudziesięciu rydzy,bo smaczniejszego grzyba jak do tej pory nie znam ,choć trufli nie miałem jeszcze okazji próbować. Pozdrawiam

    wystarczą 2 modrzewie (maslaki) i jedna sosna syberyjska ( rydze) - potem to juz tylko kosa... ;) i mało Starane, Chwastoxu i podobnych herbicydów trawnikowych. Ale to fotki sprzed 4(3?) lat. Od tego czasu - suuuuuuuusza.... i pojedyncze egzemplarze.....
  7. P.S. Bolał mnie pobyt w Holandii pod tym względem. Piękne, dziewicze tereny okupowane przez mnóstwo królików, żurawi i inszej gadziny a wśród niej dużo-mnóstwo-wiele dorodnych grzybów. Zbieranie zabronione pod groźbą niemałego mandatu. We Włoszech licencja na zbieractwo podobno kosztuje 200 EUR rocznie.

    Jedz do szwecji - grzyby za darmochę, mało kto zbiera, a nawet z prywatnego lasu nikt Cie nie pogoni..... ale tam lasów mają z 10 razy wiecej a ludzi 4 razy mniej....... Mitku- pewnie za niedługo na takie grzybobranie z ogródka też bedę musiał zezwolenie wydz ekologii? (jak na wycinki.....) P9305321.JPG

    Załączone miniatury

    • P9195303.JPG
    • P9235319.JPG
    • P9305325.JPG

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 25 wrzesień 2012 - 11:20

  8. Istebna szybkim krokiem osiągnie 'efekt białczański', jeszcze tylko kanapa na 'Chwałowicach' i już........ potem tylko dogęszczanie..... :eek: Na pociechę zostanie nam jeszcze orczyk na Kiczerze...... ( w tym sezoniejeszcze , bo juz są zakusy...), .... no i 'niezawodny' SON ;)
  9. Przymierzam się właśnie do zakupu łańcuchów na koła. Myślę o czymś prostym, z ręcznym napinaniem. Będą sporadycznie używane, więc nie potrzebuję czegoś luksusowego, do codziennego użytku. Myślałem o czymś takim (do samochodów z ABSem i ESP, bo podobno to ma znaczenie): ?

    a na czym polega to znaczenie dla ABS? JG77

    Cześć z podobnymi miałem styczność z Nor Auto ale teraz już świństwa nie kupię ,niech to drzwi ścisną .Jadę w Austrii i to w marcu a tu wszyscy na poboczu i zakładają łańcuchy ,był znak .Zanim to założyłem zgrabiałymi rękami w błocie pośniegowym to myślałem że łapy do amputacjii a rękawy kurtki uświnione że właściwie to szusowanie miałem z głowy bo wyglądałem jak upapraniecmnie mówiąc że auto też zgnoiłem rękawiczki nie wiele dają bo czucia brak.No może jak bym się przygotował wcześniej jakoś specjalnie i wziął rękawiczki z mankietami ..ale to też trzeba dociągać po paru metrachh.A najlepiej przy ściąganiu to już montaż jest łatwiejszy .Myślałem tak samo że raz ..albo wcale a tu pech.Teraz to kupię max automat jaki się da bo więcej nie mam ochoty na powtórkę ,nawet 1 raz.

    ten typ wymaga nieco treningu- najlepiej na sucho w ciepłym garażu. łatwiej opanowac myki z dostepem do zapinek (odpowiednie skrecenie kół bardzo pomaga). Po kilku próbach można zakładać w nocy i zaspie... ;). Do kazdych łancuchów rekawice są wskazane. Lepiej też kurtkę zostawić w somochodzie -i tak sie zgrzejesz... ;). Dociaganie - patrz moje posty wyżej. Ogolnie zakładanie łańcuchów sprzyja treningowi cichego miotania przekleństw..... ;)

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 24 wrzesień 2012 - 07:11

  10. Cytat z art. w OnetBiznes (z linku fanatyka)

    Przypominam, że po kilku nieudanych ofertach Szczyrk i Pilsko zostały z trudem sprzedane za w sumie około 20 mln zł.
    Wycenianie PKLu na ponad miliard to jakaś paranoja i ekonomiczny debilizm!!!
    Tadek


    Bo we wszystkich wypadkach była to 'oferta wiązana" :
    - Szczyrk w komplecie z Rychterem
    - Pilsko w komplecie z 'naturą' i zielonymi
    - Kasprowy - wszyscy wiedza z kim....

    i tak drogo 2 pierwsze poszły....
  11. my sobie dworujemy a człek problem , ma

    No nie ma. Przy podanych parametrach 'wagowymiarowych' to jesli progresor to tylko 900 - oczywista oczywistośc..... ;). 800setka nawet na miekkim stoku jedziła mi 'tylko pod butem' wiec stanowczo za miekka.... Niesty 900 na NO nie mieli, wiec nie wiem czy dobra, za to wiem że 800 nie..... ;) Jest duża szansa- bo podobno ma jedną blache wiecej - wiec duuuuzo sztywniejsza. Wymiary mam podobne jak Szanowny Imiennik.... Pozdrawiam Michał

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 31 sierpień 2012 - 10:27

×
×
  • Dodaj nową pozycję...