Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    6 728
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Odpowiedzi dodane przez mig

  1. A mogłby ktos policzyc czy przypadkiem przy naciskach narty (mozliwym do uzyskania ciśnieniu w wierzchniej warstwie sniegu) opowiadania o wodzie pod slizgiem nie są kolejną legendą? Tak na oko to setki razy mniejszy nacisk niz łyzwy...

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 28 luty 2013 - 12:46

  2. a jedynie od siły nacisku i współczynnika tarcia.

    własnie stan powierzchni to ten wspp. tarcia...

    Według mnie powinno wzrosnąć również tarcie i w konsekwencji ilość wody do odprowadzenia!

    pewnie dlatego trzeba dołki 'sinusoidy wypełnic smarem... ;)

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 28 luty 2013 - 12:42

  3. Jednak przyrównując najstromszy odcinek do mojego dachu (45*), to na Dzikowcu jest stromiej...

    Wiem że lubisz to miejsce - ale bez przesady... ;) (>100% ???????????????). Tadek namierzył >30 st, to brzmi bardziej realnie.

    Przypomniała mi się: [ATTACH=CONFIG]37201[/ATTACH]

    swietny przykład co moze krótka ogniskowa i podniesiona oś aparatu.... Wygląda jak niebieska na Soszowie.... ;) gdyby nie te płotki antylawinowe....

    A poza tym całkowita zgoda. Dopóki był sztruks, trasa nie była trudna (określenie "łatwa" chyba nie jest adekwatne ), potem zaczynała się zabawa. Trudności rosły baaardzo, a przecież Góra nie stawała się bardziej stroma.

    Jazda po wieczornym sztruksie (po zawodach), kiedy już snieg przestał padać a lampy dawały doskonały kontrast była bardzo przyjemna, jednak nadmiar swobody w pewnej chwili był mocno niebezpieczny.... brrr... Jazda dopołudniowa w sobotę to juz dla mnie walka nie tyle z nierównym stokiem co z brakiem widoczności, (co 3 zjazdy na innych nartach.. ;) ) rownież przejazd slalomu w wieczornej szarówce był niezłym wyzwaniem - na szczęscie rynna poprowadziła...
  4. Oczywiście nie zawadzi też sprawdzić, czy nie wystąpiły jakieś zwyrodnienia stawów, spowodowane niegroźnymi urazami w przeszłości...

    Dokładnie - niedawno dowiedziałem sie, że mam minimalne zwapnienie w kolanie po uderzeniu sprzed 40 lat.... ;) 40 lat 'spało', teraz sobie przypomniało o mnie....

    Jedyna rada, to wizyta o sportowego ortopedy!!! Jeśli nie będzie przeciwwskazań, to różnorodne ćwiczenia przez cały rok!!! Tadek

    Zdecydowanie polecam - stracisz 2 godziny, zyskasz spokój, że nic sie nie dzieje lub sposób na leczenie....
  5. ratrakowanie tras w trakcie tzw. przerwy technicznej w trakcie dnia to , .... niszczenie stoku

    jakoś nie umiem sobie wyobrazic zniszczonego śniegu po tym zabiegu...

    dlaczego stoki nie są ratrakowane rano , powiedzmy od 5 .00 ? .... z prostej przyczyny bo oprócz maszyny która, wyrówna stok (ratraka) jest potrzebna ..... niska temp . (mróz) by to wszystko związać inaczej to jest luźny śnieg który, bardzo szybko zostanie rozrzucony

    Czyli od 2 dni (odwilż) zakaz ratrakowania? ;) wszystko prawda oprócz ostatniego zdania... ;) Snieg zostanie rozrzucony gdy bedzie miał go kto rozrzucać... a na typowym niezbyt nachylonym stoku 100 narciarzy nie zdąży tego zrobic przez 2 godziny.... ;) Typowa natomiast jest sytuacja że wieczorem stok jest sharatany na maksa, snieg pozbierany w kopczyki, a oswietlenie jest skuteczne do 5 m od słupa.... No ale u nas zawsze inaczej... ;) Mnie to akurat nie przeszkadza, pojade po byle czym.. Jednak jeśli ktos chce kasę niech da dobry towar... a przynajmniej taki jaki chcą klienci, a nie mowi, że klienci sie nie znaja ... ;) Pozdrawiam serdecznie Michał

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 26 luty 2013 - 10:25

  6. czyli przyjaźnie było .. .dopóki mnie nie wywaliło w świeży opad ... a wszyscy inni pojechali, jakby się tam qrde urodzili :D :D :D


    akurat..... do dzisiaj nie umiem dociec jakim cudem sie to udało.... ;),

    jazda na slepo (szarówka przedwieczorna) w miekkiej rynnie dawała niezłe emocje...no i czas dłuższy o 1/3 od 'młodzieży' pokazuje że cudów jednak nie ma.... ;) ;) ;)....

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 25 luty 2013 - 09:46

  7. To powinno brzmieć twierdząco, a nie pytająco. Oczywiście, że TAK. Za rok II Memoriał. Ja już się piszę na listę. Dzięki wszystkim za fajną zabawę na stoku, jak również w Rodarze. P.S. @mig12345 aleś mi fotę trzasnął na tym apresski, dobrze że mi już kobieta spała i tego nie widziała :)

    taaaaa.... myśłę, że bardzo delitatne.... co bardziej drastyczne fotki zostały wstępnie ocenzurowane.... ;) ;)

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 24 luty 2013 - 22:26

  8. na wstępie bezwzględnie trzeba sie powtórzyc.... : Podziekowania dla Ojca Organizatora - Radkoma za pokazanie mało znanego (przynajmniej mnie), a bardzo fajnego miejsca narciarskiego i bezproblemowe ogarnięcie wszystkiego na miejscu, dla Sese za logistyke i papierkologię, i wszystkim za mile sprzedzone 2 dni i 3 wieczory... ;). Dzień piewszy - czwartek- dojazd na miejsce w snieżycy i spotkanie z Kaemem (zdążył jeszcze być na stoku), Tadeuszem i Śpiochem... Dzień drugi rozpoczął sie od szybkiego wyjazdu od rana na stok Skipasy zakupione... IMG_1125.JPG . na stoku mało ludzi, duzo sniegu i nieco mgły.... IMG_1127.JPG i fajna jazda na baaaaardzo ciekawym stoku... :) wg Tadeusza nachylenie wieksze niż góra Kasprowego... Z krzesła widok nieco spłaszczony ale po ruszenie w dół żarty sie kończą... fajna jazda do 14tej.. IMG_1129.JPG Wieczorem zbiórka na trening... IMG_1134.JPG i na stok: IMG_1138.JPG Na fotce stok PO treningu - zostały tylko rynny w śniegu... Żartów nie było choc to 'tylko' troche giganta... a snieg momentami mocno przesadzał: IMG_1144.jpg Wszystko odbywało sie pod czujnym okiem Gospodarza zapowiadającego :'dopiero jutro dostaniecie popalić'.... ;) IMG_1143.JPG Dzień trzeci: Miło postać przy żubrze.... IMG_1149.JPG Bus dowozi na stok sprawnie i wygodnie,,, - wazne bo do południa odbywają sie lokalne Zawody i gości na stoku (i parkingu) w nadmiarze... IMG_1150.JPG Wśród zawodników mozna zauważyć delikatny slalomowy wyscig zbrojeń.: IMG_1152.JPG Pojawiają sie też prawdziwi 'zbrojni'... ;) z bronią automatyczną... (choc na plastikowe kulki) IMG_1155.JPG Przygotowanie do slalomu.... snieg na szczescie przestaje padać ale stok mocno miekki. IMG_1156.JPG przedstartowa koncentracja..... IMG_1158.JPG Odwiedza nas Marta - córka Niko, która trasę slalomu przejeżdża z gracją i elegancko i w oczywisty sposób profesjonalnie i skutecznie..... ! IMG_1161.JPG Na mecie: IMG_1163.JPG walka do ostatka: IMG_1168.JPG Moj 'idiotenaparat' nie pozwalał na wyszukane fotki... tu przypadkiem trafił z ekspozycją - niestety z kiblem na pierwszym planie... ;) Najwyższy dołek lekko prawo skos w górę od domku górnej stacji orczyka to 'dołek startowy' slalomu... - wysokość wygląda nawet nieźle- dzieki Radkom!!!!! , a wydawało sie, że zjechać stamtąd na tyczkach to niemozliwe.... ;) IMG_1182.JPG W hotelu długo trwały nocne Polaków rozmowy..... : IMG_1188.JPG Bedzie jeszcze materiał video - ale trzeba poczekac aż kaem ulokuje to gdzieś na ftp (2,5GB)

    Załączone miniatury

    • IMG_1141.jpg
    • IMG_1139.JPG
    • IMG_1153.JPG
    • IMG_1151.JPG
    • IMG_1154.JPG
    • IMG_1157.JPG
    • IMG_1159.JPG
    • IMG_1160.JPG
    • IMG_1164.JPG
    • IMG_1162.JPG
    • IMG_1189.JPG
    • IMG_1184.JPG
    • IMG_1186.JPG
    • IMG_1187.JPG

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 25 luty 2013 - 09:40

  9. mam na podorędziu dorosłego modelarza, takie rzeczy robi lepiej niż fabryka ale raczej nie zlecę mu tej robot, nie żeby źle zrobił ale może to nie jest dobry pomysł? I co wtedy?

    Wtedy to ja nic nie pisałem.... ;) ;)

    Która to jest trzecia klamra? Nawiasem mówiąc mam trzy szerokie.

    w ciemno założyłem że DOBRY but narciarski MUSI miec 4 klamry - jak widać niesłusznie (a może to nie jest dobry but? ;) ) To mamy problem.... Trzecia to ta której nie masz.... ;)... czyli u Ciebie pośrednia między 2 i 3 !!!! czego to producenci nie wymyslą .... (a raczej ich ksiegowi... )

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 21 luty 2013 - 10:07

  10. No dobra ja może trochę przesadziłem. Właśnie dokładnie sprawdziłem jaki mam luz w tym bucie i w zasadzie to stopię całą sztywno trzyma a duże palce praktycznie dotykają przodów. Jest jedynie luz taki że mogę palcami góra-dół ruszać ale nie jest jakiś taki wielki.

    to myślę, że należałoby sie przyzwyczaic i nie przejmować. Przynajmniej nie będzie zimno w palce... ;). Pod warunkiem, ze reszta jest 'zamurowana'....

    I jak już wcześniej pisałam ożebrowanie jest integralna częścią owej "wkładki" . Nic tam nie wyheblujesz.

    Oj, tam... Frezarka, frez kulowy drobny i 3000obr... idzie jak po masle... Oczywiście jak pisał Wujot - frezujemy kratke od dołu... Potem opalarka i doformowanie (wgiecie) wkładki. Zakres prac do 1-2mm max!!!. Jakby cos nie wyszło to nic nie pisałem.... . ;)

    Jak można sobie pomóc oprócz noszenia plecaka z butami cywilnymi?

    Nie luzowac trzeciej klamry? Ja zwykle butów fl. 100 nie rozpinam przez cały dzień....

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 21 luty 2013 - 09:21

  11. nie tak. uważam tylko że alkohol jak najbardziej ale w domu, w fajnym towarzystwie. ale za kółkiem, na rowerze, rolkach czy nartach niekoniecznie.


    przeciez Ci tego nie zabraniam.... ;).
    (podoba mi sie w tym kontekscie ostatnie słowo - niekoniecznie)


    a w temacie: Na każdej stacji narciarskiej jest 'dekalog' w formie pisemnej , najczęściej w postaci długaśnego regulaminu stacji. Przyznajcie sie, ale tak szczerze, kiedy to 'coś' przeczytaliście? Ma być wg rozporzadzenia- to jest, skutecznosć - żadna, ale problem urzędniczo odfajkowany.

    Użytkownik mig12345 edytował ten post 18 luty 2013 - 13:00

  12. Najważniejsze jest to, że alkohol ma wpływ na wypadkowość.
    Amen.


    Na drogach niewątpliwie. Jest sporo wiarygodnych statystyk.
    Na stoku wciąż brak danych... Byc moze z powodu 'znikomości statystycznej przedmiotu badań' lub ich braku.
    Analogie to zdradliwa sprawa....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...