-
Liczba zawartości
7 079 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
59
Zawartość dodana przez mig
-
żartujesz, prawda? w czym bardziej niebezpieczne niz na osiedlowej gorce saneczkowej? Poza tym taka gumka z kołkami to całkiem dobry bezpiecznik.... :-)
-
Chetnie przystałbym na taki układ. Tatry i PN na kłodkę w zamian za zdecydowane znormalnienie przepisów i wymogów dla pozostałych terenów. Cos za coś. Dla Kasprowego wymiana krzesła na Goryczkowej i kilka armatek? czemu nie. Bedzie 'ośrodek' dla pasjonatów pieknych widoków i zwiariowanych cen. Rozbudowa do 'stacji' - cokolwiek to znaczy - zdecydowanie nie. Szkoda czasu i zachodu. Na razie przepisy są takie, że jakakolwiek inwestycja narciarska już zakrawa o masochizm, a Wy jeszcze chcecie do tego dołozyc Pak Narodowy z jego własnymi uwarunkowaniami. Życzę powodzenia. Pozdrawiam Michał
-
Miałem długo podobne- przeżyłem. No własnie, czy narty są w jakiś sposób homologowane/certyfikowane?
-
No własnie Kogoś takiego nam trzeba. Demokracja juz była i sie zd....a . jesli te 'przyzwoite stacje' (czyli 2 trasy na krzyż w Tatrach?) maja byc w parkach narodowych to też krzyczę nie. Niezależnie czy są zadeptane przez letnich spacerowiczów... Juz taki dziwny jestem... :-). Jest dośc innych miejsc na przyzwoite narciarstwo. Chocby Skrzyczne , pn stoki Raczy, Pilsko, sporo miejsc we wschodnich Beskidach, niekoniecznie kotły Kasprowego czy pn zbocza Diablaka... (Sudetów nie znam). Jakoś cała Europa radzi sobie z parkami krajobrazowymi, 'zrównoważonym rozwojem', Naturą 2000, tylko w PL jest to parawan dla bzdurnych przepisów i prywatnych gierek.... Nie trzeba nic odkrywczego, wystarczy zastosowac dyrektywy UE ( i tylko dyrektywy).... A wydajne pompy w Czarnym Stawie Gąsienicowym jakoś do mnie nie przemawiają..... PozdrawiamM
-
Oby nie
-
Radkom na Hrad :-) To na serio. Lobby z poziomu skiforum to niezbyt dobry pomysł. Trzeba wyżej.
-
Spokojnie , to na razie projekt. Trafi do sejmu to i tak wyjdzie (jak wiekszośc podobnych) wykastrowany z sensu i logiki. Lub, najprawdopodobniej, wcale nie wyjdzie. Szkoda czasu na dyskusje. Pozdrawiam Michał
-
No i wykrakał.... Własnie dostałem maila, że przeniesiono mi na kartę niewykorzystane dni z poprzedniego sezonu, ale z ostrzeżeniem, ze na nastepny już sie nie da przenieść.... Może jakoś te 4 dni wykorzystam........ ! pozdrawiam Michał
-
Tiaaa... Moje zwykle nie zdążą się zestarzec:-). Tym niemniej zapraszam, jak tylko będzie śnieg. Z rybami trzeba ostrożnie. Wędzenie marketowych to delikatny hardkor.....
-
I tak trzymać - na pohybel pomysłom UE! Na zimno tzn w jakiej temperaturze?
-
beda do kupienia tanio wyciągi i ośrodki .......
-
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
mig odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Rzeczywistość pomierzona (6szt). Trzeba to jeszcze jakoś zestawić. Kartka z wynikami leży przy komputerze. Niestety zawsze jest coś pilniejszego. :-). W tej chwili próba sklejenia rozlazłej narty. Zobaczymy jutro z jakim skutkiem. na razie smierdzę epidiamem.... :-) -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
mig odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
TE? http://www.skionline...acing,6575.html Chyba faktycznie różne lewa/prawa... Doskonałe narty, ale opis? litości..... -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
mig odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Takie narty mogą być dobre by odzwyczaić sie od patrzenia przed dzioby... . (też mnie irytują niesymetryczne narty a własnie takie będą na ten sezon.. .... ) -
Ochrona pięt i dziobów w butach narciarskich
mig odpowiedział pawelb91 → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
grzałka dobutów z wtyczką samochodową. Ale bez przesady, 6 km to 5 max 10 minut. But zabrany spod grzejnika w pokoju nie wystygnie... pozdrawiamM -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
mig odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
a serwis powiedział bo zauważył, że krawedzie były niesymatrycznie stępione? czy tak dla zasady? jak chcesz byc pewien 'rotacji' to zmieniaj narty/nogi co kilka zjazdów, trwa to 10 sekund, nie problem. czesto to robie, gdy mam wrażenie, że narty gorzej trzymają - pewnie efekt placebo, ale działa.... :-) -
Spoko... jeździjcie puki możecie- po max pół roku i tam zalęgnie sie 'znakoza' i 'radaroza'...... :-( A oznakowanie zjazdów? Kiedyś słyszałem odpowiedz mądrego Pana z GDDKiA stwierdzającego, że jesli tablice kierunkowe sa nieczytelne to dobrze, bo kierowcy jadą wolniej......
-
Tomek- dla mnie beskidy wygrywają w cuglach. 55 km z tego 50 4pasmowka. Nawet uwzględniając ograniczania i fotoradary to poniżej godziny. W Sudety skusi mnie tylko dobre towarzystwo:-)
-
W regionalnym RMF usłyszałem dzisiaj że rozstrzygnięto przetarg na projekt 'obwodnicy Wisły' od końca ustronskiej obwodnicy w Oblazcu do ronda w Osadzie ( rozjazd na Glebce i Malinke-Szczyrk). Realizacja 2 lata, potem budowa. Czyli 2020, jak będzie kasa. Wreszcie, może jeszcze przejade przez Wisłę bez korków :-)
-
Szkoda, że nie mogę napisac tego samego- mam straszne zaległosci w działce "Sudety'.... :-) A S8 to chyba tylko do Wrocka, dalej 'po staremu'? PozdrawiamM
-
Gdzie ruszyły już wyciągi? 2008/....2015/16 :-)
mig odpowiedział nomios → na temat → Gdzie na narty?
W sobotę objechałem Okolice Wisły i Ustronia- niestety bez nart. I tak... Poniwiec - odpuściłem.... więc brak danych :-) Czantoria - dolna polana naśnieżona - niestety talezyk nie działa Potem skreciłem w Dolinę Jawornika, a tam - Kiczera: kiepsko - jednak lance nadają sie raczej do 'dośnieżania' a nie 'nasnieżania'.... :-( dziecięcy talezyk mogłbyruszyć- ale nie ruszył. Rówienki - sen letni.. : Soszów- tu waruki bardzo dobre (jak na taką pogodę) przygotowana tylko czerwoną wzdłuż wyciągu - za to bardzo porządnie: czerwona Niebieska; Mikołaje mieli darmo... :-) NOwa Osada - tradycyjnie całkiem porządnie i poprawnie. Co prawda snieg lezy tylko połowa szerokości trasy ale bez przetarć i podobnych atrakcji- jednak wydajny system nasnieżania okazuję się znacznie ważniejszy w naszym klimacie od wypasionej kanapy.... (vide np. Klepki) Cienków no prawie sie udało ale tylko prawie. dolna polanka mogłaby ruszyć ale widocznie nie warto... Klepki jest nowe krzesło ale bez sniegu nie pojedzie.... acha, działa jeszcze wyciąg przy skoczni w Malince.... :-), a skocznia grubo nasniezona.... I to by było na razie na tyle...... :-) Pozdrawiam Michał Załączone miniatury -
narty były wiercone ponownie (osobiscie ) - stare otwory zalałem 'do pełna' żywicą. Wiem ze to może byc ognisko uszkodzenia - ale rozklejenie jest daleko (>= 6-7 cm) od najblizszego wiercenia. Boki narty ok, bez sladów uszkodzenia. Wieczorem bedzie proba giecia. Przy naprawie obawiam sie miejscowej utraty sztywnosci jesli przewiercę blachę z dołu.... W sumie zaczynam traktowac to uszkodzenie jako 'poligon' - a nuż sie uda przeciągnąc agonię na kolejny sezon.. :-) Podejrzewam jakiś 'fabrikfeler' któremu nieświadomie czyms 'pomogłem' się ujawnić......
-
Acha..... A poza tym, nawet całkowicie zardzewiałe krawędzie nie miałyby wpływu na rozklejenie rdzenia w tym miejscu. To co widac na fotce to nierówno scyklinowany smar... a widoczna struktura całkiem fajna i skuteczna..... Pozdrawiam miło Michał
-
Tak 20 lat temu też miałbym wątpliwości..... Na szczęście Ani, co prawda juz pełnoletnia... no ale..
-
Patrz post startowy wątku