Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    7 079
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Zawartość dodana przez mig

  1. mig

    Śmig

    No to mamy kolejny watek (tak srednio co 2 lata) na temat smigu.... i zawsze te same problemy: co jest smigiem a co nie, co sie jednemu podoba a co drugiemu, co jeden umie (to mu sie zwykle podoba) a co inny..... Sympatyczna i pouczająca lektura. A praktycznie? pewnie znów sie nie znam, ale dla mnie jazda smigiem na dłuzszych odcinkach - legendarne 720 skrętów czy chocby 40-50 -jest po prostu nudna. Czy nie sympatyczniej pojechać 4-5 'smignięć',  odbic długim w prawo gdzie lepszy snieg , 3-4 skrety, jeden średni bo deskarz zawadza, 4-5 super krótkich podkręconych bo tak się odsypy ułozyły, a fajny beton pomiedzy.... 2 długie i grzecznie dojazdówką do kolejki...... Przejazd kilometra czy więcej w rytm metronomu to jakiś masochizm...... da sie ale po co. Być może to kondycja ale ostatnio nie narzekam... A smigi? Śmig hamujący to elementarz sprawnego narciarza, kto chce swobodnie jeżdzić to MUSI go umieć. Inne na mniej nachylonym stoku  słuzyły kiedyś jako ćwiczenie przygotowawcze do slalomu lub do rwania panienek na stoku.... teraz to bardziej do opowieści o tym ....  :-)   pozdrawiamM
  2. mig

    Koniec globalnego ocieplenia

    żeby nie było tak łatwo, to 'ocieplenie klimatu' ma dotyczyc calości planety nie tylko południowej Polski......  a tu juz własne doświadczenia nie wystarczają.(moje sa bardzo podobne).  Dramatyzm to ostatnie 2-3 lata... poprzednio zimy były całkiem całkiem - zwykle sporo ponad miesiąc z ujemnymi temperaturami. A skutki.... hm... osobiście klimat włoski czy chociażby węgierski całkiem mi odpowiada..... :-)   pozdrawiamM
  3. mig

    Śmig

    Radek pamięta pewnie gościa z Dzikowca zjeżdzającego na ołowkach i robiącego przy tym skrety z czestotliwością ok. 4 Hz.... :-). Czy to był smig? wątpię - bardziej cwiczenia sprawnościowe.....
  4. mig

    Śmig

    Trawers z zeslizgiem, nawrót z oporu, trawers z girlandami, nawrót...... znam osobiście przynajmniej 2-3 osoby, które  pojechałby w ten sposób... i do tego skutecznie i pewnie.   (ale chyba nie o taki sposób  chodziło... :-) )     PopzdrawiamM
  5. A jak się zgłosi ktoś z 10 na sekundę to kończymy wątek?
  6. mig

    Śmig

    Łatwiej bo stromy stok natychmiast (bardxo szybko ) wymusi właściwe zazebienia krawędzi czyli właściwą postawę 'w bok', jeszcze szybciej skoryguje postawę przod-tyl, wymusi energiczne odciazenie itd. Po powrocie na mniej strome będzie jazda 'z palcem w...'... PozdrawiamM
  7. Po 2 dniach rowerowych w gorach i jednym w lesie ..... widzę, żę nieco sie oporzadkowało w wątku. Nie mam zamiaru tłumaczyć sie, że na polskim forum pisze po polsku i takich nazw używam. Jesli komuś to przeszkadza to już jego problem. O to ze przeflancowałem JK kilka tys mil na zachód pretensje moze miec tylko on sam... dla forum to bez znaczenia. Uprzedzam też że prywatne wojenki czy animozje na forum (nawet ubrane w troskę i życzliwość) zupełnie mnie nie interesują....   Pozdrawiam M
  8. mig

    Pożegnanie

      Ale mamy przynajmniej ten komfort, że drobnica się odbija...... :-) .   PozdrawiamM
  9. mig

    Pożegnanie

    Ale odróżniasz' dałem słowo' od 'powiedzialem/napisałem' ?     pozdrawiamM
  10. Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-)  ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ......  Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia.....   PozdrawiamM
  11. Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-)
  12. No cóż. .... jakby to powiedzieć..... :-) . Pewnie tak mu powiedziano na szkoleniu.....
  13. Ale pytanie dotyczyło podOSTRZENIA krawędzi.... a nie zmiany kąta. Delikatnym szuraniem nie da się naostrzyc a nawet podostrzyc, ew można usunąć minimalne zadziory. A i to wg kątownika -po co psuć ktawedz PozdrawiamM
  14.   Ogoliłbyś się przynajmniej na forum.......
  15.     Kup i sprawdz... nie jest to duzy wydatek a info bedzie cenne. Zwykle jest tak, że to co narciarskie, żeglarskie alpinistyczne czy wyscigowe, czy inne hobbystyczne  jest kilka razy drozsze niz slusarskie. Dla amatora zwykle wystraczy to drugie ...   Ma nadzieję, że ostrzenie/podostrzanie 'z reki' to jednak przy uzyciu kątownika....?   PozdrawiamM
  16. Różnimy sie tez co do Czantorii. Ale to już nie Wisła. W sumie najlepsza i najdłuższa trasa w okolicy z najszybszym wyciągiem. M
  17. fajne .... poszukaj jeszcze takich z nierdzewki.... :-)     PozdrawiamM
  18.   Subiektywne uzupełnienie Wisły....   Skolnity- byłem raz i wystarczy. Zajrze jak bedzie snieg.  W tym samym czasie nawet na Czantorii (skraj gór) snieg był...  wiec ktoś tam, podobnie jak na Poniwcu , poważnie nawalił. Może podobnie jak tam starczyło na wyciąg a na nasnieżanie już nie.   Nowa Osada- taki wislański deptak... fajna niebieska trasa (nie wiadomo dlaczego oznakowana jako czerwona). Razem z  sasiednim 'Beskidem' sympatyczne  miejsce na każdy poziom. Zaglądam  w tygodniu gdy cały szeroki stok jest do dyspozycji i można pociąć długim skretem na duzym spidzie.... W zeszłym roku otwarto tam 2(?) kapitalne trasy - za jarem. Niestety krótkie, kilkaset m.  Ale i tak są swietną odmianą od głownego prostego klepiska. Trasy krete, urozmaicone o przyzwoitym(?) nachyleniu, przynajmniej na fragmentach .... W weekend trzeba uważac, bo widocznośc tylko do najbliższego zakretu... a tych sporo. Poza tym najlepszy grill w Wisle ! Polecam żeberka.... O tym, że to modelowy stok jesli chodzi o nasnieżanie (na poziomie Białki) nie trzeba przypominać.  Południowa wystawa a pierwsi zaczynaja i koncza.....   Stożek - dojazd odstrasza, może to dobre dla poważnych klientów ale niezbyt dla ośrodka.... rzadko tam są kolejki wiec w kasie wpływów też jakby mniej...... i z inwestycjami też mocno oszczednie..... :-( W tygodniu i rano w week da sie podjechać pod sam wyciąg. Wystarczy nie reagowac na machanie naganiaczy na wczesniejszych parkingach (płatnych). Na górze stoimy za friko. Czasem łancuchy lub 4x4 (ale takie poważniejsze) potrzebne. Trasy...... od zeszłego sezonu w miare równo na obie nogi.... splantowano głowny  stok. Poprzednio nachylenie poprzeczne preferowało prawy skret.... jeżdząc na Stożku wyrabiało sie głownie lewą nogę.... :-). Widoki z góry  lub z okna schroniska - REWELACJA.   Cienków + Klepki+ talezyki obok- fajny dla rodzinki z dziecmi na week. Dlatego zwykle obleżone.... 2 poczwórne kanapy (po jednaj na kazdym stoku)  to tez gwarancja tłoku na trasach....  Kilka tras (może raczej wariantów) do wywyboru. Dobre żarło na górze, ciut gorsze na dole. W połowie zjazdu stoi zwykle ogolnodostepny slalom (nie gigant! chyba jedyny w poblizu)). Mozna sie pomęczyć.   Soszów - Chyba najlepszy w Wisle. Kilka tras o różnym poziomie.Przynajmniej jedna (pod wyciągiem) przygotowana doskonale nawet jak nie ma zimy... :-) (jak ostatnie 2 sezony).   Z pozostałych 'nieporozumień' polecam (troche wbrew sobie - bo lubie jak tam pusto) Kiczerę - przy Hotelu Stok (Jawornik). Prawie km fajnej górki,  z tego 600-700 m o nachyleniu na poziomie Stożka. Dopuki bedzie tam orczyk mozna ujeździć sie do oporu. reszta - Rówienki, Siglany, Pasieki, Partecznik, i drobnica przyhotelowa, czy talezyki po drodze na Salmopol- faktycznie 'górki za stodołą'. Choc na Siglanach jeżdzilismy w deszczu gdy NO i Soszów już odmówiły wspołpracy.....
  19. Może zdradzisz ten sposób? :-) Skolnity mogą być fajne jak jest śnieg. Na razie mieli pecha z zimami lub nasniezaniem. PozdrawuamM
  20.   raczej taniej niż w zeszłym roku nie bedzie......
  21. na pewno o pieniądze, ale na mojego niucha raczej po prostu stracą 'wislańskich', niz zyskają od nich wpływy w kasie. Czantoria to też góra spacerowa nie tylko narciarska a w dodatku 'samorządowa'  wiec kalkulacje moga być ciekawe..... i niekoniecznie racjonalne.   PozdrawiamM
×
×
  • Dodaj nową pozycję...