mig

Napiszę jak wyprobuje

Jeśli Fischer to pewnie wiązanie Tyrolia. Ten element o którym pisze Jan to taka blaszka z tyłu tylnej czesci wiazania. Gdy ją uniesiesz śrubokrętem to caly tyl przesuwa się. Ustaw go tak by po wpieciu buta znacznik wskazywał ryflowana część blaszki. Dopiero potem reguluj si lę wypięcia. Jak masz wątpliwości to pokaż to w dowolnej wypożyczalni czy serwisie. Ustawienia środka wiązania wygląda ok. Wepnij but i pokaż tyl wiazania-widok lekko z boku i środek narty z wpietym butem.

Nie. Nie pasuja. Okulary nie mieszczą się. ;-)

Cóż. ... wypadnie się pokajać. ... ;-) Te Arctica z pierwszego postu są całkiem ok. Duzy wybor szkiel. Ktores dobierzesz a zapas lub druga szyba kosztuja cos kolo 85 zet.Wczoraj mierzyłem ale nie pasuja na moje okulary a dedykowane dla okularnikow G-104 mają tylko szybe S3 -zbyt ciemna dla mnie nawet na słońce. Jak nie nosisz okularów to bierz. ( tylko uważaj, bo po Oakley Arctica to już obciach i wieś )

Heh. ... to już pewna nadinterpretacja dobrych chęci. ;-) Przy okazji.... drugie pokolenie juz jeździ?

Ale dla przeciętnego ośrodka to koszt a nie przychód. A w jednotrasowych odrodkach to wręcz niebezpieczna zabawa, i dla 'slalomistow'i dla ośrodka. Można liczyć na komercyjne szkolenia z pełnym zabezpieczeniem lub pasjonatów którzy zaryzykują.

2---- "potrafisz zmieniać kierunki jazdy ale nie robisz tego w sposób doskonały" Zawsze podziwiam zarozumialcow, którzy widocznie robią to w sposób doskonaly, skoro wpisują wyższe cyferki.... :-)

No jak możesz deprecjonowac tak istotny element narciarza! Bez gogli nie ma jazdy! ;-) Dlatego wczoraj zakupilem bezbarwne za całe 119zl+8za Inpost i myślę że na kilka lat wystarcza. Tym bardziej że i tak mało co widzę we mgle.... Co zrobić z zaoszczędzonymi 400 zł?

Dla producentów i handlowców - na pewno. :-)

taaaa...... to wersja oficjalna.... ja też nie miesciłem sie juz klka lat poźniej....;    

A cena?

Niedawno napisałeś komuś ze użyte sformułowania świadczą o zerowej wiedzy....... Chyba masz teraz tydzień dobroci. ..

Myślę że gdyby PKL miał kure znaszaca złote jajka to tez byłaby niedochodowa.......

Ostatnie zdanie to kwintesencja problemu. Większość serwisów nie ma ochoty na prace, gdzie trudno zagwarantować efekt-moze sie nie udać. Rozumiem, choć nie popieram... ;-). Tym cenniejsze są serwisy jak ten u Myslajka w Szczyrku, gdzie takie naprawy są możliwe, ba... skuteczne. Janie, w nartach nie ma wiedzy tajemnej. Jest nieco technologi i matarialow ktorym daleko do kosmicznych (wbrew reklamom). Nieco doświadczenia nawet z innych dziedzin niż serwis narciarski tu wystarczy.

Piszemy o faktach materialnych, fizycznie sprawdzalnych (wnetrze narty) a nie o polityce, by ustalać coś przez głosowanie. ... ;-). Myślę, że szansa jest bardzo duża. Siły od kamola są prawie styczne do slizgu wiec ścięcie dlizgu i wyrwanie krawędzi to oczywisty skutek, a uszkodzenie rdzenia wymagałoby sił bardziej prostopadlych do narty-zginajacych. Uszkodzenie pokazywał em tu juz kiedyś.... w innych nartach w tym miejscu (prawy dolny rog) pod slizgiem zamiast TiAl będzie drewno/sklejka lub laminat...

Sorry Janie ale z definicji nie musi. W komorkach Voelkla krawedz jest osadzona po prostu na kleju, jakiejś żywicy. Tsk wiec szarpniecie za krawedz nie przenosi sie na rdzen. Wiem bo niestety miałem okazję zajrzeć do srodka. Nie sądze by sklepowe narty miały solidniejsze mocowanie.... ale kto to wie. ... Przyznam że zdziwiło mnie ze blacha zaczynała się dopiero 2-3 mm za krawędzią. W dodatku nie za tym elementem krawedzi ktory widać a ta 'arabeska' zwiekszajaca powierzchnię mocowania.

Tnij cytaty plizzzz....

Pytanie dotyczyło celowości smarowania smarami fluorowymi -najczęściej LF. Oczywiście dla przeciętnego zjadacza chleba (stokowego). Dla mnie bez różnicy = bezcelowy wydatek na lepsze smary. Z bidą odróżniam ( w czasie jazdy) nartę posmarowaną od suchej, wyraźniej na mokrym śniegu.

Tylko po co.....

No jak bez kijów. ..? Kije tez biale

Eeeee ... polar tylko do treningu. Na galowo Mitek jest tu. ... https://youtu.be/-KCS2raOFFs

Sprawdzałem juz sporo kombinacji. Ma być jsk piszę:"0" na ciemne dni, takie jak dzisiaj. Na słońce to nie problem. Najlepiej gdyby to była wymienna szyba -zero +jeden lub lepiej zero + dwa . Wtedy mógłbym sama szybe zabierać do kieszeni na stok. Drugie gogle to już trudniej.

Nie. Standardowa szyba zespolona ;-). Jednoszybowe parują mi na samą myśl o wysiłku. Ale poszerzone boki -dla noszących okulary.

Ok. To w temacie. Szukam juz od dłuższego czasu ( co prawda mało intensywnie) gogli z szyba '0' -bezbarwna i do tego w wersji dla okularnikow, ale w cenie niższej niż cena uzywanych nart. Potrzebne mi są na pochmurne dni gdy nawet szyba 'żółta 1' jest za ciemna. Na słońce mam okulary fotochromy lub gogle ciemniejsze. .. Gdyby ktoś cis widział to proszę o sygnał. ...

Rywalizację zostaw w corpo. Propozycja jest uczciwa. Zawsze razem można się czegoś nauczyć. ... a samemu na orczyku niewygodnie.