-
Liczba zawartości
6 893 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez mig
-
Uprząż asekuracyjna z solidną linką i pomoc drugiej osoby w razie potrzeby. Mam nadzieję że nie łowią z kajaka.. :-)
-
Ba... są i tacy, którym jest to obojętne, a problemem jest - czy nie zabraknie ... ;-)
-
Jak wygląda nasza aktywność sportowa poza sezonem narciarskim?
mig odpowiedział Dany de Vino → na temat → Narciarstwo
Bez pielgrzymki nie da rady... -
Enzo - jak tylko bedzie okazja chcislbym zobaczyc w naturze to o czym piszecie. .... bo coraz bardziej podejrzewam, że piszecie po prostu o czymś tak starym i oczywistym jak jazda na nartach....
-
Sorry nie w tym rzecz. Wiem ze jak sie postarac to sie da - mialem tak zrobione narty. Chodziło mi o pierwsze zdanie cytatu z postu #48. Jak słusznie zauważyłeś odezwałem się, bo to niekoniecznie prawda.
-
Na forum nawet więcej. ... :-)
-
Straszne dziadostwo. Nie polecam.
-
Tylko jeśli jakimś cudem udało się splanowac ślizg z zerowym podniesieniem.....
-
Nieźle. ... prawie jak Alpy.. . Szczególnie Barania z lodowcem.... :-)
-
Właśnie dostałem sms. Oczekiwany........ " Jestem Zosia. Dzis mam urodziny nr 0" ;-)
-
Całe szczęście ze nie musze nikogo uczyć jazdy. . ... a wewnętrznie to wole inne uniesienia. ;-) To wytlumaczcie jeszcze laikowi dlaczego narty jadą równolegle przy różnym obciążeniu i co za tym idzie ugieciu i w dodatku w miarę równym kącie zakrawedziowania?
-
Tak rozumiałem też te wcześniejsze posty, ale to wbrew elementarnej logice. Prowadzącą nartą MUSI być narta obciążona. Obojętnie która.
-
No sporo z odciazona można. Można też odpiac i zostawić a w mechanice skretu na zewnętrznej nic (niewiele) się nie zmieni.
-
Tak sobie czytam i czytam, oglądam filmiki i mam jedną, za to zasadniczą wątpliwość laika: jak narta która jest odciazona może cokolwiek prowadzić, a ta obciążona 'podążać za nią'. U mnie jest przeciez dokladnie odwrotnie. Musze to zobaczyć gdzieś w naturze..... A to co pokazuje dziewczyna na muldach jest jakieś takie strasznie odległe od skutecznej jazdy, wręcz pokraczne i nie chodzi mi o to ze to powolna demonstracja. Każdy skręt jest spóźniony. Uprzedzam, że moja wiedza o niuansach nauki jest zerowa....
-
No właśnie nie chcą. A wstarczy uruchomić jeden z orczyków z Czyrnej....
-
Ale przygotowanie Bienkuli do jazdy ( nawet zakładając że nie trzeba tam nic budowac) jest ewidentnie droższe niż każdej innej trasy - jest stroma i szeroka. A klient będzie niezależnie od tego czy bieńkula działa czy nie. Wyrzucone pieniądze.
-
Cieslarow ci u nas dostatek......
-
Brzmi nieźle- w stylu lunaparku. Za takie wymysły należy się właśnie zbojnicki kop w d....
-
Wiosna w Beskidach... wczesniejsza o min 10 dni. Rower przygotowany - wczoraj pierwszy wiosenny rozruch. Na początek: Ustroń -przeł pod Tułem- Trzyniec - Oldrzychowice. Tu chwila zastanowienia. Jesli pojadę na Javorowy, to na tym jazda sie skończy (w końcu to uczciwe 500m podjazdu) a plany były bardziej bogate (jakoś trzeba wrócić do domu... ). ... Szybka decyzja - rower zawieszony na haku jedzie ze mną wyciągiem na górę.... ;-). Sama jazda tym zabytkiem to też niezła frajda... Na szczycie pierwszy (jak sie potem okazało jedyny) wypych. Widoki ze szczytu....... bajeczne. Od ledwo majączacego sniegu w Tatrach, poprzez Babią Pilsko Skrzyczne Czantorię Trzyniec, Skoczów, Cieszyn, Karwinę, Ostrawę, po pierwsze szczyty Sudetów. Na fotkach mało widać..... Zjazd szutrówką przez Tyrę - bez wrazeń, tylko obręcze nieco gorące... Po drugiej stronie doliny czekał podjazd pod Filipkę (przez Nydek)..... na pierwszy wyjazd aż za solidny. Stamtąd już tylko trochę w dól i gorę - znanymi ścieżkami na przełęcz pod Stożkiem i niebieskim w dół do Dziechcinki i Wisły... Piękna pogoda, wiosenne widoki w ulubionych okolicach Zaolzia... No i... jeszcze teraz czuję, że mam nogi..... ;-)
-
Trochę spóźnione do Jana. Akurat mam przerwę. .... ;-) Chodzi o co innego. Nachylenie nie jest kątem nachylenia. Kąt to stopnie (lub inna miara katowa) a nachylenie to liczba ( bezwymiarowa lub %). Nachylenie ma kąt, ale nim nie jest. . Reguła jest jedna. Nachylenie (ew. spadek) liczone jest z tg. I tylko z tg. W inny sposób mogą być liczone odchylenie, wychylenie, pochylenie, uchylenie, schylenie i co tam jeszcze ktoś wymyśli. Pojęcia techniczne muszą być jednoznaczne - i takie są, pomimo pomyslow, by bylo 'łatwiej'.
-
Pewnie wszystko na jednym pozwoleniu.
-
Powinna gdzieś tam wisieć żółta tablica..... :-)
-
Jak masz chwile czasu to poszperaj na BIPie Starostwa B-B - powinny być publikowane udzielone pozwolenia na budowę ( ew na stronach PINB).