-
Liczba zawartości
7 079 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
59
Zawartość dodana przez mig
-
Pilnik "z ręki" to czasem konieczność (dla mnie), gdy po pierwszych jazdach piętki za mocno trzymają....Acha... do nauki ostrzenia a i potem też, polecam jednak rekawice. Krawedź potrafi być naprawde ostra i niebezpieczna.....
-
Na szybko policzylem.... bylem na min. 8 spotkaniach zimowych z kilkunastoma osobami ze skiforum i skimanii i 2(3?) ze skionline + kilku letnich rowerorowych. Nie licze spotkan z grupą gliwicką, bo tych i innych spontanicznych w kilka osob bylo kilkadziesiat. A na ilu Ty byles? Wiec weź nie pie...dol, że 8 osob nie potrafi sie dogadac...
-
Etam... jakis Azjata - Sam Sung S10 😀
-
W gorach nietrudno o impresjonizm....
-
Chyba ostatni poniedzialek na wodzie. W przyszlym tygodniu ma byc mróz.... 😉
-
Jak do kazdej kompensacji, czyli każde. To nie narty kompensuja a narciarz. Nie kazdy. 😉
-
Oszczedź... kiedys juz bylo ponad 1000 postow w watku na ten temat... Star znajdzie link.. 😉
-
>>>No właśnie nie bardzo, odciążenie dolne, u Marka zwane jazdą kompensacyjną (szerzej rozumiane) polega na pracy nóg, nie ma wyjścia tułowia. Dlatego wskazuje problem z nauczaniem „klasyków” wychowanych na NW. Gdy uwzględnisz to o czym pisał MarekO, czyli luz i lekkość a nogom nie bedziesz przeszkadzał, to same zrobią to za Ciebie. Im szybsza jazda tym łatwiej, bo reakcje z nart bardziej zdecydowane.....
-
Zjazdowe
-
Swoj hak to jeszcze cienizna. Jak bylo wiadomo przed wyjazdem ze bedzie wyrwirączka ( czyli haszpel) to nalezalo zabrac z pracy skorzane rekawice robocze i szeroki pas bezpieczenstwa. Hak mocowano na lince ( czyli kawalku sznurka, na miejscu bo dlugosc linki nalezalo dobrac doswiadczalnie) do pasa i byl "prawie orczyk".... ;-)). Na gorze hak zatykalo sie za pas i szpanowalo przed tymi, co wyjezdzali na rekawicach....
-
Na wiosne bylo pod wyciagiem pole krokusow.... :-)). Dlatego zapamietalem
-
Pytanie bywalcow Podhala. Drugi tydzien ferii slaskich czyli ostatni tydzien lutego. Wyjazd z Kims (bardzo ważnym dla mnie od wieeelu lat), kto zjedzie wszędzie ale lubi trasy lagodne - tak do ciemnoniebieskich. Gdyby jeszcze byly szerokie i puste ( haha) to byloby idealnie. Termy są tez duzym plusem. W tym sezonie padnie na Podhale. Jakies pomysly? Na razie prowadzi Bialka z Bukowiną... Moze Witow? Ale tydzien na jednej gorce? Zakopane zdecydowanie nie.
-
Coraz bardziej o tym sie przekonuje. Szczególnie ze wiesc niesie o kolejnej podwyzce skladki na prawo wykonywania zawodu.....
-
Praca w niedziele z zalozenia jest szkodliwa... ;-))
-
Nie rozumiem dlaczego odbierasz takie wstawki personalnie. Do niczego nie piję ( a szkoda 😉 bo pisze to przy piwie w fajnej lesnej knajpce rowerowej kolo Żor). Po prostu lubie patrzec na jazdę ludzi, ktorzy maja pojęcie o tym jak to się robi. A obecni lub byli mistrzowie do takich niewatpliwie należą. Ważne by byla to jazda swobodna bez napinki i wymuszonego skretu. Za kazdym razem jest to zupelnie inna jazda niz rozne "demoteamy" w wymuskanych warunkach. Luz, estetyka, łatwość ruchu w kazdym terenie. Gdyby ktos znalazl co podobnego niech wstawi. Nawet nie ze wzgledow szkoleniowych ale estetycznych.
-
Wracajsc fo Klammera... wpadl mi taki filmik, stary jak swiat ( ze 20 lat bedzie).
-
Niestety bywaja narty, ktore pomimo wiszenia na jezykach, dociazania na max klepią radosnie na kazdej nierownosci. Czy jadac prosto czy w dużym wychyleniu i ciasnym skręcie. Szczegolnie w czasach gdy modny byl jeszcze tiprocker. Ale ok. Nie mowimy o nartach "celowo zepsutych".
-
W płynie...
-
Tia.... Wiatry na sniegu mieco inne niz na wodzie. A Ty sie szykuj na maj. Na Zalewie lubi pizdzic....
-
Na zaglowce o dlugosci do 7.5 m. Calkiej sporej... A gdy to jacht motorowy to do 13 m i 75kW ( jesli jacht ma ograniczenie predkosci do 15km/h). Czyli czyms wielkosci wielotonowej ciezarowki. W zasadzie tylko na skuter potrzebujesz papier....