-
Liczba zawartości
6 914 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez mig
-
Dzięki.... ! Bo już chciałem odpowiedzieć cytatem z kapitalnej książki kpt Karola Borchardta -Znaczy Kapitan.... ;-))) Czytałeś?
-
Caly tekst super, ale dlaczego samoistne dopasowanie skórzanego siodła nazywasz bzdurą? Takie siodła były stosowane przez ponad 100 lat a zaczęły znikać nie z racji tego że są inne lepsze, a ż racji ceny w masowej produkcji. Zresztą spytaj dowolnego użytkownika brooksa czy zamieni na SI, choćby ful wypas. W rowerze ktor y kiedyś pokaxywalem ( czeska Eska sport) miałem takowe i nigdy nie oczuwałem potrzeby jakichkolwiek nakładek pampersow kocykow czy hgw jeszcze. A przebiegi ciurkiem były szosowe - zwykle ponad 100. Nawet po 340 z ZGory do domu bolały nogi i ręce i ciężko było chodzić, ale d... bez zarzutu.
-
Gnojowka też. A alkoholu szkoda.
-
》》o 26 zapomnij: to nie jest moda, to zalety kol wiekszych. Przed 15 laty wszystkie rowery 'górskie miały kola 26", potem 28" z grubą opona -nazwane niewiadomo dlaczego 29" , potem 27,5. Oczywiście to nie moda a niezwykle zalety kół......
-
Nie wiem, bo: 1. nie jeżdżę na dłuższe wypady po bezdrożach. :-) Warto też sprecyzować co to 'bezdroze. W koncu scieżki po lesie, trawie, gdy nie ma piasku są przejezdne na każdym rowerze. Nie trzeba fulli, fatow ebikow, czy innych hulajnog. W gorach? Nie widze podjazdow zarowno z sakwami jak i torebkami gdy nawierzchnia kiepska ( bezdroze). Sa granice przyczepnosci tylnego kola i wyzej d.. bez wypychu sie nie podskoczy. Kilka razy jechałem po czeskim ( obecnie) Zaolziu i np. na trasie od Tułu przez Nydek, Filipke, Stożek, Gruniczek, Girovą - solidne podjazdy z nieutwardzonymi odcinkami - widziałem gości na tradycyjnych 28erach z sakwami. Spokojnie dawali radę. Z rozmowy wynikalo ze sa od kilku dni w trasie. Może nie warto "wydziwiac"?
-
Plecak na plecach nie moda lecz konieczność gdy tylne koło podskakuje prawie pod siodło i nie ma gdzie go (plecaka) upchnąć .... Jaki sens się tak męczyć? No właśnie żaden oprócz bycia trendy. Człowiek to nie wielbłąd i od bagaży jest bagażnik i sakwy. Im niżej tym lepiej. Jazda na dziwolagu z fotki jest po prostu niebezpieczna. Ostatnia detke przebilem przed kilku laty... wcześniej często zanim zdecydowałem się na porządne opaski na nyple i detki niekoniecznie najciensze... Ale ja mam w oponach zawsze wiecej niż 4 bar zwykle 6. Snejkow nie da się zrobić. Przy cisnieniach samochodowych należy z tym się liczyć...
-
>>>To teraz pytanie jak najlepiej zrobić fulla z bagażnikiem? Ja jestem laikiem, więc nie wiem że się "nie da". 《《 Plecak. Ogólnie pomysł na fulla do turystyki jest lekko dziwny. Ful jest najlepszy odpowiednio schłodzony i bez piany.
-
Łolaboga..... kolejną dyscyplinę udało się skomplikować jeszcze bardziej niż narty....!
-
Mitek.... odbudowywales kiedyś swój dom nie mając dachu nad głową? Niezbyt sympatyczna sytuacja... gwarantuję, ze brak czy nadmiar pieniędzy niewiele wtedy zmienia w poziomie snu. Jednak oczekiwanie pomocy od innych, gdy samemu nie zadbalo sie o chocby podstawowe zabezpieczenie jest mocno niemoralne. Ubezpieczenie od "pogody ognia powodzi" jest tanie jak barszcz i jest konieczna oczywistością, tym bardziej że zwykle zawiera też OC wlasciciela. Po burzy sprzed kilku lat zwróciła mi się składka za następne 150 lat.... Mimo to wolałbym nie mieć takich doświadczeń....
-
Tzn?
-
Coś na koniec roku szkolnego...
-
Niektórych to ironia musi..... by ją zauważyli....
-
Rowerzysta nie kupi nic w butelce bo tam nie ma sklepów...... ;-)
-
Powodzenia! Lubię takie lekko szalone pomysły, choć rower na śniegu nie jest najlepszym środkiem komunikacji.... Spodobał mi się też sposób na tanią wyprawę... : >>Na trasie przez Antarktydę nie ma sklepów i hoteli, nie będę miał okazji wydawać tam pieniędzy
-
Hmmm..... Jak chcesz trochę stromych ścieżek to polecam pd-zachod R-ka. Obrzezami miasta lub dalej, tak od Świerklan, przez Radlin Wodzislaw Pszów do Lubomii... i dalej jest juz płasko do Raciborza. Pomimo że okolica silnie zabudowana to da się pojechać też lasem-tak 50/50%... taka namiastka gór. Wykorzystasz wszystkie przełożenia....
-
To grobla. Droga brukowana grubą kostkę kamienną - da sie przejechać. To szare na mapce to elektrownia, i tam właśnie nie da się przejechać brzegiem jeziora. Trzeba wokół. Na trasie z mapki w weekend więcej ludzi niż w centrum. .. ;-)
-
Za to wszyscy czytają. Ciekawe co ....
-
Ale obok masz ekranik z danymi. To taka filozofia dla wychowanków smartfona.... Na zrzucie powyżej jest taka kropkowana linia z odlegloscia i azymutem od pozycji do celownika. Zastępuje dobrze skale. Ale masz rację. Jest to element mapy. Podobnie jak podziałka liczbowa. Te co nie mają nie są mapami.
-
Każdy sensowny program mapowy ma w opcjach wyświetlanie linii skali. No chyba że nie jest porządny... ;-). Na fotce Locus.
-
Kup za kilka stowek.... sporo tego na różnych serwisach aukcyjnych. Znalazłem np. mój dawny rower ( oczywiście nie ten sam) używany za czasów studenckich..... świetne siodełko skórzane. Taki był na starcie, potem dołożyłem czterobieg z tylu, koszyki na pedały i zdjalem błotniki...... czego się nie robi dla lansu... :-).
-
Po wielu próbach uznałem za optymalne 44/34/22 przod i 12/36 tył (9 rzedow).. Przy 44/12 czasem brakuje podkręcania na zjeździe, ale na poziomej trasie jest to z nadmiarem. Ważniejszy był podjazd... trzeba było nauczyć się równowagi przy 5-7km/h ;-). Pewnie to juz kiepsko, ale ja już mam "szczyt" formy za sobą i bardziej liczy się wygoda. Kolarka to inna filozofia. Jeśli na "turyscie mam dosyć 44/12 to tu 54/11 wcale nie było za dużo.... inna pozycja inne prędkości. Ciekawostka..... jazda w spd to juz dawno dla mnie nie problem. Przypomnienie sobie że mam koszyki na pedalach ( ambitnie dociagnalem paski) wymagało sporo uwagi.... :-)
-
Z dźwiękiem! https://m.facebook.c...117274945280234