Przychylam sie jednak do zdania, ze to rozrywka dla Masajow. Mlodych. Wiem, bo kiedys też bylem murzynem i biegalem, nawet sporo. Niektorzy lekarze podejrzewali ze tym sprowokowalem chorobe kregoslupa.
Uprzedzam: wiem juz ze to dupki :-)
Pozdrawiam
To nie argument. Spacer 40km nie jest problemem ( oprocz wolnego dnia), a bieg na tym dystansie to proba dla wybranych. Dziesiatki ( setki) tysiecy uderzen stóp o podloze nie zostają bez śladu. A poza tym to ja sie nie znam. To opinia pewnego widocznie kiepskiego ortopedy z zorskiej sportkliniki.... :-)