Wedlug mnie nie specjlanie ,bo rozjezdzony stok to dla mnie beskid w lutym kiedy przez dwatygodnie nie bylo opadu sniegu,i pelno narciarzy sobie pomykalo tak ze nagle zrobil sie ni to stok ubity ni swiezy ,zmarzniete koleiny. Trudno by w takich warunkach 102 mm pod butem dawalo jakis dobry komfort jazdy. Ja mam 95mm pod butem i na stoku czy takim rozjezdzonym stoku jezdzi mi sie po prostu zle. Bo jezeli byl lod to wyobrazam sobie ze ten rozjezdzony stokbyl mial przy tym zmarzniete stare slady,ale no to moja opinia, a nie narzucony swiatopoglad.