szczur87

Ericu a ja mam pytanie troche inne bo w jakies smieszne awantury mieszac sie nie bede. mianowicie; w ktorym roku na jasnej startowales?

wyglada na spore ale w rzeczywistosci bylo mniejsze(80 stop), ale perspektywa byla mistrzowska(zdjecia). Bylo pisane juz ale i tak wspomne ,ze rekord nalezy do Jamiego Pierra ponad 270 stop(72 metry) wg mnie trzeba miec jaja zeby skoczyc z czegos takiego ,ale wole tego beckflipa bo czysciutko odjechany, a Jamie wyladowal glowa w sniegu:D

Troszke odpiales sie z tymi 100 m w believe. Pomijajac fakt ze ten drop 100 m nie mial to nikt do teraz nie soczyl ze 100 m. No nie liczac BASE jumping ale chyba nie o tym piszesz.

w sumie widzialem jak Piotrek Gasiorowski radzi sobie na tych hellbentach i wydawalo sie ,ze nie potrzeba 50 cm sniegu zeby bylo okej. Wyratowaly go po dropie kiedy po ladowaniu mial rotacje nie kontrolowana o 180 , i profilpozwolil mu jechac chwile na switch. Sam wolalbym twardsze narty, ale to juz osobiste odczucia.

no poskladane tak sobie, a sesja freeride ,watpie zeby byla jego. pzdr.

a ja polecam produkcje 24/7 ktora ma dobre zjazdy freeride'owe i rowniez polecam ciekawy trailer filmu cold let southside pictures.

No to fajnie zesmy doszli do konsensusu . Swego czasu jezdzilem na nordicach world cup'owych jak jeszcze radosnie pomykalem w klubie po tyczkach i jakos nie mam pelnego zaufania do tych nart chociaz pewnie juz bardzo duzo sie zmienilo.Chociaz krytykowac ich nie bede bo nie jezdzilem na nowych nartach tej marki. Jedno mozna stwierdzic: brzyckie maja te narty. Jakos panowie designerzy nie potraia zrobic ladnych nart. Atomic ,nowe rossignole bandity tez maja ten problem. Dobrze chociaz ze sa ladne narty mvmnt,g3,k2,line'y.

Wedlug mnie nie specjlanie ,bo rozjezdzony stok to dla mnie beskid w lutym kiedy przez dwatygodnie nie bylo opadu sniegu,i pelno narciarzy sobie pomykalo tak ze nagle zrobil sie ni to stok ubity ni swiezy ,zmarzniete koleiny. Trudno by w takich warunkach 102 mm pod butem dawalo jakis dobry komfort jazdy. Ja mam 95mm pod butem i na stoku czy takim rozjezdzonym stoku jezdzi mi sie po prostu zle. Bo jezeli byl lod to wyobrazam sobie ze ten rozjezdzony stokbyl mial przy tym zmarzniete stare slady,ale no to moja opinia, a nie narzucony swiatopoglad.

W sumie nie dziwe sie ze coomba sie nie spisywaly wybornie bo to narta w puch moze nie jak line'y prophety czy hellbendy ,ale trudno oczekiwac zeby coomba fajnie jechala bo 'rozjezdzonym sniegu i lodzie'.