arky
Members-
Liczba zawartości
299 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez arky
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10
-
A na rekolekcje jutro do Peca się ktoś wybiera (?), będzie nas trochę..
-
Zaręczyny w Zakopanem (jakieś ciekawe pomysły?)
arky odpowiedział Trance → na temat → Co i gdzie jeść
Bierz K2. Nie dość, że się zaręczysz, to jeszcze zaliczysz pierwsze wejście zimą. A jaka karawana do bazy.. Jedyny mankament, to że Karakorum są nieco dalej od Krupówek - niż Gubałówka, no ale miłość Ci wszystko wybaczy pozdrawiam i życzę powodzenia -
Też dzięki dla Ekipy. Każdy coś zrobił wczoraj i to się liczy. Po przerwie na pivo i smarzony syr, na stokach pusto. Zacler do zadaniowego działania na 4 hodiny jest wyśmienity, jest szeroko, płasko, z boku puch, na dole ścianka. Brak kolejek, można robić, co się chce, fajnie pozdrawiam
-
kim jak kim, ale niko nie trzeba się bać. powie bez ogródek co myśli i pomoże poprawić to, co robisz źle. ogólnie mówiąc oaza spokoju i ogromnie przesympatyczny człowiek:) P.S. My też nie gryziemy
-
No to będzie wesoło, też się wybieramy Pozdro!!
-
Dziadek, nie rób z siebie dziada, no ja Cię bardzo proszę... Ty, czy Niko jesteście wzorcami jak się dobrze bawić i robić to z pasją, mi jeszcze "trochę" Waszej Klasy brakuje, ale wiem do czego dążyć i mi się to podoba. Ps. Choć też bardzo mi się podoba jazda Freda (kusi wewnętrzna kusi ), właściwie to tak za Nim, jeśli jest okazja - to taki mój narciarz na stoku którego podpatruję, bo lubię szybko szybko szybko, szybciej szybciej szybciej pozdrawiam serdecznie Użytkownik arky edytował ten post 09 styczeń 2012 - 20:56
-
Tak na szybko o przełęczy, jeśli ktoś myśli o jutrzejszym nartowaniu po drodze przez Okraj. Rano na luzie, trzymasz gaz i wjedziesz bez łańcuchów, nawet piachem było posypane. Później już niestety nic nie pomaga. Są stada Holendrów i Niemców (konwoje) + Nasi z nizin (jazda najkrótszą GPS..), blokują drogę - już ostatnie 1000 m to masakra po południu. Ostrożnie, lepiej przez Trutnov tym razem. takiej obstawy na zjeździe to jeszcze nie miałem, jak po 2 poręczówkach .. a gadali w radio nie pchaj się na przełęcz, a tu ubaw po pachy Tak na poważnie, wstyd dla opiekujących się tym dojazdem, widziałem rozpacz, zniechęcenie i złość wśród gości (fajnych ludzi), którzy postanowili spędzić tu (Karkonosze) Sylwestra. Użytkownik arky edytował ten post 31 grudzień 2011 - 18:33
-
Góra-dół; przód-tył; układy tułowia . O co tak naprawdę chodzi.
arky odpowiedział niko130 → na temat → Nauka jazdy
Tak się zastanawiam (abstrakcyjnie), kto kogo uczył itd.. A może najzwyklej w świecie koledzy z Azji, zamiast filozofować po ichniejszych forach i paść brzuchy przy klawiaturach nie rozczulają się: - jaki kąt ostrzenia, 87 dobrze, 90 źle, narta mi nie idzie, stęp przody, tyły, wiązania i (ch..) wie jeszcze co.. - jaka idealna długość, taliowanie, smarowanie i co tylko możesz jeszcze wymyślić, by sobie głowę zaśmiecić, żeby sobie wytłumaczyć lenistwo albo/lub brak talentu. Najzwyczajniej może się bawią na stoku i ćwiczą czerpiąc całymi garściami z tego, co im świetnie wychodzi np. w gimnastyce, sztukach walki, ...orżneli nas na mundialu w kopaną jak dzieci przecież... pozdrawiam było o rowerach, o równowadze; dokładnie to samo ale 10xszybciej: Użytkownik arky edytował ten post 01 styczeń 2012 - 09:46 -
Co do zdjęcia, jak dla mnie za wysoko siedzenie w tym terenie, wymusiło dziwną pozycję w sumie w prostym zjeździe, pewnie trochę stracił na tym sił, ale super, że tak interdyscyplinarnie sobie opowiadamy kolędy
-
Niestety trochę potwierdzam słowa kolegi. Stok przy orczyku od rana nierówny, fale, pasy, twarde kopce, ktoś kto preferuje szybką jazdę długimi łukami może poczuć się rozczarowany w takich warunkach. Osobiście byłem zaskoczony tymi "niespodziankami", bo byłem pierwszy na stoku. Po nocnym opadzie owe niespodzianki zostały zamaskowane parocentymetrowym puchem i za bardzo nie były widoczne. Odnoszę wrażenie, że faktycznie ratrak (stały dwa) jest nie w pełni wykorzystywany, jedynie głaszcze to co jest obecnie, a - wydaje mi się - że może warto stok trochę przeorać i wyrównać, a potem dopiero ubić i pogłaskać przed nocą. Cóż, pozostało dostosować się do zastanych warunków, co też ma jakiś walor Jak widać, nie jestem jedynym, który zwrócił na to uwagę i proszę potraktować to jako wyraz dopingu z mojej strony Natomiast cała reszta bardzo przypadła mi do gustu, obsługa, wyposażenie ośrodka tyczki, karnety no touch, parking - wszystko to na dobrym poziomie. Szkoda, że nie ma (tak jak np. w Lądku) możliwości przedłużenia stoku Pozdro
-
Ja może pozwolę sobie wkleić kilka fotek z wczoraj - na potwierdzenie słów Kolegi Fragment zlodziałej ścianki przy wyciągu długo będę miło wspominał Pozdrawiam i dzięki Załączone miniatury
-
Będę, będę nie mogę przegapić takiej okazji Mam nadzieję, że nie będzie problemu z urlopem.. Do zobaczenia, Pozdrawiam. Ps. Niestety takiej pogody (zdjęcie) chyba nie będzie Załączone miniatury
-
Odwiedziłem Malą Upę i się nie zawiodłem. Suuuper pogoda, świetne widoki, w tym mi.n na Śnieżkę. Przeleżenie na leżaczku kilku godzin na górze sprawiłoby już sporo przyjemności, a tu jeszcze doszły zjazdy Jeździliśmy na stoku Pomezky 1, było tak fajnie, że zrezygnowaliśmy z przemieszczania się skibusem niżej - na inne stoki, co z reguły mi się nie zdarza, bo przejeżdżam zwykle wszystkie trasy danego ośrodka i wybieram jeden ulubiony który ujeżdżam do końca. Widokowo ośrodek prześliczny (przy ładnej pogodzie), a na to się akurat nastawiałem, przy czym do stoku również nie mam żadnych zastrzeżeń. Przygotowany perfekcyjnie, dobry do nauki i doskonalenia, szeroki, generalnie bardzo przystępny, ale na górze można nabrać trochę prędkości i nie można się nudzić. Kolejek praktycznie brak, wjazd orczykiem nie dłuży się. Słowem ogromna frajda i banan na buzi Dojazd z rana znośny, droga twarda i zmrożona, później śnieg rozjeżdżony i może się pojawić konieczność skorzystania z łańcuchów. Pozdrawiam Załączone miniatury
-
ten ratrak to sobie tak stoi w samotności od paru miesięcy jak sądzę, chyba się obraził na resztę pozdro
-
Relacja z wyjazdu, który sie jeszcze nie rozpoczął...
arky odpowiedział chemik → na temat → Relacje z wyjazdów
EEeeetam. Jakoś to będzie ... ..też pan zenek poprawiał mi dziś osłonę silnika, bo trochę powłóczyła się po Solskiego i wzbudzała dziwne zainteresowanie. Raz dwa, tu blachodachówka, tam obejma, dwa splunięcia i wszystko gra A charczące klocki z pełną konsekwencją ignoruję. Można przecież hamować silnikiem, jakie to cool&wypas słodkich snów i dobrej zabawy jutro, pozdrawiam Użytkownik arky edytował ten post 28 styczeń 2011 - 19:56 -
Kouty z Wrocławia, sobota 29.01.2011 (powtórka z rozrywki)
arky odpowiedział tycoon → na temat → Wyjazdy / Szukam ludzi
A i ja chętnie podłącze się do tematu wspólnych wyjazdów. Z reguły jeżdżę sam lub z partnerką, a dysponuję sporym autem (kombi), zawsze dobrym humorem (przynajmniej na wyjeździe narciarskim ) oraz zdrowym rozsądkiem, więc byłoby mi niezmiernie miło poznać wesołą ekipę, a przy okazji przysłużyć się w ten, czy inny sposób Póki co w sobotę wybieramy się na Małą Upę (Kouty - jak opisywał O.Tisk - są raczej dla wytrawnych narciarzy, a partnerka choć urokliwa, to narciarsko dopiero początkująca ) pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej zabawy a. -
W dniu zawodów skoczków w Harachovie byliśmy w Paseky. Wrażenia bardzo pozytywne, jedyny mankament to dojazd ostatnie kilka km, ale spokojnie przejezdnie. Na parkingach sporo miejsca, kolejek do wyciągów praktycznie nie było w niedzielę. Przede wszystkim bardzo fajne i dobrze przygotowane stoki, sporo śniegu. Bardzo fajna zabawa. Niestety są tylko orczyki i talerzyki, więc nie ma odpoczynku przy wjeździe. Przy niezłej pogodzie widoki prześliczne (w tle Rokytnice, Jested..) pozdro Załączone miniatury
-
Do opisów kolegi, który zdawał relację dołączam trochę zdjęć z pn i wt - sami popatrzcie jak to obecnie wygląda W miarę przyzwoicie jest jedynie na Loli od KE w dół oraz Puchatku i miejscami na Śnieżynce (fajny łącznik z Puchatkiem). Górna Lola (wzdłuż orczyka - Świąteczny Kamień) jest nieprzyjemna - wystają kamienie, piłki tenisowe z lodu, przetarcia i trawa. Jak widać na zdjęciu, niektórzy w obawie o kości i sprzęt schodzili piechotą.. Fis - jak na zdjęciu, wystaje kosodrzewina, bez intensywnego śniegu nie ma szans na otwarcie. Można próbować po drugiej stronie wyciągu. Ogólnie głównym problemem jest obecnie brak śniegu u góry, nie ma z czego przygotować stoków, no i dochodzi odwilż.. Nieco to wszystko rekompensują piękne widoki z samej góry Kolejek praktycznie brak. pozdrawiam Załączone miniatury
-
polecam komentarze http://wroclaw.gazet..._kolejkach.html ...szkoda, że czasem tak wychodzi.. Szczególnie jak się chce, a nie wie jak.. Użytkownik arky edytował ten post 03 styczeń 2011 - 21:24
-
Stronie Śląskie - Stacja Narciarska Kamienica - Masyw Śnieżnika
arky odpowiedział Administrator → na temat → Dolnośląskie
Czołem Dość przeciętne wrażenia po wczorajszej wizycie. Stoki w sam raz do dwugodzinnej (raczej nie więcej) zabawy na śniegu za 25 zł bez szczególnych wymagań. Niestety nie działa wyciąg 1 z Kamienicy (awaria), co nieco utrudnia przejście na na stronę Bolesławowa (trzeba podchodzić). Warunki na stokach w miarę przyzwoite, może trochę lodu po 11. i przetarcia między drzewami, ale do przejechania lub ominięcia. Niemniej na wyciągu nr 3 warunki są niedostatecznie (piszą na stronie, że dobre - ściema). Kolejki do wyciągu nr 4 max. na 5 min., do wyciągu nr 2 - brak. pozdro Załączone miniatury -
Hej. Weekend spędziłem wraz z dziewczyną na stokach Górnika. Śliczna pogoda, piękne widoki i dobrze przygotowane, nietrudne stoki. Poza tym blisko z Wro i karnety tanie. Nie ukrywam, że mieliśmy duże szczęście do pogody, nawet przeciętny ośrodek potrafił dać wiele radości, tym bardziej, że dziewczyna się uczyła z instruktorem i chyba połknęła bakcyla, bo była bardzo zadowolona. Jak wspomniałem z uwagi na piękną pogodę, brak wiatru i dobrze wyratrakowane stoki wrażenia bardzo miłe i nie zepsuły ich stałe mankamenty tej stacji, czyli kiepskie orczyki, brak gastronomi, słabe zaplecze sanitarne i "chillautowa" obsługa Jedyny prawdziwy mankament to droga dojazdowa od Walimia, która jest w fatalnym stanie, ciężko się miejscami wyminąć mimo, że nie padało. pozdrawiam Załączone miniatury Użytkownik arky edytował ten post 20 grudzień 2010 - 16:26 załączniki
-
http://wroclaw.gazet..._odrzucone.html A i postępowanie administracyjne zmierza w dobrą stronę.. Po co zatem tyle było zamieszania, straconego czasu (to chyba ponad 10 lat?) oraz zbędnych nerwów mieszkańców i inwestorów? Nie pojmuję do teraz. pozdrawiam
-
Tak dobrze z parkingami jak w Czarnej Górze to nie będzie. bo nie ma gdzie. W Karpaczu jest jeszcze gorzej, jeśli kogoś to może pocieszyć No chyba, że jakiś podziemny, pod puchatkiem na przykład.. pozdrawiam
-
Czołem. Mam podobne odczucia jak Tomek po wczorajszej jeździe. Spore rozczarowanie. O ile mgła to zjawisko obiektywne, to rozsypujące się stoki dają do myślenia. Warunki były wymagające, muldy, dziury!!! na stoku już o 10. Nie wiem czy ratrakowanie wieczorem przy zapowiadanych opadach śniegu nie lepiej byłoby przełożyć na wczesne rano, tak myślę. Nie byłoby tylu interwencji GOPRu... Ale parkingi pełne Jutro ponownie zawitam, zobaczymy jak będzie w poniedziałek po feriach. pozdro
-
Witam. Byłem dzisiaj na 4 hodinowym karnecie - 320 korunek. Plusy: - świetnie przygotowane trasy, - miła obsługa, dopóki rodak nie zacznie mówić do Czecha łamaną angielszczyzną oczywiście, to dziecinne i śmieszne, - kolejki znikome, a zwykle brak, - ścianka przy orczyku do połowy wyratrakowana i w miarę ubita, reszta dla zawodowców Nie wiem ile tam jest % przy końcu blisko orczyka, ale 50 to spokojnie - tanie picie i jedzenie (np. pół litra coli + grzaniec - 9 zł) - sielankowa atmosfera Minusy: - ciasno na parkingu już o 9.30, ale... parkingowi - pomysłowe Dobromiły - zawsze coś wykombinowali i raczej nikt z kwitkiem nie odjechał, więc w sumie na + - "ostry" talerzyk wyrwirączka (boli mnie nadgarstek), ale to nie jest raczej problem ogólny, raczej mój pozdrawiam a.
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10