-
Liczba zawartości
1 475 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez gajowy01
-
Skiwelt + Kitzbuhel - od ub. roku bezposrednie polaczenie 250 + 170 St. Anton + Lech/Zurs - 286 km - ale jednak rozdzielone Ischgl - 230 km w kupie Zillertal - 639 ale to 4 osrodki (de facto wiecej) Serfauss-Fiss-Ladis - 187 w kupie Saalbach-Hinterglemm - 200 w kupie Soelden - 151 i to chyba tyle - inne to juz mniejsze, choc pare kolo 100-120 km jeszcze jest. PS. Jeszcze Ski Amade - 860 ale jest porozdzielane na mniejsze, nawet Salzburger sportwelt tez. Użytkownik gajowy01 edytował ten post 24 listopad 2009 - 12:49 amade
-
Ted Ligety jezdzi w odpalonych kaskach, ktore firmuje swoim nazwiskiem, czy tez sam produkuje :) Marka "Shred" (takze gogle) - ale te ktore widzialem unalbym za ...dosc paskudne :) Tyle znalazlem - ceny niczego sobie :) http://www.ceneo.pl/...d_P0-188896.htm
-
Nie wiem ale nie widze. Jesli juz to min. dla 20 osob. http://www.dolomitis...erski-71EN.html Zawsze mozesz zapytac mailem :)
-
No i OK, ale pewne jest jedno ze sa za krotkie - wg mnie powinny byc dla ciebie 10cm dluzsze. Skoro jednak je juz masz... co zrobic :)
-
po pierwsze jaka dlugosc - bez tego sie nie da po drugie - na bank to narta pozakatalogowa, zrobiona pewnie dla Makro wiec i tak bedzie trudno - ale mozesz podac taliowanie - wtedy mozna sprobowac wysledzic co to jest naprawde :)
-
Generalnie to ten rejon Malopolski utkany jest roznymi stacjami, niestety malymi, akurat takimi dla mnie na pare godz./popoludnie - dlatego znam sporo :) Spytkowice - no to sam wiesz - znudza sie szybko. Najblizej masz do Rabki, rzut beretem, 10km(?) - a tam np. Maciejowa: http://www.maciejowa-ski.com/ i Polczakowka - stoczek krotki ale fajny - dosc ostry, czesto bawia sie tam na bramkach http://www.polczakow...egion-rabka.pl/ nie do konca "powazne" narciarstwo ale jakas odmiana jest - stoki oswietlone. Stosunkowo niedaleko w kierunku na pln.-wsch., za Mszana Dln. jest pare miejsc jak Lubomierz, Koninki, Limanowa, Laskowa. Jakies 40 km masz do Zawoi - dlugie krzeslo 1400m - calkiem fajnie - chyba ruszy w tym sezonie :) http://www.zawoja-ski.pl/ W kierunku na pld. za Chocholowem Witow-ski ...strata czasu :) http://www.witow-ski.pl/ Stamtad tez rzut beretem do Zakopanego. Za Chocholowem. chyba trzecia wies na Slowacji - Vitanowa - nowe krzeslo (ub. rok): http://www.skivitanova.sk/ Ciut dalej, w lewo :) Oravice - wyciagi + aquapark: http://www.meanderpark.com/ Oprocz tego na Orawie i okolicach jest jakies fafnascie roznych mniejszych/wiekszych miejscowek: Hrustin (Zabava i Ski7), Oravska Lesna, Nizna-Uhliska, Zuberec (x2) itd. ale ew. warte uwagi sa: Rohace (Zverovka/Spalena) - calkiem dlugie krzeslo (1,5km), do tego juz w Tatrach Zach. http://www.tatrawestsro.sk/ Kubinska Hola, i ew. Oravski Podzamok - Racibor: http://www.kubinska.sk/ http://www.racibor.sk/ To wszystko jest w odl. max. godziny drogi - najdalej chyba do Dolnego Kubina - ok. 70 km, ale to i tak duzo blizej niz do Jasnej na Chopok (ponad 100). Jak widac, jesli jestes mobilny i bedzie ci sie chcialo - to mozna sobie jakos tydzien urozmaicic :) PS. Ja rozumie, ze z glebi Polski(?) moze tego nie widac ale Czechy to troche daleko sa, a do najblizszego osrodka narciarskiego to pewnie jest jakies kilkaset kilometrow :) Użytkownik gajowy01 edytował ten post 21 listopad 2009 - 16:44
-
"Tuning" kasku ...znaczy dopasowanie reczne :)
gajowy01 odpowiedział gajowy01 → na temat → Ubrania i akcesoria
Tymczasem krotko: dzieki za wszystkie sugestie, kreca sie wokol tego co juz mi po glowie chodzilo. Licze na wiecej - musi sie udac :) Update: wysciolka jest podklejona jakims lepkim klejem(?). Wypadaloby go zmyc miejscowo przed operacja. Ew. czym? bo znowu boje sie chemii :) Użytkownik gajowy01 edytował ten post 21 listopad 2009 - 07:43 klej -
dobór butów narciarskich
gajowy01 odpowiedział evi.wl → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Optymalnie jest tak: unieruchomiony staw skokowy, pieta nie moze sie ruszac, a zostaje troche luzu w palcach - tyle zeby mozna bylo sobie "gmerac" palcami :) W sklepie, przy przymierzaniu - skarpeta ma byc cienka. Moze jednak poczytaj to: http://www.skiforum....ead.php?t=15831 -
Uuups, faktycznie - przegapilem :)
-
W chwili slabosci... nabylem kask droga kupna ;) Przymierzalem sie do tego od dawna ale z nieznanych mi przyczyn z kilkudziesieciu(?) przymierzanych zaden nie pasowal, nie lezal tak jak trzeba - dziwna glowe mam? W koncu, w akcie desperacji (wspartej promocja) wzialem taki, ktory byl relatywnie najmniej niewygodny z jednoczesnym planem "poprawienia" go :) Dla porzadku, to ten - rozmiar XL: http://sklep.intersp...Z8-RK9C008.html W zasadzie jest prawie OK, poza tym, ze lekko uwiera w okolicach skroni (symetrycznie), nieduzo - ale na tyle upierdliwie ze chce to poprawic jakos. Rozwazam: oderwanie czesci "podsufitki" a potem... no wlasnie, co? Mloteczkowanie, ugniatanie, lyzeczkowanie czyms ostrym w celu wybrania, podgrzewanie z ugniataniem? :) Chodzi o poprawke rzedu 1-2 mm na glebokosc - moze ktos to robil i ma jakies rady? Co potem, czym to podkleic ponownie - nie chce skonczyc jak np. tu :) http://www.skiforum....ead.php?t=25010
-
* Zmiana / rozszerzenie tras narciarskich * Nowy ratrak * Lodowisko przy dolnej stacji kolejki na wyciąg krzesełkowy * Nowe miejsca noclegowe
-
Nie sa to na pewno zadne "super race" chcby dlatego ze szer. to 101 mm. Normalna wysoka polka amatorska. http://www.skionline...&id_modelu=2626 Jak dotad w Alpach zawsze wychodzilo mi, ze jest drozej - Livigno to duty-free ...wiec nie wiem, ale na cuda bym nie liczyl (?) Ale jednego nie rozumiem, bo piszesz ze przymierzales, wiec...?
-
Uniwersalne: http://www.nartysnow...d=&prid=&wid=41 A tak poza tym to nie wiem od czego to zalezy: w jednym sklepie sa oslonki, w innym te same narty nie maja... dlaczego?
-
Jak dla mnie to dobre sa - w sam raz :) Jesli tylko kolor sie zgadza... Serio, to bywa wazne dla kobiet :) A, jesli bedzie miala watpliwosc czy nie za dlugie - niniejszym cie wspieram - dlugosc b. OK :) Tu masz tabele do ustawiania wiazan: http://www.narty.pl/...iarskich//3375/
-
... a w Polsce jest to dostepne w postaci powlekanej Polopiryny - dojelitowej, chyba w kazdej aptece :)
-
No nie :) Kompletne pudlo w ub. roku z ta TP :)) Co dowodzi tylko, ze to wrozenie z fusow a nie prognozy, albo nawet nie wrozenie tylko wkrecenie ludzi ...jak przy horoskopach :)
-
http://en.wikipedia.org/wiki/Snowcat Wynika z tego, ze pierwsze powstaly w 2. polowie lat 50. przy czym niekoniecznie dla zachcianek narciarzy :) Kiedy wjechaly na stoki nie wiem http://en.wikipedia....i/Snow_grooming Rosyjska wersja wspomina, ze w latach 60. z USA sprowadzano do Europy maszyny o nazwie "Ratrac" - stad np. nazwa u nas i zdaje sie, ze wtedy to sie zaczelo. Pamietam tez film "Niebezpieczne zwiazki" z 1959 r., pierwsza wersja tej swietnej historii zrobiona przez Vadima, przeniesiona w czasy im wspolczesne; troche tam sie dzieje w gorach, jezdza przez moment na nartach; m.in. Valmont jedzie - b. pieknie - i muldy byly jak ta lala :) czyli wtedy (w 1959) we Francji ratrakow jeszcze nie bylo :) W Polsce pojawily sie jakos w latach 70. PS. A w ogole to zupelnie "mainstreamowy" narciarski temat, czemu w Hyde Parku? - ja bym to przeniosl Użytkownik gajowy01 edytował ten post 13 listopad 2009 - 00:36
-
Istnieja, prawdopodobnie to Fischer Competition robiony dla Intersportu - inaczej pomalowany. Grafika przypominala (o ile pamietam) gigantowki Fischera albo po prostu Competition, czyli mialy zolte przody (nie czarne jak Race SC, czy Worldcup). Mam o tyle pewnosc, ze w grudniu ub. roku temu pytalem o takie narty sprzedawce na allegro, tak wlasnie odpisal - sprawdzilem stare maile, a byl to Luxton - czyli przedstawiciel Fischera o ile wiem. ... no chyba ze ktos po prostu nie dopisal C na koncu :) ale po kolorkach (jw.) mozna rozpoznac.
-
Zawsze i wszedzie na nartach - oczywiscie na bialym stoku, bo bez sniegu to juz oczywiscie niekoniecznie :) Taka mam zasade, mialem odkad pamietam - wydaje mi sie, ze to zasada ogolna dotyczaca w zasadzie wszystkich, takze poczatkujacych. Podam przyklad: bardzo zlodzone Paradiso (czarna z lodowca w Tonale), slaba zsuwajaca sie narciarka, no i lekka gleba - pierwsze co zrobila to odpiela niestety narty: i w tym momencie zaczal sie najwiekszy problem - ona nie mogla nawet wstac bez nart(!), podcinalo jej buty bez zadnej kontroli, siadala na tylku itd. - bezradnosc. Bylem w poblizu, poswiecilem kilka chwil, wpielismy narty i jakos zsuwala sie dalej - "bockiem, bockiem, ... wartko ale cichusko" ;) - i jakos dala rade, bez nart to bylo po prostu niemozliwe. Na nartach czlowiek ma punkt podparcia, punkt zaczepienia - krawedzie, itd. Jesli jest problem, trasa cie przerosla - olewasz stylowosc i wysoka samoocene ;) - zsuwasz sie bokiem na nartach, i zawsze jakos na dol dotrzesz. Inny przyklad mi sie jeszcze przypomnial - bardziej zabawny: krzeselko; spada rekawiczka czy kijek kilka metrow przed stacja gorna; czlowiek zsiada, odpina narty i idzie po swoja rzecz, ... i po paru krokach wpada w puch po pachy :) ...oczywiscie wygrzebac sie nie moze za diabla :) Obsluga musiala zalozyc jakies rakiety, podreptala i jakos wyciagneli delikwenta, ...tutaj roli nart chyba nie trzeba tlumaczyc :) Mozna by mnozyc takie anegdoty - ale moja konkluzja jest jedna: narty sa potrzebne na nogach - maja pomagac a nie przeszkadzac w rekach czy na plecach. Moze cie zdziwie ale taki pomysl wydaje mi sie lepszy: w butach narciarskich latwiej sie wchodzi - mozna sie np. "wkuwac" szpicami butów w twardy stok. W sytuacji awaryjnej, np. wyrwanych wiazan itp. lepiej chyba wracac w gore niz pchac sie w dol. Oczywiscie wiele zalezy chocby od tego gdzie jest blizej :) Użytkownik gajowy01 edytował ten post 04 listopad 2009 - 20:17
-
Przepraszam, ze sie wetne... ale kolejny raz widze to - "na szerokosc barkow"... Taki Golota pare razy w wywiadach wspominal ze lubi narty - nie wiem jak jezdzi ale na pewno trudno mi go sobie wyobrazic prowadzacego narty na szerokosci wlasnych barkow :) Skad sie wzielo to okreslenie?! Podbudowy teoretycznej mi brakuje, nie wiem na pewno, ale powiedzialbym raczej, ze "w smigu narty prowadzone swobodnie na szerokosci bioder"?
-
Jezdzilem w calym osrodku Ponte di Legno, wiec w Temu takze i generalnie mnie sie tam bardziej podobalo niz w Tonale - z roznych wzgledow: - polnocne stoki - na wiosne oczywista przewaga - wyraznie mniej ludzi - na free ski to przewaga szczegolna :) - trasy srednio sa ciekawsze, ostrzejsze, pare czarnych - to juz kwestia wyboru Dla przykladu suma tras czerwonej i czarnej, z S.Gulia do Temu to wlasciwie to samo co Paradiso tylko, ze w lesie. I tu, przy okazji jedno spostrzezenie - najczesciej prezentowana mapka regionu jest oczywiscie uproszczeniem ze skrotem perspektywicznym - i wprowadza nieco w blad, bo wydaje sie ze Ponte to taki zakatek... Tymczasem w Ponte di Legno jest mniej wiecej tyle samo tras co w Tonale i na Prasenie razem - czyli jakie trzydziesci kilka km, przy tym bardziej urozmaiconych. - ostatnia rzecz, wyjatkowo nieobiektywna :) Akurat w ost. sezonie w czasie freeski, pogoda byla wyjatkowo kaprysna, czesto padalo: snieg, snieg z deszczem itp. Zeby jezdzic ponizej poziomu chmur, cokolowiek widziec, wybieralem nizej polozone Ponte i Temu - wolalem po prostu deszcz (ze sniegiem) niz mgle ze sniegiem :) PS. Gdzies napisales ze byles w Tonale kilkanascie razy - i nigdy nie dotarles tam nizej? OK, od paru lat jest polaczenie - jakby co to polecam :)
-
Tu masz u zrodla i nie tylko: http://www.voelkl.pl...wer_switch.html http://www.voelkl.pl...tigershark.html http://www.narty.pl/...zon-0708//2946/ http://www.skimag.pl...wum.php?art=942
-
Nic ci nie doradze poza jednym - nie jedz tam wtedy, jesli masz jakis wybor :) Srodek ferii, w Zakopanem, Kasprowy - masakra: mnóstwo ludzi, drogo, kolejki do kolejek itd. itd Jedz z dziewczyna ... gdziekolwiek indziej, nie wiem gdzie, sorry, ale sam unikam tego jak ognia choc mam to prawie pod nosem, z Krakowa rzut beretem. Ceny? ostatnio w kwietniu w Tyrolu placilem za piekny apartament mniej niz tydzien pozniej za ciasna klitke w Zakopanem na weekend majowy. Nie potrafie nic konkretnego, sorry za defetyzm i brak konstruktywnej propozycji :) ale, jak juz padlo - unikam. Wymysl cos innego - moze zmien termin? PS. Moze Jaworzyna Krynicka? Wierchomla? Jakies dalsze peryferia Zakopanego. Moze Slowacja, tez blisko - np. Chopok - od kiedy maja euro nie ma tlumow na Slowacji :) Użytkownik gajowy01 edytował ten post 24 październik 2009 - 14:11 propozycje
-
Skoro masz takie dylematy - to kup softshella + jakas tania cienka kurteczke wodoodporna typu wiatrówka. Oczywiscie z membrana - typu np. HyVent, bez zadnych podpinek itp. - zajmuje malutko miejsca. Mozesz ja miec gdzies pod reka, w plecaku, gdziekolwiek i narzucic w wypadku deszczu. Przyda sie tez np. na rower, na zagle :)
-
Spróbuje "zbrifowac" choc mnie "trzepalo" w trakcie sluchania :) Strasznie mnie irytuja pomysy typu zakaz/nakaz, wrrr :) Wlasciwie to nic nowego nie uslyszalem poza tym co np. przeczytalem tu :) Refleksje mialem taka, ze im kto bardziej kompetentny, obyty w górach tym madrzej mówil - niby nic odkrywczego, ... ale w praktyce dzis to oznaczalo, ze jest mniej radykalny :) Najsensowniej GOPRowiec (jakis naczelnik z Podhala): ze problem niby jest ale w istocie znikomy, ze istniejace prawo w zasadzie wystarczy (czyli kodeks FIS) - bo jak ktos jest niebezpieczny to podstawa prawna w zasadzie jest, ze propagowanie dobrych zachowan - tak, tworzenie martwego prawa - nie. Sensownie tez jakis mecenas/instruktor: ze obecne prawo cywilne wystarczy (bo ubezpieczenie nie dziala itd.) i nie ma raczej sensu sankcjonowac karnie (nigdzie na swiecie tego raczej nie ma). Jakis Policjant/rzecznik jakos sie migal - ze to tylko idee/pytania do rozwazenia: rozrzut pogladow - od sprawdzania narciarzy przez wlasciciela alkomatem(?!) - jako przyklad, do jakis okraglych zdan o niczym - duzo gadal, nie wiem co. Zielonacki, ze kijki z odkrecana raczka i zawartoscia to nie bardzo :) ale kawa z rumem tak :) Sluchacze roznie, cytowani mailujacy tez pol na pol - od Katonów/radykalów do liberalów :) Najglupiej sluchacz, który postulowal prawo jazdy na narty...?! Inny smiesznie (choc czesc uzna ze tez glupio) cyt.: "lepszy pijany narciarz niz trzezwy snowboardzista" :) Deskarzom od sluchaczy tez sie ekstra oberwalo - ze tworza zagozenie :) Sonda w necie: wygrala opcja przeciw prawnym regulacjom - jakos 55:45 A zaraz potem w wiadomosciach podali, ze wlasnie konczy sie robic ustawa o kaskach - szczegolow nie znam.