Skocz do zawartości

Tadeusz T

Members
  • Liczba zawartości

    1 282
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tadeusz T

  1. Piotrek, nie przejmuj się krytyką, Mitek nie oszczędza... Dla mnie zaskakujące jest, że przy tak słabej jeździe ześlizgami, z poważnymi kłopotami z równowagą, jak zmieniasz technikę jedziesz o klasę lepiej. Gdyby ktoś pokazał mi dwa fragmenty Twojego filmu, jeden z tym niby NWN i drugi z karwingiem, to bym się zakładał o przyzwoite wino, że to jadą dwie różne osoby.  Mitek nie czepiaj się... Zobacz, że jak Piotrek jedzie karwingowo, nie ma praktycznie problemów z równowagą!   Wracając do technik klasycznych - zwróć uwagę - że jedziesz zupełnie sztywno, nie wykonując żadnych ruchów góra - dół. Pewnie dlatego Radkom zaprotestował na określenie Twojej jazdy jako NWN. Nie mam niestety filmu z tym ćwiczeniem, ale postaram się opisać: Jedź po łagodnym stoku na wprost bez kijków i klaskaj raz z przodu na wyciągniętych rekach w niskiej pozycji, potem wyjdź w górę i klaśnij za plecami na wysokości bioder, i znowu w dół z klaśnięciem z przodu.... Bardzo ważne, przy wyjściu w górę nie cofaj barków, nie wypychaj w przód samych bioder. To oczywiście nie jedyne Twoje zmartwienie w tych technikach. Jedziesz zakręty rotacyjne, a jeśli chcesz dojść do śmigu, musisz jechać z barkami skierowanymi w dół stoku bez żadnej rotacji. Weź kijki poziomo przed siebie w obie ręce, jedna przy rączkach, druga przy kółkach na szerokość trochę większą od barków i staraj się jechać w miarę gęstymi zakrętami z wyraźny wyjściem w górę, tak żeby kijki były cały czas poziomo i prostopadle do linii spadku stoku.   A tak powinien wyglądać śmig klasyczny -  musisz wiedzieć do czego dążysz! Na początku tak: A ostatecznie za parę lat - tak : Czego Ci życzę.   Tadek
  2. Możesz podać swój ranking pierwszej dziesiątki??? Tadek
  3. Kaimówka to chyba dobry pomysł. Jeśli czas mi pozwoli, to też się zapisuję! Tadek
  4. Chyba na Harendzie. Ale trudno powiedzieć, że to blisko Łodzi. W Kamieńsku nigdy nie widziałem, żeby ktoś trenował. Fakt byłem tylko 3 razy. Może nie trafiłem. Ale to jest kiepski stok do takiej zabawy... Tadek
  5. Dzięki za ten post.  .  Bo czytanie Rotato może wpędzić w depresję    , podważa sens pisania na forum, a nawet jego istnienia! Tadek
  6. Nawiedzonego nie przekona żaden argument czy dowód. Tak jak członków "Stowarzyszenia Płaskiej Ziemi" nic nie przekona, że Ziemia jest kulą .   Zastanawiam się jak długo PZN i SITN będzie się upierał przy szkoleniu (nawet przez krótki moment) bez kijków.Przecież od lat widać, że przynosi to 100 razy więcej szkody niż pożytku! Moim skromnym zdaniem laika, szkolenie od początku z kijkami jest dużo lepsze i nie prowadzi do koszmarnych błędów w technice. Zarzuty, że niby kijki utrudniają pierwsze kroki na nartach są co najmniej dyskusyjne. A wynikają z błędnego moim zdaniem założenia, że nauka jazdy polega na nauczeniu jakiegoś tam zespołu ruchów. Moim zdaniem przede wszystkim polega na nauce łapania równowagi, a zespół ruchów to już tylko uzupełnienie. W nauce równowagi kijki pomagają, więc jak mogą przeszkadzać w nauce jazdy w tym pierwszym najważniejszym etapie! Ale namieszałem... Tadek
  7. Madeleine, jak kupisz contacty, to przez pierwszy tydzień będziesz nas przeklinała, ale po dwóch (jak się przyłożysz do techniki) to się pewnie na wirtualne buziaki załapiemy... Tadek
  8. Bardzo bym chciał, żeby w zawodach startował ktoś z czołówki. A ile sekund za zwycięzcą przyjadę - i tak będzie to bardzo dużo... . Czy to będzie Sese, W- cośtam, Śpiochu, czy Michał Kałwa. Zupełnie mi nie przeszkadza wielkość przegranej. Pewnie dlatego, że podczas zawodów walczę ze sobą i z trasą, a nie z innymi zawodnikami... czyli z Wami   Ale, bardzo mi zależy, żeby trasa była bezpieczna dla wszystkich i żeby była do przejechania dla osób nie mających kondycji zawodowych sportowców. Może być trudna, można w końcu podejść, jak się nie zmieścimy w jakiejś bramce... , ale do przejechania bez pit-stopu .   Tadek
  9. To żeś bracie Amerykę odkrył! 3 posty wcześniej napisałem: Poza tym firma stawia je właściwie wyżej od drugich slalomek (daje do nich wiązania PX) Wojtek! Jeśli jeszcze podasz swoje wymiary, to może jesteś tą oczekiwaną osobą, która rozwieje wątpliwości Madeleine. Madelein! Jeździłem na jeszcze wcześniejszych contactach niestety krótko (może z godzinę) i o prawidłowej długości i moja opinia jest taka sama jak Wojtka. To bardzo dobre narty i na pewno nie za trudne dla Ciebie A jeśli chodzi o cenę, to z tymi wiązaniami: http://allegro.pl/dy...3694598142.html cena całości nie przekroczy 800 zł. Trzeba tylko się upewnić na 100%, że pasują.   Propozycja V crosstiger steel oczywiście dobra, to na pewno świetne narty, ale one prowokują i trochę wymagają większych prędkości.   Przy Twoich preferencjach: krótki skręt i niezbyt duże prędkości - narta o profilu slalomowym sama się narzuca.   Tadek
  10. I dlatego proponuję po jednym przejeździe SL i GS w sobotę. Czyli superkombinację. . Konkurencje rozgrywane w piątek i w niedzielę nie będą cieszyły się zbytnim powodzeniem, choć z zupełnie innych powodów... Tadek
  11. Te używane są droższe od nowych - przegięcie! Z nowych zdecydowanie najlepsze narty to Contacty. I są w rewelacyjnej cenie! Problem w tym (być może), że to narta o profilu slalomowym i dla Ciebie powinna mieć 155 cm. Nie jeździłem nigdy na za długiej slalomce i nie mam pojęcia jakie może mieć znaczenie te 5 cm za dużo w normalnej jeździe. Przypuszczam, że jeśli nie będziesz jeździła slalomów ani fun'u to niewielkie. Może ktoś się odezwie, kto ma takie doświadczenie. Tadek   PS. Roxy są za szerokie, jak tylko na trasę. VOELKL UNLIMITED AC to o ile pamiętam narty dla Macro - odradzam. PS 2. Bym zapomniał. Dobrze na lodzie trzyma tylko narta bardzo ostra!!!. Tępa nie trzyma, nawet jeśli to jest pierwsza slalomka...
  12. 1. radcom, organizator 2. Tadeusz T 3.   Chociaż na liście zgłoszeń będę na pudle... Tadek   PS. 8 marca super
  13. Tia, Jak już gdzie indziej napisałem, moja wiedza o narciarstwie zawodniczym tylko tyle, że różna od zera. Ale wygląda na to, że od 2 muszkieterów i tak większa. Ron LeMaster, ten sposób jazdy opisał pewnie z 10 lat temu. Obfotografował setki razy... Tak się składało, że ten "wymuszony zakręt po błędach" dawał i daje wygrane zawody... Okazało się, że przy pewnym układzie bramek lepiej jest pojechać na wprost, a potem wrzucić narty w ześlizg i ponownie przejść do czystej krawędzi. Gdzieś nawet słyszałem, czy czytałem polski termin "wrzuta" na tak przejechany zakręt. A to, że robiony jest przy ciasnych bramkach, to oczywiste. Jak i to, że ten sposób jazdy wymuszają przepisy o promieniu skrętu. Teraz go więcej, bo promień 35 metrów. A tutaj ćwiczenie wprowadzające, od 1min 24 sek przez 4 sekundy.Gdzieś był dłuższy przejazd, ale nie mogę znaleźć: Pozdrawiam. Tadek
  14. Kanet, a dlaczego, jak Ci powiedzieli, że będą robili na oko, nie zrobiłeś tego sam??? Przez około 20 lat przykręcałem rodzinie i przyjaciołom wiązania, mając do dyspozycji wiertarkę, deskę do próbnego przykręcenia o szerokości narty i własnoręcznie zrobione kartonowe "przymiary". Po pewnym czasie dorobiłem się statywu do wiertarki. . Mając tak wyposażony "warsztat" nigdy nie miałem odchyłki większej od 0,5 milimetra. Po prostu swoje narty traktujesz z szacunkiem. 10 razy przymierzysz zanim zaczniesz wiercić. W efekcie wiązania są dobrze przykręcone. Tadek
  15. Czyli Śpiochu został zbanowany przez pomyłkę. To w sposób oczywisty wynika z Twojego postu. Dlatego tę pomyłkę, Ty i administracja forum ma obowiązek naprawić! Poza tym, zastanów się czy Śpiochowi naprawdę należało się jakiekolwiek ostrzeżenie. Za żart i to opatrzony emotikonem, żeby nie było wątpliwości, że to żart??? Tadek
  16. Miałem wielką ochotę wybrać się do Warszawy na treningi, ale niestety nie udało się. Dlatego zorganizowałem sobie własne w Łodzi . Długich tyczek nie miałem, ale w roli kolanówek wystąpiły kubeczki po jogurtach... Okazało się, że nie tylko trzeba nauczyć się jeździć, ale także ustawiać tyczki... Co wcale nie jest proste. Łyżworolki mają jakiś abstrakcyjnie mały promień skrętu. Swoją drogą ciekawe ile to R wynosi??? No i były ograniczenia z powodu konieczności pozostawienia pasa drogi dla samochodów - trening odbywał się na drodze publicznej... . Ale co tam pisanie, jak to wyglądało widać na filmach: Na takie ustawienie trochę za płaski stok. Za bardzo odstawione tyczki. I drugi film, ustawienie mniej hamujące:   Pozdrawiam Tadek
  17. Dzięki, przynajmniej połowa załatwiona - ta ważniejsza... Do odwrotnej kolejności może się przyzwyczaję...
  18. Ta, i żyli długo i szczęśliwie To dopiero początek tematu. Napisz jakie wrażenia ze zmiany, jak już na nich pojeździsz Tadek
  19. Popieram Hanię. Do poprawki No i ciągle te koszmarne "lubię to" jak ktoś podziękował!!!!!
  20. Ponawiam pytanie!!!! Można szału dostać, jak wchodzi się do wątku mającego już kilka/kilkadziesiąt stron, a widzi się pierwszy post z przed 5 lat!!! Tadek
  21. gdzie można zmienić kolejność wyświetlanych postów - na ostatni na górze. W poprzedniej wersji można było to ustawić jak komu wygodniej. Tadek
  22. Adminie drogi! Czy można zmienić wg mnie debilny tekst "lubię to" na od zawsze stosowane na forach podziękowanie??? Gdybyś zapowiedział zmiany to bym jeszcze zaproponował podział podziękowania na 1. dziękuję 2. popieram.   Dlaczego?   Jak ktoś pyta np. jakie narty kupić i dostaje odpowiedź, to wtedy dziękuje za czyjś czas jemu poświęcony i informacje którą dostał. Jeśli jest dyskusja i ktoś napisze tekst z którym się zgadzam, i chcę go poprzeć w dyskusji, to klikam popieram.   Naprawdę zmień to cholerne "lubię to", bo jak je widzę to dostaje wysypki i na pewno przestanę lubić Ciebie. Zmień przynajmniej na poprzednie "dziękuję", choć bym wolał na "dziękuję" i "popieram".   Tadek
  23. Cześć! Do kiedy będzie można potwierdzić udział? Jakie parametry ma stok? (długość i nachylenie). Tadek Użytkownik Tadeusz T edytował ten post 16 wrzesień 2013 - 02:07
  24. No niezłe... . Na zamówienie, czy sam przemalowałeś??? Tadek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...