Skocz do zawartości

Maciej S

Members
  • Liczba zawartości

    1 308
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez Maciej S

  1. Poczytałem, dopuszcza się 35 % niedokładności na skali. To znaczy, że ustawianie na skalę, bez weryfikacji na maszynie jest bardzo, bardzo niedokładne.
  2. Czy możesz podać linka do tej instrukcji, Chętnie sobie poczytam. W której części instrukcji jest o tym mowa?
  3. Kupując używane narty sprawdź stan krawędzi: wiadomo, ze maja być ostre ale nie mówi się, że stopień podniesienia krawędzi ma wpływ na zachowanie narty. Na oko tego nie widać. Dobry serwis odpowie Ci jak ta narta jest zrobiona i czy można ją trochę " przestroić" dostosowując do Twoich potrzeb, jeśli będzie taka potrzeba.
  4. Kupiłem w Decathlonie. Jeszcze nie sprawdzałem na stoku. Wybrałem ten model bo w przeciwieństwie do innych ma podwójną szybę, ma dobrze zabudowany dół szyby i nie powinno wiać w oczy. Ma dobrą cenę. Zapewnia bardzo dobre pole widzenia i to zdecydowało o zakupie. Można użyć dodatkowych okularów. Można zdjąć szybę i używać z klasycznymi goglami. Gdyby była jasna szyba S1 to można by było użyć jasnej szyby i okularów słonecznych. ( teraz popróbuje szyba w górę i jasne okulary na wypadek mgły, kaski były dostępne z szybą S2). Takie okulary można wozić w kieszeni na wypadek mgły.   Wady: nie można schować gogli do środka kasku na czas transportu. Szyba jest na zewnątrz cały czas i trzeba uważać żeby jej nie podrapać. to wszystko teoretycznie a praktyka pokaże.   Wiele innych modeli ma pojedyncze szyby otwarte od dołu. podobno bardzo wieje w oczy, jak wieje to nie paruje
  5. Teoretycznie ustawienie na obu skalach powinno być takie same, żeby środek buta pokrywał się ze środkiem narty.( choć decyduje przód a nie wiem która to skala)  Serwis ustawił 305 i 310 a Ty 300 i 310. Można jeszcze 305 i 305. Wydaje się najwłaściwsze dla buta 306. Sprawdź oznaczenie środków na bucie i narcie.
  6. Powinno być tak:   Podawałem dopuszczalny zakres regulacji +- 2 podziałki skali, tak jest u Markera, Salomon może mieć swoje nieco inne normy. Załączone miniatury
  7. Poproś serwis o kwit na którym będzie opisane: wiązanie, but, wyznaczona początkowa nastawa sprężyn i końcowe nastawy uzyskane na maszynie. To będzie podstawa do dyskusji z Salomonem.
  8. Jeżeli nastawienie prawidłowej siły wypięcia wymaga przestawienia napięcia sprężyny z pozycji początkowej 6,5 do poz 9, czyli o 2,5 to trochę za dużo Przyjmuje się max +- 2. Najprościej zweryfikować to w innym serwisie na innej maszynie. Napisz jak wyszło.
  9. Ustawiasz siłę napięcia sprężyny we wiązaniu. Jaka jest siła wypięcia  to już zupełnie inna sprawa i od tego są maszyny a nie śrubokręt. Ja dostałem  kwit z maszyny. Kwit z parkingu tez dostaje. Producent wiązań wydaje tz. instrukcje serwisowe i określa jak powinien taki serwis przebiegać, kiedy zakwalifikować wiązanie jako niesprawne itd. Poprawne ustawienie wiązania kosztuje grosze w porównaniu z kosztami kontuzji. Czy w Berlinie serwisy nie dają certyfikatów???
  10. Jak się ustawia wiązania to klient powinien dostać certyfikat z którego wynika dla kogo,  dla jakiego buta wykonano regulację i jakie są jej efekty. Z tego co piszesz wynika, że żle wykonano regulację lub wiązanie jest niesprawne.
  11. Co jest napisane na certyfikacie, ktory pewnie dostałeś??
  12. Bez swobody ruchu kierownicy nie tylko nie można wykonać skrętu ale nawet nie da się utrzymać równowagi. Co więcej nie można wykonać na rowerze tz. nachylenia, chyba że zawieje wiatr z boku, lub walnie Cię samochód. Żeby wykonać na rowerze skręt trzeba go wytrącić z równowagi. Do dyspozycji masz kierownicę ( choć wydaje Ci się, że możesz coś tam wybalansować tułowiem, co jest fałszem takim samym jak założenie, ze możesz podnieść się za uszy ciągnąc odpowiednio mocno)   Opis zainicjowania skrętu w PRAWO na rowerze:   Jadąc na wprost, lub z poprzedniego skrętu, wykonaj krótki ruch kierownicy w LEWO, spowoduje to pochylenie w  prawo. prowadź skręt......
  13. Może zostawmy jazdę bez trzymanki, niezgrabnie będzie dyskutować o inicjowaniu skrętu Twoim pośladkiem i roztrząsać który to pośladek. Ramiona w przód , ręce na kierownicę. Chcesz skręcić w prawo, co jest impulsem skrętnym, co jest tym pierwszym koniecznym ruchem???   Ps. konia do tego nie mieszajmy, ma duży łeb i robi to co go nauczono reaguje na bardzo wiele bodźców. Wsiądziesz u kulbakę ( siodło westernowe i zupełnie inne reakcje, albo usiądź w damskim siodle, obie nogi na lewo i jaki masz dosiad? 
  14. Mechanizm utrzymania równowagi wbudowany jest w rower a nie wyuczony przez rowerzystę. Nauka jazdy na rowerze polega na nauce nie przeszkadzania rowerowi w jego robocie. Przeszkadzać rowerkowi możemy opierając sie nieumiejętnie na kierownicy co mu bardzo przeszkadza. Rowerzysta nie utrzymuje równowagi ( ani tz balansem ani wychyleniami tułowia czy pochyleniami roweru) rowerzysta siedzi sobie na rowerku i nie przeszkadza mu utrzymywać równowagę. Jak rowerzysta umie siedzieć spokojnie ( nie kombinuje z balansem wychyleniami tułowia czy szarpaniem kierownicy) to może sobie puścić kierownicę zapleść ramiona na piersiach i rowerek pojedzie dalej.     To jest bardzo proste: rowerzysta jadący bez trzymanki( jeśli nie pedałuje) nie musi robić nic.   Jeszcze jest sprawa skrętu: co musi zrobić rowerzysta żeby skręcić w prawo????? Jak zainicjować skręt przekładając to na język narciarski???? Robicie to wszyscy od dziecka, to tylko jeden drobny ruch, którego nauczyliście się podświadomie krótko po tym, kiedy nauczyliście się spokojnie siedzieć na rowerze i nie przeszkadzać mu w jeździe prosto. To tylko jeden konieczny ruch, każdy go robi a nikt go nie zauważa, nikt go nie opisuje. ( wyjątkiem sa motocykliści: im trzeba  to pokazać i wytłumaczyć bo podświadomie to można skręcić 15 kg roweru a nie 215 kg motocykla) Z nartami jest trochę trudniej. To więcej niż jeden ruch, choć ta sama fizyka. Warto zacząć od ogarnięcia rowerka.
  15. Zagadka jest bardzo prosta: ogon nie może machać psem bo ogon jest w powietrzu i wbrew woli psa, możę co najwyżej powiewać. Pies może machać ogonem, bo stoi twardo na 4 łapach i w tej sytuacji ogon nie ma nic do powiedzenia.
  16. Jadę na wprost rowerem, naglę muszę wyminąć dziurę w jezdni przy poboczu w więc gwałtownie skręcić w lewo. Co robi moje ciało? - przenoszę ciężar ciała na lewą stronę aby pochylić się w lewo i wykonać efektywny skręt? - rozpoczynam skręt kierownicą w lewo aby zapoczątkować skręt i utrzymuje równowagę balansem ciała aby utrzymać ten skręt i nie upaść. a może robię zupełnie coś innego?   A jak jadę na wprost to jak utrzymuje równowagę? Tułowiem, biodrami czy inna częścią ciała?     Ps. szukam precyzyjnego  opisu pozycji i skrętów narciarskich w języku angielskim.
  17. Maciej S

    Noszenie nart.

    Całkowicie słuszne uzasadnienie, tylko nie wiem jak Twoje narty, bo moje mają środek ciężkości pomiędzy przodem a tyłem wiązania, bliżej przodu ale nigdy nie przed nim i tak podstawiam moje barki. Bark, chyba tak nazywa się ta część ciała. Ramie pozostaje swobodne. Właśnie przeczytałem, ze całe życie źle noszę narty. Liczę na długą i zażartą dyskusję. Tak skistopy działają jednokierunkowo i warto to sprawdzić. Użytkownik jark edytował ten post 29 grudzień 2015 - 20:08
  18. Widuje w poradnikach zalecany sposób noszenie nart na ramieniu: dziobami do przodu, ale podparte ramieniem jeszcze przed przodem wiązania. Czy ktoś wytłumaczy dlaczego tak? To chyba dość niewygodne? Czyżbym całe życie nosił źle?
  19. http://www.google.co...tents/US6022039     a ty skistopy z 1920 roku, czyli chyba Norwedzy w Kanadzie, choć te chyba działały jak foki. https://www.google.c...tents/US1345988
  20. Ski stopery wymyślił tez  chyba LOOK w 1970 roku, były montowane pod palcami a nie pod piętą.
  21. Look  opracował wiązanie Nevada N17, skopiowane w Polsce pod nazwą Beta. Ale firma była francuska, potem wchłonięta przez Rossiniola
  22. Jako dziecko na obozie narciarskim w Dolinie Chochołowskiej miałem narty o drewnianych spodach, codziennie smarowane w narciarni na czarno. Poszukałem co to mogło być i znalazłem przepis na smar: Podręcznik Ziętkiewicza 1934 rok. "Smary można wyrabiać również we własnym zakresie. Na śnieg puszysty zestawiać smary z większą ilością wosku, żywicy, smoły, mniejszą teru drzewnego, oleju lnianego i tłuszczów zwierzęcych.   Ter to inaczej dziegieć, smoła drzewna. Ma charakterystyczny zapach. Jeszcze ciekawe wymiary nart typu wojskowego( czyli dla dorosłego mężczyzny) : długości od 190-230cm Taliowanie dla 200 cm: 85,72,75   Promienia nie podali   Cały podręczni bardzo ciekawy. http://www.pbc.gda.p...rom=publication Załączone miniatury
  23. Ja widzę alfę, betę i rotomata. Narty z alfami są opisane na dziobie: pewnie wypożyczalnia. Smar to może być parafina z dodatkiem grafitu: na wysokie temperatury jak na focie, albo jeszcze resztki smoły. W tych czasach narty drewniane smołowało się codziennie na ciepło. Pewnie jakaś smoła szewska. Zapach dziegieciopodobny w całym schronisku.   Może Dziadek pamięta???
  24. Bo to są narty z wypożyczalni, posmarowane.
  25. Spróbujcie kupić w Intersporcie  Volkl RTM 84 dłuższego niż 172 cm. Jak myślicie co doradzi sprzedawca facetowi wzrostu 180 cm doskonale jeżdżącemu?  To co ma w sklepie. Kochany Intersporcie, przestań traktować Polaków jakby nie dorośli. Sprawny facet wzrostu ponad 170 cm to naprawdę nie jest rzadkość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...