_tomek

żartujesz chyba! Ja tam żadnej książki o technice nie czytałem miałem coś w rękach w empiku, ale stwierdziłem, że bełkot straszny....

Załóżmy że mają 15 takich armatek (te z obrazka na ich stronie) http://www.demacsnow...3-set/?navid=11 w optymalnych warunkach 500l/minutę wg danych producenta -czyli 30m2/h, 720m3 dziennie na armatkę x15 armatek (a może mają wiecej) to jest 11tys. m3 dziennie. "Zbudowaliśmy zbiornik wodny o pojemności 12000m3 (istniejące zbiorniki posiadały 4500m3), " Czyli 16500m3 wody + to co spływa na bieżąco strumykiem(niewiele spływa) - może z 2 doby pracy na pełnym gwizdku... Jeśli zbiornik ma wymiary 50m x 50m x 3m głęboki to ma zaledwie 7500m3 pojemności - żebyście mieli wyobrażenie o skali. Po prostu są hektary tras i bez pomocy natury nie da rady. Tu jest wątek: http://www.skiforum....ad.php?p=255903 "Żeby wytworzyć piętnastocentymetrową jego warstwę na powierzchni 60 na 60 metrów urządzenie potrzebuje jednak ok 285 m3 wody " Wiem, że Czesi - np. Jańskie Laźne potrafią lepiej...Ale tu już też nie jest źle - przynajmniej nie oszczędzają - jest mróz to śnieżą - nie patrzac na prognozę pesymistycznie...że pieniądze na prąd wyrzucone w błoto. A to, że naciągają prawdę o warunkach...może to kwestia, że już inaczej się nie da. W takim Zieleńcu to nawet GOPR robi ludzi w konia... Ale przecież na forum zawsze ktoś napisze jak było.

Mitek, mi to właśnie pomogło - czucie narty - klucz. Ja nie przenosiłem ciężaru na dolną i kiedy dostawiłem górną to łapała krawędź, odchylało mnie do tyłu i była gleba. A jak przeniesiesz większy ciężar na dolną to już się jedzie na niej inaczej, bo się narta inaczej zachowuje. Załapałem dopiero jak jeździłem w poprzek stoku ześlizgiem. Nauczyłem się odchylać kolana na boki. To oczywiście dobrze tak sobie pokrytykować...A najlepiej wysłać gościa do instruktora...- popieram , ale to trochę bez sensu, że mu wszyscy tak odpowiadają - to to każdy wie.

W Złotym Stoku +11 i wieje halny (właściwie już przestaje), ostatnie płaty śniegu w górach widać... Mróz na stałe ma się pojawić dopiero od poniedziałku Ciężko uwierzyć, bo za oknem wiosna... A na czarnej ostatni desperaci jeszcze jeżdzą: http://www.czarnagora.pl/pl/kamera/ Załączone miniatury

prezes - może spróbuj takie ćwiczenie - stań na stoku w poprzek - obie równolegle - jedna wyżej druga niżej. Teraz spróbuj ustawić je bardziej płasko do stoku - zaczną zjeżdzać. Kontrolując nachylenie narty do stoku ustalasz prędkość zsuwania się. Przenosząc ciężar na przód lub tył nart zaczniesz się zsuwać lekko po skosie- lekko zjeżdzając do przodu lub do tyłu. Powinieneś dojść do tego, że opierasz się zdecydowanie bardziej na dolnej narcie i tylko nią kontrolujesz jazdę, a górną tylko się asekurujesz - podpierasz. Zobacz sobie filmiki nauki jazdy - żeby przejść ze skretów płużnych do jazdy równoległej musisz prawie cały ciężar przenieść na dolną nartę. Ta ewolucja, którą Ci proponuję to się nazywa ześlizg boczny. Znajdź równy niezbyt stromy stok i nie bój się nieco rozpędzić - narty mają pewną prędkość minimalną - poniżej tego jest trudno nad nimi panować. DISCLAIMER - żeby się koledzy instruktorzy nie czepiali. Nie jestem instruktorem - tylko amatorem. Radzę Ci mając najlepsze intencje, ale nie jestem "fachowcem".

Tak sobie myślę, że jeśli nie przeszkadzało Ci jeżdzenie ostatnio na P1 F1, to to jest podobny wyciag: http://www.narty.ladek.pl/ Byłem tam w sobotę i śniegu na stoku mieli więcej niż na czarnej i cały czas śnieżyli dalej. Może będzie tak jak obiecują - start na wigilię.

Na TVN24 pokazują "na żywo" Czarną Górę. tzn co jakiś czas 15 sek. migawkę. Użytkownik _tomek edytował ten post 22 grudzień 2009 - 12:20

A czy jechałeś tam kiedyś w zimie? Bo jak widzę to ta przełęcz jest na 820npm, to kurcze trochę wysoko, no i droga do nikąd = nie odśnieżana. Ostatnio byłem tak w Jodłowie na sylwestra i byłem jednym z dwóch aut, które nie przyjechały na łańcuchach Ale miałem za to łopatę - Było tam wtedy z 1,5m śniegu. Teraz wracałem z Czarnej przez Travną, to masakryczna ślizgawka tam była. Posypane było piachem, ale zupełnie biało.

Tzn do Brannej? Niech ktoś "bardzo miejscowy" napisze, ale ja osobiście nie widzę szansy na skrót "przez grzbiet". Osobiście pojechałbym na Lądek, Travną, Javornik, Jesenik, ale jak spadnie śnieg, to musisz mieć dobre auto i dobrze jeździć, bo to górki i serpentyny, że hoho. Po drodze masz Ramzovą i parę mniejszych.

Ja się pośmiałem, bo tam na czarnagora.pl otwiera się kartka świąteczna sporządzona naprędce przez "mistrza photoshopa". Strasznie wesoła, bo postaci są wklejone tak zupełnie na pałę - im światło pada z boku, a zdjęcie jest takie, że powinno w twarz Załączone miniatury

Kurcze, a ja gdzieś słyszałem, że nie było na stałe gopru. Tak czy owak jest i chłopaki pracują dzielnie.

Właściwie lecieć na łeb na szyję nie patrząc za siebie! Kurde, ale po 12 minutach siedzenia przy -15 to cieżko się tak szybko zerwać. Tak sobie myślę, o tej pani z cukiereczkami....Zamiast cukiereczków wolałbym jednorazowy kubeczek ciepłej herbaty na tę podróż na szczyt. Aha, zapomniałem napisać, że armatki ściągneli z trasy B, za to ostro śnieżyli C i D. Byłem też wracając w Lądku - tam jeszcze nieczynne, ale śniegu mają trochę więcej niż na Czarnej i śnieżą na 5 armatek - fajny stok dla początkujących coś jak obecny F1 - nie taki płaski, nie taki krótki. Droga Złoty Stok -Lądek jest naprawiona i zasolona do przełęczy od strony Lądka - od strony Złotego Stoku biało. Droga Lądek - Travna - Javornik jest cała biała i na odcinku przełęcz - Travna wyjątkowo śliska. Z Paczkowa do Lądka jest 25km. Ze Złotego Stoku do Lądka 15km. Gdybym wybierał między tymi dwoma to pod względem jazdy - przez Złoty Stok, ale przez Czechy są za to widoki. Wszystkie pozostałe drogi są już czarne. Użytkownik _tomek edytował ten post 19 grudzień 2009 - 17:33

Wróciłem właśnie z Czarnej. Nie powiem - zadowolony - mimo zrytych nart(na szczęście starych) i rozciętego kolana (gleba była raz - omijałem kamyki i chyba też na jednego się załapałem kolanem). Dzisiejesze plusy: -była piękna pogoda -piękne widoki -rano (9-11) trasa była wręcz idealna - parę kamyczków dało się ominąć - twardy sztruksik. -pani przy kolejce rozdawała cukiereczki -mało ludzi, do 11 kolejka miała wolne miejsca, a potem też kolejek nie było. -zadbali trochę o bezpieczeństwo - są siatki w tych najgorszych miejscach, jest też GOPR! - niestety już dzisiaj zwozili jednego klienta -parking przy dolnej stacji kolejki Minusy: -jak zwykle nieodśnieżone krzesełka - jedziesz w górę - topisz tyłkiem lód, odlepiasz się na górze, a to sobie znowu zamarza. -wyjazd z kolei na szczycie zrobiony do bani, trzeba się odpychać kijami szybciutko, a i tak kilka razy krzesło mnie dopadło. -kamole, Kamole, KAMOLE, kto nie skończył o 11-tej ten miał narty zryte na 100%, jak ludzie przetarli trasę, to powyłaziły setki żwirków, oraz kilkanaście naprawdę dużych - katowanie nart - nie dało się ominąć, bo były w tych najbardziej stromych miejscach. Zdjęcia: Załączone miniatury

Jechałem dzisiaj na Czarnej Górze z wrocławianinem, który był rano w Zieleńcu, ale pojechał na Czarną, bo nie było czynne ani jedno krzesełko, a on na snowboardzie.

Dzięki, byłem dzisiaj na Czarnej Górze (Sienna) i tam też nie było tak fajnie, zaraz napiszę tam w wątku.

A był ktoś dzisiaj. Bo czarnagora z com i bez milczą w newsach, a ja się jutro wybieram...

Dzisiaj widzę duży nacisk na słowo NIEZALEŻNY... Niezależny to może być CNN, BBC i Polskie Radio...Jak ktoś zajmuje się opisywaniem tylko jednego tematu (ośrodka narciarskiego Czarna Góra), oraz tylko w jednym celu - popularyzacja ośrodka, to o jakim rodzaju niezależności mówimy? Czy to, że nie płaci za to prezes Czarna Góra S.A. robi ją NIEZALEŻNĄ? No nie, bo temu kto prowadzi tę stronę zależy na pewnych celach, a nie tylko i wyłącznie na przekazaniu nam rzetelnej treści. Niezależna byłaby, gdyby prowadziła ją osoba całkowicie niezwiązana z biznesem na czarnej górze, oraz nie czerpiąca żadnych korzyści z tegoż. Oczywiście można odpowiedzieć, że wszystkie media manipulują treścią...i trudno nie przyznać racji. Więc zostawmy ten temat, bo tu każdy swój rozum ma. ------------------ Ja go dostrzegam tylko dlatego, że na głównej stronie jest mapka pokazująca "bogactwo okolicy". A także są (dosyć obszernie i przyzwoicie) opisane inne ośrodki. Dlatego przydałyby się też newsy z tychże stacji - miałoby to sens. -------------------------- Widzę, że na .com.pl pojawił się filmik. Kręcącego proszę o przyglądnięcie się warsztatowi Michała Rażniewskiego z Dziwiszowa, tam codziennie kręci filmik opisujący warunki (w tym roku jeszcze takiego stricte nie było) - patrz na przyszłe. Czasami trochę nudne te filmiki, ale ten Pan już lata całe występuje przed kamerą i kręci tę stację. http://www.aesculap..../lysa_gora.html

No to mi wszystko wyjaśniłeś...A dlaczego nie ma nic o basenie w Stroniu? Może liczy, że zapłacą? - wątpie - to nie prywatny interes. A tak wogóle to bardzo fajny basen. Pusto zazwyczaj i do tego tanio, atrakcji wodnych brak, ale polecam. Lepszy w okolicy jest tylko w Kudowie i Bielawie. A możesz mi też wyjaśnić dlaczego już uważasz, że czarnagora.com.pl jest bezstronna? Albo na czym ta bezstronność miałaby polegać? Widziałeś tam choćby jednego newsa z Kamienicy? http://www.snkamieni...imowa/index.php Lądka - startują w weekend: http://www.narty.ladek.pl/ Gierałtów? Bielice? Międzygórze? Takiej strony nikt nie tworzy z pasji - to ma dawać zysk. Pytanie tylko komu i na czym. Że wszyscy korzystamy - na tym to polega. Ale wszystko się okaże jak warunki śniegowe się pogorszą i trzeba będzie nieco je podkolorować. To jak polsat - reklama z kawałkami filmu.

I miejmy nadzieję, że tak zostanie. Bo mam obawy, że gdy pojawią się reklamodawcy to już nie będzie takiej motywacji. Grafika/układ mi się podoba, ale już mapka atrakcji już nie - w Kłodzku, Bystrzycy, Złotym Stoku, Javorniku - nie ma atrakcji? Oczywiście można powiedzieć, że to "za daleko". Ale pominąć to: http://www.csir.com.pl/ Mapka dojazdu - z Lądka można dojechać tylko do Kłodzka? Pogoda - to nie mamy serwisów polskich - lepszych zresztą. http://new.meteo.pl/...col=178&lang=pl http://new.meteo.pl/...&col=74&lang=pl Nie mówiąc o takich wynalazkach jak http://www.skizalesi...tredisku_de.htm nawet na holidayinfo.cz tego "ośrodka" nie ma! Byłem tam i coś takiego to tylko w Czechach - koniec świata - pastwisko na końcu wsi, a tam elektroniczna bramka, ratrak, talerzyk i kasa. http://www.janskyvrc...=pl&ik=64&id=21 http://www.kopalniazlota.pl/ albo choćby na świecowanie uszu: http://www.naturoterapia.com.pl/ No i oczywiście należy wspomnieć o sklepie "spożywczym" na przełęczy - przejście graniczne Lądek - Travna Przelicznik już nie jest tak opłacalny, żeby wywozić litrami, ale drogie alkohole są o wiele tańsze. A gdyby dodać atrakcje letnie, to by się tego 4 razy tyle uzbierało. Ogólnie się chwali, bo zrobione coś z niczego i wygląda. Trochę niefajnie, że nikt się pod tym nie podpisuje - zakładka kontakt. Można zawsze zajrzeć http://www.dns.pl/cgi-bin/whois.pl Choć i tak to niewiele wyjaśnia.

Noo! to się nazywa naśnieżanie! to chyba pierwszy raz taka skala na czarnej górze.

Kolega kolegi wczoraj był (niedziela) i podobno otwarte 500m andela, i stania w kolejce na 30minut. Andel i cała Suzuki już otwarte!

Wszystkie stoki w Zieleńcu są dosyć krótkie - najdłuższy jest przy krzesełku Winterpolu, ale trzeba przejechać wąski mostek nad drogą, gdzie zwykle są muldy i lód. Co do stromości to jak na początkującego to w sam raz, albo nieco strome. Raczej nie idź na ten wyciąg, bo na końcu jest mini ścianka, albo przejazd obok stumienia. Co do alternatyw nieco dalszych to popatrz na rejon Ricky, Desna. Jańskie Laźne są wyjątkowo długie, ale dla początkującego za strome. Łancuchy niepotrzebne, kiedyś policja wymuszała ich użycie, ale to już chyba stare dzieje - jak połowa aut jeździła na letnich. W zimie na wyposażeniu warto mieć linkę holowniczą, możliwie długą i elastyczną (tzn, żeby nie wpadła pod koła). Poćwicz sobie jazdę w poślizgu na parkingu. Pod górę jedź możliwie szybko, a w dół wolno i na biegu (na dwójce np.), duże odstępy pomiędzy autami, na zakręcie nie hamować, ani gwałtownie upuszczać gazu.

Zapomnij, jak nic nie spadnie i nie pomoże, to będzie dobrze jak na weekend uda się przykryć kamole. A i tak lepiej stare narty wziąść. F1 to na pewno naśnieżą dobrze, ale B-fis to raczej już spory problem.

hahahahha http://thereifixedit...bucket-storage/

To popatrz tutaj. Teraz na czarnej górze prawie wszystkie trasy mają homologację FIS. (tzn nie ośle łączki) 11 tras... http://www.fis-ski.c...d=1024&type=DET