Skocz do zawartości

krzysiek358

Members
  • Liczba zawartości

    753
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez krzysiek358

  1. a przed chwilą Ci trasy na Zieleńcu były za krótkie i za łatwe...
  2. 10 razy to jak tam w jednym sezonie bywam i co do przygotowania stoków to nie mam zastrzeżeń, czasami się zdarzają muldy ale to z czynników które podałem wyżej, które nie są zależne od nich. co więcej, tam w kwietniu można pojeździć na "betonie" Cerna FIS jest za słaba? :confused: :eek:
  3. dzisiaj będę mniej obiektywny bo dzisiejszy dzień był moim 4 z rzędu dniem na nartach i trochę czułem zmęczenie w nogach no i moja kontuzja nieco się odezwała dzisiaj ale wrażenia są dalej bardzo pozytywne, narta bardzo sprężysta, trzeba ją dobrze doginać żeby poczuć jej moc, dość sztywna, bardzo stabilna, dobrze wybiera nierówności ale na luźnym, rozjeżdżonym śniegu spisuje się nieco gorzej, ta narta najbardziej lubi twarde, równe trasy, trzeba się na niej pilnować tzn jeździć prawidłowo, bo chwila dekoncentracji może się skończyć się efektowną glebą ja dzisiaj czasami sobie na niej wręcz nie radziłem, spowodowane było to pewnie moim zmęczeniem no i wydaje mi się, że jednak ta narta jak by to powiedzieć jest nieco ponad moje możliwości ale to dobrze, bo wolę narty lepsze, do których mogę się doszkalać. żal mi będzie jutro ją oddać, bo czuje się na nich bardzo pewnie tak, jak bym był przybity do śniegu
  4. będziesz zawiedziony o ile śnieg nie spadnie, bo w tej chwili Szpindlu muld nie uświadczyło się nawet o 16 zresztą, w Szpindlu są jedne z najlepiej przygotowanych tras w okolicy, a muldy się robią dopiero jak jest ogrom ludzi czy jak spadnie dużo śniegu bądź jak zrobi się naprawdę ciepło, a wtedy to nie możliwe jest, żeby tych muld nie było. p.s ile razy byłeś w Szpindlu?
  5. nie jeździłem na tamtych twoich Volkl"ach ale tamto sezonowy speedwall SL przy tym Laserze jest miękki, dużo łatwiej go dogiąć ale za to jest nieco szybszy. tak jak dzisiaj już mówiłem, każdy ma inne odczucia, każdy woli coś innego, jak dla mnie póki co Laser prowadzi w mojej klasyfikacji
  6. fakt, banan na twarzy porównywalny z bananem podczas rozmowy o "A-frame" ale pisałeś że twoje Volkle były bardziej wymagające, bardziej się na nich czułeś pewny także wydawało mi się że wolisz Volkle. a kwestia finansowa też jest dla mnie dużym problemem i sporo mi te narty namieszały w głowie...
  7. tak, tego roczną sklepową tak jak Konrad pisał, krawędzi jest dość sporo, wydaje mi się że tak jak w każdej normalnej narcie
  8. odczucia są różne B4ME powie Ci że nie są warte że woli Volkl'e a dla mnie póki co, ze slalomek której testowałem w tym roku ta narta jest najlepsza, bardzo sprężysta, dość sztywna, bardzo stabilna jednak trzeba ją dobrze docisnąć żeby poczuć jej moc. jutro jeszcze będą ją doginać na trudniejszych trasach
  9. przecież trzymamy się wątku bankomatu cały czas no ale dobra, koniec spamu ps. ale to nie mnie ciekawiło czy night club jest otwarty i nie wiem ile wracałeś z Zieleńca ps2. to chyba było więcej jak 4h...
  10. nie wiem, nie korzystam nie będę mówić, kto się mnie pytał czy ten night club w drodze na Zieleniec jest czynny, bo byś się jeszcze obraził a dzięki, dobrze wiedzieć gdzie ściana płaczu jest bo ja koło kantoru codziennie przechodzę i zdarza mi się zapomnieć kupić korony...
  11. to może uprzedź jeszcze kolejne pytania i napisz znajome Ci night cluby wzdłuż trasy do Szpindla a gdzie ten bankomat stoi? bo raz się katowałem że nie mam koron i nie wiedziałem gdzie bankomat jest i musiałem od Roberta korony pożyczać
  12. no to muszą te kamienie pozbierać przed sobotnimi zawodami http://www.narty.pl/...-jugow/994.html
  13. a wyżej pisali, że działały wszystkie Piotrek, może ktoś twój pomysł wykorzystał i kupił żarówkę i wkręcają ją tylko, jak ten ktoś przyjedzie? ale zdjęcie z kamerki ładne, żeby tam tak zawsze było... tak sobie myślę, że mnie tam chyba już ze 3 sezony nie było albo i lepiej
  14. ja jak dawno nie czytałem żadnego twojego postu dobrze pamiętasz, Niedźwiadek bardziej nasłoneczniony jest. widzę, że przekonaliśmy kolejną osobę do Szpindla
  15. krzysiek358

    Tyrol - Sölden

    wczoraj wróciłem z Solden pogoda trafiła nam się piękna, pierwsze dwa dni piękne słonko przez cały dzień i temp w okolicach -12 stopni(rano w dolince, w okolicach Langenfeld gdzie spaliśmy termometr pokazywał -21 stopni... ) trasy pięknie przygotowane, ale... mało śniegu, w porównaniu do ubiegłego roku śniegu zdecydowanie mniej, nawet zdarzało mi się widywać przetarcia w miejscach gdzie śnieg jest wywiewany lub skały są nie do końca przykryte. trzeci dzień spędziliśmy w obergurgl, trochę chmurek, mniej słoneczka, temp koło -7 ale odczuwalna sporo mniejsza bo słonko tak ładnie nie świeciło. czwartego dnia zapowiadali nam chmurki przez cały dzień ale troszkę się pomylili bo przez cały dzień nam ładnie świeciło słoneczko. piąty dzień pochmurno, lekkie opady śniegu i mocny wiatr przez co nie czynny był lodowiec Tiefenbach, a później połowa lodowca Rettenbach, jako jedni z ostatnich wyjechaliśmy gondolką nr 32 na Schwarze Schneide, ledwie zdołałem dopiąć buty a gondola już stała, wiatr był tak mocny że jadąc wręcz zatrzymywał w miejscu. piątek czyli 6 ostatni dzień na nartach to duży opad śniegu, około 30cm spadło tego dnia. nie działa większość wyciągów, trasy zasypane, słaba widoczność. jeździć można głównie na Giggi. w ciągu dnia ratraki ubijają świeży śnieg, na jednej trasie jeździły 3 jeden za drugim, później przeniosły się na drugą i dojechały jeszcze dwa także 5 ratraków jeden za drugim robiło trasę, która była otwarta normalnie dla narciarzy. ludzi znośnie, tylko w niedziele musieliśmy czekać może 15 minut do gondolki z parkingu na Giggi. dużo mniej ludzi niż jak byłem rok temu, tylko że wtedy byłem w terminie ferii niemieckich. niby tylko rok mnie tam nie było, a górki się zmieniły, orczyk nr 33 na lodowców Rettenbach nie działa, bo urwał się tam kawałek lodowca i część trasy orczyka biegnie teraz nad przepaścią. wejście na punkt widokowy na Schwarze Schneide jest teraz z innej strony, tak wygląda jak by się tam kawałek górki urwał Załączone miniatury Użytkownik 1/2prokrzysiek edytował ten post 22 styczeń 2012 - 15:33
  16. nie wyobrażam sobie jeździć bez cyklinowania i szczotkowania ślizgu po smarowaniu. to tak jak by jeździć autem którego opony mają pozaklejany bieżnik... co do smarowania to tak jak Ci tu dobrze doradzają, kupić jakieś 2-3 rodzaje smaru i zależnie od warunków smarować narty. jeśli nie chcesz wydawać kasy to może być jakieś stare żelazko, ważne żeby nie nie miało tych takich dziurek na parę bo to trochę przeszkadza. pamiętaj o jakimś dobrym przymocowaniu narty, żeby się nie kiwały na wszystkie strony bo to wtedy nie robota
  17. strzelałem, bo nie pamiętałem jak to tam jest dla mnie marketing bo ludzie teraz szukają narty uniwersalnej, która będzie slalomką i gigantką, no to jak im ktoś powie że taliowana jest tak jak slalomka i gigantka i do tego ma dwa róże promienie skrętu to dla nie których to się wydaje już technologią kosmiczną pamiętam rossignol mutix, który zmieniał promień skrętu przez założenie krótszych bądź dłuższych wąsów przy wiązaniu, i jakoś to się chyba nie przyjęło... Użytkownik 1/2prokrzysiek edytował ten post 11 styczeń 2012 - 13:37
  18. marketing i tyle. narta przyjemna do zwożenia się po stoku. slalomką czy gigantka to nigdy nie będzie. osobiście wolę swojego crosstigera bez podwójnego promienia, który jest o niebo lepszy w dłuższym a i z krótkim sobie też daje radę
  19. akurat w przypadku fischera chodzi o taliowanie, tył taliowany jak slalomka, przód jak gigantka jeździłem na progressorach 8+, skrętna narta, dobra w krótkim w skręcie, w dłuższym trochę jej brakuje stabilności, jak dla mnie zbyt mało agresywna
  20. chodzi o taliowanie, tak jak by na narcie były dwa różne łuki wycięte
  21. jak najbardziej świeży śnieg się ratrakuje, nie ma w tym nic dziwnego
  22. z tego co na kamerkach widziałem uruchomili go jakoś koło 14. kolejki strasznie zepsuły integracje, my czasami w 3 się znaleźć nie mogliśmy i czekaliśmy na siebie na górze po dobrych kilka minut...
  23. odkąd jeżdżę do Szpindla nie widziałem takich tłumów tam... Medvedin nie działał i wszystko zwaliło się na Sv.Petra na którym nie działało dwuosobowe krzesło, czyli właściwie do dyspozycji były tylko dwie kanapy, na Piotrze i Hromovce. stanie w kolejce to takie dobre 20 minut, nawet do 30 minut :eek: w kolejce prawie sami Polacy i sporo rosyjskojęzycznych. parking rano koło 8:30 odśnieżony tylko do połowy ale cały czas jeździł pług wirnikowy i odśnieżał dalszą część parkingu na której leżało dobre 20cm śniegu. warunki jak po takich opadach dobre. ratrak rano jeździł, także trasy były ubijane przed otwarciem. im później to wiadomo, sporo luźnego świeżego śniegu, później trochę muld ale ogólnie całkiem przyjemnie. na szczycie Piotra bardzo mocny wiatr w twarz który baardzo skutecznie hamował i wybijał z rytmu. gdyby nie ten wiatr otwarty był by Medvedin i ts2 i było by całkiem fajnie, nie było by aż takich kolejek. piękna zima w Szpindlu, chciałbym taką zimę u siebie a u mnie już prawie śniegu nie ma i jest brzydko
  24. rzeczywiście, ale jaja... hm... może mocno wieje? ale to medvedin by tym bardziej nie działał...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...