krzysiek358

podczas naszych ferii czy ich ferii? ja osobiście wolał bym mieszkać w Solden, skoro jest gdzie się bawić wieczorem ale... jadę z rodzinką... ceny karnetów że są duże, to ja wiem, liczyłem karnety dla naszej ekipy to różnica między Zillertal to jakieś 60euro a w Zillertal jest karnet na całą dolinkę, czyli ponad 600km tras. a basen też do tanich nie należy, w tygodniu 16euro za 3h a na weekend 19euro osoba dorosła ale mniejsza z tym o skibus się nie martwię, bo autkiem będziemy dojeżdżać ale wieczorkiem może bym skoczył do Solden, śmigają jakieś autobusy do Lagenfeld wieczorem? w Zillertal było fajnie, nie daliśmy radę wszystkich tras przejechać bo się nie da w ciągu tygodnia ale chcemy trochę pozwiedzać, zaczęliśmy od tych najbardziej znanych, Zell am See, Kaprun, Zillertal i teraz przyszła pora na Solden

rozglądam się właśnie za jakimś ośrodkiem na ferie i póki co, wybór padł na Solden związku z tym, ma parę pytań do tych co tam już byli mieszkać w samym Solden pewnie nie będziemy, chyba że uda się coś znaleźć w rozsądnej cenie w co wątpię ale myślę że jak będziemy mieszkać w Längenfeld albo okolicach to z dojazdem problemu nie będzie a i basen blisko jak wyglądają tam trasy niebieskie? pytanie dość głupie ale dla mnie ważne, ponieważ jedzie osoba która ciągle się uczy i potrzebuje dość łatwych tras a zdarzyło mi się już że niebieskie trasy w Austrii były stosunkowo trudne jak dla kogoś nie zbyt wprawionego ludzi chyba jak wszędzie w alpach trzeba się spodziewać? nie ma jakiegoś strasznego tłoku? no i najważniejsze, czy Solden na tydzień to nie za mało? jakoś tak rok temu byłem w Zillertal i tam tydzień to mało, żeby wszystkie trasy zwiedzić, więc pewnie dlatego się martwię czy w Solden nie będzie nudno p.s czy to prawda, że Solden jest dość rozrywkową mieściną i znajduje się tam sporo dyskotek, pubów itp?

zdaje się w Karpaczu jest szukasz tylko w Polsce ale np w Szpindlerovym centrum też jest, a jeśli miałbym wybierać między Szpindlem a Karpaczem to zdecydowanie wybiorę pierwszą opcję, nawet nie ma dużej różnicy w drodze a trasy do testowania nieporównywalne

poprawię się, jest nowość w tym sezonie: info z www.zieleniec.pl nie wiem na ile wizualizacja tego toru jest prawdziwa ale wygląda ciekawie http://www.winterpol...ark/n/1/n/1/n/1 Użytkownik 1/2prokrzysiek edytował ten post 23 październik 2010 - 18:35

widziałem fajne żółte spodnie w trespass factory outlet wrocław

mnie się wydaje, że z żółtym było by idealnie

Wróciłem! Pogoda wczoraj w porównaniu do dzisiaj była straszna, dzisiaj było żal wracać, bo widoki byłyby ze szczytu piękne, słoneczko i dość ciepło. ubranie sprawdziło się bardzo dobrze, jak ściągnąłem kurtkę w samotni to wszyscy się ze mnie śmiali, że "się palę" ale to chyba dobrze świadczy o oddychalności podkoszulka ale trochę gorzej o kurtce, bo mimo rozpiętych na maksa wywietrzników plecki były troszkę mokre. na dalszą drogą ubrałem jeszcze polar, bo im wyżej tym większy wiatr się zmagał. na Śnieżkę weszliśmy przy "huraganie", mocno padającym śniegu i mgle, ale udało nam się to przy sporym jednak wysiłku, momentami wiatr zatykał i nie można było złapać powietrze. śniegu było już na szczycie miejscami może nawet 10cm, w Karpaczu szklanka na drodze, mieliśmy mały problem z dojazdem do pensjonatu

z tego co wiem nic nowego

wiesz, może bym i mógł sobie pozwolić ale to nie ode mnie zależy

niestety, nie którzy się jeszcze uczą i nie mogą sobie pozwolić na alpy w listopadzie czy październiku

oj, żebyś się nie zdziwił jak za dwa tygodnie zobaczysz relację z wyjazdu na "Czeski lodowiec'

robi się biało, nie wiem na jak długo, nie znam prognoz ale takie widoki sprawiają uśmiech na mojej twarzy http://www.holidayin...0&gstart=0&raw= http://www.holidayin...0&gstart=0&raw= http://www.holidayin...0&gstart=0&raw= http://kamery.humlne.../kamery/snezka/ kto wie, może za dwa tygodnie już się gdzieś pośmiga

wueres wczoraj mi to samo pisał

bardziej chodzi mi o to, że w górach jest większe prawdopodobieństwo zmiany pogody, tj. może np. padać deszczyk gdzieś w połowie góry, a wyżej śnieg, a spodnie typu jeans mokre=przemarznięty do końca dnia...

fakt, o tym nie pomyślałem, rzeczywiście jakiś szok może być ale... jakoś się rozgrzeje jakoś nie lubię moich spodni narciarskich ubierać bez kalesonów ale rzeczywiście, może być mi za gorąco

ej, to są góry, jest już późna jesień a na czwartek jest spore ochłodzenie prognozowane. wole być w miarę dobrze przygotowany na psikusy pogody zresztą, łażenie po górach to nie najważniejszy cel wycieczki ale ważny, dlatego wolę być przygotowany

-4,4 na śnieżce, już widzę miny i słyszę marudzenia moich kolegów a szczególnie koleżanek mi tam mróz nie straszny, nie w takich temperaturach się śmigało dzięki za rady. ubiorę się zależnie od pogody, wezmę sobie kurtkę narciarską a na siebie wrzucę ss, na miejscu zobaczę jakie będą warunki. do tego bielizna termoaktywna i polarek oby tylko nie padało chociaż, jak by padało to przynajmniej sprawdził bym, co daje 12000 wodoodporności w kurtce

wole mnie obtarte nogi, niż zabić się gdzieś w adidasach

SZERZEJ NOGI!SZERZEJ NOGI! a potem dodał jeszcze ZJEDŹ NA DÓŁ,WYPNIJ SIĘ I POCZEKAJ! :D:D

co do tych adidasów to była ironia, było już na forum o ludziach w adidasach

Cześć zastanawiam się w co się ubrać na wędrówki po górach, jadę w czwartek do Karpacza i będziemy wchodzić na Śnieżkę, pogoda jaka jest każdy widzi moja kurtka w której śmigam na nartach jest właściwie kurtką ogólnie w góry tylko jest małe ale... na ten sezon już niestety jest na mnie za mała, (oglądałem fajną kurteczkę salomona prawie ideał- kolor, parametry itp ale mieli tylko M którą troszkę mi się za ciasna wydawała, sprzedawca twierdził że to przez jej usztywnienia). i mam dylemat, czy na siłę ubrać tą moją kurtkę czy może ubrać soft shella 4f 3000/3000 i pod to fleece, szczerze powiem że mało chodzę po górach i nie wiem jak na takie warunki się ubrać, czy się nie zapocę w tym, czy nie zmoknę podczas deszczu itp. spodnie to chyba ubiorę narciarskie, bo przy takiej temperaturze nie mam pomysłu na nic lepszego. a buty wiadomo, adidasy :D:D

dziwne, bardzo a co do wielkości soczewek to rzeczywiście coś w tym jest, ja ubierając soczewki o średnicy mniejszej niż 14,2 czuje dyskomfort. mi oczy zawsze łzawią przy jeździe na nartach dlatego nie wyobrażam sobie jeżdżenia bez okularów czy gogli

wg mnie to raczej nie chodzi o praktyczność jednodniowych ale o higienę. jednodniowe wyrzucasz po jednym dniu, na miesięcznych co dzień zostają jakieś zanieczyszczenia mimo tych wszystkich super wielofunkcyjnych płynów. jeśli ktoś ma wrażliwe oko to lepiej żeby jednodniówki nosił. u mnie sprawę rozstrzygnęła ekonomia, 30 sztuk(15 par) jednodniowych kupuje się po cenie podobnej jak 3 pary miesięcznych, do miesięcznych trzeba jeszcze dodać koszty płynu ale mimo to i tak wychodzi dużo mniej a co do zwiewania soczewki z oka to pierwsze słyszę i jakoś nie chce mi się w to wierzyć o soczewkach chodzą różne mity, szczególnie te o wypadaniu ich z oka. mi soczewka wpadła raz z oka, na początku noszenia jak zapomniałem że mam ją na oku i zacząłem trzeć oko

ja do Czarnej mam koło 50 minut, góra 1h, do jańskich 1h 15min, szpindler zależy, jak się uda to nawet 1,5h ale raczej 2h. co do przygotowania to nie jest źle ale to jeszcze nie to, uważam że w Zieleńcu sobie lepiej radzą. w CG popracują jeszcze nad tym trochę, pouczą się i myślę że będzie okej, szkoda tylko że kolejki wolne, ale to może i dobrze, mniej ludzi wyjeżdża w podobnym czasie na trase

ja tam mam inny system- brzydka pogoda -> jańskie/szpindler, ładna -> jańskie/szpindler, nie chce się daleko jechać lub inne dziwaczne problemy -> CG/zieleniec jeździł bym do CG chętnie, gdyby lepiej dbali o stoki, bo za takie pieniądze szkoda kasy na jazdę w takich warunkach(m.in 10 minut siedzenia na kanapie :/) i stania w kolejce p.s w zieleńcu też nowy cennik, też karnety rodzinne, w końcu podział na wysoki i niski sezon