Sheken
Members-
Liczba zawartości
36 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Sheken's Achievements
-
Newsy są takie że zimy na razie nie widać bo jest dopiero koniec października. Musimy poczekać jeszcze około miesiąc na jakieś poważniejsze uderzenie chłodu. Z resztą po co nam teraz zima jak śnieg tak czy siak się nie utrzyma. Jestem za tym żeby zima sobie poczekała do połowy grudnia. Użytkownik Sheken edytował ten post 24 październik 2010 - 14:00
-
Mam nadzieje że tegoroczne święta i sylwester mnie nie zawiodą. Postanowiłem wrócić w bajeczny krajobraz Bieszczad. Pogoda dwa lata temu sprawiła mi tam miłą niespodziankę i miałem w Sylwestra wszystko co najlepsze tzn silny mróz i śnieżyce. To był mój nalepszy urlop zimowy w życiu. W pierwszym dniu temperatura oscylowała nocą w granicach -18 do -20 stopni. Za dnia było -10. Drugi i trzeci dzień to kontynuacja mroźnej pogody. Ale największą niespodziankę przynióśł nowy rok. Nawiedziła śnieżyca jakiej nie widziałem. Dopadało nocą jakieś 20 cm śniegu. Mało tego- jechaliśmy wtedy kuligiem. To było coś nieprawdopodobnego. Ciekawostką jest to że w całym kraju panowała pogoda raczej bezśnieżna z lekkim mrozem. Miałem wielkie szczęście ale liczę na to samo w tym roku. A to był stok oddalony jakieś dwieście metrów od domku w którym mieszkalismy. Pionowa ściana o długości 700 metrów po której baliśmy się jeździć.
-
Zauważyłem faktycznie iż święta w latach 80-tych były równie ciepłe i mokre jak teraz natomiast moja pamięć najdokładniej sięga w lata 90-te kiedy byłem w podstawówce i święta bywały nadzwyczaj zimowe, stąd mam miłe wspomnienia. Ale muszę Ci przyznać racje że ciepłe święta nie są żadnym odchyleniem od normy.
-
Po głębszej weryfikacji z danymi statystycznymi ostatnio śnieżno-mroźne święta z pokrywą przekraczającą 20 cm mieliśmy w Krakowie w roku UWAGA! 2001 Dziewięć lat temu. W późniejszych latach śnieg pojawiał się tylko pod postacią zwietrzałą po mrozach w roku 2002 (4cm) oraz mokrą po odwilży w roku 2005 (2cm). Nie myślałem że jest aż tak źle z tymi Świętami. Zobaczymy czy w tym roku nastąpi przełom czy tendencja się utrzyma.
-
Zauważyłem że to forum z roku na rok jest coraz wcześniej pobudzane do życia. Tutaj sezon trwa już od września, a kończy się w maju. Niedługo będziemy cały rok gadać o zimie. A tak bliżej tematu to moim skromnym zdaniem prawdziwa zima powinna rozpocząć się na początku grudnia żeby ziemia mogła dobrze zamarznąć do Świąt. Według moich obliczeń w Krakowie i okolicach nie mieliśmy prawdziwie białych świąt od 7 lat. Statystyka jest nieciekawa. W dodatku wydaje mi się że częściej padał śnieg w Wielkanoc. Gdzie podziały się prawdziwie mroźne i białe Święta jakie pamiętam z dzieciństwa? Niedługo przejdą do mitologii.
-
Albo mi sie wydaje albo ludzie zaczynają tęsknić za wiosną. Nikt już nie chce śniegu. Każdy usatysfakcjonowany. Ja osobiście kiedy już się pogodziłem że w Krakowie dużo śniegu w tym roku nie będzie dostałem dodatkowe 20 cm. Ciekawe. Tak jakby na złość troszkę Użytkownik Sheken edytował ten post 16 luty 2010 - 14:41
-
Ponieważ przez ostatni tydzień Ci którzy najwięcej się udzielają przenieśli się na Chat http://www.gfspl.rootnode.net/chat/ W dodatku ten wyż sprawia że wszystkich nuda ogarnia Użytkownik Sheken edytował ten post 13 styczeń 2010 - 21:10
-
Ciekawe skąd ten portal bierze dane. Widzi spory opad koło 20-tego stycznia http://www.myforecas...566&metric=true
-
Ja już nie widzę nic dobrego dla południowej Polski.
-
Pomyliłem się. Miałem napisac na wschodzie
-
Najgorzej ma być na Górnym Śląsku i edit: [wschodzie] Dolnego Śląska. Tutaj intensywny śnieg ma przejściowo zamienić się w intensywny deszcz, co może zmienić się w horror. W Małopolsce i na Podkarpaciu jutro i w sobotę deszcz i śnieg ma być znikomy. Śnieżyce od niedzieli wieczorem do Poniedziałku. Użytkownik Sheken edytował ten post 07 styczeń 2010 - 20:19
-
UM jest bardzo dobry. W Krakowie dzisiaj między godź. 11:00 a 12:30 porządnie sypało. Przybyło w ciągu półtorej godziny około 4-5 cm. Za tak krótki czas to spory przyrost. GFS powoli wycofuje się z odwilży. Obawiam się że temperatura w sobotę na 2 metrach może byc znacznie niższa od tej na 850 hPa co przy opadach może byc fatalne w skutkach. Już wczoraj miałem przeczucia co do zmiany. Wydaje mi się że jeśli niż obniży trasę nieco na południe to największe sumy opadu przypadną na Górny Śląsk i Małopolskę co może doprowadzic do całkowitego spłukania śniegu lub w przypadku ujemnych temperatur przy ziemi- katastrofy w postaci lodowiska. Użytkownik Sheken edytował ten post 06 styczeń 2010 - 14:45
-
Pytanie do Pdjakow-a. Co wiesz o ENS? Wczoraj Prognozy na tym modelu były za zimą. Widzę że to jest GFS. Na czym polega różnica? Użytkownik Sheken edytował ten post 05 styczeń 2010 - 19:58
-
Jak dobrze pójdzie to będziesz brnął po tyłek w śniegu. Jak na razie dla Twojego regionu są najlepsze prognozy. W sobotę, niedzielę i poniedziałek ma bardzo mocno u Ciebie sypać. Jeśli nic się nie zmieni to górale będą Ci mogli pozazdrościć.
-
W Krakowie cały czas sypie. Myśle że jest już w granicach 10 cm. Dobre i to.