Szulamitka
Members-
Liczba zawartości
62 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Szulamitka
-
Info od pracowników stacji OravaSnow (Oravska Lesna): zajtra (czyli sob 23.01.2010 r.) bude otwarty aj kohutik - jedna trasa Bucina 1300 m czerwona a już są czynne: trasy pri kreselku Lehotska 2 ok. 70-80cm (warstwa śniegu), sirka (szeroka) ok. 30m Lehotska 3a i 3b cca 30cm sirka cca 40m Użytkownik Szulamitka edytował ten post 22 styczeń 2010 - 15:33
-
ups, to link o butach, a nie o Spytkowicach
-
Wielkie dzięki Obu Panom Wszystkie dane sobie wydrukuję (lubię dobrą organizację wyjazdu, z dopracowaniem wszelkich szczegółów). Planuję wyjazd na ten weekend w kilka osób o różnych umiejętnościach (w tym dzieci), także łatwiejsze trasy mile widziane, a najważniejsze, by nie było tłoku na stoku i kolejek do wyciągu... Jeszcze nocleg musimy znaleźć... paypal - bardzo chętnie poznam te dwa nowe nieznane ośrodki, także napisz mi o nich, proszę, i odezwij się po Twoim słowackim wypadzie - bo jakoś trzeba przeczekać feryjny nalot na polskie stoki
-
O, dzięki za linka, przydatny, a nie wiedziałam, że coś takiego istnieje... A gdybyś jednak jechał z Czwy, to którędy? A te alternatywy, to jakie polecasz (ale nie te prawdziwie czerwone trasy, tylko coś w rodzaju Witowa i Małego Cichego)?Czy ja dobrze widzę, że Oravska Lesna czynna jest do godz.16???
-
Czy ktoś może zaliczył w ostatnim czasie tę stację narciarską? Bo interesują mnie aktualne warunki na stoku? Czy wszystkie trasy czynne i jednakowo naśnieżone? Czy nadal nie ma kolejek? Jeśli przyjmują złotówki, to w jakim przeliczeniu? No i jakbyście doradzili dojazd z Częstochowy? Ile trzeba liczyć czasu na dojazd własnym autkiem? Czy coś powinnam wiedzieć, wybierając się po raz pierwszy na "słowackie szusowanie", aby nie było zaskoczenia?
-
Jazda w godz.9-13.30. Stok ok, wszystkie trasy czynne (a nawet nieoficjalna ośla łączka z boku dla bardzo początkujących i dla saneczkarzy), tylko w górnej części głównych tras - kamyczki, ale na dole stoku była tablica ostrzegająca o ziemi wystającej spod śniegu Dużo ludzi i do orczyka, i do krzesła (rekordowo stałam 26 min. zaraz po g.12). Pobyt byłby bardzo udany, tylko brak kultury niektórych ludzi :mad: palenie papierosów w kolejce do wyciągu (gdy wszyscy stoimy ściśnięci jak śledzie w beczce); palenie papierosów podczas jazdy orczykiem (przy wietrze wiejącym ten smród akurat na jadących poniżej); cwaniakowanie i podchodzenie z boku kolejki do wyciągu, zamiast ustawiania się za już stojącymi w tej kolejce (brawa dla jednego starszego pana, który upomniał takich cwaniaków - znalazł się jeden prawdziwy, odważny mężczyzna - co niestety nie ukróciło masowego takiego cwaniactwa z "ryciem się"); na parkingu włączony silnik auta i zatruwanie spalinami wszystkich dookoła - rozumiem super mrozy, ale przy temp. 0 st.:confused: no i zdarza się spotkać zadowolonego tatusia idącego z sankami i dzieckiem w górę środkiem stoku (ale po co?). Na tym stoku baaaardzo dużo ludzi uczy się dopiero jeździć (no i pięknie), ale jak widzę - wielu kompletnie nie zna zasad kultury narciarskiej i to uprzykrza pobyt na tym stoku. Brakuje tu obsługi pilnującej porządku albo dodatkowych tablic informujących, jak należy się zachowywać na stoku i wyciągu, bo ludzie sami z siebie nie są domyślni i doinformowani...
-
Mnie też ciekawi, jak tam warunki narciarskie i reklamowane nowe połączenie tych dwóch dolin (wyciąg Ryczek)? Czy ktoś wie, w którym dokładnie miejscu jest ten Ryczek? Czy w sezonie feryjnym jest w Dwóch Dolinach dużo narciarzy i czy długo się czeka do wyciągu? Może ktoś zna też fajną kwaterkę w pobliżu wyciągów...
-
czwartek, 7 stycznia 2010 r. temp. + 1 , stok wyratrakowany, rano maluteńko ludzi, koło południa więcej, ale i tak zero czekania do wyciągu; stok nie dla początkujących, bo stok ostrzejszy i na stoku wielu narciarzy śmigających z dużą prędkością - ja też tak się nauczę do g.12 trasa była zwężona, bo szkółki miały slalom gigant, a my mieliśmy widowisko... Od jutra masa huku, czyli DemoTour...
-
Będę w Witowie od 7 do 10 stycznia 2010 r., będę więc relacjonować A stacjonujemy co roku na super kwaterze w Kirach - 6 km od stoku. Jest kilka pokoi na parterze do wynajęcia w takim budyneczku. Pokoje przestronne, z łazienką, aneksem kuchennym w pełni wyposażonym w każdym pokoju (lodówka, kuchenka elektryczna, zlew, garnki, naczynia, czajnik), szafa, dwa lub trzy łóżka, pościel, bez TV (dla nas to akurat atut), ogrzewanie. Samochód parkuje się na placyku przed oknami. Okna z balkonem, można też wyjść przez balkon na parking. Z bazy noclegowej jest 5 minut piechotą do Doliny Kościeliskiej. Niedaleko Dolina Chochołowska. Do Zakopca to trzeba dojechać te może 10 min. (no my się bez tego obywaliśmy), bo zjeżdżaliśmy na stoku witowskim.
-
1. Na stoku trwa naśnieżanie z armatek, śnieg sypie się na siedzisko krzesełek, narciarz więc siada na mokrym 2. Pada naturalny śnieg, śnieg sypie się na siedzisko krzesełek, narciarz więc siada na mokrym Ja mam to szczęście, że ostatnio jeżdżę przy pięknej słonecznej i mroźnej pogodzie, którą pracownicy stacji narciarskiej wykorzystują do intensywnego naśnieżania Falkos, a Ty w jakich sklepach kupujesz ciuchy narciarskie?
-
Tylko od siedzenia na mokrym krzesełku !!! Jestem mega zmarzluchem, pocę się tylko w saunie, nigdy na stoku Z reguły się nie wywracam podczas jazdy, więc jak jest suche krzesełko, to moje dotychczasowe spodnie piankowe Callidy były ok, nawet w ciągu 4-5 godzin jazdy, ale kapitulują, gdy tak sobie 5-9 razy wjadę krzesełkiem z mokrym siedzeniem... Zatem: czy ktoś wie, czy spodnie Hi-teca 5 tys. membrany nie przemokną (takie są w sklepie: http://www.sklepmart...ady-janice.html )? czy lepiej z polarem w środku, czy niekoniecznie (bo są dwie wersje)? Czy poniżej 10 tys. membrany nie schodzić? Użytkownik Szulamitka edytował ten post 04 styczeń 2010 - 14:54
-
1. czyszczenie krzeselka - to oczywistość 2. zakup spodni z membraną - właśnie to rozważam, dlatego pytam, ile tych bytexów musi być...
-
Dziś oglądałam i mierzyłam dostępne modele: głównie to Brugi i Hi-tec. Czy sądzicie, że 5.ooo membrana wystarczy? Lepiej z polarkiem w środku czy na nieprzemakanie spodni to nie ma wpływu?
-
Dzięki wszystkim za wypowiedzi. Widzę, że nowy zakup będzie konieczny, mimo że moje spodenki przemakają dopiero wtedy, gdy siedzę na mokrym krzesełku wyciągu - bo tak sprawują się dobrze... no i zgrabnie wyglądają, a pewnie te, o których piszecie, są chyba mało kobiece
-
Tym bardziej, jeśli takie spodnie są drogie, to nie chcę "wtopić"... A pytam użytkowników, bo nie ufam reklamie i napisom na ciuchach... A wiarygodne dla mnie jest to, jak ktoś pisze, że ma takie i takie spodenki, i że sprawdziły się podczas np. 4 godzin wjazdów krzesełkiem, gdzie narciarz siedział na mokrym (bo ja już drugi sezon mam takie szczęście, że albo pada, gdy jestem na stoku, albo jest piękna pogoda, ale obsługa nie wyłącza naśnieżania i sypie na krzesełka)... Także zachęcam - plisssss - dzielcie się własnym doświadczeniem.
-
A mogę prosić o bliższe dane? Z czego ten wodoodporny tył? Jaka to marka? Ile to kosztowało?
-
czy macie sposób na to, żeby spodnie nie przemakały od siedzenia na mokrym krzesełku wyciągu? odpada pomysł na siedzenie na rękawiczkach...
-
dzis niedziela, mrozik minus 14 C , do południa mgła, po południu słonce, armatki pracują non stop (przegięcie - przez te armatki mokre krzesełka, po dwóch godzinach mokre siedzenie aż po bieliznę :mad: ), bez przetarć,dużo śniegu, także poza trasą i wielu chętych z tego korzysta. W nocy padał trochę śnieg, więc dzisiaj nie był taki zmrożony jak z armatki, ale za to trochę muldy się robią (w miejscach, gdzie armatki sypią), ludzi niezbyt wielu, do bramek praktycznie bez kolejek.
-
Siedzę sobie na stołku góralskim, patrzę przez okno - widok oświetlonego stoku, wieczór, Małe Ciche... muzyczka w tle, słodkie zmęczenie, wypieki na policzkach Dziś na stoku (sobota, otwarcie sezonu, g.10-14): mało ludzi, podjeżdżało się bez czekania, sztucznie naśnieżony, zmrożony, miejscami "kartofelki" w dużych ilościach, miejscami sypki śnieg (cały czas naśnieżają)... Przepiękna pogoda - bez chmurki (widoki - szczyty gór jakby na wyciągnięcie ręki) Mróz minus 18 C rano, potem minus 10 C (kominarka niezbędna) Obiad na stoku - danie dnia 20 PLN: zupa,ziemniaki,surówka,szaszłyk - mięso pychotka, choć było zamiast piersi z kurczaka, której już zabrakło. Jutro szusujemy dalej...
-
Ale ja pytałam konkretnie o czas czekania w kolejce... Czy może ktoś zmierzył? Ile? 15 min? 30 min?
-
Stacja - przyjemna. Jazda sobotnia w ferie od g.8 do 11.oo w bardzo dobrych warunkach, bez czekania do wyciągu (krzesełkiem nie jeździłam). Potem już tłum ludzi, szkółki na stoku, muldy (taka pogoda był nieciekawa). Długi orczyk - rewelka - zasuwał, że hoho. Wzdłuż orczyków - siatki zabezpieczające, co niedługi odcinek z możliwością ucieczki na stok - gdyby ktoś się wywrócił na orczyku. Jedyny minus (i podpowiedż dla właścicieli) - pracownicy wyciągu stojący przy dolnej stacji i palący papierosy: tfu - ohyda i brak kultury :mad: Użytkownik Szulamitka edytował ten post 02 luty 2009 - 15:14
-
Długość tras to 400 i 300 m. Dwa orczyki. Trasy między dwoma orczykami dosyć strome - raczej nie dla początkujących, bo przy krótkich skrętach prędkość zaczyna być spora. Natomiast świetnie można tu ćwiczyć długie skręty, bo stok szeroki, a brak ludzi, bez kolizji można jeździć w poprzek stoku - w ogóle nie czeka się do wyciągu. Byłam tam w sobotę 31 stycznia w godz. 12- 14.00. Cennik tu http://www.niedzica....nt/view/48/100/ No i rewelka: stoję lub jadę na nartach, wszędzie śnieg, zima, a w dole, rozległy widok na Jezioro Sromowieckie - czułam się jak na Pojezierzu w wakacje... Parking bezpłatny. Ok. 13 km od stoku w Kluszkowcach. Oba stoki są połączone skipassem
-
Autsajder, a tak z ciekawości, bo codziennie śledzę widoki z kamerki na Kotelnicę - pytanko: jak jest taaaaaka długa kolejka do kanapy sześcioosobowej, to ile czasu zajmuje czekanie do wyciągu?
-
Hehe, to znaczy że będą poranne oblodzenia, czy tak?
-
Ja też proszę o info Czy ktoś wie, jakie warunki na stoku i jak może to wyglądać w najbliższy weekend?