Iven
Members-
Liczba zawartości
602 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Iven
-
.... I cały czar prysł jak bańka mydlana... Byłem pewien, że ten przejazd wykonał na zwykłych katalogowych sklepówkach, a tu się okazuje, że żeby tak pojechać to trza mieć komórki :-)
-
....ale nie muszą to być "komórki" ?? :-)
-
jakie narty allround -uniwersalne Head Supershape i.Titan?może Volki ? lub?
Iven odpowiedział janio66 → na temat → Dobór NART
żeby trochę namieszać ,a może autor skorzysta dorzucę coś od siebie ...K2 Charger ,świetna narta na każdy stok , na każde warunki ....mało popularna firma wśród narciarzy trasowych . Osobiście po wielu latach i kilku..nastu modelach Fischera potem Volkla, przez przypadek trafiłem na deski K2 i przyznam ,że jestem mile zaskoczony ... -
Obecny sezon( wcześniej patrz . http://www.skiforum....4#entry574579) -ponownie Wisła , Agatka 4 latka -2 dni z instruktorem dla przypomnienia i utrwalenia pługu . W tym czasie Pani Małgosia ze SkiStars "wałkuje" zjazdy i kontrolę nad nartami pługiem , zatrzymania oraz skręty płużne , wjazd orczykiem . Drugiego dnia zjazdy z "poważnej " górki Klepki -Wisła Malinka. Tata w tym czasie ćwiczy zjazd tyłem , skręty i zatrzymania tyłem . Po dwóch dniach ćwiczeń (taty i córki ) wspólne zjazdy z Klepek -tata tyłem . Polecam ten system , najpierw praca z instruktorem potem utrwalanie z rodzicem ...
-
...bo z kijami się zjeżdża ,a nie zostawia na stojaku........
-
wstydź się ..........
-
Obecnie ujeżdżam K2 (dlatego ,że miałem okazję do darmowych testów). Uważam ,że jest to deska nie doceniana . Objechałem już "kilka " desek i jakieś tam porównanie mam . K2 charger to super narty i nawet bym się nie zastanawiał , tylko nie rób błędu i nie idź w minimalizm . Narty +- 5cm wzrost ,a dalej tylko szkolenie i samodoskonalenie
-
Kradną wszędzie, bez granic .... itd W okresie , gdy częściej odwiedzałem alpejskie stoki w zwyczaju miałem ( i nie tylko ja ) zostawianie plecaka z całą zawartością (kasa , dokumenty, drugie śniadanie itp) na stojaku w górnej stacji , bo z reguły tam spotykaliśmy się na krótką przerwę z " braćmi forumowymi". Plecak tam sobie wisiał przez cały dzień , bez stresu że cokolwiek mu grozi......a przypadki zaginięcia sprzętu , to żarty kolegów z przestawianiem , zamianą miejsc nart -kijków
-
To co tu napiszę nie będzie zbyt patriotyczne ,ale gdziekolwiek nie pojedziesz , mówię tu o krajach alpejskich, czy to Austria , Francja , Szwajcaria , czy Włochy wszędzie tam będzie dużo lepiej pod każdym względem niż w Polsce . Musiałbyś mieć wielkiego pecha ,żeby trafić na kilka dni pod rząd złej pogody (śnieżyca , mgła itp). Jedź nie pożałujesz , będziesz zadowolony
-
po prostu się rozmijacie i mówicie o dwóch różnych górkach Katschberg - Direttissma (przeznaczenie ) pierwszy odcinek (tak jak pisał Fredowski ) jest dość stromy i często oblodzony , natomiast 38 - Nordabfahrt jest w Kitzbuchel -trasa PŚ w zjeździe . Obaj używaliście do różnych górek tego samego skrótu Kitz
-
dodam ...brak cierpliwości , mniej wyrozumiałości , zbyt duże wymagania (o zgrozo ) , nie neguję i to sprawa oczywista ,że instruktorzy mają szerszy wachlarz ćwiczeń , które są dla malucha urozmaiceniem i są ciekawsze Inna rzecz ,że Pan Janusz (jeden z instruktorów na Cieńkowie ) miał w oczach mojej córki niefajne okulary przeciwsłoneczne i to go dyskwalifikowało inna Pani była zbyt ...... stara (przepraszam to słowa córki) ,a Pani Agnieszka była super
-
Córka w styczniu tego roku miała 3 lata i 2 mies. , byliśmy 2 tygodnie w Wiśle, pomimo że już wcześniej z nią próbowałem dreptanie w butach ,w nartach , potem pierwsze ślizgi za sankami , z kijkami , to jednak zjazdy z górki szły nam opornie . Padła decyzja o zatrudnieniu instruktora . Po dwóch dniach nauki "mała pizza i duża pizza" (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi ) mała wjeżdżała samodzielnie orczykiem ,a następnie samodzielnie z Klepek. Instruktor -trener ma w oczach dziecka więcej autorytetu od rodzica w tym temacie
-
Swojego najpoważniejszego dzwona miałem ze swoją osobistą żonką . Ona była sprytniejsza -wzięła mnie z byka (pęknięty kask) , ja przyjąłęm jak to "prawdziwy macho " wszystko na "klatę" centralnie w splot słoneczny , ok. 20-30 sek utrata świadomości , na szczęście bez złamań , bez urazu do nart i ......bez rozwodu
-
Ja rozumiem ,żeby przechowywać narty w piwnicy , w garażu ale żeby w łóżku ???!!! To już naprawdę ociera się o paranoję . O spaniu z nimi w nocy nie wspominam , bo to już by była jakaś .........filia
-
Chyba się nie mylę, ale to jest dział hyde park więc może pozwolisz nam maluczkim komentować otaczającą rzeczywistość i nawet pojedyńcze przypadki ( choć takimi nie są) i proszę nie karć nas za to ....dziękuję
-
Komentowanie faktów, to raczej nie jest fobia...
-
Swego czasu głośna była sprawa w/w gości w 5-cio gwiazdkowym hotelu w Krakowie , którzy wynajmowali całe piętro i z powodu zbyt "niskiej" temperatury w pokojach postanowili rozpalić na środku jednego z pokoi ognisko z zabytkowych mebli. Oczywiście za szkody zapłacili
-
O'tisk ...wystarczy puścić przodem , ja tak zrobiłem i jestem szczęśliwym człowiekiem ...spróbuj , to tak niewiele ....
-
Jeśli chodzi o temat kasku , to dla siebie kupiłem kask , który mi się nie podobał ,ale polubiła go moja głowa ..
-
Wystarczy założyć dobrą kominiarkę. Byłem sceptyczny do tego typu wynalazku,dopóki gdy przez przypadek wpadła mi w ręce świetna kominiarka Vikinga. Od tego czasu się z nią nie rozstaję i żaden mróz nie jest straszny . Koszt nieporównywalny do kasku z w/w linku :-)
-
wg. mnie Soszów obecnie w okolicy "rządzi" w godzinach porannych rewelacja , Klepki po południu pomimo ,że kasza to bez przecierek i kamieni ....Byłem zobaczyć dziś popołudniu w Szczyrku , a tam wiosna ....
-
Z racji tej ,że jestem w Wiśle od soboty do czwartku pozwolę sobie odpowiedzieć . Na Cieńkowie "5" rzeczywiście jest zamknięta , ciepły wiatr +słońce zrobiły swoje . Na starcie z górnej stacji trochę kamieni i dość duża połać przetartego stoku , dalej kasza ...ale da się zjezdżać . Dziś w nocy ciepło , więc od rana raczej niewiele się zmieni ( mieszkam vis'avis Cieńkowa , stok widzę obecnie z okien ) , na Nowej Osadzie nie byłem , na Klepkach ...kasza od rana .... Soszów zdecydowanie najlepsze warunki
-
bardzo możliwe ,że tak to było zatytułowane , lecz według relacji z pierwszej ręki , w takich zawodach rozgrywanych w środku tygodnia w południe bierze udział młodzież okolicznych szkół mistrzostwa sportowego
-
Bardzo prawdopodobne... , chętnie bym poszusował . Ostatnimi czasy uskuteczniam jednak wyjazdy rodzinne i dziś spędziłem fantastyczny poranek na stoku z moją lepszą połówką. Piękna pogoda , fajna górka , fajne traski , mało ludków...czego chcieć więcej . Druga połowa dnia poświęcona latorośli (3latka) i jej rozterkom ...pan Mirek ,czy jednak pani Agnieszka w charakterze instruktora
-
...to nie zawody , to klasy ze SMS ...jechałem na jednej kanapie z panem z firmy -szkoły NOVA , który to wszystko organizował i mi opowiedział ( bardzo sympatyczny jegomość z bardzo trzezwym poglądem na obecne narciarstwo w PL )