Skocz do zawartości

JackW

Members
  • Liczba zawartości

    206
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez JackW

  1. 25.02.2019 r. - slalom gigant mężczyzn 1. River Radamus (USA), 1998, 1:57,96 2. Tobias Kastlunger (Włochy), 1999, +0,84 3. Sam Maes (Belgia), 1998, +0,93 ... 43. Michał Michalik, 2000, +5,84 Jan Grodecki, 2000, DNF2 Piotr Habdas, 1998, DNF1 Paweł Pyjas 1999, DNF1   Warto zwrócić uwagę na medal dla Belgii, Maes już kilkakrotnie w tym sezonie łapał się do 30, na Mistrzostwach Świata w Are zajął 26 miejsce, jednak nie był on tam osamotniony Belgowie startowali w team evencie, wystawiali po kilku zawodników w konkurencjach technicznych, kolejny kraj niealpejski, po Wielkiej Brytanii, gdzie coś drgnęło 
  2. Weekend w górach, poza zasięgiem, czas uzupełnić brakujące wyniki     22.02.2019 Drużynowy slalom równoległy 1. Francja 2. USA 3. Niemcy ... 9-16. Polska (Porażka 0:4 w 1/8 finału z Norwegią)   23.02.2019 Supergigant mężczyzn 1. River Radamus (USA), 1998, 1:11,96 2. Larst Roesti (Szwajcaria), 1998, +0,08 3. Manuel Traninger (Austria), +0,15 Polacy nie startowali. Pełne wyniki: https://www.fis-ski....AL&raceid=95703   23.02.2019 Kombinacja mężczyzn (supergigant był pierwszym przejazdem AC) 1. Tobias Hedstroem (Szwecja), 1998, 2:04,03 2. Alte Lie Mcgrath (Norwegia), 2000,+0,42 3. Lucas Braathen (Norwegia), 2000,+0,45 Pełne wyniki: https://www.fis-ski....AL&raceid=95702   24.02.2019 Supergigant kobiet (drugi przejazd AC) 1. Hannah Saethereng (Norwegia), 1999, 1:14,54 2. Julia Scheib (Austria), 1998, +0,14 3. Lindy Etzensperger (Szwajcaria), 1998, +0,20 ... 34. Zofia Zdort, 2000, +5,26 36. Magdalena Łuczak, 2001, +5,97 Pełne wyniki: https://www.fis-ski....AL&raceid=95700   24.02.2019 Kombinacja kobiet 1. Nicole Good (Szwajcaria), 1998, 2:03,57 2. Kaja Norbye (Norwegia), 1999, +0,50 3. Ida Dannewitz (Szwecja), 1999, +0,51 ... Zofia Zdort DNF w slalomie Magdalena Łuczak DNF w slalomie   Pełne wyniki: https://www.fis-ski....AL&raceid=95704
  3. Też uważam, że kombinacja powinna zostać, te równoległe zawody to dla mnie cyrk objazdowy, który jako pokazowe zawody w miastach może się sprawdza, ale trochę to loteryjne, trochę kadłubowe (mało zawodników)... Natomiast kombinacja powinna odbywać się chociaż z pięć razy w sezonie, taka pula punktów motywowałaby najlepszych do startów, fajnie było za czasów Maćka Bydlińskiego i Ondreja Banka, którym kibicowałem w tej konkurencji...
  4. 1. Pinturault 2. Hirscher 3. Hadalin Mała kula za "pasjonujący", składający się z dwóch zawodów, puchar w kombinacji dla Pinturault. Schwarz nie wystartował, co zepsuło całą zabawę w drugim przejeździe. Jakiś uraz w SG? Oglądałem drugi przejazd bez głosu, rezygnacja ze startu bez powodu byłaby bez sensu...
  5. Przedziwna dzisiaj trasa supergiganta do kombinacji, w sumie ciężko powiedzieć kogo faworyzowała, drugi przejazd to będzie walka Schwarza (11) z Pinturault (3) o kulę, karty może rozdać Hirscher (20), Kristoffersen nie załapał się do 30. Informacja dnia jest taka, że życie superkombinacji zostało jednak przedłużone do sezonu 2020/2021.
  6. 21.02.2019   Supergigant mężczyzn 1. River Radamus (USA), 1998, 1:09,29 2. Lucas Braathen (Norwegia), 2000, +0,34 3. Florian Loriot (Francja), 1998, +0,48 Polacy nie startowali.   Pełne wyniki: https://www.fis-ski....AL&raceid=95699
  7. 20.02.2019 Zjazd mężczyzn: 1. Lars Roesti (Szwajcaria), 1998, 1:20,21 2. Julian Schuetter (Austria), 1998, +0,12 3. Manuel Traninger (Austria), 1998, +0,45 Polacy nie startowali   Slalom kobiet: 1. Meta Hrovat (Słowenia), 1998, 1:47,70 2. Aline Danioth (Szwajcaria), 1998, +0,89 3. Elsa Haakansson Fermbaeck (Szwecja), 1998, +1,28 ... 20. Magdalena Łuczak, 2001, +3,51 Zofia Zdort, 2000, DNF1 Zuzanna Czapska, 1998, DNF1 Daria Krajewska, 1998, DNF1   Kolejny bardzo dobry występ Magdaleny Łuczak, z zawodniczek, które były przed nią są tylko dwie jej rówieśniczki i tylko jedna zawodniczka z wyższym numerem startowym
  8. Już rok temu, jako najmłodsza zawodniczka na całych mistrzostwach, potrafiła się zakręcić koło 20 miejsca to chyba największy talent w naszym narciarstwie, życzę jej jak najlepiej
  9. Podobnie jak rok temu warto odnotować wyniki juniorskiego czempionatu Z zeszłorocznych medalistów w PŚ swoją obecność już mocno zaznaczyli m.in. Clement Noel, Katharina Liensberger, Meta Hrovat, Marco Odermatt, Albert Popov czy Alex Vinatzer. Pierwszy dzień rywalizacji w Val di Fassa to gigant kobiet, wygrała zdecydowanie jedna z bohaterek dorosłych Mistrzostw Świata (świetny drugi przejazd), młoda Nowozelandka Alice Robinson. Warto odnotować dobry wynik jej rówieśniczki Magdaleny Łuczak.   19.02.2019 Gigant kobiet: 1. Alice Robinson (Nowa Zelandia), 2001, 1:54,99 2. Camille Rast (Szwajcaria), 1999, +1,06 3. Kaja Norbye (Norwegia), 1999, +1,16 ... 18. Magdalena Łuczak, 2001, +3,08 43. Zuzanna Czapska, 1998, +7,46 Zofia Zdort, 2000, DNF2 Daria Krajewska, 1998, DNF1 Pełne wyniki: https://www.fis-ski....AL&raceid=95696
  10. Podsumowując całe mistrzostwa to są te konkurencje, w których mogą być rozczarowani: szybkościówka kobiet (Siebenhofer i Schmidhofer) no i brak złota w gigancie mężczyzn (ale jest srebro), należy pamiętać, że przed MŚ kontuzje złapały Brunner i Veith, jakieś szanse medalowe zawsze to były, no i 3x4 miejsce u pań, dwa razy zabrakło czterech setnych do medali, pamiętam większe wtopy Teamu Austria na dużych imprezach, a mało który kraj może się poszczycić tak mocną reprezentacją, jako całością. W sumie tylko Szwajcaria, która za to w męskich konkurencjach zerowe osiągnięcia
  11. Swoją drogą ciągłe mówienie o tragicznych mistrzostwach Austrii już mnie irytowało, 8 medali i szereg miejsc tuż za podium, gdy inne nacje zdobyły najwyżej 4 krążki może to wynik poniżej oczekiwań, ale bez przesady
  12. Austria natrzaskała czwartych miejsc a Holdener mi po ludzku szkoda bo to świetna slalomistka, a nie może wygrać nawet jednego slalomu
  13. Wygrała najlepsza, jechała jak po szynach, nic jej nie ruszało, genialny drugi przejazd, brawo dla mistrzyni  
  14. Nie jest to przytyk do Ciebie, ale ostatnio widziałem takich dwóch nastolatków bezkijkowców, którzy emocjonowali się, że zjechali na kreskę i umawiali się na kolejną trasę na kreskę, a jak widziałem ich zsiadających z wyciągu i jadących kawałek to hamowali pługiem, uwierz, że frajdy z jazdy im nie brakowało, a mi ciśnienie skacze jak widzę takich gości Warto się szkolić, szczególnie jeśli jesteś tyle dni w sezonie na śniegu, zobaczysz, że jak podniesiesz swoje umiejętności to będziesz miał więcej radości z jazdy bo różne rzeczy zaczną przychodzić łatwiej, będziesz miał więcej pewności siebie, podniesiesz też bezpieczeństwo na stoku swoje i innych bo będziesz lepiej kontrolował narty i swoje ciało. Rad Ci nie dam bo się nie znam, ale piszę z doświadczenia bo też jestem w dużej mierze samoukiem z dwudziestoletnim stażem i po jakichś 7-8 sezonach wydawało mi się, że zajebiście jeżdżę, a potem nabrałem pokory i to, że radzę sobie lepiej niż większość moich znajomych czy 90% ludzi na stoku wcale już mi nie imponuje, bo wiem, że mam braki, których nie nadrobię bo jestem za rzadko na śniegu (w tym sezonie na razie 11 dni, gdy wielu forumowiczów już ma po 20-30) Ale na przykład dwa czy trzy lata temu byłem na wyjeździe z instruktorem, który szybko wyłapał kilka błędów, zastosowałem się do tych rad i dzisiaj mam więcej frajdy i kontroli podczas jazdy, dlatego uważam, że warto
  15. https://www.facebook...56109868986950/ Warto zobaczyć, krótki filmik o postępie technologicznym w pucharze
  16. Kombinacja wygląda jak wygląda po części przez jej marginalizację, ile razy jest w kalendarzu pucharu? Obecnie chyba dwa plus mistrzostwa świata? Nikt nie będzie poświęcał się dla treningu tak ryzykownej konkurencji, gdzie w slalomie w ułamku sekundy tracisz wszystko, gdy w puli sezonu jest 200 punktów
  17. Niestety jednak źle wyliczyli trasy i zjazdowcy bez szans na pudło
  18. Warto o 16 obejrzeć slalom do kombinacji, różnice po zjeździe zapowiadają emocje w walce technicy vs szybkościowcy
  19. JackW

    Wiślańskie top-5?

    Niestety zabrakło mi czasu, jeździłem cztery razy w dzień i raz na nocnej, następnym razem planuję tam pojechać
  20. JackW

    Wiślańskie top-5?

    Dziękuję wszystkim za rady Podsumowując wyjazd: Wisła to świetny wybór na intensywny narciarsko wyjazd, dużo opcji i to z jazdą na okrągło, ceny karnetów też są tanie (dla mnie, w porównaniu z Czechami). Każdy ośrodek był inny, w sumie wszędzie mi się podobało, pogoda też była zmienna, co oczywiście ma wpływ na ocenę, ale gdybym miał stworzyć ranking to: 1. Soszów - mało ludzi, ładna pogoda, dobre warunki, ciekawe trasy i przyjemna gastronomia 2. Czantoria - świetna czerwona trasa i góra niebieskiej, niewiele ludzi, zawsze można uciec na orczyk, najlepszy ośrodek widokowo, możliwość wycieczek pieszych, pogoda się trafiła, jedyny minus, że czerwona się szybko odsypała (podobno tak się zrobiło po sobotnim halnym) 3. Stożek - zero ludzi, bardzo dobre trasy, szczególnie czarna, niestety przygotowanie stoku takie sobie 4. Skolnity - trasy były ciekawe, ale pogoda paskudna, więc ciężko mi obiektywnie ocenić to miejsce, ludzi malutko 5. Nowa Osada - szeroko co na duży plus, ale szybko się robi tłoczno, na cały dzień w sumie dość monotonnie   Myślę, że ciąg dalszy nastąpi (pewnie za rok) bo jeszcze kilka ośrodków do obskoczenia zostało, a taka forma, codziennie gdzie indziej, mi odpowiada, jest urozmaicenie Noclegi w Wiśle da się znaleźć w bardzo rozsądnych cenach, a jak patrzyłem na kolejki i przecierki w Szczyrku to utwierdzałem się w słuszności decyzji. Z Wrocławia jakieś 3 godziny po w sumie dobrych drogach.
  21. JackW

    Soszów - Wisła

    Tak, jutro Stożek, w czwartek Czantoria, po części dlatego, że mi po drodze, a po 16 Wisła się trochę zatyka, zawsze to pół godziny wcześniej w domu
  22. JackW

    Soszów - Wisła

    Dzisiaj Soszów, szczerze mówiąc ośrodek mnie zachwycił No nie jest to jakiś gigant, ale wariantów jest sporo, przejechanie po kolei 1-6 zajmuje chyba prawie godzinę, więc nie ma mowy o nudzie (wiadomo, że odcinki się pokrywają, ale i tak jest to urozmaicone). Pogoda igła - słońce, mróz, bezwietrznie. Trasy bardzo twarde i szybkie, ale lodowo zrobiło się tylko na 1 pod koniec dnia. Trasa 1 i góra 3 są świetne (szkoda, że nie działa poma i trzeba z 3 zjeżdżać na dół). Kolejek brak, w najbardziej szczytowych momentach było się 2-3 osobą do bramek. Tak mi się podobało, że doginałem na okrągło od 8:30 do 16 z godzinną przerwą na obiad. Taki mały kamyczek w temacie Nowej Osady, nie dziwię się wielu okazjonalnym narciarzom, że nie chce im się jechać tutaj, wspinać na górę po śliskiej drodze i jeszcze kombinować z parkingiem, to nie w ich stylu . Do minusów Soszowa: - na czarnej czwórce było kartoflisko (i to od 8 rano) leżały na trasie bryły lodu - prawie wszystkie trasy zjeżdżają się na wąską dojazdówkę do wyciągu gdzie bywa tłoczno  - po 14 wszystkie trasy są w cieniu Za to całkiem fajny wybór knajpek. Załączone miniatury
  23. JackW

    Nowa Osada

    Dzisiaj rano się połapałem, że wyciągi w Wiśle są czynne od 8, a nie jak się spodziewałem (tak jest w Czechach) od 9, dlatego za późno wstałem dodatkowo w nocy spadło z 5cm śniegu (na lodowy podkład z zamarzniętego wczorajszego deszczu) i musiałbym długo odśnieżać samochód, dlatego postanowiłem zostać na Nowej Osadzie, tu miałem najbliżej i poszedłem na piechotę. Jeszcze o 8:30 widziałem z okna, że prawie nikt nie jeździ (dodatkowo na NO była najmniejsza mgła na kamerach). Jak doczłapałem na miejsce o 9 nadal było pusto, w zasadzie do 10 wjeżdżało się prosto na wyciąg, do 11 kolejka była do bramek, ale już od 11:30 na całą długość siatki, a potem jeszcze dłuższa. W miarę sprawnie się to przesuwa, ale momentami trzeba było postać. Dodatkowo koło południa padała marznąca mżawka, która zamarzała na goglach i ciuchach, co było dobrym sygnałem na przerwę. Później już było ok. Co do ośrodka - rozdzielenie na dwie trasy to takie umowne, w sumie to jedna i środkiem idzie wyciąg, ale dzięki temu jest bardzo szeroko, trójka naokoło raczej wąska, gdy wjadą tam początkujący to trzeba uważać. Warunki były super, wczoraj przejechali ratrakiem jeszcze po mokrym śniegu, w nocy spadła temperatura i sztruksik zamarzł, na to spadło kilka centymetrów świeżego śniegu i można było zasuwać Ośrodek popularny i to widać, dużo uczących się i bezkijkowców (szczególnie po 11), ale było ok. Ostatecznie w najgorszych momentach można było uciec na talerzyk "Beskid" i pokręcić się w kółko po sztruksie bez kolejek. Załączone miniatury
  24. JackW

    Wisła - Skolnity

    Frekwencja jak na załączonych obrazkach   Załączone miniatury
  25. JackW

    Wisła - Skolnity

    Dzisiaj mój pierwszy dzień w Wiśle, na pierwszy ogień poszły Skolnity - nocna jazda. Cena 44zł za 4 godziny (poniedziałkowa zniżka) bardzo uczciwa. Parking na górze pod kasami bez problemu. Pogoda niestety fatalna, ale na szczęście nie zrezygnowałem z dzisiejszej jazdy. Na początku było +3 stopnie, mgła na całej długości trasy i opady deszczu. Później na dole zrobiła się widoczność, góra cały czas we mgle. Wytrzymałem trzy godziny, zrezygnowałem bo zrobiło mi się bardzo zimno, niestety po części przez obsługę wyciągu, która nie podnosiła nieużywanych krzesełek, wpadli na to po dwóch godzinach, ale nic to nie dało bo były już całe mokre i w związku ze spadającą temperaturą woda na nich zamarzła... Ludzi oczywiście znikoma ilość, jazda na okrągło, tak z 90% jeździło po niebieskiej trasie, która po 1,5h się zdegradowała (ciepło i mokro), ale czerwona nawet po trzech godzinach była w bardzo dobrym stanie. Byłem pierwszy na stoku, także skorzystałem z jeszcze dobrych warunków na obu trasach W 3 godziny zjechałem 20 razy Śnieg był mokry i przyczepny, z czasem zrobiła się z wierzchu kasza. Obie tasy są fajne do jazdy i urozmaicone, może miejscami się robi wąsko, no ale jak nie ma ludzi to nie przeszkadza specjalnie, można było korzystać z całej szerokości. Walory widokowe stacji też ok, niestety cała góra we mgle, ale na dole ładny widok na centrum Wisły  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...