-
Liczba zawartości
14 699 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
220
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Na ścianie nie byłe ze 35 lat ale na Loli jeździłem dwa lata temu na wiosnę i śniegu nie było zbyt dużo a warunki były idealne poza minimalnymi przetarciami na dole zupełnie do przeskoczenia na szybkości. A ilość śniegu oceniam na 20-30 cm. Na Śnieżynce podobna sytuacja. Może te krzaczory są tylko na początki sezonu a później się wycierają... Pozdro
-
Cześć Myślę, nieco rozszerzając Twoje spostrzeżenie, że pytanie o najlepszą nartę w obrębie każdej grupy jest bez sensu. Wynika to nawet nie ze znajomości tematu ale z czystej logiki. Na odczucia z jazdy wpływa tyle zmiennych obiektywnych i subiektywnych, że nie można takiej narty wybrać nawet jeżeli testuje nią w danej próbie jakaś większa ilość testerów. Oczywistą jest sytuacja (ograniczmy się na przykład do nart SL), że dana slalomka wygrywa w teście ale gdyby temperatura spadła powiedzmy o 3-4 stopnie, czy byłby akurat inny rodzaj śniegu, to wynik mógłby być zupełnie inny. Przecież bezsensem z punktu widzenia oceny przydatności danej narty do użytku przez amatora - czyli zakup na parę lat i jazda - jest twierdzenie, że: Narta SL firmy X model Y jest obiektywnie najlepsza jak jest przygotowana tak i tak (ostrzenie smarowanie) na śniegu takim i takim, przy temperaturze od -3 do -5 stopni, w krótkim skręcie ciętym. Natomiast to co robią koledzy ze sklepu to klasyfikowanie nart w grupy czy podgrupy co - mając trochę wiedzy i objeżdżonych nart - jest po prostu oczywiste, nawet bez jeżdżenia z parametrów i krótkiego opisu konstrukcji (wystarczy waga) a jak już można obejrzeć, zważyć w rękach, pogiąć trochę... Pozdro
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Dlatego podjąłem decyzję o nieodpowiadaniu na pytania o narty. Pytanie świadczy o tym, że pytający nie umie jeździć więc i tak odpowiadać na nie nie ma sensu a o rady w kwestii techniki nie pyta więc nie należy się pchać. POzdro -
Nie no po prostu kabaret. Wzmocnienie naśnieżania na Puchatku gdzie wystarczy 10cm opad żeby jeździć bez problemów. To jest absolutna masakra. Pozdro
-
Jak do Torunia to spoko.
-
Cześć Wiesz, no ja mam taka koncepcję, że w trudnych śniegach to w ogóle się nie poszaleje - sam wiesz. Natomiast chciałem tylko zwrócić uwagę na pewne odczucia przy porównaniu GSa z nartami typu pozatrasowego z którymi ja miałem do czynienia, a i Ty napisałeś coś podobnego. Pozdro
-
Cześć Nie no Witold daj słowo honoru bo nie wierzę... Pozdro
-
Cześć A nie lepiej posiedzieć w domu w cieple... W TV takie fajne programy dają, a nie marznąć na dworze łażąc jak jacyś biedacy. Samochodu nie macie? Pozdrowienia
-
Hehe... Nikt nie buduje kolejek żeby wozić zawodników, były w planach to są. Mnie chodzi o niebagatelne koszty przygotowania zawodów. Już sama trasa idzie w miliony z całą infrastrukturą zabezpieczającą strefami dla kibiców, sędziów, TV itd. Do tego dochodzą koszty pobytowe zawodników, teamów, itd. Bez zawodów te koszty się nie zwrócą i nie wiadomo czy gestorzy będą chcieli je ponosić w przyszłości. Nie wiem szczerze mówiąc jak wyglądają rozliczenia na linii organizator-fis. W Kitzbuchel na czas zawodów miasteczko jest zamykane, kibice dojeżdżają transportem zorganizowanym z wielkich parkingów zewnętrznych. Tam mieszka pewnie z 8000-9000 ludzi a na zawody przyjeżdża pewnie z dziesięć razy tyle. Trybuny na mecie są montowane przy udziale śmigłowców itd. Szkoda w każdym razie bo liczyłem na fajne wrażenia z nowego miejsca. Choć trasa raczej do trudnych nie należy. Pozdro
-
Rozruch armat... jakiś chłopina liście pali a Ty od razu rozruchy... 😉 Pozdro
-
Cześć Pisałem winnym temacie jakie może mieć problemy osoba jeżdżąca na co dzień na GS z nartami pozatrasowymi - jest tu gdzieś na świeżo. Jeżeli już planujesz taki zakup to najwyższe modele o solidniejszej konstrukcji i najdłuższe jakie są a i tak podejrzewam, że bedziesz miał problem z odczuciami typu nadskrętność czy brak stabilności na nierównym. Ja już lepiej się czuję na SL - powaga. Pozdro
-
Cześć Myślę, że to nie jest wina organizatorów. Oni dostają termin i koniec. Inne już są wcześniej obstawione przez konkurencję i mogą w tym albo w ogóle. Dla organizatorów to są gigantyczne koszty, w tym wypadku wywalone trochę w próżnie. Pozdro
-
Czarnek na odchodnym więc trzeba się zacząć przykładać. Miejmy nadzieję, że skończy w więzieniu. Największemu szkodnikowi nie można odpuścić.
-
Cześć Na Czarny z góry na dól to jest raczej dwa skręty albo jeden przedłużony. Ale trzeba by kozaka, żeby poszedł ściankę z rozpędu od góry na jajko bez wybiegu. Narta jest taliowana i postawiona na krawędzi skręca Marek tak samo jak Twoja tylko, że ma troszkę inny promień tego skrętu. Ślizgowo da się jechać jak na GSach, nawet śmigiem idziesz jak normalnie. Pozdro
-
Cześć To damska. Dla dzieci przepisy tego nie definiują bo dzieci i młodzież nie jeżdżą DH a jeżeli już to na GSach. To też zależy od rangi zawodów, w każdym razie 218 i 210 i promień 50 to jest DH na poziomie seniorskim. Na 230cm nie jeżdżono chyba nigdy ale trzeba by się wgryźć w historię. Skądinąd ciekawy temat. Co do kolegi, to jak jeździ na GS to każda narta pozatrasowa czy też o takim charakterze będzie mu się wydawała wiotka, niestabilna dlatego jak już niech bierze najdłuzsze dostępne. Pozdro
-
Doradź lepiej koledze jakieś narty i nie wymagaj ode mnie rzeczy niemożliwych. Niezły wynik. Pozdro
-
Cześć Ja hybrydą nazywam nartę wyrosłą ze slalomki o solidnej konstrukcji ale z przedłużonym promieniem. Osobiście unikałbym nart poszerzonych. Po prostu nie są dla Ciebie - Ty umiesz jeździć. Rada Witolda z Brunnerem bardzo sensowna. POozdro
-
Cześć Robert Jak sam doskonale wiesz do jazdy po przystokowej łące nadają się każde narty więc najlepiej kupić po prostu dobra sportową nartę lub porządna hybrydę i tyle. Pozdro
-
Nie ma takich. DH minimalna długość to 218 cm i zazwyczaj na takich wszyscy jeżdżą. Z kolei do Speed skiingu to jest 240cm. Do skoków no to mogłoby być i 300cm 🙂 ale nie słyszałem o skoczku, który miałby 207 cm. Pozdro
-
Cześć W każdym razie bardzo ciekawy SL. Sporo wyciągnęli z tego nieciekawego stoku. Mnie osobiście bardzo cieszy: - zwycięstwo Fellera, bardzo lubię jego szalony styl. - drugie miejsce Schwarza - swego czasu nie lubiłem tego zawodnika ze względu na gogusiowaty wygląd i jakiś taki taneczny styl jazdy. W ciągu ostatnich sezonów jednak całkowicie zmieniłem zdanie. Zaimponował mi konsekwencją w podejściu do treningu konkurencji szybkościowych przy jednoczesnym zachowaniu możliwości SL - to rzadkość cechująca najwybitniejszych. Szczerze mu kibicuję w tym sezonie. - 4 miejsce Rydinga - najładniej jeżdżącego z czołówki SL. Pozdro
-
Cześć Nie. GS to GS a to o czym piszesz to narta zbliżona do GS, o charakterze GS itd. Tak samo jak slalomka to narta SL a nie każda krótka narta o małym promieniu. I koniec. Pozdro
-
Cześć Nie ma czegoś takiego jak "gównolit" Wiesławie. chcący uchodzić za ekspertów w dziedzinie konstrukcji nart wymyślili sobie takie określenie aby podkreślić, że ONI na tym nie jeżdżą. Victor się po prostu pomylił. A co do Twojego spostrzeżenia w ostatnim zdaniu - a na czym polega siła testów, o czym wielokrotnie pisałem? Pozdro serdeczne
-
Wszyscy już widzieli ten złom. Nie przesadzaj, psujesz zamierzony przez siebie efekt.
-
Oczywiście. Kapusta jeździ nie gorzej przynajmniej od 25 lat w naszych górkach propagując telemark - zajebistą i uniwersalną zresztą technikę. Od lat zresztą montuje się typowe narty zjazdowe typu np, SL do wiązań tele i można pięknie wycinać. Mamy swoje osobowości, oczywiście. Pzdro
-
Nie oglądasz??? Aktywista, który wysypał piach na wybieg. Pozdro