-
Liczba zawartości
14 698 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
220
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Zapewniam Cię, że jazdę na nartach można z wymienionym przez Ciebie sportem łączyć z sukcesami. Nie rezygnuj z fajnej zabawy. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć To jest po prostu konsekwencja gównianego szkolenia. Ale niestety taki jest obraz przeciętnego narciarza. Nartki są o te 10 cm za krótkie do tego miękkie i lekko poszerzone co stwarza złudzenie kontroli. Zmiana kierunku poprzez zamach górnej części ciała - wiesz gdyby to była rotacja stóp to jeszcze byłoby OK. Ale nie popadaj w jakiekolwiek zniechęcenie Droga Koleżanko bo tak na stokach porusza się znakomita większość osób. Zapewniam Cię, że trochę jazdy z kimś i za kimś kto umie jeździć już da efekt a jak trafisz na dobrego fachowca szybko zrobisz postępy. Niestety narciarstwo nie polega na byle jakiej zmianie kierunku jazdy a opinia, że: "na tych nartach mi się dobrze jeździ" - tak często słyszana czy czytana jest jednoznaczną oznaką, że narty są źle dobrane, za krótkie za miękkie. Niestety w większości wypadków ten stan rzeczy jest spowodowany przez złe pojęcie celu szkolenia przez instruktorów, wymuszone w pewnie sposób przez chętnych do szkoleń. Do tego dokładamy idiotyczne rady w wypożyczalniach i mamy komplet. Pozdro
-
CZeść Jeździsz raz na ruski rok od święta to się trochę pomęcz. Przyda ci się może Ci zejdzie napinka Piotruś. Pozdro
-
Cześć Kitujesz, przecież nie da rady... 😉 Pozdro
-
CZeść Myślę, że pytający zna ośrodek znakomicie, chodzi mu o światła jedynie. Pozdro
-
Cześć To nie była krytyka tylko raczej chciałem przedstawić Moje zdanie, żebyś wiedział kto pisze. Staram się doradzić ale po tym co piszesz powracam do koncepcji GSa. GSa jak się zapnie w skręcie idzie nieprawdopodobnie i to Ci się spodoba, nie będzie troszkę szukał skrętu jak Master przez swój miękki dziób. Wiesz, ja jeździłem na nartach GS od zawsze, jeszcze takich po 208,210 cm i uważam, że łatwiej jest ewolucje ślizgowe jeździć niż na sztywnej SL, która zawsze będzie dążyła do cięcia. Natomiast kluczem w bezpiecznej jeździe wydaje się przejście cięty ślizgowy, szybkie przejście, czyli tak naprawdę dobre czucie krawędzi. Popieram więc Twój pomysł z GS bo jak się chce szybko to na porządnej narcie. Natomiast zupełnie nie rozumiem środkowej części wpisu: "Nie wspomniałem że przy tej prędkości jest technicznie, skoro trzeba mocno narty wypuścić aby tyle pojechać. Nie wiem jak można deklarować (albo wyciągać wnioski ) 75km nartą o promieniu 17 i dobrą techniką? Ale tu się kłania raczej umiejętność logicznego myślenia." Wynika z niej, że jazda szybka jakby kłóciła się z jazdą techniczną co jest absolutnie nieprawdą. Pozdrowienia
-
Cześć Hmm Ukraina zawsze był spiżarnią Europy. Osobiście idea świata bez granic jest mi bliska, natomiast jest utopią bo większość ludzi woli dzielić niż łączyć, myśleć przeszłością a nie przyszłością itd. Victor a czy my na pewno rozmawiamy o sprzęcie MTB. 🙂 ?? Pozdrawiam Cię również i smacznego życzę. Zwłaszcza ogóreczki wyglądają jak należy.
-
Ekologia to nie idea tylko konkretna dziedzina nauki, która mówi o FAKTACH. Jeżeli postrzegasz ekologię jako "ideę" no to rzeczywiście nie ma sensu ta wymiana poglądów. Ja piszę o faktach a Ty o pieniądzach, polityce, oczywistych działaniach spekulacyjnych itd. Najlepszy dla mnie jest tekst o mitycznych "prezesach czy grupach zarządzających". Spekulację najlepiej widać na bazarku pod domem przy kupnie pomidorów - to też darmozjady, którym pracować się nie chce? A działają w taki sam sposób - dążą do zysku. Ty też o tym pośrednio piszesz bo narzekając, że Ci zabierają. Wiesz to ryzykowne podejście bo np. u nas głównie ci narzekający i niezadowoleni doprowadzili do sytuacji, że PIS znalazł się u władzy no i dopiero zaczęło się zabieranie i wyrzucanie w błoto. Ja bym uważał i się trochę bał populistów. Pozdrowienia serdeczne
-
Gdyby dawali nagrody za kopiowanie treści byłbyś niedoścignionym laureatem. Z pewnością zresztą są środowiska czy ludzie, którzy to kupują. Dla mnie to słabizna jednak, więc prośba jest taka: gdy chcesz mi coś przekazać napisz, OK? Jak nie - to sobie daruj, a jak chodzi o tzw. zaistnienie to ok, rozumiem. Pozdro
-
Cześć Eko nie ma tu nic do rzeczy tym bardziej, że nie mam pojęcia co przez to hasło rozumiesz. Darmozjad to każdy zdrowy, sprawny żyjący z socjalu. Z eko nie ma to nic wspólnego. Tym bardziej, że... jak pisałem samo eko nic nie znaczy choć źródłosłów szczytny. Pozdro
-
Cześć "Które narty wybrać?' - takie pytanie może zadawać sobie tylko wyjątkowy leszcz. Keam się wygłupia. Pozdro
-
Cześć Wierz mi, że tak nie jest Victor. Skubią Cię na wiele sposobów - ten akurat jest całkiem nieźle uprawniony. Ja na przykład zdecydowanie nie godzę się na wszelkiego rodzaju ukryte daniny pod hasłem tzw. solidarności społecznej - czyli datek na utrzymywanie polskich darmozjadów. Ale podatki związane z działaniami globalnymi łożę chętnie. U Was nie ma darmozjadów, czy po prostu przyzwyczaiłeś się do ich sponsorowania? Pozdro
-
Szanuję to co kolega o sobie pisze, po prostu. POzdro
-
Znowu masz tylko koniec własnego nosa na wizji. Chłopaki patrzą bardziej globalnie...
-
Niezłe.
-
Średnia 75km/h jest absolutnie niemożliwe.
-
Cześć Co do pomiarów temat rozkminiany i znany więc darujmy sobie. Co do podkreślania i jarania się prędkością na nartach to uważam to za przejaw dziecinady i na podstawie moich doświadczeń ze stoku są one zazwyczaj w sprzeczności z umiejętnościami. Tyle na temat z mojej strony. Co do narty to Rossignol i Dynastar to kolekcje bliźniacze różniące się szatą i czasami detalami montażowymi, no i wiązaniami, które zresztą też są bliźniacze. Ja osobiście wolę Dynastara bo zazwyczaj szaty miła ładniejsze ale np. syn zawsze Hero i tyle. 🙂 Tomek Kurdziel rozpływa się bo... nieważne, będzie się rozpływał. Narta zresztą jest poniekąd legendarna i znakomita. Do jazdy całodziennej super i do pogonienia super jeżeli oczywiście prezentujesz kompletną technikę. Zresztą w ewolucjach ślizgowych a już w śmigu to nawet łatwiej, choć przód zabiera do skrętu. Promień to tylko wartość na narcie. Tak jak nie poczujesz różnicy pomiędzy 30 a 25 tak nie poczujesz różnicy pomiędzy 25 a 21 chyba, że będziesz miał inny typ narty czyli np. GS na jednej nodze a na drugiej Master - wtedy różnicę się wyczuje od razu. Osobiście polecam polować na starsze modele bo maksymalne długości Masterów powinno dać się jeszcze gdzieś odszukać ale trzeba się spieszyć. Pozdro
-
Cześć Bardzo mądra myśl skądinąd. A barierą do wszelkiego rodzaju pokazów pełnego skrętu jest pusty stok. Pozdro
-
Cześć Panowie patrzycie na sprawę lokalnie, przez pryzmat politycznych interesów oraz praktycznie. Ja patrzę a sprawę globalnie i nieco idealistycznie i... nie zamienię tego spojrzenia. Nie ani jednej patry nart do jazdy - pożyczam, mam jedne spodnie i dwie pary butów. Mam jeden rower a np. żona 3 - trochę zbaczając w kierunku postu Michała. Nie twierdzę, że moje spojrzenie w obecnej sytuacji jest lepsze - jest inne, może bardziej ogólne. Na politykę globalną czy nawet poszczególnych Państw nie mam bezpośrednio żadnego wpływu ale myśląc/działając inaczej - czułbym się źle. Oczywiście pozostają pytania co to jest niezbędność i gdzie jest jej granica. Nie rozpatruje kwestii sensowności czy bezsensowności określonych moich, czy też rządów działań w danej chwili ale pewnego kierunku. Skądś muszą wychodzić sygnały pewnych tendencji i niezbędności a świat będzie dorastał do tego powoli przez dekady i pokolenia. Skoro wszyscy coś mają w dupie to nie znaczy, że ja mam mieć. Pozdro serdeczne
-
Cześć Podatek od CO2 czy w ogóle od emisji powinien być solidny bo jesteśmy bardzo blisko przekroczenia pewnej bariery przy których pewne procesy mogą zacząć zachodzić lawinowo. Drożyzna w segmencie towarów konsumpcyjnych jest efektem spekulacji cenowych na wszystkich możliwych poziomach. Popatrz na narty. Konstrukcyjnie nie wymyślono praktycznie nic nowego od wielu lat. Jedyna porządna narta to narta sportowa, której konstrukcja jest prosta i taka sama od lat a jej cena wzrosła lekko licząc o ponad 100% w ciągu ostatnich 7-9 lat. Wszystkie niższe modele są mniej lub bardziej psute aby były ogarnialne dla coraz słabiej jeżdżącego ogółu. Stosowane w ich konstrukcji materiały są znacznie tańsze jest ich mniej itd. a ceny są bardzo wysokie. Realne ceny za narty proponuje np. kolega Brunner. Przeciętnego dystrybutora stać na sprzedaż produktów z rabatem 40% własnej sieci dystrybucji i jeszcze nieźle na tym zarabia a przy rabacie 60% jeszcze jest rentowny. Pozdro
-
Cześć Marek, w pytaniu kolegi widzę pewne sprzeczności stąd taka a nie inna ocena. Mam wrażenie, że nowe Mastery są nieco "odelżone" konstrukcyjnie i bardziej zbliżone do Hero wcześniejszego Hero Elite - stąd rada. Kolega pisał o prędkościach rzędu 75km/h i więcej a to są już prędkości praktycznie nie do osiągnięcia w normalnym ruchu narciarskim, choćby nie wiem jak się jeździło - obiektywne bariery. Dlatego FIS i zawody. Pozdro
-
Cześć Jasne, że tak a winni są temu klienci napędzający koniunkturę sprytnie sterowani przez marketing producentów. Identyczny mechanizm jak w narciarstwie czy piwach tzw. kraftowych. Pozdro
-
Cześć Narta to tylko środek a nie cel. Parę cm w tą czy tamtą będzie ważne dla zawodnika. Osobiście bym wypożyczał bo tak jak piszesz i tak będziesz jeździł tylko w zawodach lub na wyłączonych stokach - tak myślę. Pozdro
-
Cześć Nie wiem co to jest Master LT. Kolekcję Hero trochę zniszczono przez wpychanie do niej coraz gorszych nart ale ta narta z opisu to po prosty zwykły Master. Zwykły Master to porządna narta do jazdy każdą szybkością przez amatora jednak sporo różnic się od Fis bo bardziej miękki dziób przez to trochę zacieśnia. Sądzę, że ta narta jest porównywalna z tą która posiadasz obecnie. Ja kupiłbym Fis i tyle. Jeżeli rzeczywiście jeździsz na 7 - czyli poziom ogarniętego PI - narta Fis jest bezproblemowa.Master też spełni oczekiwania ale po co kupować co co niewiele różni się od sprzętu, który masz. POzdro
-
Head E.GSR lub Salomon S/RACE GS 10 - Pierwsze narty do jazdy średnim/długim skrętem.
Mitek odpowiedział Kamil223 → na temat → Dobór NART
Cześć A ja wiem... Ja mam nartę 150cm i jest myślę trochę za krótka. Chodzi o to, że to są wyjątkowo elastyczne narty a w wielu figurach niezbędne jest solidne podparcie się na jednej czy obu nartach, które ma cię wyrzucić w górę czy pomóc w zainicjowaniu obrotu. Ale to 150 to chyba mnie więcej standard 150-160 cm - nawet nie wiem czy były produkowane różne długości czy tylko jedna w modelu. Tych nart nawet w okresie największej popularności tej dyscypliny było bardzo mało. A co do 140cm, to Amelka jeździła na takiej narcie jak miała 8 lat i był to RSX czyli dość sztywna taliowana narta z czymś ala płyta nawet. W wypadku dorosłej osoby to już lepiej kupić shorty. POzdro