Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 698
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    220

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Zasady technicznej jazdy na nartach też są identyczne dla wszystkich. Odkąd zadałeś pytanie próbujesz przeforsować Twoje zdanie ale w moim wypadku się nie da bo sprawdziłem i przemyślałem sprawę. Przy założeniach, że chcemy się nauczyć pewnie jeździć na nartach a nie byle jak latać na promieniu innej drogi nie ma. A co przeszkadza Ci bujać się na narcie sportowej przez pól życia a jednocześnie pocisnąć jak masz wolną idealną trasę. Czy ktoś jeździ za Tobą i kontroluje Twój sposób jazdy? Wybór narty sportowej - takiej czy innej, przecież to nie musi być komórka pucharowa komórka. To, że na narcie jest napis WC to nic nie znaczy a zazwyczaj mniej, podobnie jak FIS approved znaczy tylko, że narta spełnia określone parametry - do komórki to jej zazwyczaj daleko, choć wszyscy od pewnego czasu tak twierdzą bo któż nie chciałby jeździć na komórce :)). Chodzi o typ narty, żeby nie była poszerzana, odelżona, zrockerowana itd. czyli... zepsuta. Wybór narty sportowej ma dwie podstawowe zalety: - stwarzasz sobie możliwość, nie musisz jej wykorzystywać ale ją masz. - masz nartę o najlepszej konstrukcji a więc WSZYSTKO zależy od ciebie i od Twojej techniki Pozdro
  2. Mitek

    Pomoc w doborze nart

    Cześć Panowie, kolega się uczy, pojęcie ma - wybacz Pete - blade, a wy mu sadzicie teksty o drewnie i sztywnościach. Po co??? Kolego, jeżeli masz taki spory budżet kup sobie najlepsze narty na jakie Cie stać i ucz się jeździć. To najprostsza i jedyna 100% słuszna rada. Może być to Amphibio jeżeli czujesz sentyment. Pozdro serdeczne
  3. Wiem co to jest tylko się nabijam. Kolejna bzdura i kolejne pieniądze do kasy. Tak się składa, że moja żona ma buty (męskie i jakoś żyje), które zostały stworzone w czasach gdy ten pomysł już był ale jeszcze nikt nie wpadł na to, że można go dodatkowo sprzedać. Wtedy tego typu zelówka nazywała się Ultra Grip - przynajmniej u Lange, spełniała te same warunki (wymienność, wibram itd.) i jakoś było to ze wszystkim kompatybilne. (Wtedy chyba jeszcze nie wiedziałeś co to narty 2016-17 lata więc możesz nie wiedzieć - ta ocenę opieram na Twoich tekstach pisanych więc jeżeli się mylę to sorry). Pytanie dlaczego teraz nie pasuje Marek? Zmiana nazwy wywołała niekompatybilność? Pozdro
  4. Cześć Myślę Tomek, że chodzi jeszcze o coś innego i nie ma tu uwarunkowań geograficznych. To dłuższy proces związany najpierw z odejściem ludzi od nart a później z lawinowym powrotem, przyjściem, po wprowadzeniu nart taliowanych. Ewolucja została przedstawiona jako rewolucja tak sprzętowa jak i programowa. Wmówiono ludziom, że jazda na nartach jest prosta, że się jej nauczą w tydzień, że to ma być komfortowe, wygodne i zabawne. Za tym poszły programy nauczania dostosowane do tych założeń. Przyciągnięcie ludzi poprzez stworzenie mody udało się znakomicie. Sprzętowo szuka się rozwiązań ułatwiających do granic bólu poruszanie się na nartach a jednocześnie komplikujących rzeczy proste i tworzących zupełnie nowe choć zupełnie zbędne ale pożądane przez nowego klienta rozwiązania. Narty i buty dla kobiet, rocker na trasę, czy tez specjalne parki i związane z nimi koncepcje nauki jazdy dzieci. (swoją drogą, jeżeli trzeba takie rzeczy robić - czyli stwarzać sztuczne środowisko aby zachęcić do nauki na nartach to jaki to ma sens i kto czegoś więcej oprócz rachitycznego stania się nauczy? i jakim jesteś drewnianym nauczycielem jeżeli nie potrafisz zainteresować uczonego jazdą na nartach jako taką?). Ja mam inne podejście bo ja na tym nie zarabiam, nie jest to moje zasadnicze źródło dochodu a jedynie pasja życiowa, w związku z tym nie zależy mi na nowych tysiącach adeptów ściąganych na stok na siłę. Zależy mi na zachowaniu odpowiedniego poziomu, piękna i pewnych zasad tego sportu, jako sportu przestrzeni, uprawianego w górach, często w trudnych czy też zaskakujących warunkach. Narciarstwo to nie jest gra w kometkę przez bramę. Można zginąć, bardzo łatwo zrobić sobie lub komuś krzywdę. Z przyjemnością więc mówię komuś kogo trzeba namawiać, stwarzać mu specjalne warunki itd... wypierdalaj bo to nie dla Ciebie. Narciarstwo jest często porównywane do jazdy samochodem. nie zawsze jest to uprawnione ale akurat w kwestii uczenia się i roli doświadczenia jest tu sporo analogii. Pozdro
  5. Cześć A kto Ci to powiedział, że -15cm. dobór zależy od typu narty. W wypadku nart popularnych, o jakich mówimy to wzrost -5 cm będzie ok. Co do wiązań to szukaj nart z wiązaniami rentalowymi - z wypożyczalni - maja szerokie możliwości regulacji rozstawu. Pozdro
  6. Cześć Czyli - jak rozumiem - masz co najmniej dwie pary nart. To nie wiem o co chodzi w takim razie...Masz i super, jeszcze na dodatek zadbane tylko jeździć i cieszyć się zabawą. Wiesz teraz modne są narty uniwersalne typu hybryda czyli wyrosłe konstrukcyjnie z SL, wcześniej była Master, wcześniej tylko szerokie, przed nimi z kolei rocker to było to itd. Cóż, może będą niemodne (wiesz o co chodzi, nie posądzam Cię o dążenia za modą) albo niezgodne z jakimiś zaleceniami - pierdol to, Ty za to będziesz umiał jeździć a nie podpierał się szerokością czy geometrią. Pozdrowienia serdeczne
  7. Cześć Rozstaw wiązań czyli odległość między przodem a tyłem aby but wchodził idealnie. Narty z ogłoszenia to narty dla dzieci. PoZdro
  8. Cześć Nie raczej staram się nie prowokować dyskusji - wręcz przeciwnie. Pozdro
  9. Nic nie jest. To nie jest takie proste. Zadałeś wiele pytań, na które nie ma prostych odpowiedzi. Jeżeli mam upraszczać to: 1. Kupienie butów narciarskich bez mierzenia jest niemożliwe. 2. Nie dla Ciebie to zły zestaw. Narty są praktycznie dla dzieci. 3. Każde wiązania pasują do każdych butów ale ważny jest rozstaw. Ogłoszenie o nartach jest nieaktualne. Pozdro
  10. Cześć A Ty sobie poradzisz? Jaki sens ma takie pytanie. Poradzi sobie każdy na każdej narcie kto choć trochę jeździ. Na sportowej dobrze przygotowanej narcie będzie mógł za to zjechać jak należy i o to chodzi. Mogę mieć 100 sytuacji gdy nie "wykorzystam potencjału" ale jak w jednej się przyda to już wygrałem. Tak jak Tomek pisze, narty poszerzone czy "zmiękczone" w celu ułatwienia jazdy po miękkim to ściema. Po miękkim jedzie się na wszystkim podobnie, po nierównym też ale jak masz beton czy lód bez porządnej sztywnej narty tylko ześlizg bokiem na szerokich nóżkach. Dlatego sportowa. W moim otoczeniu narty sportowe - komórkowe ma większość osób a część z nich należy do narciarzy przeciętnych. Dzięki tym nartom jednak jeżdżą pewniej i stabilniej. A czy wykorzystują potencjał - wybacz ale to problem dziecinny. POzdro
  11. Cześć Bo syn jeździ lepiej ale ja go nauczyłem jeździć czyli jego jazda jest w 100% wynikiem moich koncepcji, które również tutaj na forum głoszę i uważam za słuszne. O tym rozmawiamy, mojej jazdy tutaj nie poruszam i jako wzór nigdy się nie stawiałem. Pogarda...?? Coś Ty... ? To samo mógłbym napisać po przeczytaniu: "Szczerze napisz proszę ,podsumowujesz te wszystkie marki do swojej jazdy śmigiem czy jednak ostrej jazdy ciętej czy nawet carvingowej jak to dziś ładnie się mówi ? Pingpong na dużej prędkości 😉 zwał jak zawał . Szczerze !" Ale nawet o tym nie pomyślałem. Nie wiem co to znaczy "wykorzystywać potencjał" - ja bym czegoś takiego nie pisał. Pozdro
  12. Bez gówna proszę bo fajnie się rozmawia z kolegą.
  13. Cześć Zgadza się, jak mój syn nie będziesz jeździł nigdy i radzę się z tym pogodzić, czerpać radość z postępów a nie żyć urojeniami. Skoro wiesz co i jak to po co pytasz? Ja mam inne zdanie oparte na własnych doświadczeniach, Ty masz inne oparte na swoich i spoko. Byłem parę godzin temu w sklepie bo Rybelek kupował sobie kask. Zerkałem na narty, nie trzeba było nawet brać do ręki aby się zorientować co jest coś warte a co jest tylko kalkomanią. Dla jasności, ja jeżdżę na nartach jakie akurat mam. Ostatnio sam się zdziwiłem bo zabrałem do Zwardonia narty krzywe ale jeździć się da bez problemu. Ale dobra narta to narta sportowa a już do jazdy ciętej to właściwie wyłącznie bo... będzie pewna, będzie można jej zaufać. Jedyna, najlepsza narta jaką masz to ta która jest aktualnie pod butem - innej mieć nie będziesz. Kupowanie szerokiej narty bo są akurat miękkie warunki to przecie,z głupota bo na każdej innej pojedziesz tak samo - jak umiesz. Jak nie umiesz ratujesz się nartą - życie. Pozdro
  14. Cześć 1. Stwierdzenia o potencjale narty włóżmy między bajki od razu to nie będziemy się kłócić. 2. Jestem na forach od 2007 roku i nie pamiętam, żeby komuś poradzono do nauki nartę FIS GS - nie wiem skąd to wziąłeś. 3. Czym innym jest planowe nauczanie rozpisane na lata a czym innym odpowiedź na pytanie gościa, który chce sobie kupić narty. Na forach, w ogóle w sieci, w rozmowach, wpisach stosuje się bardzo wiele uproszczeń i zazwyczaj stąd jest wiele nieporozumień. To co napisałeś powyżej to właśnie takie parę zdań wyrwanych z kontekstu i zbitych w bezsensowny bełkot. Chcąc Ci odpowiedzieć uczciwie posłużę się przykładem: Jedyną sytuacją, w której od początku do końca planowałem czy też miałem wpływ na całość procesu szkolenia są moje dzieci. Tutaj mogłem realizować plan wieloletni - mój plan. A więc - wczesny początek - poniżej 3 roku życia obydwoje jeździli samodzielnie. Jak najszybsze przejście na nartę typu GS. Kontynuacja nauki pełnego skrętu ze szczególnym uwzględnieniem prawidłowej fazy sterowania oraz jak najszybsza nauka śmigów zmuszająca do opanowania odciążeń i dociążeń. Jak mieli po 11 lat jeździli na FIS GS juniorskich. Jak Kacper miał 13 lat swobodnie jeździł na narcie FIS GS 182 25m czy 30m, pełnym skrętem czy śmigiem czy jakąkolwiek techniką. Pierwszy raz mieli pod butami SL jak mieli po 12-13 sezonów. Chodzi o to, że tej drodze, bardzo skrótowo opisanej nie było pominiętego żadnego szczegółu. Technika kształtowana była podobnie jak w czasach nart nietaliowanych ze zwróceniem uwagi na rolę odciążeń i dociążeń, ślizgów, ześlizgów itd. Żadnych półśrodków czy drogi na skróty. Dopiero z tą bazą siedli na nartę SL. Z tej perspektywy oraz z perspektywy wszystkich narciarzy, których miałem okazje dłużej uczyć czy się nimi narciarsko opiekować narta porządna o charakterystyce sportowej daje lepsze efekty w jeździe. Również szkolenie według opisanych wzorów daje lepsze efekty w jeździe i to jest to co postuluję i sugeruję. Natomiast jak ktoś lubi na skróty to niech sobie kupuje co chce. Mnie to nie interesuje. Pozdrowienia
  15. Cześć Porównanie jest nieadekwatne. Zwykły samochód a WRC to nie jest to samo co narta popularna a sportowa. W pierwszym przypadku jest to przepaść na wielu płaszczyznach. W drugim... - narta to narta, zwłaszcza sportowa - zero filozofii, tak konstrukcyjnej jak i obsługowej. Pozdro
  16. Cześć O... Stary to serdecznie Wam współczuję, 14 lat to kawał czasu i wspólnego życia. Nic grubego nie zauważyłem - po prostu wymiana zdań. Spoko. Ważne, że piszesz swoimi słowami bo jakbyś mi coś wklejał lub cytował to bym się miał na co wkurzać. Pozdro
  17. Cześć Nie wiem. Trzeba by zdefiniować pojecie "narciarza zepsutego". Jeżeli narta ma "wybaczać błędy"... - przepraszam ten tekst już nie jest stosowany. Teraz siłą narty jest jej "uniwersalność" i "łatwość z jaką na niej się jeździ". Pozdro
  18. Cześć Jak mam wiedzieć kim jest Jannik jak ja nawet nie wiedziałem, że to jest Jannik. W tenisa grałem za młodu więc minęło jakieś 35-40 lat i nie dziwne, że horyzont tenisowy umknął. Z Jannik ów to pamiętam tylko Yannick Noah - to ten? Nie wygląda. Chyba rzeczywiście nie interesuje się zbytnio tenisem choć jest to gra, w którą ponoć nieźle grałem mniej więcej wtedy gdy ten Jannik dobrze jeździł na nartach. 😉 Drugi filmik wklejony pokazuje jakby zupełnie odmienną jazdę żywą, można - można. Pozdro
  19. Cześć Bo jeździłem. Mój post też jest nieco żartobliwy w odpowiedzi na takiż post Tomka. Każda firma robi dobre narty i robi masę gówna. Dobra narta to narta sportowa - reszta jest mniej lub bardziej zepsuta. Pozdro
  20. ?????????? A Ty jeździłeś zemną kiedykolwiek, że wiesz jak ja jeżdżę? A co ma firma produkująca narty do techniki??? Zupełnie nie pojmuję pytania. Pozdro
  21. No właśnie. Krzysiek zamiast pilnować i wklejać w swoim temacie siebie to pozwala na wklejanie jakichś leszczy i stąd nieporozumienia. Pozdro
  22. Tenis na nartach? O żesz kurde, nigdy nie widziałem. To są jakieś specjalne narty? Pozdro
  23. Bez Rossignola czy Dynastara nie ma zestawień. Nigdy nie jeździłem na dobrych Fischerach na przykład. Za to jeździłem na znakomitych Salomonach i równie świetnych Blizzardach. Heady stoją obok. A Stockli to przerost formy nad treścią wybierane często (niestety i do nikogo nic nie mam) ze względów snobistycznych. Świetne bywały Kneissle. Cenię również Volkla choć sporo uszkodzonych widziałem. Co ciekawe w ogóle nie przypominam sobie żeby jeździł na Atomic (poza Excellent :)) za to Dynamic - zawsze znakomity był. Zresztą umówmy się poza 2-4 modelami reszta to w każdej kolekcji zwykłe gówno. Pozdro
  24. A kto to jest ten Jannik, Piotrze? Ale to nie narciarz z pewnością.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...