-
Liczba zawartości
14 694 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
220
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć ACL zerwany ale chyba nie tylko, jeżeli chodzi o kolano. Kurde jak tak dalej pójdzie to Odermatt będzie sam jeździł. Wśród Pań też nieprzyjemny wypadek i też interwencja śmigłowca... Kontuzji jak w Realu... POzdro
-
Wiesz, "stare" pisałem myśląc o takich o jakich marzyłem w drugiej połowie lat 70. Te Twoje to nówki - pod każdym względem. Pozdro
-
Cześć Co Wy z tymi Kastlami jak rany??? Wszyscy na Kastlach zaczynają jeździć, teraz też pewnie buty będą kupować. Fakt, że firma inwestuje bardzo dużo i w nowe projekty sprzętowe i w marketing - w PŚ już na Kastlach jeżdżą, Fakt, że kiedyś były to znakomite narty o uznanej marce. Jesteś kolejną osobą, która sprzęt bardzo chwali więc wydaje się, że wszystko przemawia za tym, że Kastle będą przebojem tego sezonu i następnego ale... Przecież one są brzydkie! POzdro serdeczne
-
Cześć Na Hochkar jesteśmy ekipą 10-17.02.2024. Szkoda, że się nie spotkamy ale wiadomości będziesz miał z pierwszej ręki. Natomiast dynamika pogodowa (w sensie opadów) tego miejsca zawsze mnie powalała. No Ty to masz na Hochkar jak ja do Bałtowa niemalże... Pozdro
-
Cześć Oczywiście, że nie tanie. A Twoja gaża to co? A moja? A uśmiech dam na stoku?... Koleś nie przyjedzie bo go po prostu nie stać - taka prawda. Pozdro
-
Cześć Jakie do niego?? Żeby pobyć w Zwardoniu to koleś by musiał zapłacić. Pozdro
-
Hm. Na narty ludzie jadą na wakacje, żeby się wyluzować i jak są bezpieczni dla siebie i innych i nie robią bydła to mogą robić wszystko - ich sprawa. Swego czasu prowadziłem wyjazd z bankowcami, właśnie w Livigno a dokładnie w Trepalle. Pensjonat był dokładnie naprzeciwko bezcłowego a alkoholem a 1l Wyborowej kosztował 18 pln. Zapowiedziałem, że autokar odjeżdża codziennie o 9.00 - do wyciągu było zaledwie koło kilometra ale oni płacili tak chcieli. Imprezy były codziennie i to naprawdę solidne i przez cały wyjazd nikt nie spóźnił się na autobus nawet 5 minut. Może było im głupio bo we wszystkich brałem udział i wychodziłem jako jedne z ostatnich. Bywało też w drugą stronę. Kiedyś w Oga - taka wioska naprzeciwko Bormio, kolesie wypili Włochowi cały zapas alkoholu na tydzień w ciągu jednego dnia. Cieszył się jak głupi. Następnego dnia dwie repatriacje - tak to się nazywa - medyczne do Polski a jedne koleś naprawdę się postarał - złamanie kości udowej - ten został we Włoszech dłużej. Wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że ten bazarowy debil był na wyjeździe z 7 letnią córeczką, którą później opiekowaliśmy się na spółę - instruktorami byliśmy ja, dwóch kumpli i jeszcze jedna dziewczyna. Dziewczynka zresztą była bardzo fajna, jeździła już na nartach całkiem nieźle a po 6 dniach z nami, zawsze pod bezpośrednią opieką instruktora zapierniczała najlepiej z całego wyjazdu. Jak ktoś ma słaby łeb to niech na narty nie jeździ. Pozdro
-
La Sambuy’a demontuje wyciąg narciarski z powodu wyjątkowo ciepłych zim i braku śniegu
Mitek odpowiedział zslawek → na temat → Aktualności
Cześć Na nartach nauczymy Cię jeździć szybko i sprawnie - trochę na stoku spędziłem i to "szybko" rzadko wiąże się ze sprawnie. Nie chcąc urazić kolegów brzmi jak typowe hasło do łapania leszczy. Pozdro -
Cześć Livigno... byłem tam naprawdę sporo razy. Z tego rejonu zdecydowanie St. Catarina albo Isolaccia. Pozdro
-
Cześć A co, małe spotkanie? Ale Francja i Szwajcaria u mnie odpadają. Pozdro
-
Cześć Zobacz jak ważne jest dokładne ustalenie co jak nazywamy. Gdybym dokładnie nie wiedział o czym piszesz to zrozumiałbym na odwrót. Bo ja jak mówię, że: "śnieg stawiał opór" - to przez to rozumiem, że narta się lekko zapadał i hamował. A jak mam do czynienia z sytuacją, którą Ty nazywasz, że stawiał opór to ja to nazywam, że "trzymał". Dodam jeszcze, że najlepszy jest taki co trzyma ale nie jest chwytny. "Chwytny" to jeszcze coś innego. 🙂 Pozdro
-
Cześć Jak narta się zapadała to ja bym raczej powiedział, że szedłeś zbyt ostro, w sensie siły przyłożonej na krawędź i teraz jeżeli zrobiło się bardziej twardo uzyskałeś stan bliski ideału. najgorzej jak śnieg się zmienia a trakcie jednego zjazdu co chwilkę. Mitek Drogi Grimsonie jak coś pisze to pisze do konkretnych osób i wyobraź sobie, że może się zdarzyć, że do dwóch różnych osób na ten sam temat napisze zupełnie co innego. I nie będzie to objaw schizofrenii tylko umiejętności czytania przekazu zawartego pomiędzy wierszami, znajomości ludzi, zachowań, sformułowań, które świadczą o zachowaniach itd. Nie mam nic złego na myśli ale proszę nie postrzegaj mnie jak tępogłowego prymitywa. Pozdro
-
Cześć Jak to wrzutkę? Czego? Gdzie? Pozdro
-
Cześć Nie chce mi się wierzyć, że tyle lat jeździcie i dopiero teraz kupujecie podstawowe ciuchy. Pozdro
-
Do oceny czy sobie radził? Pozdro
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Ja chciałem tylko jedną rzecz napisać: Gdy przeczytałem w poście Adasia Ducha słowo: szmaterlok, już podświadomie wiedziałem, że rozpoczął się zupełnie nowy etap w moim życiu. Od tej pory moje życie dzieli się na dwa etapy, przedzielone olśnieniem 1. Etap tępej niewiedzy. Olśnienie: gdy dowiedziałem się, że istnieje takie słowo jak szmaterlok. 2. Etap absolutnego szczęścia połączonego z euforią gdy już wiem jak język śląski w sposób znakomity przeinaczył niemczyznę. Od tej pory już żadne narty i nic nie ma znaczenia bo jest tylko szmaterlok! Pozdro -
Cześć Marek ale co ja Ci mogę tłumaczyć...? Pozdro
-
Cześć To wszystko wina tych szerokich dech. Dziewczyna umie jeździć i dlatego sobie utrudnia celowo, takie wyzwanie. Pozdro
-
Cześć E tam, Ile teraz będzie musiał się wspinać po narty... Pozdro
-
Cześć No nie wychodzi jej bo ma jakieś takie dziwne klepy. Nie może ładnie postawić na krawędź, wszystko długo strasznie trwa i dąży do obślizgnięcia. Jakby miała sportową nartę byłoby idealnie. Pozdro
-
Flex buta a problemy z biodrem
Mitek odpowiedział mp7 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Cześć Spoko. Mam wszystko na bieżąco i chętnie podzielę się wiedzą a być może w czymś pomogę koledze. Pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Właśnie odwiozłem Rybelka do pracy - chciała jechać rowerem ale wytłumaczyłem jej, że trochę szkoda sprzętu - a tu takie piękne parę zdań się pojawiło. Chyba pierwszy raz Piotrze, ktoś w tak wyraźny i jednoznaczny sposób stwierdził, że zależy mu na prędkości ale prędkości w skręcie i na pełnym kontrolowaniu tej prędkości bez względu na wartość ale na bazie odczuć. Piękne podejście, podoba mi się strasznie! Podkreślam to co napisał Marek a propos niebieskich nachyleń. Mnie na stromszych wszystko elegancko wychodzi ale się po prostu boję. To ma związek z objeżdżeniem i przyzwyczajeniem do prędkości. Musi być spełnione oczywiście parę innych warunków - porządny przygotowany sprzęt i trzymające warunki ale to objeżdżenie wydaje się podstawą. Pozdro serdeczne -
Flex buta a problemy z biodrem
Mitek odpowiedział mp7 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Cześć Hmm. Ciężko mi odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Może inaczej - gdy miałem chore biodro nie zauważyłem żadnego związku pomiędzy butami - ich sztywnością a bólem czy też jakimiś dodatkowymi nieprzyjemnymi odczuciami do momentu gdy... po prostu nie dało się jeździć ze względu na ból. Jeden sezon musiałem odpuścić ale po wymianie stawu jazda jak wcześniej. Sztywniejszy but będzie dla dobrego narciarza raczej czymś w rodzaju ułatwienia a ja nie widzę związku pomiędzy sztywnością butów a odczuciami bólowymi wynikającymi z takich czy innych chorób albo przebytych kontuzji. Masz ochotę pogadać pisz na priv Pozdro -
Turniej 4 skoczni się skończył to się ubrał i dotarł. Takie były wspaniałe czasy... Tadeuszu cześć Ci wieczne!!