-
Liczba zawartości
14 230 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
212
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Jeżeli ktoś naprawdę uważa, że 15 dni, o których piszesz to dużo to żyje w ułudzie. No cóż jest to dość prosty schemat. Im więcej sprzętowego onanizmu i analitycznego rozkminiania tym niższy poziom. W prace i wartość doświadczenia mało kto wierzy. Pozdro
-
Panowie... dajcie spokój. Pozdro
-
Cześć Jeżeli chodzi o tę szopę, jakiś barak przypominający przypominający transformatorownię i dom w tle, i to nazywasz miejscowością... to nie wiem. 🙂 Pozdro
-
Cześć Zapewniam Cię Robercie, że do niczego. Tak jak wszystkie gadżety, w które były, są i będą wyposażana narty aby się drożej sprzedały. Próba nabijania nas w butelkę. Pozdro
-
Cześć Jeżeli jest trasa i wiesz, że ona tam jest to problemu nie ma. Nawet jak nie do końca jest równo. Bardzo fajna zabawa. Swego czasu jeździliśmy po nocy w Szczyrku (zaznaczam, że był to początek lat 80). Narta uciekła mi - dosłownie, bo się po prostu odpięła i pojechała - przed dużą polaną z krzyżem. Znaleźliśmy ją po trzech godzinach w lesie poniżej krzyża. Muszę zobaczyć jak teraz wyglądają Polanki, czy w ogóle istnieją... Pozdro
-
Cześć Ostatnio pojechałem po ciemku na rowerek do lasu wyposażony tylko w lampkę miejską - taką sygnałówkę żeby mnie widzieli. Niezła zabawa ale raczej na granicy zrobienia sobie krzywdy. Natomiast na nartach jazda w ciemno, jazda z zamkniętymi oczami, jazda po nieznanym nierównym... Czucie śniegu to podstawa aczkolwiek chyba Krzysiowi nie o to chodziło dokładnie - Marek odpowiedział. Osobiście uważam, że wszelkie ćwiczenia bezkrawędziowe, jazda na płaskiej narcie, ześlizgi boczne na zewnętrznej na wewnętrznej, przejazdy nierówności na miękko, jazda w ślizgu równomiernym z kontrolą do zatrzymania płynnie itd. Super zabawy i super ćwiczenia. Pozdro
-
Cześć Przepisy wtedy były chyba takie same jak dzisiaj czyli oglądał trasę przez godzinę ześlizgiem. To jednak są - nie tak jak teraz - bramki, czyli musi przeciąć światło bramki złożonej z dwóch tyczek. Dla zawodowca to oczywiste tak jak wybór toru czy sposobu przejazdu figur aby był najszybszy. Jestem absolutnym laikiem jeżeli chodzi o jazdę sportową ale parę razy jechałem slalom (a było to raczej bliżej tamtych czasów 🙂 ) i sposób przejazdu był oczywisty ale masz rację, że wrażenie jest niezłe. Jakiś koleś w tłumie stojących ludzi i kijków miota się na resztkach śniegu... Pozdro
-
Cześć Kolejny filmik dla wszystkich, którym przeszkadza 5 cm czy 10 cm w długości. Zwróćcie uwagę jak Sofia Goggia porusza się swobodnie z minimalnymi prędkościami na zjazdówkach. Pozdro
-
Cześć W moim, szeroko pojętym środowisku jest uprzątnięte od dawna. Pozdro
-
Cześć Drugi filmik to nie humor tylko czyste narciarstwo. Dla tych co potrzebują specjalne narty na każde warunki. Pozdro
-
Cześć Niestety to nie jest śmieszne Panowie. To jest wierzchołek góry a łuskanie insektów będzie trwało długo. Co więcej, życie uczy, że insekty trzeba wybić co do jednego bo inaczej odbudują swoją populację i znowu będą groźne. Brak odwagi znowu nas zgubi. Pozdro
-
Cześć To nie: "ma sens", tylko tak jest, i koniec. Pozdro
-
OK. A jaka to będzie różnica te 2 czy 5 cm skoro je rozpatrujesz? Pozdro
-
Cześć Sugeruję... nie pisz takich rzeczy. Pozdro
-
Cześć Damian a pamiętasz jak koledzy chcący się pokazać zjebali Tinę Maze? Dlatego nie biorę udziału w dyskusjach o rzeczach na których się nie znam i zawsze innym to polecam. Pozdro
-
Cześć Odpowiem: Osoby nie umiejące jeździć uczone są kanonu - czyli wzoru technicznego, który jest dopracowany i w pewnym sensie idealny. To jest baza do dalszego rozwoju. Każdy zawodnik czy dobry narciarz MUSI opanować tę bazę w sposób co najmniej dobry jeżeli nie doskonały. Później dalszy rozwój powoduje, że do głosu dochodzą pewne indywidualne cechy jazdy danej osoby, które pomagają jej w osiągnięciu lepszej skuteczności, czasu, pewności itd. To (i tylko to w narciarstwie zjazdowym) możemy nazwać stylem jazdy - czyli zespół cech charakteryzujących jazdę danego zawodnika. Takie a nie inne prowadzenie rąk przez Bartka to właśnie element jego stylu i ... koniec. Pozdrowienia
-
Cześć Ja pisałem raczej ogólnie, ale w kierunku pytającego. Że Ty wiesz to ja wiem. 😉 Pozdrowienia
-
Cześć Ważny jest typ narty nie jej długość jako samoistny parametr. Dla kolegi SL to będzie 165cm. AM czy też jakakolwiek nart popularna to będzie 175-185cm. GS to będzie 190-195cm. A freeride pewnie jeszcze dłuższy (jak robią), nie mówiąc o DH. Najpierw typ narty - później długość. Dla kolegi np. taka narta: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,21-22,rossignol,hero-elite-mt-ti-r-e-konect,13319.html o długości 175 czy 183 cm będzie dobra. Pozdro
-
Cześć Tutaj masz krótki skręt. W środkowej części lekko wydłuża ale generalnie o to chodzi. Pozdro
-
A po co Ci tyle? Rzeczywiście ostatnio jak się widzieliśmy jeździłeś w białym... Pozdro
-
Cześć Czyje to kaski? Bo ten czerwony to Twój. Pozdro
-
Piotrek mój nie dość, że nieładny to jeszcze za duży... 🙂 U mnie na początku marca może być różnie - jestem na etapie zmian zawodowych na dużą skalę, trochę wymuszonych, i jak to w takich sytuacjach można sporo stracić ale i sporo zyskać więc rękę na pulsie trzeba trzymać. Pozdro
-
Cześć Ja raczej nie będę jeździł bo mam nieładny kask. Pozdro
-
Narty slalomowe, czy może coś innego? Salomon s/race SL 10
Mitek odpowiedział Mitchu → na temat → Dobór NART
Cześć No widzisz, a Kacper jak pierwszy raz - założył porządnego GSa, no trochę starszy był - to powiedział, że super, ale nie była to czarna narta. Po prostu dałeś jej złe narty - to znaczy w złym kolorze - i tyle. A powracając...: kolega przytacza modele i parametry ale podchodzi do sprawy moim zdaniem dość sensownie. Porównuje narty jako przedstawicieli grup sprzętu a nie konkretne modele. Jasne, że przy sposobie jazdy prezentowanym na filmach znaczenia ma w 95% długość ale też szybkość reakcji narty na "zmianę halsu" - że tak to nazwę - co kolega podkreśla jako zaletę. Nie oceniam jazdy bo nikt mnie o to nie prosił ale sugestie co do doboru narty są dwie: Jeżeli zamierzasz dalej jeździć tym śmigopodobnym stylem - kup SL i baw się dobrze. Jesteś sprawny kontrolujesz to co się dookoła Ciebie dziej umiesz szybko zmieniać kierunek tylko opanuj skręt stop. Jeżeli chcesz się porządnie nauczyć jeździć to sugeruję nartę typu GS i szkolenie. Typu GS nie znaczy GS ale np Mastera o długości wzrost +5 i praca nad pełnym skrętem, fazą sterowania skrętem, przejście cięty ślizgowy i odwrotnie no i oczywiście ułożenie sylwetki. Pozdrowienia -
Cześć Nie ma się co śmiać. Pojeździj sobie z taki uciskiem jeden z drugim... Choć akurat Panowie z tego co kojarzę macie kaski o sportowym kroju a nie jakieś miękkouche gary więc pewnie wiecie o co chodzi. 🙂 Pozdro