-
Liczba zawartości
14 691 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
220
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Nie różnic nie zauważysz. Kup najlepszą nartę na jaką Cię stać i zadbaj o naukę prawidłowej techniki. Pozdro
-
Sappada, marzec 2024: Nie ma czegoś takiego, jak za dużo nartowania we Włoszech
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → Relacje z wyjazdów
Cześć Marku daj kolegom się pobawić. Przyjedzie czas, że przestanie to mieć znaczenie. Pozdro -
Cześć A gdzie ten filmik? Czy przypadkiem przyspieszając jazdę Piotra nie odzierasz go z tej elegancji, którą się zachwycaliśmy? Pozdro
-
Cześć No dobra ale mnie ? Chwaliłem się co prawda wyjątkowymi goglami, ale że zapamiętałeś... Pozdro
-
Cześć He he albo mnie... 🙂 Pozdro
-
Cześć Powiem szczerze, że dla mnie to dość zaskakujący, bardzo drogi, a pobieżnie patrząc na przebieg to dość poroniony pomysł. Po pierwsze drogi i ścieżki wokół jeziora są - i to w paru wariantach - całkiem niezłe o ciekawym przebiegu i zahaczające o fajne miejsca. Po drugie nie wiem jaka jest przyjemność w podróżowaniu po ścieżce wzdłuż drogi wojewódzkiej. Po trzecie nie wiem dlaczego wytyczenie paru szlaków ma kosztować kilkadziesiąt milionów, no chyba, że mają to być rowerowe autostrady ale tu nie jestem klientem docelowym. Czekam tylko na regulację rzek oraz elektryczne kajaki. Pozdro
-
Prośba do administratorów ws zrobienia porządku z botami
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → SkiForum.pl
Cześć Nigdy nie miałem z nim kontaktu w sposób inny niż poprzez forum. No i to było przed 2010 rokiem Piotrek. Nawet próbowałem poszukać w starych mailach ale nie mam już bazy korespondencji z tak dawna... Pozdro -
Cześć No to napisz kogo rozkminiłeś i na jakiej podstawie? 🙂 Ja zaraz napisze kto zaś... Pozdro
-
Cześć Paweł sytuacja jest dość prosta. Z mniejszego buta zawsze da się zrobić trochę większy - to jest kwestia wymodelowania skorupy w miejscu ucisku i tu słusznie Ci doradzono, że trzeba to sprawdzić w jeździe. chodzenie czy też siedzenie w butach niewiele daje bo siły działające w czasie jazdy są znaczne i zupełnie inaczej się rozkładają. Niestety najlepiej zrobić to przed wyjazdem w czasie jednodniowego wypadku na najbliższy stok - nie wiem czy masz takie możliwości ale tak jest najlepiej. Dopasowanie spersonalizowanej wkładki z pewnością pomaga bo buty obecnie wyposażone są raczej w coś w rodzaju wyciętego z wykładziny nieprofilowanego kształtu stopy, który nie podpiera stopy tak jak dobra wkładka. Niestety jest to dość kosztowne ale w wypadku gdy masz dysproporcję w wielkości stóp może okazać się ważne. Co do nart to bym po prostu pożyczał na miejscu ale nie traktował tego jako testowanie na zasadzie doboru przed zakupem. Raczej jako doświadczenie na przyszłość w kwestii zachowania się różnych nart. Pamiętaj, że jako osobie na początku narciarskiej drogi do dobrze będzie Ci się jeździło na nartach, które łatwo obrócić siłowo a to zazwyczaj nie będą dobre narty do nauki jazdy technicznej. Pozdro
-
Cześć Hmm... No mnie tam Marek śnieg momentami przeszkadzał. Ze dwa razy narta mi się tak zakopała, że jakbym nie przeskoczył na wewnętrzną to bym już w tej dziurze został... Ty natomiast pięknie pokazałeś jak zmiana sprzętu wpływa na skuteczność w jeździe. Jak zmieniłeś narty i poszedłeś śmigiem na TYM to wszyscy zrozumieli, że tak można. Pozdro
-
Cześć Nie było tak źle. Wyciągi pracowały normalnie, warunki na stoku bez zarzutu. Nikt na nartach nie ma nawet malutkiej ryski. Osobiście bardzo lubię wiosenne warunki na ostatkach jak trzeba szukać śniegu. Na Pilsku również znakomicie, choć jazda troszkę na ślepo. Ja Ci powiem Grimson - jedzie się dla ludzi i jakby te narty, jazda na nich staje się mniej ważna. Nawet momentami to już raczej czekasz na chwile żeby usiąść i pogadać. To jest sedno moim zdaniem. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć No... nie podobają nam się bardzo te deklaracje. My już w Zwardoniu. Jutro krzesło rusza koło 9.30. Będziemy z Adasiem. Pozdro
-
Cześć Ale jedziemy dzisiaj. To może zadzwonię i uprzedzę? Pozdro
-
Cześć Byłem wielokrotnie, ostatnio dwa tygodnie temu. Wystarczy dobrze poszukać. My płaciliśmy 22E za dzień od osoby ze wszystkim. Karnet na 6 dni chyba o 70 pln tańszy niż np w Czarnym Groniu. Paliwo w Austrii tańsze niż u nas itd. Nie teoretyzuję - wiem. Pozdro
-
Szanuje bardzo Was obu, choć nie znam osobiście ale... zawody to zawody a piwnica to piwnica. Pamiętajcie, że są osoby, które nie mogą się pochwalić nawet kilkoma podciągnięciami. To jeszcze nie jest konkurencja olimpijska, choć zasługuje na to znacznie bardziej niż Teakwondo, na przykład, czy wspinanie na czas. Wtedy będzie można się sprawdzić.. POzdrowienia
- 59 odpowiedzi
-
- 2
-
- szkolenienarciarskie
- naukajazdynanartach
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hmmm. Po prostu zabierz się z nami a nie konfabuluj brachu.. Nie optymalizuj, tylko zobacz co się stanie... Pozdro
-
Cześć A po co? Przecież z Halki na stok jest 10 minut piechotą... Pozdro
-
Cześć No więc: My przyjeżdżamy jutro wieczorem. Bierzemy z pewnością narty dostosowane do specyficznych warunków tej "zimowiosny" czyli Master i GS. W każdą koncepcję wyjazdu aby gdzieś pojeździć wchodzimy. Nad rowerami się zastanawiamy - ja bym brał Rybelkowi nie chce się pakować stroju rowerowego. Pytania są takie: 1. Kto będzie jutro wieczorem? 2. Kto będzie w piątek i o której? 3. Kto zabiera rower? Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Rodzice... pewnie tak. choć akurat u Ciebie bym tego nie podejrzewał bo wszystko polega na świadomości tego co dziecko umie a więc co może. Z tym odpuszczeniem to za bardzo nie wiem co masz na myśli. Jesteś bardzo dobrym wzorcem i to wystarczy. Nawet nie jeżdżąc sportowo dzieci mogą nauczyć się jeździć porządnie choć - i tu w pełni się zgadzam - jak ktoś trenował to to widać od razu. Swoboda i pewność, charakterystyka skrętu, zwłaszcza krótkiego - amator bez historii sportowej nie ma szans. My możemy tylko pokazać na początku i być tym wzorcem, zaszczepić zasady narciarskie i technikę ale dalej to już kształtować będą sami własny styl. Pozdro
-
Hochkar. Pewny, dobry śnieg, taniej niż w Polsce. A stok do nauki sobie dobierzesz. Pozdro
-
Cześć Dlatego tak dobry są te filmiki z zajęć bo widać, jak goście różnie jeżdżą, jak różnie jeżdżą różne ewolucje i jak u niewielu właśnie jest ta lekkość. Widać na przykład jak większość w skręci długim dociąga wewnętrzną, ba... nawet ją lekko ustawia w układzie nożycowym aby osiągnąć promień prowadzącego i... to dla mnie jest właśnie zajebiste bo jest to element jazdy praktycznej - oszukujesz ale... wiesz jak to zrobić i umiesz to zrobić. He he czy;li wychodzi na to, że jednak lekkość! 🙂 Pozdro
- 15 odpowiedzi
-
- 2
-
Cześć Marek... a np. kto odwiedzi najwięcej słupków granicznych? Ja bym jednak zjechał z góry. Nigdy nie byłem na dużym Rachowcu, może będzie lało to da się zjechać po trawie... Tam jest tylko fajnych miejsc... Ty to je wszystkie znasz... Pozdro
-
Panowie... jakie to ma znaczenie. Chodzi o ot żeby się spotkać, pogadać, pośmiać. Jak śniegu nie będzie zawsze coś się wymyśli. Spokojnie. Pozdro
-
Cześć I jeszcze... Firmy od zawsze wymyślały różne bajery, żeby nas wkręcić. Na Skionline w rubryce technologie jest 355 rekordów, z których jakieś 5% to rzeczywisty opis technologii a 95% to opisy różnych gówien i bajerów mających dać nam znakomitą kontrolę, pewność, szybkość nauki, trzymanie, brak wibracji, różną sztywność w zależności od temperatury, niesamowity docisk itd. To w większości stek bzdur obliczony na nabicie w butle ludzi o małej wiedzy. Szczytem - dla mnie - była kolekcja Harmony Rossignola - chyba 2008 czy 2009 rok. Choć jest to firma, którą znam dobrze i od zawsze robi znakomite narty i rzadko na innych jeżdżę, to prezentując Harmony zajęło również palmę pierwszeństwa w durnych pomysłach. Pozdrowienia