Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 229
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    212

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Na tej narcie - nie ma mowy. Może na jakiejś innej. Pozdro
  2. Cześć Ja się takich nart boję. Poważnie. Chodzi o kwestię stabilności, której nie ma... A na spotkanie się bardzo cieszę. Pozdrowienia
  3. Czyli kolega nie czyta postów. Nie wie kto co napisał i wyraża tak zdecydowane opinie?
  4. Zaproś gabrika, i to jest super pomysł. Jak mnie przeprosi to chętnie z nim pojeżdżę. Ma taki amerykański styl...
  5. Mitek

    Pięcistawy

    Teraz już tak, bo odpowiedziałeś na wątpliwości. Jesteś prawdopodobnie nieistniejącym tworem.
  6. Ty się spotykasz z kim chcesz się spotkać, my chcemy się spotkać wszyscy, żeby było fajnie. nie chcesz - twój dramat. Gabrik... jak czytałem już udzielać się w tematach dotyczących szkolenia instrutorskiego - poradzi sobie. A jak widzę to zaczyna się luzować, jeździć dla przyjemności, tylko godzinę ćwiczyć itd. czyli robi to do czego go namawiałem wieloma postami, które zawsze przerywał jątrzącym mądrzeniem się. przyjacielu to gabrik powinien, przyjechać do Zwardonia i się kajać. Nie przyjedzie, nie pokaja się, wie lepiej, tak jak ty. A obaj gówno na temat nart oczywiście - poza sieciową wiedzą. Napisz chociaż jeden post z praktyki, jeden! Pozdro
  7. Mitek

    Pięcistawy

    Tylko to umiesz. Kopiuj-wklej. Zresztą jak ci za to płacą... Trzeba pracować - oddzielać życie prywatne od pracy. posty nie magą być za długie z teksty wcześniej przygotowane lub zasugerowane.
  8. Dzięki. Wszystko wiem. Nie zachęcałem cię do spotkania ze mną tylko z nami, z osobami, które są na SF. Nigdy nie prosiłem cię o spotkanie ze mną, jako osobą. Po prostu miała być fajna okazja, taka jednocząca - tak sobie pomyślałem i stąd takie posty. Widzę, że jesteś jednak betonowym blokiem. Oddzielasz hobby od pracy anonimowo - wszystko jasne - zawsze będziesz oszukiwał - ja nigdy. To różnica. Trzymaj się koleś A myślałem, że wzorem z Wilczkowskiego da się na pierwotnych kłótniach zbudować porozumienie ale widzę, nie widzę... Nigdy więc nie dziękuj mi za posty bo będzie to jednoznaczne z oszustwem albo tępotą. Pozdro
  9. OK. Czyli wszytko jasne. Tchórz. To dlaczego anonimowo jesteś taki odważny? Nie chcesz się spotykać a większym gronie - twoja sprawa. Ale jak inny człowiek o coś prosi to reaguję przynajmniej - ty nie, dlaczego??? Tekst o stolicy Mazowsza - rezerwuję dla prymitywów.
  10. No to spróbuj innej drogi jak twoja nie działa. Zapracuj na dużą literkę. Zwardoń jest w marcu 01-03. 03 więc może być po drodze każdemu. Warto być wtedy razem bo to jest fajne. Chyba, że ktoś ma coś do ukrycia albo nie jest szczery. Tak myślę, np. Andrzeja już nie proszę na takie zloty. Problemy można rozwiązać raz albo w nich tkwić. Pozdro
  11. Lekarza, ty?.. który pisałeś o problemach z lekarzami, z nieumiejętnością ich wyboru, błaźnisz się. Nie pamiętasz nawet z kim i o czym piszesz. Niewiarygodność wzrasta. Dlaczego nie wpadniesz do Zwardonia, wszystko byłoby jasne i jeszcze można by się zakumplować... a tak piszesz głupoty...
  12. Cześć O, no to ładnie kolega pojechał. A czy a propos (zwracam uwagę na poprawność pisowni bo to nie jest polski zwrot i nie należy go spolszczać, a tu aż dwa błędy się zdarzyły... ;) wcześniejszych wypowiedzi to jest też opinia o moich postach? Pozdrowienia
  13. No właśnie patrzę i trzeba coś zrobić, więc robisz. Dla mnie to normalne tylko to napisz.
  14. Dla mnie tak, dla Ciebie to życie bo jesteś opłacany, nie zrozumiałeś, że kolega, w poście do Witolda to ty? Takie jesteś kolego. W tym wypadku albo tępy albo tak zapatrzony w siebie albo ... nieprzemakalny, jak każdy opłacany.
  15. Cześć Chociaż spróbuj. Też byłe studentem i zarabiałem na zasadzie - zrób dziesięć par, a Twoje będą za darmo - i wierz mi, przygotowanie i dbałość o ostre krawędzie i smarowanie jest zdecydowanie ważniejsza niż zupełnie durne a tak powszechne obecnie pytanie: które nart wybrać. Trzymaj się serdecznie
  16. Potrafię, a Ty masz jakiś pomysł? Bo ten z oszczędnością energii jest niestety do dupy. Pozdro
  17. Cześć A jak gdzieś wykombinujesz stare żelazko i kawałek raszpli to warto ślizg zrównać i kupić parę świec bezbarwnych. Na gorąco posmarować - zerknij jak to się mnie więcej robi - później, jak nie masz cykliny solidnie i dość energicznie przetrzeć bawełniana szmatką -aż ślizg nabierz połysku - i jedziemy. Smarowanie chroni ślizg a i Tobie będzie się lepiej jeździło. Trzymaj się serdecznie
  18. Cześć A nie jest tak? Po prostu pytam o Salomona. Nie znam się na modelach - w tej kwestii absolutny dureń. ale wiem jak ma wyglądać narta która jeździ. Oceniam narty a nie narciarza. Kaem jest człowiekiem absolutnie normalnym - to nie Gabrik. Pozdro
  19. Jak jeszcze raz tak napiszesz bież ( w tym sensie) to nie damy Ci cytrynówki. Pozdro No Michale, wyzwanie jest aczkolwiek najpierw będziesz musiał ją spić nieźle. Zresztą wiesz/ czujesz, przy takich akcjach bardzo dużo zależy od śniegu i jego "zgrania z nartą". Ale damy radę. Pozdro
  20. Cześć Narta, która ma wyoblony tył jest do wypierdolenia przed kupnem. Oczywiście, że jest lepsza od narty, którą obecnie posiadam ale prowadzić się w skręcie będzie średnio. A Salomon to jaki to model bo oni wymyślili wszystkie niebieskie z tym napisem? Pozdro
  21. Mitek

    Sezon 2023/2024

    A czytasz posty? Czy tak sobie piszesz... jakbym był nieistniejącym realnie bytem. Chyba, że później uzupełniłem to sorry. Pozdro
  22. Mitek

    Sezon 2023/2024

    Cześć Moim zdaniem normalne działanie to są góry i każdy kupuje karnet na własna odpowiedzialność. Proste. Wybacz Tomek ale tak uważam. Jak jest ryzyko zamknięcia ośrodka musi być wkalkulowane w nasz wybór. Nie bądź dzieckiem i akurat u Ciebie - z tak dużym doświadczeniem to mnie ten post zdziwił. A co do germańskiego porządku to nie raz odtrąbiłem spod wyciągu w Austrii z info, że dzisiaj już nie ruszy i po trzech godzinach, jak dowiadywałem się, że wszystko hula a ja z 5 km od domu na wesołym spacerze... Dlatego lubię niskie góry, małe centra - wszystko przewidywalne... Tyłka w górach dajemy na własny rachunek zawsze. Każdemu się zdarzyło. Do zobaczenia w Zwardoniu. A my dzisiaj byliśmy pierwszy dzień w tym sezonie na nartach! Udało się zjechać raz, około 100 metrów, podejście do górki (tej górki z której był zjazd) około 4km. Śnieg dobry ale niezbyt nośny, trochę szyszek i gałązek ale za to naturalny - jakieś 7-8cm (na otwartym terenie). Godzina na śniegu warta doby życia nie? Pozdro
  23. Cześć Czyli się nie myliłem... Co do tych wiosennych problemów... Jak jest mało śniegu to problem znika bo lecisz jak na GS. Jak stok był naśnieżony to masz lodową kaszę i na to raczej nie ma narty i nie ma sensu się na takie coś nastawiać - poza rannym wstawaniem. Ja na Twoim miejscu brałbym X9 tym bardziej, że piszesz o Alpach a tam jest wyżej. dobierasz wtedy stoki po wystawie. Rano te S a później co podchodzi lepiej, otoczone czy osłonięte lasem od S trzymają czasami cały dzień. Omijaj te uczęszczane i popularne a szukaj czegoś z boku. Np. rano i do południa jeździj stokami czy trasami, którymi się zazwyczaj zjeżdża do domu itd. To są moje rady a Ty decyduj. Serdecznie pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...