-
Liczba zawartości
14 690 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
220
Zawartość dodana przez Mitek
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
CR Dynastara to był swego czasu odpowiednik serii Pursuit u Rossignola. Po co Ci to? Nie zbieraj jakichś gówien tylko kup sobie porządne sportowe narty i jeździj Krzychu. Pozdro -
Na Warszawę wystarczą trzy biegi a jak ktoś jeździ wyjątkowo miękko - czyli raczej wolno na płaskim to rzeczywiście nic nie trzeba.
-
Cześć Zakładam, że to presta to miałem taki efekt sporo razy i nie wiem co jest jego powodem - coś z wentylem i założeniem pompki, być może w nowej dętce wentyl się jakoś skleja czy też zakleja go dętka... czasami musiałem wyjąć dętkę lub ją obrócić na kole ale zawsze w końcu się dawało. Wyjątkowo wkurwiające w trasie! Pozdro
-
Cześć No wiesz, na sam telefon to wystarczy mini etui rowerowe na kierownicę. Jest tego setki. Torba... no to już na coś większego - nie ma sensu na sam telefon. Można zawsze schować do podsiodłówki, są chyba nawet takie z kieszeniami na telefon, no chyba, że masz taką malusieńką. Wiesz opcji jest multum ale z doświadczenia wiem, że to Ty sam musisz sobie zdefiniować co dla Ciebie najwygodniejsze. Pomył Cynicznegio z karmikiem jest bardzo dobry. Pozdro
-
Presta? Wymiana dętki bez sprawdzenia opony to trochę bezsens Krzychu. Pozdro
-
Cześć Myślałem o tym, tym bardziej jak Rybelek kupił nowy rower właśnie 1x11 i jak jej to dołożyło dynamiki w jeździe. Ale ja raczej nie będę docelowo modyfikował tego, który mam tylko chyba trzeba pomyśleć o zakupie... Pozdro
-
Dopiero teraz zauważyłem pytanie. Sorry. Nie, bez wymiany kasety nie miałoby to sensu. Ja jeżdżę na ciężkich komponentach więc wytrzymują sporo. robiłem duży serwis przed Pomorską w zeszłym roku i wszystko trzyma poza przednia przerzutką ale... przyzwyczaiłem się. W Warszawie nie ma żadnej górki gdzie by trzeba zrzucać przód a że mam stary napęd 3x9 więc poważnie zastanawiam się nad przejściem na 2x9 - powinno w zupełności wystarczyć - a wtedy i tak trzeba zmienić wszystko. Pozdro
-
Cześć A do czego używasz telefonu na rowerze? Rozumiem, że wozisz go po to aby rozmawiać czy zrobić zdjęcie i nie korzystasz w czasie jazdy, tak? Pozdro
-
Cześć Krzysio nie marnuje czasu na wyjazdy z pijakami. 😉 Pozdro
-
Cześć Oczywiście: Halka - dwa głosy, bo Rybelek już śpi ale tak mówiła. Pozdro
-
Cześć Pełna zgoda na Twoje ustalenia i szacun za organizacyjny porządek. Musimy niestety zaznaczyć, że z różnych względów my praktycznie do końca (teraz nie mam pojęcia) nie będziemy pewni czy będziemy mogli przyjechać. Bardzo prosimy o uwzględnienie tego faktu i o wcześniejsze sygnały dotyczące wszelakich deklaracji. Oczywistym jest, że jeżeli okaże się w ostatniej chwili, że nie przyjedziemy pokryjemy całkowite koszty wszelkich dokonanych wcześniej rezerwacji. Trzymaj się Beatko serdecznie
-
Cześć Jak nie będzie widział to mu je skubnij bo ten Dynastar to jedna z lepszych konstrukcji jakie w ogóle powstały. 😉 Trzymaj się serdecznie
-
Cześć Ja nie wiem czy opinia Tomka jest miarodajna....? Ja tam zawsze sterowałem Salomonami układem mięśniowym, ewentualnie mięśniowo-szkieletowym... ale samymi kośćmi...? Zawsze bardzo doceniałem i podkreślałem trzy rzeczy ważne dla skuteczności jazdy: 1. Umiejętności techniczne - Tomek jest wyszkolony i wie o co chodzi. 2. Doświadczenie - jeździ na nartach pewnie 5/6 życia więc... wiadomo. 3. Objeżdżenie - i tu ... bo w tym sezonie tylko jeździ ale żeby jeździć tylko kośćmi... ? Po prostu za dużo już tego czasu na nartach Tomek - do domu! Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Victor nie ma co komentować tylko lać kijem za znęcanie się nad ludźmi - masz to u nas. 😉 A nie korciło Cię żeby te starocie wymienić na tegoroczne - zdjęcie 12, czy wiązania nie pasowały. 😉 Żeby nie było znam te narty i uważam że ciężko o lepsze SL niż te Dynastary z roczników 2005/06/07 (chyba) ale ta wieśniacka nitowana blacha na dziobie zawsze mnie drażniła. Narta przepięknej konstrukcji z wyprowadzonymi modelowo ściankami bocznymi rasową grafiką a jak komórka to jeszcze nabijane numery itd. i ten (ch)hałowy (kto pamięta to słowo) element wykończeniowy - zgroza. 🙂 Trzymaj się serdecznie i zrób za nas parę skrętów bo ja właśnie za Ciebie piję piwo! Pozdrowienia
-
Cześć Hehe akurat korzystam z podobnego boxa i niestety tak jest. Slalomki na boki, średniaki na dół a GS na górę - wchodzi nawet 188cm tylko wtedy mniej nart wejdzie. Ja maksymalnie woziłem chyba 7 par ale to już była taka rzeźba z układaniem... Masz klapę uchylana z obu stron czy z jednej? Oczywiście pytanie to był raczej żart. Ja bym brał zawsze o tę parę cm dłuższą jak jest wybór. Zazwyczaj też na tych dłuższych można więcej utargować bo gorzej schodzą. Pozdrowienia
-
Zależy od długości boxu. Pozdro
-
Cześć Nie odczułem tego wydaje mi się wręcz, że ma miękki dziób ale porównuję wyłącznie z nartami sportowymi. Natomiast polecałem ten czy też porównywalne w sensie parametrów modele osobom o poziomie zbliżonym do pytającego i zawsze był to strzał w przysłowiową 10. Pozdro
-
Cześć To jest tylko i wyłącznie psychiczna blokada więc jeżeli można ją w jakiś sposób ograniczyć należy to robić tym bardziej, ze 5 cm w tę czy inną niewiele zmienia. Jak już blokada przed długością jest zakorzeniona to trudno. Szkolący, nauczyciele, instruktorzy powinni o tym myśleć na wczesnych etapach szkolenia ale często nie myślą niestety. Pozdro
-
Cześć Nadzwyczaj łatwa i przyjazna narta a przy tym o dość porządnej konstrukcji. Moim zdaniem propozycja idealna jeżeli nie rozważasz narty sportowej. Pozdro
-
Cześć Uważam, że to jest znakomity pomysł. Pozdro
- 193 odpowiedzi
-
- 1
-
- krotkiskret
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć He he... Ja widzę na przykład, że w początkowej fazie jazdy odbijasz się solidniej z lewej - narta jest w pewnym momencie prowadzona nad śniegiem, ale składam to na karb porządkowania jazdy w sensie rytmicznym. Poza tym w pewnym momencie zaczynasz poszerzać ślad w lewym skręcie co z kolei jest wynikiem, zmiany kierunku jazdy bo jechałeś pierwotnie w kierunku kamerzysty a teraz musisz go ominąć ale chcesz zachować rytm więc pogłębiasz zwiększając docisk. Zresztą widać ja po objechaniu kamerzysty wydłużasz jeden lewy aby znowu powrócić do pierwotnej linii. To jest asymetria wymuszona przez zamiar i teren. a w ogóle to tam nie ma minimalnego trawersu? Pozdro
- 193 odpowiedzi
-
- krotkiskret
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć W pierwszym poście, użyłeś w końcowej części sformułowania: "Nie zawiodę się?". Ciężko nam odpowiedzieć na to pytanie bo nikt z nas nie widział Ciebie na nartach, nie jeździł z Tobą itd. Wygląda to tak: Jeżeli masz niedoskonałą technikę zadowoli Cię narta krótka i raczej nie za twarda bo łatwo ją obrócić siłą co daje iluzje kontroli nad nartą. nie ma to jednak nic wspólnego z jazdą techniczną. Chcąc jeździć technicznie o robić postępy musisz kupić nartę "na wyrost", która w pierwszym momencie będzie oporna na działania siłowe bo... jest dobrej konstrukcji i reaguje na poprawne sterowanie przez narciarza. To czy ta narta ma takie czy inne drewno, czy tez taki czy inny przekrój nie ma dla Ciebie tak naprawdę żadnego znaczenia bo tego nie zweryfikujesz pod kątem przełożenia na realną jazdę. Jeżeli podoba Ci się Deacon - bierz Deacona tylko jak najwyższy model. Jeżeli Salomona to podobnie - lepsza narta większe możliwości. Ja kupując narty robię tak: Określam grupę nart która mnie interesuje - np GS oraz jej długość. Szukam narty najtańszej - a jak jest wybór to najładniejszej lub ulubionej firmy i... tyle. Różnice w obrębie grupy są pomijalne. Pozdrowienia serdeczne Pozdrowienia
-
Cześć Tak, masz rację, teraz mi się poukładało, bo nie wziąłem pod uwagę, że piszesz z własnej perspektywy i jest pewne opóźnienie w stosunku do kanonu światowego. Pozdrowienia
- 193 odpowiedzi
-
- krotkiskret
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć Coś mi się tu nie zgadza, w sensie tego następstwa Andrzeju ale mogę się mylić. Pozdrowienia
- 193 odpowiedzi
-
- krotkiskret
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć Ty no gdzie on ma coś pozaklejane: widać logo i na szacie i na ślizgu... pozdrowienia