-
Liczba zawartości
14 678 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
220
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć I to był Reuel - czyli skręt na narcie wewnętrznej wykonywany w pozycji wagi. Nie ćwiczenie tylko sposób skrętu zaliczany do podstaw narciarskiego baletu. I koniec. Reszta to pisanie bajek. Pozdro
-
Cześć Jeździmy na rowerach codziennie bo pogoda fajna tylko trzeba wybierać mało uczęszczane rejony. Wczoraj postanowiliśmy trochę aktywizować ruchowo naszą przyjaciółkę i namówiliśmy ją na rowerowy wypad na piwo do Jupitera. Piwo jest tam genialne, niepasteryzowany Pilsener Urquell lany a kija przez fachowców. Niestety mamy do tego kultowego miejsca jakieś 25km. Wczoraj pojechaliśmy ciekawszą ale nieco dłuższą trasą więc z obie trony wyszło nam około 60km z paroma piwami na półmetku. Staraliśmy się dostosować tempo do kumpeli, która trochę rzadziej jeździ więc średnia wyszło koło 18.5km/h. Co ciekawe Rybelka magiczny zegarek z pomiarem tętna, ciśnienia itd. w ogóle nie zarejestrował jakiejkowliek aktywności fizycznej. /zapis jest taki jakby drzemała. 🙂 Pozdro
-
Cześć A to jest jakieś ćwiczenie? Dla mnie po prostu koleś sobie jedzie na wewnętrznej z dużym czuciem. Kiedyś taki skręt z takim kątowym odstawieniem zewnętrznej wykonany szybko w tempie śmigowym nazywał się Charleston. Zresztą ruchy podobne. Ale teraz już nie wiem bo nawet javelin turn czy tez pozycja javelin jest rozumiana inaczej. Dla mnie to nie ćwiczenie tylko sposób jazdy. Pozdro
-
Cześć Nie rozumiesz co napisałem? Ty piszesz o Reuel'u czyli skręcie na wewnętrznej w pozycji wagi, którego nazwa pochodzi od nazwiska gościa, który taką zabawę wymyślił Fritz'a Reuel'a a w filmie mowa o Royal czyli chyba o czymś innym. Filmu z oczywistych względów nie oglądam. Uważam, że na nartach można wymyślić praktycznie nieskończona ilość sposobów jazdy, znakomicie się przy tym bawiąc i... o to chodzi. Ale jak jacyś pajace zaczynają do tego dobudowywać ideologię, że to wspaniałe uniwersalne ćwiczenie czy coś tam - to jest to po prostu śmieszne. Pozdro
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Sorry, teraz będzie dobrze - to ten drugi film. Pozdro -
Ciekawe jest to, że Ty wiesz o czym piszesz a wstawiasz film w którym mowa o Royal co jest jawną głupotą. Czy też to jakiś żart? Pozdro
-
Cześć A czy wszystko musi czemuś służyć? Dla mnie to po prostu taka zabawa jak większość różnych wymysłów. Swego czasu potrafiłem na nartach zrobić wiele niestandardowych rzeczy o zapewniam Cię Beatko, że niczemu sensownemu to nie służyło. POzdrowienia
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Raczej nie. można jechać szybko krótkim skrętem i wolno długim... Pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Zupełnie wbrew idei i logice. Już ma wpojony strach przed długością - przez kogo?? Jedna z przyczyn braku postępów. Ale nawet teraz można ratować sytuację ale nie taką retoryką. Popatrz Victor, co to znaczy nowego? A co narta GS gryzie, ma ślizg od góry czy też dzioby wywinięte do stoku? Nie. to taka sama narta, taka sama. Prawidłowe kształtowanie wizji powinno być całkowicie inne. Po przejściu okresu adaptacji i początków tylko narta GS lub podobnego typu i jazda - jak najwięcej jazdy w różnych warunkach, bez zwracania uwagi na detale a przede wszystkim z info, że na nartach typu GS a na nartach typu SL bawią się dzieci - nie ma młodego, który tego nie kupi. I jeżeli już nauka to odciążenia, dociążenia, rotacja, synchronizacja itd. Poparz tu: To jest narta 140 cm tylko, że uniwersalna, znakomita do nauki, bardziej zbliżona parametrami do GS. Amelka na filmie ma 8 lat i trochę i na tej narcie jeździła już drugi a może trzeci sezon a Kacper mający wtedy lat 11 jeździł na komórkowym GS kolo 160cm. Oni nie mieli wyjścia ani nie mieli świadomości, że można jeździć na krótkiej narcie. Dzięki temu podstawy zostały przyswojone i absolutnie ugruntowane i nie było drogi na skróty do ciętego, bo nie było takiej możliwości. Obecnie obydwoje jeżdżą zasadniczo na SL i bardzo rzadko zakładają długie narty ale teraz to jest świadomy wybór i nic mi do tego bo jeżdżą tak jak chciałem, żeby jeździli. Co ciekawe obydwoje mają tendencję do układu przesadnie kontrrotacyjnego gdy ja jeżdżę raczej z elementem rotacyjnym co wynika chyba ze strachu. 🙂 Pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Nie stosujcie narty SL przy nauce dzieci. To podstawowy błąd. I nie róbcie wszystkiego co się z tym wyborem narty wiąże. Pozdro -
Cześć No... mnie też czeka większy serwis bo ostatni duży był robiony dwa lata temu. Ale - co mnie osobiście wydaje się mocno dziwne - wszystko działa idealnie, choć pomiary (rozciągnięcie łańcuch, zęby na dużej tarczy itd. wskazuję, że napęd jest na absolutnym dojechaniu. Ale to przekażę w ręce serwisu tym bardziej, że napęd - w sensie przełożeń - pójdzie do zmiany, oczywiście jak się da. Pozdro
-
Cześć No to ja wczoraj prawie dwie godzinki czyściłem rowery a narty... A może byś mnie przyjął na parę godzin do siebie z inwentarzem? Roboty wiele nie ma - 4 czy 5 par... Pozdrowienia
-
Cześć No zielona jest. Jak ja jeździłem to była biała z odcieniem niebiesko-szarego. Pozdro
-
Cześć Na Kaimówce jeździłem dwa razy w życiu i były to dwa razy kiedy jeździłem jedyne w życiu slalomy. Bardzo fajne przeżycie. Tylko, że... była to nieco inna Kaimóweczka bo minęło jakieś 30 może więcej lat... Pozdro
-
Cześć Niestety - jak pokazuje całość zmieni się wszystko bo klient docelowy się zmieni. Wycieczkowicz to się nazywa. Pozdro
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Wystarczyło napisać, że to forma blokady napiętego łańcucha czy... czegokolwiek. Stosuję zakrętę ale nie wiedziałem, że to się tak lokalnie nazywa. To forma blokady napinacza. Co chwila widać jak niezbędny jest szczegółowy fachowy język a nie jakieś bajania. Pozdro -
Cześć Czyli koniec fajnej jazdy w COSie również... Pozdro
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Co to jest zakręta? POzdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Drogi Krzysztofie, oczywiście mój wpis nie zmienia Twojego niezwykle sensownego i miłego zaproszenia w przepiękne rejony Polski ale...: Prządki leżą w Beskidzie Niskim i do granicy Bieszczad jest z Korczyny jakieś 30 km w linii prostej. Oba pasma wprawdzie graniczą ze sobą ale są częściami zupełnie innych jednostek geomorfologicznych: Beskid Niski należy do Karpat Zachodnich a Bieszczady już do Karpat Wschodnich. Granica biegnie mniej więcej po linii Tyrawa - Komańcza. Osobiście nie do Końca się z tym zgadzam bo przeciągnął bym Karpaty Wschodnie do Przełęczy Dukielskiej ale chyba (nie siedzę w temacie) geologia mówi nieco co innego. Prządki w każdym razie są z Piaskowca Ciężkowickiego, który wychodzi raczej na zachód w rejonie Tarnowa generalnie w płd części Woj. Małopolskiego. Takie drobne uściślenie. Pozdrawiam serdecznie -
Cześć Muzyka niestety wyjątkowo ch....a ale filmik pokazuje to co trzeba. Najbardziej mnie bawi jak różni CHUJE później piszą albo mówią, że zwycięstwa są wynikiem np. leków na astmę albo czegoś innego. Pozdro serdeczne
-
Cześć Schodkami na mostek wjeżdżałeś czy zjeżdżałeś? Obie wersje lekko stresujące... 🙂 Pozdro
-
Cześć Kup sobie terenowe rolki Krzychu to nie będziesz chciał asfaltować całego świata. Mnie się też po asfalcie lepiej jedzie, zapewniam, a i średnie ponad 30 robią robotę ale tam gdzie go nie ma - niech go nie będzie. Pozdro
-
Cześć No tak ładnie to nie mamy ale też jeździmy. Głównie z pracy i do pracy ale zawsze. Wczoraj udało nam się pierwszy raz pojechać nasz odcinek wałem wiślanym z prędkością średnią ponad 31km/h ale mimo to widzieliśmy też sarenki. Pozdro
-
Cześć Kurde cykliści - no jasne!! Odczuwam to codziennie, czepiają się wszyscy jak mogą, robią na złość, trąbią albo dzwonią, krzyczą. A teraz wiem, że sam jestem sobie winien. Ty też uważaj... Pozdro
-
Cześć A ja chciałem zauważyć, że obecnie skupiamy się na tym, że wszystkiemu winni są ruscy... Ale nie zapominajmy o tym, że tych opcji jest więcej: oczywiście niemcy, pedały, komuniści... O kurde, zapomniałem o podstawie , o tych, którzy są winni wszystkiemu... Kto wie? I kto to potrafi uzasadnić. Taka zabawa. Pozdro PS A tak naprawdę obejrzyjcie sobie "Mężczyzna moich marzeń" - dwójka wspaniałych aktorów w prostym filmiku.