Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 690
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    220

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Poradzisz sobie Szymuś, poradzisz. Pozdro serdeczne
  2. Mitek

    Nartowanie w ciąży?

    Cześc Z tego co wiem ciąża to nie choroba i jeżeli okoliczności (dość szeroko rozumiane) na to pozwalają to nie jest to bardziej niebezpieczne niz chodzenie po schodach. Znam parę dziewczyn w tym lekarkę, które realizowały sie narciarsko gdzieś do 5 czy nawe 6 miesiąca. Pozdrawiam
  3. Cześć Po prostu zasypują przełączkę oddzielającą szczyt obecnej od sąsiedniej górki. Pozdrawiam
  4. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Jest cały długi temat o szelkach gdzie wszystko zostało dogłębnie wyjaśnione. Postaram sie znaleźć i dodać link. Odkąd pojawiły się na stoku - a pierwszy raz widziałem takie szelki bardzo dawno temu - jeszcze nigdy nie widziałem, żeby były uzywane w sposób przemyślany. Co więcej wydaje mi się, że takie użycie jest na dłuższą metę po prostu niemożliwe. Nie wierzę w skuteczne sterowanie układem poprze zszelki zapięte na korpusie dziecka, chociażby z tej prostej przyczyny że nie da się szelkami wywołać impulsu innego niż odchylenie lub odchylenie boczne tułowia. Sterowanie wychodzi od nóg i tu zaczyna się większość ruchów porządkujących i stabilizującyh sylwetkę. Nie wiedzę skutecznej możliwość nauczenia kogokolwiek poprawnej pozycji przy pomocy tak niestabilnego i miękkiego połączenia jak szelki. Była zresztą o tym dośc poważna dyskusją z Konradem, który opisywał szelki w swojej książce Narty i zgodził się żę jest to jedynie element asekuracyjny a w żądnym wypadku edukacyjny. Stą nie bardzo mogę się zgodzić z Bananim (fajna odmiana nie? ) postem (w kwestii celowość i walorow edukacyjnych) i chciałbym zobaczyć taką naukę na przykład na filmie. Pozdrawiam serdecznie
  5. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć W podanym przypadku oczywiście tak ale gdyby nie było szelek nic by się prawdopodobnie nie stało. O szelkach było i ich bezsensowności było już tyle, żę chyba temat jest wyczerpany na tym forum. Pozdrawiam
  6. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Bardzo się cieszę, że kolejny głos isły fachowej gani róznego rodzaju sztuczne wspomagacze w nauce dzieci. Sam stok, wykorzystanie jego konfiguracji, slalomik, skocznia, może bramka naprawdę wystarczy. Co do smyczy to walka z nią trwa na tym forum już od paru lat. Przykład norweski był mi nieznany i jest jeszcze jednym dowodem na to, że jest to chory pomysł służący jedynie jako mający uspokoić obawy rodzica czy opiekuna gadżet. Co do wieku to rozpoczynając naukę z tak małymi dziećmi pamietac należy, zę ich cykl zabawowo-ruchowy jest bardzo krótki i trzeba do tego dostosować koncepcję zajęć. Pozdro serdeczne
  7. Cześć Niepraktyczne. Napełnione są dość ciężkie, zmuszają do picia na obie nóżki. No i trzeba kupowac długie. Pozdro
  8. Cześć Dzieki Janku.Dla mnie to zbyt prymitywna wersja. Poczekam na wersję elektroniczną na i żeby to była jakaś frma znana a nie nie wiadomo co. Pozdro
  9. Cześć Zauwazyłem, że Andrzej wielokrotnie doradzał innym w kwestii techniki jazdy więc uznałem, że mozna darowac sobie oczywistości. Co do tematu to - jak słusznie zauważyłeś - nie mamy pojęcia jak kolega jeździ więc dlatego pisze troche ogólnikowo jak to powinno wyglądać - staram sie żeby to było dośc przejrzyste. Weryfikacja może nastapic tylko na stoku, natomiast gdybym miał odnosić sie do kokretnych pytań to znowu - co zreszta sugeruje w swoim poście - trzeba ujednolicić pojęcia i używac jednolitego sopecjalistycznego języka bo inaczej klapa. Po prostu zero zrozumienia z obu stron. W tym wyapdku nalezy zacząć od tego co to jest mulda, co to jest breja itd. Jestem pewien, że Andrzej rozumie te określenia inaczej niz np. ja czy Dziadek Kuby. Pozdrawiam serdecznie
  10. Cześć Post jest celowo odrębny! Miękki wiosenny śnieg to najłatwiejszy z snieg na swiecie. Dowolność wyboru śladu i łatwość jego przesuwania jest wyjątkowa. Również czytelnośc jest znakomita. Ale jak BME pisze, że trzeba zapomnieć o krawędzi - no tak trzeba zapomnieć ale ........... Ja już chyba mam dość - jak w miękkim śniegu można wogóle o niej mysleć - chłopaki dajcie spokój. Pozdro Użytkownik Mitek edytował ten post 19 maj 2011 - 00:54
  11. Cześć Ja jednak wierzę, że sporo ludzi umie choć troche jeździć a podstawą jazdy jest świadomość wyważenia. Skąd wiesz jak to odbiera "siadający na tyłach" i kto to jest? Jak on wygląda - daj definicję. Pozdro Użytkownik Mitek edytował ten post 19 maj 2011 - 00:20
  12. Cześć Na zmuldzonych i brejowatych stokach z ta pozycją na twarz raczej bym uważał. Wyważenie musi być tutaj bardzo czujne i raczej centralne bo jak się wpadnie w muldę i trafi przeciwstok a jeszcz narty zagłębią się w breję to może byc piękny lot. A jak zdecydowanie na twarz to polecam kaski z szybą hokejową. Poza tym jest tu pewna niekonsekwencja. Jak jest breja to zazwyczaj nie tworzą się muldy tylko odsypy luźnej brei. Wtedy ważne jest zdecydowanie z odpowiednim wyważeniem raczej z ciężarem przesuniętym do tyłu aby móc zrekompensować uderzenia przy rozbijaniu śniegu. Jak tworzą się muldy to zazwyczja nie ma brei albo jest to stadium pośrednie - muldy roztapiające się i wtedy dopóki trzymają ksztal jazda jest wygodniejsza jak po narmalnych twardych garbach bo nie ma takiego walenia a jak roztopią się tak, że tracą zwartość to się je poprostu rozwala - tak jak pisałem wcześniej. Jak czujemy opór przed jechanie blisko linii spadku wystarczy jechać dłuższym skrętem z elementami trawersu. Pozdrawiam serdecznie Użytkownik Mitek edytował ten post 19 maj 2011 - 08:52
  13. Cześć I Ty to żałosne obślizgiwanie się nazywasz jazdą??? Chyba kpisz!!! Na takim stoku czysta krawędź z super szybką zmianą (tu dobrze podac parametry bo przecież 68 to nie to samo co 67 cm, no i kąty ostrzenia) to jest jazda a nie taki fajans. Naprawdę straszne Jurku. Szerzenie defetyzmu. Pozdro serdeczne
  14. Cześć A dlaczego głównie slalomowe? Inne narty juz sie nie sprzedają? Pozdro
  15. Mitek

    Dobor dlugosci nart

    Cześć Dla mnie sprawdził się idealnie. Napisz, ze punkt z rockerem jest do przetestowania bo 10 cm to jednak sporo ale idea fajna. Pozdro
  16. Cześć Na poczatek taka uwaga - nie da się schować rąk do kieszeni trzymajc w nich kijki. Na filmie właśnie taką masz pozycję. Ręce powinny być prowadzone przed sobą, lekko ugięte i lekko na zewnątrz. Rozumiem, że to Maso Corto i klasyczne dla bezkijkowców błędy. Ale od tego zacznij. Prawidlowo trzymane ręce pociągna ciało i spowodują prawidłową równowagę. Twoja równowaga jest niepewna, widać potkinięcia i zachwiania. X czy tam A to mnieszy problem. Pozdro serdeczne
  17. Cześć każda narta się wygina gdy jest odpowqiednio dociążona - to jedna z jej funkcji. Kolega szuka narta do bardzo spokojnej jazdy połskich trasach i ta mu powinna wystarczyć - jakby co ma jeszcz drugie. Po co mu mącicie w głowie. Pozdro
  18. Cześć Jeżeli rzeczywiście zamierzasz tylko tak jak w pierwszym poście to długośc 160 cm wystarczy w zupełności choc jestes dośc ciężki. Sugeruje jednak abyś - jeżeli to oczywiście mozliwe - nie pozbywal sie Headów. A może się jeszcze przydadzą - czego serdecznie zyczę. Pozdrawiam
  19. Cześć Znalazłem temat specjalnie bo już w innych o nim glośno. Uwaga jest tylko taka. Tabela to z załozenia przybliżenie i uśrednienie. Jezeli nie ma innych możliwości ani pojęcia jak ciś zrobić należy się kierowac przygotowanymi schematami. Z drugiej strony jak ktoś chce być naprawdę pewien, że ma wiązania ustawione dobrze powinien wykorzystać radę Harpii i udać się do specjalistycznego serwisu w celu zrobienia tego na profesjonalnej maszynie. I właściwie koniec. Teraz praktyka. Tak jak zaznaczyłem skala din tak jak np flex to pewne przybliżenie a jeżeli chcemy być dokladni musimy uwzględnić specyfikę konstrukcyjną wiązania. Poza tym dochodzi specyfika jazdy, rodzaj narty, miękkość jazdy - o ktorej pisal Dziadek Kuby w innym temacie itd. U siebie mam ustawione w zależności od wiązania i narty od 8 do 11 przy 100kg i 180 wzrostu. Z wiekim ustawienia są napewno słabsze. Mam narty po dziewczynie na ktorych jeździła giganty będąc w reprezentacji polski juniorów i tam są spręzyny przód 14 tył 16 a usatweinia były koło 12 i narty wypinaly jak talala. W amatorskim narciarstwie przy dynamicznej szybkiej jeździe spokojnie da radę wykorzystać skalę do 14. Gdy ustawiamy wiązania do jazdy zupełnie rekreacyjnej to standartowo od pól do 1 poniej 1 = 10kg gdy nie mamy innych przeslanek i powinno być dobrze. Pozdrawiam serdecznie
  20. Cześć "Czy muszą..." - nie muszą, ale dobrze jest jak tak jeżdżą. Pozdro
  21. Mitek

    Jazda frontalna

    Cześć Tadek się nie nabierze ale nauczeni skrętu ciętgo przez wysuwanie krótkiej nartki mają to we krwi. Uważam że podkreslany prze Ciebie fakt niewysuwania górnej narty jest jedna z podstaw dobrej i pewnej jazdy - nazwijmy to konkretnej. Podkreslam, że sam z tym walcze od wielu lat i maiłem możliwość przekonac się ile daje kontrola tego ruchu. Pozdro serdeczne Użytkownik Mitek edytował ten post 18 marzec 2011 - 00:24
  22. Mitek

    Co samej można poprawić

    Cześć W tym wypadku (rysunek) pozycja narciarza sugeruje, że jest on w skręcie w lewo. Wewnętrzna jest więc narta lewa (górna na rysunku, bardziej zgieta noga) a zewnętrzna jest narta prawa. W skrecie w prawo bedzie odwrotnie. Narciarz na rysunku może również nie byc w skręcie tylko jechac w poprzek stoku (po trawersie) wtedy narta wyżej bedzie nartą górna a niżej narta dolną. Pozdrawiam Użytkownik Mitek edytował ten post 16 marzec 2011 - 13:00
  23. Mitek

    Co samej można poprawić

    Cześć Niestety myslisz źle. Narta wewnętrzna i zawnętrzna dotyczy skrętu. W odniesieniu do układu na stoku mówimy o narcie górnej i dolnej. Tak ,że w trakcie skretu ciężar ciała jest na narcie zewnętrznej. Bardzo Cie przepraszam ale wprowadzasz straszny bałagan. Pozdrawiam serdecznie
  24. Mitek

    Co samej można poprawić

    Cześć Wybacz Brelo ale jest dokładnie odwrotnie - uniesienie narty wewnętrznej, przeniesienie ciężaru ciała na narte zewnętrzną i skręt - i właśnie tak powinno być. Skręt zainicjowany jest rotacyjnym ruchem ciała ( źle) do którego dochodzi obciążenie narty zewnętrznej (dobrze). Uniesienie narty wewnętrznej zbędne ale pokazuje, że narciarska wie o co chodzi. To może byc pozstałośc po jakimś ćwiczeniu. Sugeruje popracowac nad pozycją. Tu mamy do czynienia z jazdą w odchyleniu co na stromszym skutkować będzie natychmiastową utrata kontroli. Jak zwykle polecam temat: http://www.skiforum....ead.php?t=27535 Pozdrawiam
  25. Cześć Jęzli masz problem z drogą to uderz na priv i dam Ci wsakzówki jak dokładnie jechac aby droga była jak najprostzra technicznie. Pozdro serdeczne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...