-
Liczba zawartości
14 228 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
212
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Czyli muszę chyba zerknąć na ustawienia konta Garmin albo co? nie jest to specjalnie upierdliwe bo ze Stravy praktycznie nie korzystam ale dziwne po prostu. Dzięki za informacje. Pozdro
-
Cześć U mnie też było OK, choć Strava inaczej przeliczała np. średnie ale teraz zapisuje/pokazuje tylko jakieś skrawki śladów, choć Garmin zapisuje i przesyła do aplikacji Garmin kompletne dane i np. w telefonie mogę sobie wszystko podglądać normalnie. A jakie macie konta na Stravie płatne czy zwykłe? Pozdro
-
Cześć Przeleć Pani Taylor narty fluorem i macie ją z głowy. 😉 🙂 A przegrać z wielkim mistrzem nie wstyd a jak się wygra to sukces i podbudowa psychiczna jest wielka. No i nauka na przyszłość. Jaki typ eliminacji - czas przejazdu czy coś jeszcze? Pozdrowienia
-
Cześć Tak to wiem, w Garminie jest tak samo. Tylko, że ja Stravy nie używam - kiedyś używałem do projektowania tras i stąd mam konto. Po prostu zwróciłem teraz przypadkowo uwagę na te niezgodności. Pozdro
-
Cześć Mam takie pytanie, chyba sprzętowe... Jeżdżę używając Garmina. Przerzucając ślad do aplikacji garminowskiej automatycznie jest od zapisywany na Stravie - mam tam darmowe konto. Rzadko tam wchodzę ale ostatnio zauważyłem, że zapisane ślady nie mają wiele wspólnego z realnymi - czyli tymi zapisanymi w Garminie. Inne dane, inne algorytmy przeliczeń ale przede wszystkim inne ślady na mapie. Faktyczny ślad często urywa się w połowie by kontynuować się gdzieś dalej albo w ogóle niknie.Wie ktos o co może chodzić i czemu tak jest? Pozdro
-
Cześć He he... trochę ciśnie się na usta, po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, że w tak zaawansowanym wieku w ogóle poważnie rozważ jakąkolwiek sportową aktywność ale... rozumiem, że chodzi o to, że jeździsz rozsądnie, co bardzo się chwali acz z wiekiem nie ma nic wspólnego. Z pewnością jest to dobry moment na zakup sprzętu bo sezon się kończy i można się spodziewać, że będzie taniej. Z drugiej strony jest i tak bardzo drogo a sezon był bardzo więc mogą przytrzymać ceny jak się da. Czy ten wybór jest dobry... Wiesz, na rynku są setki modeli, które będą odpowiadać Twoim wymaganiom a różnice są kosmetyczne czy w ogóle niewyczuwalne. Jeżeli jesteś akurat zzumowany na skręt cięty kup nartę krótszą a sztywniejsza w typie narty slalomowej, choć ja uważam, że technika powinna być rozwijana równomiernie a skręty cięte to tylko jedna z technik jazdy i to możliwa do realizacji w momencie gdy jeździ się technikami ślizgowymi w sposób kompletny. Druga sprawa to czy jesteś zdeterminowany na postępy techniczne czy raczej chcesz sobie w spokoju pojeździć tak jak umiesz. Jeżeli to pierwsze - szukaj narty sportowej, czy tez o budowie narty sportowej, jak to się mówi: "narty na wyrost", która umożliwi postęp, jeżeli nie to tak naprawdę nie ma znaczenia co kupisz ale raczej nartę dłuższą niż za krótką czyli to 170cm to absolutne minimum. Pozdrowienia
-
Cześć Marek wyniki są znakomite jak na debiutancki sezon. Wielkie gratulacje. Napisz może jeszcze ile brakuje do rejonu podium bo skoro już jest środek stawki... I jak to wygląda w poszczególnych elementach zawodów, gdzie Szanowny Curex zyskuje a z czym są kłopoty na tle stawki? Czy kije, których się używa to są po prostu krótsze kije biegowe czy coś specjalnego? Pozdrowienia
-
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Cześć Proste. Jesteś jak moja żona. Ona też lubi taką ćwiczeniowo-gimnastyczną aktywność - ja nie znoszę. Podobnie nie znoszę biegania choć w życiu przynajmniej ze trzy razy dość systematycznie starałem się biegać dopóki nie okazało się, że po prostu nie powinienem tego robić - kamień spadł mi z serca, bo mam z tym nieszczęsnym bieganiem spokój. Za to zawsze lubiłem i dużo grałem w piłkę, bardzo lubiłem. Kajaki to z kolei aktywność, którą realizuję już pewnie ze 30 lat ale tu z kolei sezon ogranicza, bo to co robimy to przeprawówki, w których celem jest przepłynięcie całej rzeki w ciągu, z rzeczami, co w zimie jest nie do zrealizowania - przynajmniej dla nas. Za to odkąd Rybelek zaraził mnie rowerem na inne aktywności jest znacznie mniej czasu. Ale tu też sednem są długie formy a codzienna jazda do roboty czy po mieście to raczej taka chwilowa przyjemność, ale realizowana codziennie przez cały rok robi robotę w sensie wydolnościowym i sprawnościowym. Ale też uważam, że aktywność trzeba realizować konkretnie, to ma być wysiłek a nie rzeźba. Jak słyszę czy czytam, że ktoś pisze, że w "tym wieku" zostały mu już tylko spacery a kijkami a okazuje się, że gość mógłby być moim synem to mi się po prostu śmiać chce. Pozdro -
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Cześć Tak wiem o co chodzi ze Studnicą. rozważaliśmy trzy warianty: 1.Wieprza od źródeł. 2.Pokrzywna z Wieprzą. 3.Studnica z Wieprzą. Padło na drugą wersję... już właściwie nie wiem dlaczego. Studnica jest mi rzeką zupełnie nieznaną ale słyszałem, że konkretem jest. Być może pękliśmy ze strachu...? A Bukowina to porachunki już dwa lata się ciągnące bo cały czas nie było wody jak tam byliśmy i robimy ją na zasadzie "jak się uda to wyda". Znajomy prowadzi stanicę kajakową przy ujściu Bukowiny do Łupawy, jest po drodze do domu... może się uda. Pozdrowienia serdeczne -
Cześć Jaka Africa?? Przecież to Pradalago. Trzymaj się i uważaj na słońce... 🙂 Pozdro
-
Cześć A ile Ci płaci za wspólną jazdę Bartek? 😉 Pozdro
-
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Cześć W tym roku w maju Wieprza z Pokrzywną + na powrocie (dla nas bo wszyscy z Warszawy lub okolic) Bukowina. Zależy od wody. Pozdro -
Cześć Śniadania tak a obiadokolacja mocno ogranicza i zobowiązuje a przy tym jest kłopotem dla wynajmujących - nie. Pozdro
-
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Cześć I ... tyle. jak nie dbasz o siebie to nikt o Ciebie nie zadba. Jeżeli tego się nie zrozumie można się skupić na wybieraniu fajnego miejsca na cmentarzu. Myślę, że powinniśmy strać się równać do średniej ale nie średniej wieku tylko średniej w której chcemy być. Jeżeli założymy mają powiedzmy 60 lat, że już jesteśmy starzy... to będziemy. Warto tego nie zakładać tylko po prostu żyć. Tadeusz - zajebista robota, jestem z Tobą i z przyjemnością pojechałbym na jakiś obóz, który prowadzisz ale ... nie mam czasu - zbyt dużo wyzwań przede mną teraz, ale zapraszam na kajaki. POzdro -
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Cześć Nie jest tak do końca - przynajmniej w moim wypadku. Sprawność jak na razie jest, wydolność jest, brakuje tylko objeżdżenia a to jest związane z poza wiekowymi sprawami raczej. Ale może to jest właśnie narciarska emerytura bo zainteresowania przeniosły się na nieco inne aktywności a wszystkiego się robić nie da, jak się nie jest na tej właściwej emeryturze. 😉 Pozdro -
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Cześć No to to jest najgorsze - u mnie podobnie - w tym sezonie cale 9 dni na nartach - więc trudno mówić nawet, że się choć trochę rozjeździłem - kiedyś bywało 60 i można było analizować to co się naprawdę umie i jak się jeździ - sam wiesz. Pozdrowienia -
Cześć To niestety problem ogólny zauważalny od lat. Nie wiem czy znasz testy sprawnościowe dla dzieci i jakie tam są normy. Normy wypracowane w drugiej połowie lat 90 natomiast w roku 2008 jedynie jednostki potrafiły przekroczyć (i to bardzo niewiele 50% punktacji) a wierz mi były to na tle ogólnym bardzo wysportowane dzieci - kandydaci do klasy sportowej. Natomiast ogólny poziom jest jeszcze gorszy pomimo dość widocznego upowszechnienia się ruchu jako formy spędzania czasu. Natomiast po pierwsze jako społeczeństwo jesteśmy "zapuszczeni" ruchowo i drugi element, o którym wspomniałeś - mamy awersję do nauki i pracy nad sobą szukając drogi na skróty. Przytoczony przez Ciebie Tomek czy będący tu na forum koledzy to chlubne wyjątki - większość zadaje pytanie jakie narty ma sobie kupić, żeby lepiej jeździć. Lubimy bylejakość niestety. Pozdro serdeczne
- 193 odpowiedzi
-
- 1
-
- krotkiskret
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Cześć Nie znajdzie Andrzeju bo jest to niepraktyczne. Ja często jadę sobie różnymi dziwnymi inicjacjami z haczeniem wewnętrznej również ale... jest to forma zabawy w komfortowych warunkach. W realnej jeździe nie ma na to czasu, nie ma czasu na myślenie. Ty też nie jeździsz tak jak opisujesz w każdym skręcie bo to niepraktyczne i nieekonomiczne po prostu a poza tym nie do odróżnienia od delikatnego odbicia, które ma identyczna mechanikę ale nie ma dorobionej ideologii. Samo uniesienie narty wewnętrznej nie wywołuje skrętu, trzeba ja jeszcze unieść (czy też odciążyć odpowiednio) zbyt skomplikowane i przeteoretyzowane. Po co, nie rozumiem idei. Pozdro -
Cześć Im więcej kontrrotacji i antycypacji w wypowiedziach, im więcej słownej teoretycznej rzeźby - tym jazda na gorszym poziomie. To standard, przecież wiesz. Pozdro
-
Cześć Trwały i odporny jest rzeczywiście ale do najlepszego to mu daleko. Pozdro
-
Cześć Oczywiście, ale wtedy jest to funkcjonariusz wykonujący czynności służbowe. Jeżeli byłby w cywilu to też nie może tak sobie łazić.. Pozdro
-
Cześć Nawet najlepszy sprzęt na świecie nie jeździ i dlatego nie ma znaczenia. Pozdro
-
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
Mitek odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Cześć Ale pytanie jest niezmienne... po co? W realnej jeździe jest to nie do zastosowania - za długo trwa, dodatkowy ruch... chyba trochę sztuka dla sztuki. Pozdro -
Cześć Poruszanie się po stoku narciarskim z psem jest zabronione. Pozdrowienia
-
Cześć W tym roku zrobiłem takie doświadczenie: Jeździłem ze trzy dnie na SL ale w pewnym momencie stoki stały się dość rozgrzebane. Zamieniłem więc SL na GSa, wprawdzie damskiego ale 183cm z promieniem 30m i... jazda była praktycznie taka sama, choć na GS czuło się lepszą stabilność i mniej zaangażowania siłowego, za to na stromym trochę kłopotliwe było przekładanie pomiędzy garbami. To jest całkowicie zbieżne z tym co piszesz o skręcie krótkim mieszanym, optymalnym w każdych warunkach i... niezależnym od rodzaju narty. Myślę, że gdybyś założył te p30 to byś pojechał a po chwilowej adaptacji wyciągnął byś z nich to co trzeba. Pozdro
- 193 odpowiedzi
-
- krotkiskret
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: