Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 263
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    226

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć I... w Val di Sole koniec marca to już środek wiosny i może być miękko. Polecam więc wstawać wcześniej i w godz. porannych jeździć na stokach o wystawie wschodniej i południowej a jak zaczną mięknąc przenosić się na te o wystawie zachodniej i północnej i położone wyżej, które będą najdłużej trzymały. Fajne też są orczyki - bo ludzie od nich stronią - ale w VdS nie masz długich orczyków niestety. Pozdro serdeczne
  2. Cześć Bzdurę??? Nie, znaczy nie wiem i nie komentuję w żaden sposób. Po prostu pominąłem Twój post bo chciałem się dowiedzieć od kolegi co myśli. Nic złego w głowie nie mam i nie miałem. Pozdro
  3. Cześć Psychika Pani Shiffrin jest jakimś absolutnym kosmosem. To, że Ona jeździ jak jeździ to wiemy ale, że jeździ tak jak jeździ pod tak nieprawdopodobną presją nie jest normalne. Fajnie, że tak się ułożyło, że ta presja zeszła w tak nieoczekiwanym momencie. SL pod nią jakby nie było idealny i pomimo tylu ograniczeń pojechane... Mamy do czynienia z wielką historią narciarstwa!!! Pozdro
  4. Mitek

    Sezon 2024/2025

    Cześć Super, że mieliście fajny wyjazd. Szkoda, że skupisz się na negatywach ale dobrze, że ogólnie przetrwaliście i przeżyliście (warto wrócić do moich postów z 2009-2010) roku - wtedy jeździło się pojeździć a nie przetrwać i ja cały czas nie widzę różnicy. .... Ale Znojmo mało znane miasto...? Andrzej przecież to przez wiele lat był zasadniczy punkt graniczy wszystkich wyjazdów autokarowych - przespałeś. 😉 Pozdro A ze zdjęć - wojskowo poustawiane armatki są znakomite Andrzeju!!!
  5. Cześć Pisz bo to ciekawe. Ty żyjesz tam i wiesz co się tam dzieje i jak to wygląda a nie domyślasz się i/lub opisujesz swoją bytność kiedyś - dla mnie fajne i prawdziwe, nie oceniamy. Ja znakomicie się bawię jeżdżąc w Czarnym Groniu a np. nie do końca we Flachau więc spojrzenia są bardzo różne... Trzymaj się serdecznie. PS A komentując kolegę... 1000E ze skipassami to bardzo dobra cena, znakomita, nie ma co dyskutować tylko... gdzie i z kim?
  6. Cześć Wybacz Witoldzie ale myślę, że kolega wie lepiej co i jak, z tego względu olałem Twój post a nie ze względu na brak szacunku. Pozdro
  7. Cześć Dzięki serdeczne. Obyście mogli zwiedzić wszystko co tylko chcecie brachu!!! Tego serdecznie życzę. Relacje ze Stanów czy innych, z innych kontynentów - dla mnie egzotycznych - ośrodków, byłyby bardzo fajne i o nie uniżenie proszę. Pozdrowienia
  8. Cześć A Pan Sebastian też po ciężkiej kontuzji zdobywał laury... Wkurwiające nieco, że nic o tym jako społeczeństwo nie wiemy a zajmujemy się takimi śmieciami jak wilk i siarka. Widziałem wczorajszą niemoc w GS i dzisiejszą moc w niemocy w SL. Fajna dziewczyna. Ale ta młoda Szwedka - 2005 - to jest power... Pozdro
  9. Cześć No tak, a w Alpy leci za darmochę a Swiss-taxi mu dopłaca za podniesienie prestiżu firmy... Pozdro
  10. Cześć Nie przejmuj się. O takie rzeczy raczej się nie prosi, chyba, że nie umie się wyczytać stopnia doświadczenia z opisów. Ale dlaczego nie w Amerykach to mnie nurtuje strasznie. Wiesz... ja tam pewnie już nie pojeżdżę, więc sam ten element jest pewnym usprawiedliwieniem ale... tam chyba naprawdę - patrząc na filmy, relacje, opisy - jest po prostu lepiej - bez tłumu wycieczkowiczów itd. ale może to tylko moje złudzenie, dlatego pytam. Pozdro
  11. Cześć A, jeżeli możesz, to napisz dlaczego chce Wam się lecieć, jechać w Alpy choć w Amerykach macie tyle zajebistych terenów? Trzymajcie się serdecznie
  12. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Nie!! To nie są czysto subiektywne wnioski tylko kwintesencja oglądu obiektywnego. Człowiek bez kijków na stoku zjazdowym nie jest narciarzem, chyba, że po prostu nie może tych kijków z różnych względów używać. Ten wątek rozmowy, ta sytuacja świadczy niestety o tym gdzie obecnie jesteśmy narciarsko jako społeczeństwo, gdzie jesteśmy sportowo. Spory odsetek kłód ciągnących ciężary czy lubiących się lać po ryju nie jest niestety wykładnią pozytywną. Jazda na rowerze czy na nartach w wydaniu statystycznym jest żenadą. A przeciętny kandydat do klasy sportowej w liceum nie potrafi przebiec kilometra...... Pozdro
  13. Cześć To znaczy? Pozdro
  14. Cześć Myślę, że Edwin myślał raczej o prowadzeniu się narty w skręcie a tu sztywność ma duże znaczenie bo umożliwia bardziej agresywną jazdę. W twardych warunkach narta o mniejszej sztywności będzie "puszczać" zakrawędziowanie jakbyś jej nie postawił - to zależy też oczywiście od charakteru warunków itd. No i druga kwestia to sprawa reaktywności narty. I Ty i ja jeździmy na małych kątach, choć Ty jesteś znacznie odważniejszy i jeździsz szybciej - co zawsze mnie nieco przeraża 🙂 - ale obaj jeździmy mało dynamicznie w sensie szybkości wykonania ewolucji i narty reaktywne nie są nam potrzebne. Osoby jeżdżące dynamicznie na dużych kątach szukają nart reaktywnych bo przyspieszają przejście a i zabawa z trzymaniem narty aby nie wystrzeliła jest niezła. i Pozdro
  15. Cześc Żona jeździ na Masterze wzrost +5cm. Bardzo przyjazna i uniwersalna narta dla każdej jeżdżącej Pani. Pozdrowienia
  16. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    To nie są narciarze...
  17. Cześć Być może i gówno. Robiłeś kiedyś ślepe testy na dwóch różnych nartach na przykład? Warto spróbować. Nawet różnicy w długości możesz nie poczuć, ale jak uważasz, że gówno to Ok. Pozdro serdeczne
  18. Cześć Między nartami w obrębie grupy różnice są pomijalne. Zdecydowanie więcej zależy od sposobu przygotowania narty. Pozdro
  19. Cześć Zależność jest prosta: Im więcej gadania o sprzęcie, literkach, milimetrach pod butem itd. tym niższe umiejętności techniczne jazdy. Sprawdza mi się zawsze. Pozdro
  20. Cześć Chętnie zmierzę się z tematem bo jest dość prosty. Bootfittnig zostawiamy na boku dla buta sportowego i nietypowych przypadków - zakładam, że to może być 5-10 %. Pozdro
  21. Cześć Jeżeli mówimy o nartach z różnych grup - to oczywiste i tu próby jazdy, zabawa jazdą - dokładnie tak jak piszesz - jest znakomitym pomysłem i wiele uczy. Natomiast narty w obrębie grupy są - dla amatora - bardzo podobne i większość załatwia adaptacja techniki - tym szybsza im lepszy narciarz. Znacznie większe znaczenie ma tu przygotowanie narty, niż jej konkretny model czy wersja. A jak na to nakładają się dziesiątki odczuć z jazdy obiektywnych i subiektywnych to różnice są zupełnie pomijalne a można je analizować dopiero przy solidnej znajomości typu narty danej marki. Pozdrowienia serdeczne
  22. Frajerzy, tak. Asy to Asy a asy - to twój poziom, więc nie dziwne.
  23. Cześć Nie sądzę Mario aby w Panu Małyszu tkwił problem. Drwić z niego mogą tylko zwykli durnie i miłośnicy teorii spiskowych. Pamiętaj, że przez dwa czy nawet więcej lat ostatnio szefem nart alpejskich był Blacha, który jest znakomitym organizatorem, narciarskim pasjonatem i jednocześnie człowiekiem finansowo niezależnym oraz spoza układów skokowych i też nic nie udało mu się zrobić. Niestety problem leży i na dole i na półce średniej i na górze. Może kiedyś i u nas trafi się jakiś prawdziwy Kostelić a nie udający go pajac w BMW. Pozdro
  24. Cześć 1. Osobie umiejącej jeździć narta sportowa niczego nie utrudnia. 2. Narta GS może być wykorzystywana w dowolny sposób a daje znacznie więcej pewności niż amatorska a także zawsze stwarza możliwości... Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...