-
Liczba zawartości
14 715 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
220
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Dla osoby bardzo dobrze jeżdżacej rejon jest do przejechania w jeden dzień bez specjalnej spinki. Co do pytań: 1. Wszystko - najlepiej kupić przewodnik po rejonie lub posiedzieć chwilkę w necie bo każdy ma swoje preferencje. 2. Oczywiście. Sugeruje Tonale bo to jednak minilodowiec i najwyższe miejsce gdzie mogą dojechać no i widokowo piękne. Druga opcja to gondola z Groste na sama górę - tez piękny widok na Dolomity z jednej i Alpy z drugiej strony. 3. Ja korzystam z auta bo lubię niezależność. Przy chęci skorzystania ze skibusa lepiej sprawdzić rozkład. Zazwyczja chodza jak należy. 4. Nie - a w każdym razie zawsze można znaleźć bezpłatny parking a miejsce zależy od godziny przyjazdu i umiejętności parkowania. Rano lub po 11.00 można znaleźć miejsce dwa metry od stoku. 5. Lepiej unikać jazdy samochodem jeżeli ma się skipas. Wszystko połączone jest wyciągami i dla dobrych/bardzo dobrych narciarzy odległości są żadne. Z młodzieżą trzeba dodawać trochę czasu lub planować zjazdy wyciągami choć osobiście uważam, że jako 8 latek i już dwa lata jeździ to spokojnie da radę po aklimatyzacji. 6. Nie wiem ale z pewnością są i to w cenie skipasów 7. Raczej jest OK ale lepiej się asekurować. Można zawsze skorzystać z podwózek jakimś autokarem - jeździ tego kupa - sporo z Polski i można się dogadać. 8. Tak. Tonale to w ogóle świetne miejsce dla każdego - od początkującego do zaawansowanego freeridera - jak każde miejsce zresztą. Wszystko to kwestia inwencji.] 9. Moim zdaniem nie choć to również fajne miejsce z extra knajpką na szczycie i zwłaszcza rano porządnymi narciarzami na stoku. Wypad do Paganelli jednak to minimum 1.5 h w jedna stronę - nie warto marnować czasu. 10. Byłem w rejonie w połowie grudnia i śniegu było mała ale najeździłem się jak trzeba. Nie przejmujcie się tylko dobrze sieębawcie czego Wam serdecznie życzę. Pozdro
-
Cześć Pisałem, pisałem. Spotkałem się z Radcomem (zamierzenie) i Juicem (przypadkiem) oraz całą czeredą znajomych, którzy na forum udzielaja się rzadko lub wcale. Umówiony byłem z całą ekipa wrocławską ale poprzez kłopoty Arkyego z autem nie wyszło. Byłem w CG pierwszy raz i z pewnością nie ostatni. Pozdrowienia
-
Cześć Nie przedstawie dowodów Kubo bo takowych nie mam. Nie słyszałem o niezależnych badaniach w tej kwestii. To Moje zdanie oparte na obserwacji tego co dziej się na stokach a w szczególności sposobu szkolenia, porad w doborze nart itd. Jest to zarzut, który wysuwam do instruktorów głównie a nie do uczniów. Nie jestem przeciwnikiem nowości tylko przeciwnikiem wypaczania ich idei. Mnie na nartach z rockerem jeździło się znakomicie aczkolwiek nigdy nie były to narty typowo trasowe. Maćku to Twoje zdanie i Twój problem. Pozdrowienia
-
Cześć Jak jeździcie, to znaczy jak kształtuje się Wasze narciarskie doświadczenie, bo od tego zależy odpowiedź na wiele pytań? Pozdro
-
Cześć Na krawędziach jeździ może 2-3 % narciarzy. Reszta myśli, że jeździ. Nie ma sensu więc rozważanie co daje rocker w jeździe na krawędzi bo taka sytuacja występuje statystycznie rzadko na stoku. Dwa dni spędziłem wśród zawodników w różnym wieku i zawodowców w kwestiach narciarskich. Część z nich nawet dobrze nie wie co to jest rocker. Wprowadzenie narty taliowanej i wyciągnięte z tego błędne wnioski co do kierunku szkolenia i doboru sprzętu a później pomysł z mającym ułatwić jazdę rockerem to dwie rzeczy odpowiedzialne za drastyczne obniżenie umiejętności technicznych przeciętnego narciarza a co za tym idzie jeden z głównych powodów wzrostu ilości wypadków i kontuzji. Co do reszty to wybaczcie koledzy i nie obrażajcie się ale jak czytam Jurka to wiem, że wie dokładnie o czym pisze - reszta trochę dywaguje. Pozdrowienia
-
Cześć Pomimo tłumów pojeździłem jak należy. Czarna Góra jest z pewnością w pierwszej dziesiątce w Polsce więc ma czym kusić. Pozdro
-
Cześć Bardzo fajne i dość sensownie zorganizowane. Pogoda super - solidny opad umożliwił nawet jazdę po fragmentach teoretycznie niedostępnych. Sporo ludzi ale ze względu na okres to oczywistość więc zastosować trzeba było taktykę poranną. Trasy fajnie poprowadzone i jak na polskie warunki dość ciekawe. Gdyby chodziła całość to możliwości jazdy naprawdę dużo jak na polskie warunki. Trasy przygotowane super pomimo braku opadów a po opadzie zrobione twardo na tyle na ile się dało. Świetne przygotowanie stoku pod zawody choć z tego co wiem to utwardzenie kosztowało. Widziałem spore zatory przy kasach ale to raczej normalne w pewnych godzinach - wystarczy przewidywać by ich uniknąć. Ogólny poziom nartowania wśród gości ośrodka niestety bardzo słaby. To co pisze Juice (serdeczne uściski - jak tam młodzi wypadli??) o przechyle po prostu straszne ale prawdziwe. Ogólny brak umiejętności i prawidłowej samooceny co skutkuje dużą ilością niebezpiecznych sytuacji i poważnymi wypadkami (jednego dnia trzy karetki!) - to strasznie wkurzające niestety. Świetna opcją było wyskoczenie na trasę na lewo od 4 osobowego krzesła. 3.01 była zamknięta od góry ale przejazdy były otwarte. jazda wymagała uwagi bo chodziły armaty ale zabawa była świetna. Przy czynnej jednej trasie dwuosobowe krzesło dość dobrze regulowało ilość ludzi na górze. Trasa A świetna, choć górny odcinek potrzebuje na oko co najmniej metr śniegu a bez solidnego podkładu zdarto by go w ciągu minut. Zjechaliśmy z Kacprem dolny odcinek dostępny takim łącznikiem z B i tylko na środku złapaliśmy parę głazów. Generalnie bardzo pozytywnie. Domek snowboardera - gdzie mieszkaliśmy - polecam szczerze. Jak się obrobię to coś napiszę w temacie o CzG. Pozdrowienie serdeczne
-
Jak kaleczyłem/kaleczę jazdę na nartach, czyli ewolucja narciarza :)
Mitek odpowiedział robertw → na temat → Nauka jazdy
Cześć Ustabilizuj górę, przestań wozić szybę, nie bądź taki sztywny i będzie dobrze. Fajnie było jakbyś urozmaicił jazdę. Świetne waruneczki !!! Super! Pozdrowienia -
Cześć Nie widzę przeszkód. Przecież szerokie narty pozatrasowe to stosunkowo świeży pomysł. Problemem nie będzie tu szerokość co krótkość bardziej ale za to możesz fajnie wykorzystać szeroki przód - nawet w słabszych śniegach da radę. Oczywiście będzie to bardziej męczące ale zabawa jest. Pozdro serdeczne
-
Cześć Nie obraź się ale narta niewiele tu pomoże jeżeli nie zaadaptujesz do niej techniki albo jeżeli tej techniki nie ma. W łatwiejszych śniegach nie powinno być żadnego problemu poza trasą na SC więc raczej najpierw gdzie indziej szukałbym problemu. Narta o odpowiednim profilu (szerokości, promieniu, długości, zrockerowana czy nie, ostrzona na całości czy tez nie itd.) może nieco ułatwić ale tylko nieco i możesz się czuć zawiedziony jeżeli oczekujesz rewolucji. Serdeczne pozdrowienia
-
Cześć Ja bym w takim razie zaproponował inne podejście. Masz już coś w miarę uniwersalnego na czym i na muldach i przytrasowo całkiem nieźle się pojedzie. Może spróbować kupić narte o profilu gigantowym typu Mastera na przykład. Drugie wyjście to zakup narty typu np Dynastar Cham - znakomita i na trasie i poza a charakter jazdy będzie podobny do tego do czego jesteś przyzwyczajony. Polecam spróbować. Jeżeli Cham to bierz 98 i najdłuższą. Pozdrowienia
-
Drga narta to zapewne będzie lewa/prawa od pary... Fischer Race SC z tego roku nie ma nic wspólnego ze slalomką. Gigantka o długości 180 cm dla człowieka 185 cm i 90 kg to pomyłka z założenia. Piszesz, że jeździsz na slalomce a jednocześnie piszesz o skrętach o średnim i dłuższym promieniu??? i szybkiej lub bardzo ??? szybkiej jeździe. Pełno tu sprzeczoności i/albo nieświadomości. Uściślij o co Ci chodzi? Pozdro
-
Cześć Niewłaściwy w tym wypadku był dyrektor - dureń - a nie intencje, sposób użycia czy przedmiot. Młodzio nazywajmy rzeczy po imieniu. Pozdro
-
Cześć Kiedy, gdzie, na czym itd. Pytanie brzmi tak jakbyś powiedział sprzedawcy butów, że chcesz je kupić - i tyle. Pozdro Cześć JG77 dziękujesz za chamska reklamę, której autor/ka traktuje nas jak idiotów?? Pozdro
-
Sniegu we Włoszech brak - Grudzień w Soelden
Mitek odpowiedział Piskoor → na temat → Relacje z wyjazdów
Cześć No i jak było. Śniegu ogólnie w Alpach mało ale znając życie przyjechałeś zadowolony podobnie jak ja. Wierny Włochom (podobnie jak Moris Francji) nie wymiękłem tak jak Piskoor . Tydzień w Andalo z jazdą na Paganella oraz w Madonna i okolicach. Śniegu niewiele (na szczęście w środę gdy na dole padał spory deszcz gdzieś od 1800 padał śnieg i można było wykorzystać część zamkniętych tras do fajnej zabawy), do 2000 sztuczny powyżej mieszany. Pogoda w kratkę ale dało rade się opalić. Sumując zacytuję kolegę założyciela: "Sumując... są zwolennicy Austrii i Włoch.. jeśli pogoda albo coś innego mnie nie zmusi będę wybierał Włochy... Narty to nie tylko 8h na krawędziach dziennie...... to również słońce, kuchnia, otoczenie...i klimat... tutaj po prostu odpowiada mi bardziej Włoska strona narciarstwa..." Mam identyczne zdanie i lubię np. wystawiając twarz do słońca i pijąc to lekko słodkawe piwo pogadać z przesympatycznym kelnerem o rodzajach Grappy. Pozdro -
Cześć Piotrek Tobie wolno - reszcie raczej nie ufam. Pozdro
-
Sniegu we Włoszech brak - Grudzień w Soelden
Mitek odpowiedział Piskoor → na temat → Relacje z wyjazdów
Cześć Na dół nie zjechalem. Deszcz wymyl śnieg i została sama trawa. Natomiast na gorze spadło jakieś dwadzieścia cm śniegu i jazda była znakomita choć męcząca. Zdecydowanie lepiej było na trasach zamkniętych i tam tez skoncentrowalismy swoje działania. Namówiłem dwie osoby które czuły obawę przed głębszym śniegiem i dali radę. Szacun zwłaszcza dla siostry, której na slalomkach w trzydzistocentymetrowej brei nie było łatwo. Zajeisty choć krótki dzień bo w tak ciężkim śniegu nie da sie pojeździć zbyt długo, tym bardziej, ze na dole czeka piwo. Pozdroserdeczne -
Sniegu we Włoszech brak - Grudzień w Soelden
Mitek odpowiedział Piskoor → na temat → Relacje z wyjazdów
Cześć Jestem właśnie we Włoszech. Pogoda jest bardzo fajna. Trochę z rana padał deszcz i podjąłem decyzje o próbie zjazdu na sam dół. Jak dojadę/dojdę to napisze jak było. Może zrobię jakieś zdjęcia, żeby pokazać jak jest fajnie. Pozdro -
Fischer - tak bym postawił. Pozdro
-
Cześć Zobaczyłem, żę syn ma 114 cm dopiero teraz - w ogóle się nie zastanawiaj tylko kup 120 cm. Pozdrowienia
-
Cześć' Myślę, że w tym wypadku - charakterystyka jazdy syna i jego zachowania. Nie ma się co zastanawiać. Różnica w wadze będzie niewielka a na długość uwagi nie zwróci. Przesadzałem tak dzieci i nie było żadnego problemu. Ale skoro i tak musisz kupić to masz wybór więc zrobisz jak uważasz. Pozdrowienia
-
Cześć Propozycje dla Córki wydaja się OK i uwzględniają wagę a syn pojedzie na 120 cm córki i nawet różnicy nie zauważy i masz z głowy. Pozdrowienia serdeczne
-
I mnie chodzi o wyciąg. Podstawa w nauce jazdy na nartach to zrozumienie (oczywiście podświadome) na czym polega posuw i co to są krawędzie. POzdrowienia
-
Cześć Jak skaleczy podstawy to później będzie o wiele trudniej. Cześć Myślę, że taśma nie jest najlepszym pomysłem do nauki dzieci - jeżeli o to chodzi. Pozdrowienia
-
Cześć Jak się myśli to się konkretnie nie pruje, jeżeli ma się przypuszczenia, że takowy kamień może się pojawić. O tak oczywistych rzeczach nie piszę. Pozdro