Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 722
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    220

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Następny. Jak słyszę o "mało komfortowych wyciągach" to mnie po prostu skręca. Pozdro
  2. Cześć Radek  to wczoraj tak Wam podsypało. Takie waruneczki to sam miód. Zazdroszczę! Pozdrowienia
  3. Cześć Oceniam raczej nie pod swoim kątem. Na górze warunki jak należy a na sam dół mozna zjechać gondolkami czy krzesłem bez dodatkowych opłat (czasami tak robię i daje radę - naprawdę ) Dziecko 8 letnie często jeździ lepiej niż rodzic a tylko rodzicowi się wydaje, że jest inaczej bo rodzic nie za bardzo umie - to takie ogólne spostrzeżenie więc od dzieci bym niczego specjalnie nie uzależniał.  Ja byłem teraz w Czarnej Górze i jednego dnia pojechały trzy karetki tylko, że to nie jest związane z warunkami a z absolutnym brakiem umiejętności oceny własnych możliwości, nieumiejętność dostosowania szybkości do umiejętności itd. Warunki nie mają tu nic do rzeczy. Można spokojnie stracić wysokość na trudnym odcinku kontrolowanymi trawersami - brawo - albo jechać na pałę gdzie na manewr potrzeba 30-40 metrów - kryminał. Taka prawda. Ja tam bywałem gdzieś koło 11.00 więc może o tej porze już olewka była ze strony Pana, ale za to miejsce zawsze się znalazło przy samym stoku. Pozdrowienia
  4. Cześć Byłem w rejonie w grudniu i najeździłem się jak trzeba. Nie przejmuj się i ciesz!. Zając parkowałem parę razy pod Groste i nigdy nie płaciłem ale przyjeżdżałem zawsze trochę później - czy to możliwe? Pozdro
  5. Mitek

    Narty dla dzieci K9 i M6,5

    Cześć I miej satysfakcję bo to nie One tylko Twoja córa maja dobrze dobraną nartę. Skoro oceniasz, że jest OK to fajnie. Aklimatyzacja czasami trwa krócej a czasami dłużej ale - jak widzisz - obawy były nieuzasadnione. Co do instruktora to masz dobrą próbę - jak uzna, że za długie - rezygnuj natychmiast. jak pochwali wybór to znaczy, że wie o co chodzi i najlepiej w ogóle o nic nie pytać. Pozdrowienia serdeczne i miłej jazdy dla wszystkich
  6. Cześć Dokładnie. Swego czasu brałem udział w zabawnym doświadczeniu. Wyrównany łatwy stok i na tym świeży opad ( około 20 cm). Jedna osoba jeździła na różnych nartach ( nie dwóch różnych tylko za każdym przejazdem zmieniała parę nart więc nie to samo ale wniosek podobny). Do dyspozycji było chyba 5 albo 6 par: slalomka, gigatka 188cm, gigantka 182 cm, klasyczna narta popularna bez taliowania długości 195cm (wyjęta z narciarni i posmarowana para, którą ktoś wyrzucił), narta freeridowa (nie taka 120mm ale około 100mm) i chyba jeszcze jakaś krótka slalomka (155cm).  Przejazdy oceniała "komisja" - 4 gości, zorientowanych narciarsko - dwóch instruktorów wykładowców i dwóch instruktorów. Chodziło o to aby powiedzieli na jakich nartach gość jechał - a gość jechał tak, żeby "ukryć" na jakich nartach jedzie.  Ani razu nie trafili. Pozdrowienia
  7. Cześć Droga Gardeno jeszcze taka mała uwaga bo co do muld to Bakkz już większość napisał albo innych sprowokował: Jeżeli piszemy o technice narciarskiej, np. technice pokonywania nierównego (muldzistego) (ale dotyczy to każdego rodzaju jazdy) - opisujemy jedna czy więcej technik ale należy je rozumieć jako przykład ideału. Można to dobrze zaprezentować na przygotowanym stoku po paru próbach itd. W normalnej jeździe natomiast stosujesz zawsze mieszaninę technik - im lepszy narciarz tym ma ich większy repertuar i sprawniejsze poruszanie się. A już zwłaszcza na nierównym terenie sposób zjazdu jest niemalże intuicyjny. Patrząc wydaje się, że gość jedzie idealnie, rytmicznie i każdy skręt jest powtarzalny ale tak naprawdę każdy skręt jest trochę inny a ilość "oszustw" jest bardzo duża. Dobrze jest mieć tą świadomość, że opis techniki i prezentacja tak naprawdę nie ma wiele wspólnego z normalną jazdą w terenie. Pozdrowienia serdeczne
  8. Cześć Dla osoby bardzo dobrze jeżdżacej rejon jest do przejechania w jeden dzień bez specjalnej spinki. Co do pytań: 1. Wszystko - najlepiej kupić przewodnik po rejonie lub posiedzieć chwilkę w necie bo każdy ma swoje preferencje. 2. Oczywiście. Sugeruje Tonale bo to jednak minilodowiec i najwyższe miejsce gdzie mogą dojechać no i widokowo piękne. Druga opcja to gondola z Groste na sama górę - tez piękny widok na Dolomity z jednej i Alpy z drugiej strony. 3. Ja korzystam z auta bo lubię niezależność. Przy chęci skorzystania ze skibusa lepiej sprawdzić rozkład. Zazwyczja chodza jak należy. 4. Nie - a w każdym razie zawsze można znaleźć bezpłatny parking a miejsce zależy od godziny przyjazdu i umiejętności parkowania. Rano lub po 11.00 można znaleźć miejsce dwa metry od stoku. 5. Lepiej unikać jazdy samochodem jeżeli ma się skipas. Wszystko połączone jest wyciągami i dla dobrych/bardzo dobrych narciarzy odległości są żadne. Z młodzieżą trzeba dodawać trochę czasu lub planować zjazdy wyciągami choć osobiście uważam, że jako 8 latek i już dwa lata jeździ to spokojnie da radę po aklimatyzacji. 6. Nie wiem ale z pewnością są i to w cenie skipasów 7. Raczej jest OK ale lepiej się asekurować. Można zawsze skorzystać z podwózek jakimś autokarem - jeździ tego kupa - sporo z Polski i można się dogadać. 8. Tak. Tonale to w ogóle świetne miejsce dla każdego - od początkującego do zaawansowanego freeridera - jak każde miejsce zresztą. Wszystko to kwestia inwencji.] 9. Moim zdaniem nie choć to również fajne miejsce z extra knajpką na szczycie i zwłaszcza rano porządnymi narciarzami na stoku. Wypad do Paganelli jednak to minimum 1.5 h w jedna stronę - nie warto marnować czasu. 10. Byłem w rejonie w połowie grudnia i śniegu było mała ale najeździłem się jak trzeba. Nie przejmujcie się tylko dobrze sieębawcie czego Wam serdecznie życzę. Pozdro
  9. Mitek

    Czarna Góra

    Cześć Pisałem, pisałem. Spotkałem się z Radcomem (zamierzenie) i Juicem (przypadkiem) oraz całą czeredą znajomych, którzy na forum udzielaja się rzadko lub wcale. Umówiony byłem z całą ekipa wrocławską ale poprzez kłopoty Arkyego z autem nie wyszło. Byłem w CG pierwszy raz i z pewnością nie ostatni. Pozdrowienia
  10.   Cześć Nie przedstawie dowodów Kubo bo takowych nie mam. Nie słyszałem o niezależnych badaniach w tej kwestii. To Moje zdanie oparte na obserwacji tego co dziej się na stokach a w szczególności sposobu szkolenia, porad w doborze nart itd. Jest to zarzut, który wysuwam do instruktorów głównie a nie do uczniów. Nie jestem przeciwnikiem nowości tylko przeciwnikiem wypaczania ich idei. Mnie na nartach z rockerem jeździło się znakomicie aczkolwiek nigdy nie były to narty typowo trasowe.   Maćku to Twoje zdanie i Twój problem.   Pozdrowienia
  11. Cześć Jak jeździcie, to znaczy jak kształtuje się Wasze narciarskie doświadczenie, bo od tego zależy odpowiedź na wiele pytań? Pozdro
  12. Cześć Na krawędziach jeździ może 2-3 % narciarzy. Reszta myśli, że jeździ. Nie ma sensu więc rozważanie co daje rocker w jeździe na krawędzi bo taka sytuacja występuje statystycznie rzadko na stoku. Dwa dni spędziłem wśród zawodników w różnym wieku i zawodowców w kwestiach narciarskich. Część z nich nawet dobrze nie wie co to jest rocker. Wprowadzenie narty taliowanej i wyciągnięte z tego błędne wnioski co do kierunku szkolenia i doboru sprzętu a później pomysł z mającym ułatwić jazdę rockerem to dwie rzeczy odpowiedzialne za drastyczne obniżenie umiejętności technicznych przeciętnego narciarza a co za tym idzie jeden z głównych powodów wzrostu ilości wypadków i kontuzji. Co do reszty to wybaczcie koledzy i nie obrażajcie się ale jak czytam Jurka to wiem, że wie dokładnie o czym pisze - reszta trochę dywaguje. Pozdrowienia
  13. Mitek

    Czarna Góra

    Cześć Pomimo tłumów pojeździłem jak należy. Czarna Góra jest z pewnością w pierwszej dziesiątce w Polsce więc ma czym kusić. Pozdro
  14. Mitek

    Czarna Góra

    Cześć Bardzo fajne i dość sensownie zorganizowane. Pogoda super - solidny opad umożliwił nawet jazdę po fragmentach teoretycznie niedostępnych. Sporo ludzi ale ze względu na okres to oczywistość więc zastosować trzeba było taktykę poranną.  Trasy fajnie poprowadzone i jak na polskie warunki dość ciekawe. Gdyby chodziła całość to możliwości jazdy naprawdę dużo jak na polskie warunki. Trasy przygotowane super pomimo braku opadów a po opadzie zrobione twardo na tyle na ile się dało. Świetne przygotowanie stoku pod zawody choć z tego co wiem to utwardzenie kosztowało. Widziałem spore zatory przy kasach ale to raczej normalne w pewnych godzinach - wystarczy przewidywać by ich uniknąć. Ogólny poziom nartowania wśród gości ośrodka niestety bardzo słaby. To co pisze Juice (serdeczne uściski - jak tam młodzi wypadli??) o przechyle po prostu straszne ale prawdziwe. Ogólny brak umiejętności i prawidłowej samooceny co skutkuje dużą ilością niebezpiecznych sytuacji i poważnymi wypadkami (jednego dnia trzy karetki!) - to strasznie wkurzające niestety. Świetna opcją było wyskoczenie na trasę na lewo od 4 osobowego krzesła. 3.01 była zamknięta od góry ale przejazdy były otwarte. jazda wymagała uwagi bo chodziły armaty ale zabawa była świetna. Przy czynnej jednej trasie dwuosobowe krzesło dość dobrze regulowało ilość ludzi na górze. Trasa A świetna, choć górny odcinek potrzebuje na oko co najmniej metr śniegu a bez solidnego podkładu zdarto by go w ciągu minut. Zjechaliśmy z Kacprem dolny odcinek dostępny takim łącznikiem z B i tylko na środku złapaliśmy parę głazów.   Generalnie bardzo pozytywnie.   Domek snowboardera - gdzie mieszkaliśmy - polecam szczerze. Jak się obrobię to coś napiszę w temacie o CzG. Pozdrowienie serdeczne
  15. Cześć Ustabilizuj górę, przestań wozić szybę, nie bądź taki sztywny i będzie dobrze. Fajnie było jakbyś urozmaicił jazdę. Świetne waruneczki !!! Super! Pozdrowienia
  16. Cześć Nie widzę przeszkód. Przecież szerokie narty pozatrasowe to stosunkowo świeży pomysł. Problemem nie będzie tu szerokość co krótkość bardziej ale za to możesz fajnie wykorzystać szeroki przód - nawet w słabszych śniegach da radę. Oczywiście będzie to bardziej męczące ale zabawa jest. Pozdro serdeczne
  17. Cześć Nie obraź się ale narta niewiele tu pomoże jeżeli nie zaadaptujesz do niej techniki albo jeżeli tej techniki nie ma. W łatwiejszych śniegach nie powinno być żadnego problemu poza trasą na SC więc raczej najpierw gdzie indziej szukałbym problemu. Narta o odpowiednim profilu (szerokości, promieniu, długości, zrockerowana czy nie, ostrzona na całości czy tez nie itd.) może nieco ułatwić ale tylko nieco i możesz się czuć zawiedziony jeżeli oczekujesz rewolucji. Serdeczne pozdrowienia
  18. Cześć Ja bym w takim razie zaproponował inne podejście. Masz już coś w miarę uniwersalnego na czym i na muldach i przytrasowo całkiem nieźle się pojedzie. Może spróbować kupić narte o profilu gigantowym typu Mastera na przykład. Drugie wyjście to zakup narty typu np Dynastar Cham - znakomita i na trasie i poza a charakter jazdy będzie podobny do tego do czego jesteś przyzwyczajony. Polecam spróbować. Jeżeli Cham to bierz 98 i najdłuższą. Pozdrowienia
  19.   Drga narta to zapewne będzie lewa/prawa od pary... Fischer Race SC z tego roku nie ma nic wspólnego ze slalomką.   Gigantka o długości 180 cm dla człowieka  185 cm i 90 kg to pomyłka z założenia. Piszesz, że jeździsz na slalomce a jednocześnie piszesz o skrętach o średnim i dłuższym promieniu??? i szybkiej lub bardzo ??? szybkiej jeździe. Pełno tu sprzeczoności i/albo nieświadomości. Uściślij o co Ci chodzi? Pozdro
  20. Cześć Niewłaściwy w tym wypadku był dyrektor - dureń - a nie intencje, sposób użycia czy przedmiot. Młodzio nazywajmy rzeczy po imieniu. Pozdro
  21. Cześć Kiedy, gdzie, na czym itd. Pytanie brzmi tak jakbyś powiedział sprzedawcy butów, że chcesz je kupić - i tyle. Pozdro   Cześć JG77 dziękujesz za chamska reklamę, której autor/ka traktuje nas jak idiotów?? Pozdro
  22. Cześć No i jak było. Śniegu ogólnie w Alpach mało ale znając życie przyjechałeś zadowolony podobnie jak ja.   Wierny Włochom (podobnie jak Moris Francji) nie wymiękłem tak jak Piskoor . Tydzień w Andalo z jazdą na Paganella oraz w Madonna i okolicach. Śniegu niewiele (na szczęście w środę gdy na dole padał spory deszcz gdzieś od 1800 padał śnieg i można było wykorzystać część zamkniętych tras do fajnej zabawy), do 2000 sztuczny powyżej mieszany. Pogoda w kratkę ale dało rade się opalić.   Sumując zacytuję kolegę założyciela: "Sumując... są zwolennicy Austrii i Włoch.. jeśli pogoda albo coś innego mnie nie zmusi będę wybierał Włochy... Narty to nie tylko 8h na krawędziach dziennie...... to również słońce, kuchnia, otoczenie...i klimat... tutaj po prostu odpowiada mi bardziej  Włoska strona narciarstwa..." Mam identyczne zdanie i lubię np. wystawiając twarz do słońca i pijąc to lekko słodkawe piwo pogadać z przesympatycznym kelnerem o rodzajach Grappy. Pozdro
  23. Cześć Piotrek Tobie wolno - reszcie raczej nie ufam. Pozdro
  24. Cześć Na dół nie zjechalem. Deszcz wymyl śnieg i została sama trawa. Natomiast na gorze spadło jakieś dwadzieścia cm śniegu i jazda była znakomita choć męcząca. Zdecydowanie lepiej było na trasach zamkniętych i tam tez skoncentrowalismy swoje działania. Namówiłem dwie osoby które czuły obawę przed głębszym śniegiem i dali radę. Szacun zwłaszcza dla siostry, której na slalomkach w trzydzistocentymetrowej brei nie było łatwo. Zajeisty choć krótki dzień bo w tak ciężkim śniegu nie da sie pojeździć zbyt długo, tym bardziej, ze na dole czeka piwo. Pozdroserdeczne
  25. Cześć Jestem właśnie we Włoszech. Pogoda jest bardzo fajna. Trochę z rana padał deszcz i podjąłem decyzje o próbie zjazdu na sam dół. Jak dojadę/dojdę to napisze jak było. Może zrobię jakieś zdjęcia, żeby pokazać jak jest fajnie. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...