-
Liczba zawartości
14 806 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
221
Zawartość dodana przez Mitek
-
Narty dla niewysokiej kobiety -prośba o pomoc ,opinie
Mitek odpowiedział Mohikanian → na temat → Dobór NART
Cześć Swoje napisałem, mam nadzieję w sposób zrozumiały i prosty jak powinien wyglądać prawidłowy dobór narty dla dziewczyny o której piszesz na podstawie przedstawionych informacji. Jeżeli coś nie gra to albo ja czegoś nie zrozumiałem - w takim razie sorry, albo informacje są błędne. Co wybierze/cie - absolutnie Wasza sprawa i nawet jak będzie to narta dla dzieci o długości 130 cm, życzę świetnej zabawy i samych miłych narciarskich chwil. Pozdrowienia serdeczne PS Co do odpowiedzi na zadane pytanie: Przeciętna oferta dowolnej firmy to 50-60 modeli każdy w dwóch do czterech a nawet pięciu długościach co daje nam mniej więcej (pewnie zaniżając) około 200-250 par "różnych" nart. Wystarczy pewnie 4-6 modeli w 3-4 długościach czyli max 25 aby pokryć zapotrzebowanie na sprzęt narciarza w każdym wieku, płci, umiejętnościach i budowie. Te około 90% to jest właśnie wymysł. Trininty 2016 - bardzo ładna narta bo czarna i oszczędna. Czy dobra - może i dobra ale po co jak w tych samych pieniądzach można kupić WC SC? Nartę, która jest zdecydowanie mniej zepsuta a do krótkiego skrętu idealna. Pozdrowienia -
Narty dla niewysokiej kobiety -prośba o pomoc ,opinie
Mitek odpowiedział Mohikanian → na temat → Dobór NART
Cześć Myślę Jurek, że akurat w tym temacie to trochę mieszasz w głowie wybierającemu. Co innego narta dedykowana do sportu a co innego pozakatalogowy Atomic. Jaką nartę koleżance proponujesz? Znasz Ewkę wiesz jak jeździ. Z opisu wynika, że dziewczyna pytającego jeździ gorzej ale z podobna nartą spokojnie powinna sobie poradzić. Ale te 140 cm mnie martwi bo wiem jak wygląda jazda na takich nartach i jak wypacza technikę. Pozdrowienia Pozdrowienia -
Narty dla niewysokiej kobiety -prośba o pomoc ,opinie
Mitek odpowiedział Mohikanian → na temat → Dobór NART
Cześć Myślę, że istnieje jakaś długość graniczna poniżej której narta krótka robi się zbyt powolna i ulega zbytnim uślizgom zwłaszcza przy dymanicznej jeździe. Pozdro -
Narty dla niewysokiej kobiety -prośba o pomoc ,opinie
Mitek odpowiedział Mohikanian → na temat → Dobór NART
Cześć Biorąc to co piszesz za dobrą monetę to dla Pani tylko narta sportowa z górnej półki może być dobra. Moja żona nigdy nie jeździła na tyczkach. Oceniam ja na 7 czyli dobry pomocnik instruktora. Jest dokładnie w tym samym wieku na nartach jeździ trochę dłużej, jest 5 cm wyższa i jakieś 12-13 kg lżejsza. Jeździ na serwisowej SL od lat i innej nie chce. Takich wymysłów jak Trinity bym dla dobrej startującej czasami w zawodach narciarski nawet nie rozważał. Swoja drogą, startowała w zawodach na narcie 140cm??? Coś mi tu nie gra... Pozdrowienia -
Narty dla niewysokiej kobiety -prośba o pomoc ,opinie
Mitek odpowiedział Mohikanian → na temat → Dobór NART
Cześć Dla kogo??? Córka jeździła na nartach 140cm jak miała 9 lat - to sportowa deska to była - jest do sprzedania. Przy podanych parametrach - wzrost, waga, jazda, doświadczenie narta - jeżeli mówimy o grupie nart popularnych absolutne minimum 155cm. Ja jednak bym celował w nartę o charakterze sportowym i profilu Sl 150-155cm. Swoją drogą niewiele można powiedzieć o rzeczywistych umiejętnościach przy tak krótkich nartkach. Pozdrowienia -
Cześć No to żeście pojechali koledzy po bandzie z tym odchyleniem. Można koleżance zarzucić sporo detali ale nie odchylenie. Przytaczanie zdjęcia w którym mamy do czynienia z momentem ratowania się Adamie o żadnym odchyleniu nie może świadczyć. Stok jest w minimalnym trawersie a kamerzysta ustawił się akurat w najmniej korzystnym miejscu gdzie koleżanka nieco gubi synchronizację i to jest fakt. Radzi sobie z tym natomiast i nie łamiąc zbytnio rytmu powraca do w pełni kontrolowanej jazdy wybranym torem. To trudne bo - tak jak pisałem - tor ratraka (a koleżanka wyraźnie się go trzyma) na całej linii przejazdu jest minimalnie po trawersie mniej lub bardziej więc odciążenie od stoku jest trudniejsze niż do. Kontrola położenia środka ciężkości jest pełna a idealnej równoległości podudzi i tułowia bo być nie musi - Bode tak jeździ permanentnie. To śmig bo jest to seria krótkich skrętów wykonana w linii spadku stoku ale na tym przejeździe bym śmigu nie nauczał bo to bardziej przejazd zabawowy/ćwiczenie i tak to należy traktować. Pozdrowienia
-
Cześć Ludzie. Pozdrowienia
-
Cześć No właśnie, po co?? Przeciętna firma ma w tej chwili w ofercie ponad 70 różnych modeli nart. Do tego każda z nich jest oferowana w minimum dwóch długościach a większość w czterech. Zakładając dla uproszczenia, że każdy z produktów ma trzy długości to daje ponad 200 modeli jednej firmy w ofercie katalogowej. Moim zdaniem wystarczyłoby 20, może 24 i wtedy sprawa jest prosta. Zwielokrotnienie bytów wpływa na trudność w decyzji. Namawiasz do testowania tylko na jakiej podstawie ma sobie wybrać nartę ktoś kto nie ma za bardzo pojęcia jak się na nich jeździ? Testując? Wybierze zapewne najgorszą - czyli taka na której najłatwiej się jeździ, dodajmy jemu - czyli osobie, która nie wie na czym polega jazda na nartach. Pisze o tym Jurek i w 100% się z nim zgadzam opierając swoją wiedzę na doświadczeniu w uczeniu ludzi jazdy na nartach i wykorzystaniu przez nich sprzętu. Ludzie wybierają narty na podstawie odczucia o łatwości jazdy na niej co nie ma nic wspólnego z jej parametrami a zazwyczaj po prostu z długością. Kto pamięta erę Compactów i koncepcję nauczania, która się wtedy pojawiła wie o co chodzi. Uważam, że jedną z najgorszych rzeczy jaka stała się w trakcie ostatnich kilkunastu lat jest oddalanie się od siebie sprzętu wyczynowego i amatorskiego. Regulacje przepisami oraz ciśnienie marketingowe reklamujące narciarstwo jako sport "lekki", "łatwy" i "przyjemny". Spowodowało to nadprodukcję nart popsutych z definicji - pisał o tym również Jurek - i pewną mitologizacje komórek. Sprawdziłem nie raz na żywym organizmie, że u osób jeżdżących średnio (poziom 6 powiedzmy) o pewnym doświadczeniu po przejściu na komórkę widać było natychmiastowy skok w odbiorze ich jazdy. Znaczy to ni mniej ni więcej tylko, że technika tych osób była na poziomie do którego wykastrowane narty - dedykowane z większości dla "zaawansowanych" i "zaawansowanych o zacięciu sportowym" po prostu nie dorosły. Pytanie więc po co tyle nart segmentu średniego? Bo tym ludziom najłatwiej zrobić wodę z mózgu proponując im inne narty w zależności do warunków, mamiąc szerokością pod butem itd. a że to już w większości pasjonaci, dla których już życie bez nart jest niemożliwe to wydaja kupę kasy zupełnie niepotrzebnie. A interes się kręci. Pozdrowienia
-
Cześć To nie spór. Ja się z Radcomem zgadzam jak nie zauważyłeś. Pozdrwienia
-
Cześć Masz rację oczywiście ale... (Nie wdając się w szczegóły dotyczące techniki jazdy po szreni. Staram się jej unikać bo nie lubię przestępowania a kamikadze nie jestem - wierzę Ci Piotrek bo Cię znam i wiem, ze jesteś wariat i nie takie rzeczy robiłeś ). Operuję ideałem obecnie rzadko spotykanym. Struktura śniegu naturalnego zmienia się w czasie a i on jest różny gdy spadnie. W zależności od warunków struktura śniegu zmienia się dość szybko i a gdy do tego dochodzi przemieszanie i obróbka rzeczywiście jest to nie do odróżnienia. Śnieg naturalny ma jeszcze tą zaletę, że da się po nim jeździć bez obróbki a czy ktoś z Was jeździł po śniegu sztucznym bez obróbki (ratrakowanie)? Pozdrowienia
-
Cześć Praktycznie jak stoją i chodzą to równie dobrze mogą jeździć. Nie ma reguły ale dwulatek tez może dać radę. Trzeba po prostu spróbować. Warunek - samemu trzeba się na tym znać. Pozdrowienia
-
Cześć OK Dotarło. Sorry za głupotę chwilową. Załączyłem nie ten post. Pozdrowienia
-
Cześć A ktoś a Was zna Śpiocha, że macie wątpliwości co do jego prawdomówności? Pozdrowiena
-
Cześć Teraz może to tak wygląda ale wierz mi, że znam historię powstawania Białki i nie jest to piękny, chóralny, jednomyślny śpiew. Pozdrowienia
-
Cześć Lekko się czepiając pytanie jest źle zadane bo śnieg to śnieg a grudki lodu zwane "sztucznym śniegiem" nie maja w sensie krystalograficznym ze śniegiem nic wspólnego. Odpowiadając na pytanie - tylko naturalny - sztuczny to surogat jak sztuczny stok. Pozdrowienia
-
Cześć Nie jest Bubolu. Problemem na tej trasie był brak naśnieżania oraz jej zaniedbanie - jak tu któryś z kolegów wspominał tam już był prawie młodniczek. Jechałem tą trasa dwa lata temu i potrzeba tam śniegu bo sporo kamienia leży na całej długości - w sumie na górze najmniej - i żeby ratrak mógł przejść nie orając potrzebny jest solidny opad i fajny podkład. Trasa w każdym razie super. Pozdrowienia
-
Cześć No to mają bardzo mało wydajne pompy. Pozdro
-
Cześć A co to znaczy: jedno naśnieżanie?? Woda do naśnieżania będzie uzupełniana na bieżąco jak znam życie. Trasa A będzie naśnieżana a jeżeli jest śnieżenie to musi być ratrakowanie - znacie przykład snieżenia bez ratrakowania - proszę podać. Pozdrowienia
-
Cześć Zderzyłem się jest dwuznaczne - kto na kogo wjechał?? konkretnie... Pozdro
-
Nart freeride - poczatkujacy
Mitek odpowiedział Hilly_billy → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Cześć Wydaje mi się, że najpierw trzeba dokonać szczegółowej analizy śniegu w ulubionym rejonie przez przynajmniej 5-6 lat. To absolutne minimum aby próbować wybrać nartę na dany rejon w danym okresie. Do tego dochodzi szczegółowa analiza danej narty - najlepiej na przestrzeni pięciu sześciu lat co najmniej. Jeżeli wszystko wyjdzie OK może ja sprzedać ze swoim nazwiskiem jako souveniier. .....jak On to wymówił Pozdrowienia -
Cześć ............. Niestety, nie płacz - tylko płać. Pozdro
-
Jakby się wzięli to dobrze mieć terminatora w ekipie: Pozdrowienia
-
Cześć Oczywiście - to stan ducha a nie wiek czy "moment życia". W rodzinie mamy dwóch dziadków w podobnym wieku - 75+. Z jednym ciężko się rozmawia bo cały czas się leczy, z drugim rzadko się rozmawia bo cały czas go nie ma. Jeździ w góry zabierając ekipę czasami poniżej 30 lat. Chodzi na długie wycieczki po 30 i więcej km, jak przychodzi to zawsze przynosi dwa wina.. itd. Obaj mają wszczepione rozruszniki a ten aktywniejszy jest po naprawdę poważnej operacji serca do tego i wszystko mu leży i odpowiada a - jak to powtarza bardzo często - życie jest piękne. Pozdrowienia W.W. zrób zlot narciarzy emerytów - jak już się upierasz przy tym określeniu. Jak chcesz to dam Ci namiary co i jak i trochę pomogę i do roboty. Pozdrowienia
-
Cześć Wort... słabo... Pozdrowienia
-
Cześć Dzięki Marcinie, tylko od razu pytanie się pojawia (nie do Ciebie retoryczne, że tak powiem). Kto teraz uczy tego elementarza czyli mechanizmu odciążeń bo ja jakoś tego na górkach nie widzę. Pozdrowienia